Nasze Miśki - Galant Sport Edition '98 A/T
fj_mike - 08-05-2011, 20:05
rurkom elastycznom
deejay - 08-05-2011, 20:07
http://moto.allegro.pl/na...1596549702.html
nerus - 08-05-2011, 20:10
fj_mike napisał/a: |
rurkom elastycznom |
deejay napisał/a: | http://moto.allegro.pl/najtaniej-pistolet-do-konserwacji-ubs-sico-baranka-i1596549702.html |
dokładnie tak
Hugo - 09-05-2011, 08:46
Słuchajcie kupiłem 100 ml Brunox-a pod pędzel i na całe auto (wnęki nadkoli, komora silnika i podłoga) zużyłem prawie wszystko (zostało może z 20 ml), ale sprzedawca sie pomylił i przysłał mi 2 razy tą samą paczkę, czyli mam dodatkowe 100 ml Brunox-a w gratisie Co do pistoletu to chciałem pożyczyć od kumpla lakiernika, ale stwierdziłem, że kup[ię sobie swój, bo przyda sie nie tylko do Galanta. I kupiłem i tylne wnęki kół już nim zrobiłem. Nie jest to najtańszy badziew z alle... tylko pistolet firmy BOLL i kosztował 43 zł. Pracuje się z nim po prostu świetnie. Mam taki pomysł, chyba nic złego by się nie stało gdybym zmieszał te 120 ml Brunox-a, które posiadam ze środkiem do konserwacji profili zamkniętych i wstrzyknął tym wężykiem z zestawu w podłużnice? Środek mam ten: http://allegro.pl/boll-sr...1559090890.html Co Wy na to? Bo jak wezmę sam Brunox to psiknę z 5 razy i się skończy.
Poza tym dzisiaj kłade konserwację na podłodze i robie poprawki w tylnych wnękach. Wczoraj wieczorem podjąłem decyzje o tym, że tym środkiem: http://tanie-lakierowanie...yskowa-2w1.html po oczyszczeniu z odpadajacej farby i rdzy prysnę zawieszenie, tzn. wszystkie wahacze Używałem tego we wnekach i przypadkowo prysnałem na tylną zwrotnicę. Efekt jest genialny, nie leci to z pistoletu równym strumieniem, tylko pistolet tym jakby "pluje" takimi małymi porcjami. Prysnąłem tym całe zwrotnice, po kilku minutach już wyschło i w ogóle nie brudziło, poza tym ma znakomitą przyczepność. Tym sposobem nie będę sie wstydzil wpuscić kogokolwiek pod auto, bo podwozie bedę miał jak z fabryki. Napewno porobie fotki, bo specjalnie do tego celu kupiłem nowy aparat fotograficzny W tym tygodniu powinienem zapiąć temat na ostatni guzik...
robertdg - 09-05-2011, 08:59
Hugo napisał/a: | nie będę sie wstydzil wpuscić kogokolwiek pod auto | znaczy imprezy kanałowe, czy też pod podnośniiem dwukolumnowym z atrakcjami nad głową, coś jak chinole mają restauracje naście metrów nad ziemią, że ja zachce Ci się psi psi, to możesz smialo dawać pod siebie hardkor.
Hugo - 09-05-2011, 10:25
robertdg w kanale jeszcze nie imprezowałem, ale zawsze można spróbować Dodatkową atrakcją będzie woda (obecnie do wysokosci kolan) Taki teren z wysokim poziomem wód, zawsze zanim wejdę do kanału pompa wody w ruch. Tylko w środku lata przez kilka tygodni woda jest jedynie w studzience.
nerus - 09-05-2011, 15:35
Hugo napisał/a: | Mam taki pomysł, chyba nic złego by się nie stało gdybym zmieszał te 120 ml Brunox-a, które posiadam ze środkiem do konserwacji profili zamkniętych i wstrzyknął tym wężykiem z zestawu w podłużnice? |
myslę,że to dobry pomysł
ja osobiście raz mieszałem brunoxa z podkładem i w takiej postaci wstrzykiwałem w profile i później środek ochronny....ale Twoim sposobem będzie szybciej
Hugo - 09-05-2011, 15:45
No to dzisiaj zapowiada się bardzo pracowite popołudnie i nocka...
nerus - 09-05-2011, 15:49
Hugo, tylko nie przesadź z tą konserwacją gala...bo będzie tak zabezpieczone,że Ciebie przeżyje
wilk88 - 09-05-2011, 16:13
nerus3 napