To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Tarcze hamulcowe, klocki hamulcowe - Lancer CYxA

krzychu - 03-07-2019, 07:08

mkm napisał/a:
krzychu, dlatego jeździ się na stacje która ma nowy sprzęt i przeszkolonego diagnostę któremu się chce.


Nie rozumiesz problemu, nie ma sensu dalej rozmawiać. Ten pomiar nie daje miarodajnego wyniku maksymalnej skuteczności hamulców ze względu na sposób pomiaru, a nie na brak dopełnienia wszelkiej staranności ze strony diagnosty.

I jeszcze co do amorów. Z życia wzięte, tylne amory w Lancerze na letnich ~45% skuteczności, na zimowkach (cal mniejsza felga) >60% skuteczności. Ten sam diagnosta, ciśnienie, bagażnik, rozmiary zgodne z homologacją producenta do tego modelu. Diagnosta dopełnił wszelkiej staranności. Te pomiary są przesiewowe, mają sprawdzać w zakresie spełnia wymogi techniczne/nie spełnia i tyle. Nieracjonalne byłoby badanie samochodu jak w laboratorium ponieważ wtedy nie kosztowałoby to ~100zł.

mkm - 03-07-2019, 08:55

krzychu, no widzisz... a jak jadę na badanie hamulców/spalin/amortyzatorów to wymagam badania laboratoryjnego, ponieważ wiem, jakie możliwości diagnostyczne posiadają dzisiejsze maszyny pomiarowe. Nie chodzi mi o pieczątkę tylko wiedzę co mam.
Poprawne badanie plus analiza wyników i wiem wszystko co chcę wiedzieć.

krzychu - 03-07-2019, 09:16

mkm napisał/a:
ponieważ wiem


ciężko z tym dyskutować

mkm napisał/a:
Poprawne badanie plus analiza wyników i wiem wszystko co chcę wiedzieć.


Może i wiesz, ale na pewno nie jest miarodajne porównywać z 2 różnych stacji wyników maksymalnych. EOT.

Adee - 09-07-2019, 13:11
Temat postu: Sportback '08 wymiana tarcz i cała reszta.
Witam,

z racji tego, że podczas hamowania mam dość duże drgania na kierownicy, postanowiłem wymienić tarcze w miśku ( jak kupowałem podczas przeglądu gość stwierdził, że coś z nimi jest nie tak i albo się ułożą, albo do wymiany). Z racji tego, że nigdy nie robiłem takiej operacji mam kilka pytań.

Tył na kobyłki, wiadomo, odkręcamy koła, ogólnie z demontażem raczej nie będzie problemu, sporo jest tego na yt. Sprawa 1. Chcę zdemontować zaciski, zregenerować, oddać do piaskowania i pomalować. Czy da się to wykonać bez spuszczania płynu hamulcowego? Ew. czy z wymianą jest dużo roboty? Jak wygląda sprawa odpowietrzania układu? A i jeszcze czy na tylnej osi muszę uważać na jakieś czujniki przy demontażu?

Sprawa 2. czyszczenie piasty - na internetach widziałem takie fajne ściernice, które robią lux robotę, tylko czy w Lancerze da się wymontować te szpile z piasty? Bo to trochę przeszkadza. Ew. czy macie inny pomysł na doprowadzenie piasty do porządku?

Sprawa 3. w sumie banalna, ale - nic się nie stanie jak auto będzie stało na kobyłkach kilka dni na świeżym powietrzu?

Z góry dzięki za pomoc!

HUGIO - 09-07-2019, 16:39

Adee napisał/a:
zdemontować zaciski

Adee napisał/a:
bez spuszczania płynu hamulcowego


Tylko po co próbować zatrzymać ten stary płyn w zacisku? Pewnie by się dało na zasadzie od razu wkręcania jakichś śrub w zacisk i nakładki na przewód, ale to Ci i tak zapowietrzy cały układ i trzeba będzie odpowietrzać. Poza tym raczej żadna lakiernia Ci nie przyjmie zacisku w którym będzie płyn. Najczęściej się oddaje z wkręconymi śrubami we wszystkie otwory i z włożonym tłoczkiem. Malują i paskują po uszczelce tłoczek-zacisk i potem ją wymieniasz na nową.

Co do wymiany płynu i odpowietrzania to wygląda to tak samo jak w każdym innym samochodzie, w którym trzeba to robić ręcznie - jest pełno filmików na YT. Jedynie kolejność odpowietrzania ma znaczenie (dla naszych aut z kierownicą po lewej stronie: 1.pasażer tył 2.kierowca przód 3.kierowca tył 4.pasażer przód). Przy wymianie płynu warto też przepłukać płyn na sprzęgle (płyn jest współdzielony w zbiorniczku z hamulcowym, plastikowy odpowietrznik jest pod maską).
Raczej nie ma czujników, które mógłbyś uszkodzić podczas takiej wymiany.

Adee napisał/a:
czy w Lancerze da się wymontować te szpile z piasty

Można je wybić, ale wtedy trzeba już założyć nowe. Powinno się je wyprasować.
Odrdzewić jakimś środkiem i druciak (przydatny jest taki wielkości szczoteczki do zębów). Można też papierem ściernym/pilnikiem, ale to raczej jest odradzane, bo można "porobić doły" i nawet nowe tarcze będą biły.

Jeśli w dobrych miejscach dasz kobyłki, to nie ;)

W razie czego masz manual: http://mmc-manuals.ru/man...sb/index_M1.htm i tam znajdziesz wszystko ;)

Adee - 09-07-2019, 18:32

Dzięki HUGIO za naświetlenie tematu. Odnośnie tego odpowietrzenia - może zabrzmi to głupio, po prostu nigdy wcześniej tego nie robiłem - to polega to na tym, że jak wyciągniemy przez zbiornik ile się da tego zużytego płynu i wlewamy świeży, to ma on wyjść przewodem przy każdym kole wraz z ewentualnymi bąbelkami powietrza i tyle? Czy jeszcze coś w ramach tego odpowietrzania? Bo przejrzałem kilka filmików - niestety żaden nie był z Lancerem '07 - i w sumie to było tyle.

I jeszcze jedno mi się przypomniało - demontując tarcze z tyłu muszę uważać na coś związane z hamulcem ręcznym, czy to nie ta okolica?

HUGIO - 09-07-2019, 18:58

Adee,
Płyn sam nie wypłynie, gdy go wlejesz, no wypłynie, ale równocześnie nałapie powietrza, musisz podpiąć wężyk do odpowietrznika i wężyk do butelki. Wtedy się naciska pedał hamulca, odkręca odpowietrznik, płyn wypływa. Gdy hamulec "wpadnie" w podłogę, to odpowietrznik się zakręca, pedał się podniesie i zassa nowy płyn ze zbiorniczka, i tak w kółko, aż z zacisku nie będą szły pęcherzyki powietrza, i płyn będzie wyglądał jak nowy. Oczywiście trzeba uważać, żeby utrzymywać poziom powyżej minimum w zbiorniczku.
Wydaje mi się, że ten filmik nawet dobrze pokazuje jak to zrobić (auto jest inne, ale zasada będzie ta sama):LINK YT Ewentualnie jest też chyba poradnik od m4k w naszym języku, tam dla metody "jednoosobowej" wykorzystują zaworek jednokierunkowy.

Z tyłu w naszych Lancerach są tak zwane tarczobębny (jedna tarcza, dwa typy hamulców), czyli do takiego zwykłego hamulca wykorzystuje się tarcze, a do ręcznego bębny(szczęki). Ściągając tarczę odsłonisz szczęki do ręcznego. Najlepiej byłoby w tym momencie je też rozebrać i przeczyścić(ewentualnie wymienić jeśli się kończą), ale jeśli nie czujesz się na siłach do tego, to lepiej same szczęki zawiń reklamówką, żeby ich nie pobrudzić za bardzo i zajmij się piastą, i zaciskami ;) Tylko pamiętaj, żeby potem(przy składaniu) wyczyścić samą tarczę jakimś zmywaczem do hamulców (albo zmywaczem uniwersalnym) w miejscach, gdzie klocek styka się z tarczą i szczękami.

PS Tylko uważaj, żeby płyn hamulcowy Ci nie pokapał na auto, bo wywołuje korozję i nawet potrafi lekko rozpuścić/zmiękczyć/odbarwić lakier, gdy długo na nim pozostanie :wink:

lukaszkalb - 11-07-2019, 08:24

tyku napisał/a:
Tarcze : SP Performance Drilled Slotted
Klocki : Hawk Performance HPS


mam pytanie czy one beda pasować w miejsce standardowych tarcz bez żadnych zmian??
i czy są tak samo skuteczne przy codziennej jeździe co i w trasie przy dużej prędkości
i czy pylą felgi?

tyku - 11-07-2019, 11:11

lukaszkalb napisał/a:
mam pytanie czy one beda pasować w miejsce standardowych tarcz bez żadnych zmian??

Jak kupisz do tego modelu, będą pasować.
lukaszkalb napisał/a:
i czy są tak samo skuteczne przy codziennej jeździe co i w trasie przy dużej prędkośc

Są skuteczne i nie ma z nimi problemu.
lukaszkalb napisał/a:
i czy pylą felgi?

Tak pylą, ale zdecydowanie mniej od oryginałów i innych zamienników.

Adee - 11-07-2019, 16:24

Ok, wydaję się, że jestem gotowy na całą wymianę łącznie z nowym płynem hamulcowym :) Jedna tylko sprawa techniczna, po najpierw pewnie sprawdzę bicie na tarczach, piastach, czyszczenie piast i ewentualnie wymiana tarcz, potem się będę brał za zaciski.

Z tego co widziałem, to płyn mam w zbiorniczku w miarę świeży, w sensie nie taki zasyfiony jak na niektórych filmikach, ale cena jego taka, że w sumie nic nie szkodzi wymienić. Ale - jako że chciałbym wymontować wszystkie zaciski od razu, żeby nie latać z każdym z osobna do piaskowania - jest jakiś patent, żeby ten płyn mi całkiem nie wyciekł? Widziałem, że tam można śrubę wkręcić, ale czy to będzie na tyle szczelne, żeby przez 2-3 dni nie uleciało wszystko?

Pytanie jeszcze do tej kolejności podanej przez HUGIO bo generalnie w większości filmów było podane, że najpierw odpowietrzać tył, potem przód, czemu niby w Lancerze ta kolejność jest inna?

I na sam koniec - da radę z użyciem lewarka postawić auto na cztery kobyły? Bo te zaznaczone w instrukcji punkty podporu to są jakbym chciał jeden bok podnieść, a jak mam postawić całe auto to chyba powinienem podnosić przód/tył, tylko czy tak można?

HUGIO - 11-07-2019, 19:51

Adee,
W zbiorniczku może być czysty, a w zaciskach już nie ;)
Na przednich przewodach o ile dobrze pamiętam uszczelnisz podkładkami plus śruba i nakrętka. Z tyłu jest gwint zewnętrzny na przewodzie :/ Ja końcówkę przewodu szczelnie zakleiłem tak zwanym duct tapem - srebrna taśma (taśma izolacyjna po jakimś czasie zaczęła się "rozpuszczać" pod wpływem płynu hamulcowego). Dla pewności można same przewody skierować do góry. Jeśli masz lancera z 2007, to pewnie nie zaszkodziłaby przy okazji wymiana samych przewodów, bo obstawiam, że są jeszcze te z fabryki ;)

To jest kolejność zalecana przez manual: 35A-BASIC BRAKE SYSTEM >> ON-VEHICLE SERVICE >> BASIC BRAKE SYSTEM BLEEDING. Na filmikach podają zazwyczaj taką ogólną zasadę, żeby odpowietrzać od zacisku który jest najdalej od zbiornika kończąc na tym, który jest najbliżej.

Pod silnikiem chyba jest jedno miejsce do podnoszenia całego przodu, ale lewarkiem może być to trudno zrobić, bo nie ma tam takiego "rantu".
Ja kiedyś dawałem lewarek kilka centymetrów obok wyznaczonych miejsc do podnoszenia, a potem kobyłkę w wyznaczone i nic się nie działo :roll:

Adee - 04-08-2019, 12:53

Witam ponownie,

piszę ten post z pola walki :) z z hamulcami w moim Lancerze. Skompletowałem (jak mi się wydawało) wszystkie narzędzia i wziąłem się za robotę. Plan - zaciski i jarzma do piaskowania i malowania, nowe klocki przód tył, nowe tarcze przód i wymiana płynu. Pierwszy raz w życiu brałem się za taką robotę i muszę powiedzieć, opór się pojawił już na etapie odkręcania kół - podniosłem lewy bok, tylne koło poszło gładko, ale przód na za cholerę nie chciał ruszyć. Musiałem iść do sklepu po kawał rurki i z dłuższą dźwignią dopiero ruszyło, chociaż bardzo niechętnie. Trochę mordowałem się z zaciskiem, ale poszedł, ale przy jarzmie okazało się, że brakuje mi nasadki 17 i do roboty powrócę po niedzieli.

Może komuś się przyda - przedni przewód hamulcowy zatkałem zwykłą śrubą 12 plus dwie podkładki, nic nie kapie. Z tyłem trochę gorzej, bo jak ktoś wcześniej napisał przewód jest z gwintem zewnętrznym, ale to wymyśliłem, żeby kupić łącznik przewodu hamulcowego, nakręcić na przewód i z drugiej strony zaślepka. Zda to egzamin waszym zdaniem?

Na marginesie, jak mamy gwint m10X1 to to 1 po x oznacza skok gwintu? Czy waszym zdaniem jest do dostania długa śruba z takim gwintem? - w celu wypchania tłoczka z zacisku.

I na koniec pytanie może głupie - nie muszę wymieniać wszystkich nakrętek koła? W sensie podczas odkręcania jednego koła nieco sponiewierała się mi jedna nakrętka, nie będzie problemem jak wymienię tylko tą?

Krzyzak - 04-08-2019, 13:08

tak, 1 to skok gwintu - czyli 1mm na każdy obrót, śruba do kupienia, ale nie w każdym sklepie - tylko specjalistyczne sklepy z takim żelastwem
jak zjechałeś nakrętkę to oczywiście wymieniasz tylko ją, ale sprawdź szpilkę w kole jak wygląda (chyba że mowa o zjechaniu od zewnątrz a nie od gwintu)

HUGIO - 04-08-2019, 20:28

Adee napisał/a:
Z tyłem trochę gorzej, bo jak ktoś wcześniej napisał przewód jest z gwintem zewnętrznym, ale to wymyśliłem, żeby kupić łącznik przewodu hamulcowego, nakręcić na przewód i z drugiej strony zaślepka. Zda to egzamin waszym zdaniem?


Jeśli będzie wszystko szczelne, to jak najbardziej ;)

Co do śruby, to dostaniesz, ale zawsze możesz powiedzieć, żeby w lakierni Ci sprężonym powietrzem wypchali tłoczek, nie będziesz musiał się bawić ze śrubami. A jeśli wymieniasz wszystkie gumki uszczelniające, to dla nich nawet lepiej będzie piaskować i malować, gdy tłoczek będzie w zacisku, bo nie trzeba będzie taśmą maskować.

PS A propo maskowania to dogadaj się z nimi, czy Ty masz zamaskować gwinty itp., czy oni to zrobią, bo raz znajomy oddał do malowania z przekonaniem, że oni to zrobią, a nie zrobili i pomalowali jak dał...

Adee - 04-08-2019, 21:25

HUGIO napisał/a:
PS A propo maskowania to dogadaj się z nimi, czy Ty masz zamaskować gwinty itp., czy oni to zrobią


Generalnie piaskuje i maluję w dwóch różnych miejscach, do piaskowania to wiadomo - wszystkie gwinty pozatykane, a w lakierni to powiedzieli, że oni sami zabezpieczą, ale myślałem, żeby tłoczki wyjąć, po to ta śruba. Nawiasem mówiąc dostać śrubę drobnozwojną m10x1 dłuższą niż 60cm to jest dramat :biggrin:

Może ktoś ma pojęcie - płyn hamulcowy może rozpuścić uszczelkę z tworzywa? Żeby było szczelniej dałem taką a'la gumową, tylko w związku z tym, że przez wyjazd robota mi się przedłuży to się zastanawiam, czy to wytrzyma koło tygodnia czasu.

W międzyczasie wyszła jeszcze jedna rzecz - gwinty pinów zacisku i - prawdopodobnie - śruby jarzma również są drobnozwojne, ale w odróżnieniu od przewodu hamulcowego nie wiem jaki to rozmiar/skok. Czy może się coś stać przy piaskowaniu jak po prostu wezmę normalną mniejszą śrubę i ciasno zakręcę + ew. podkładka? Czy śruba musi być normalnie wkręcona, żeby było szczelnie?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group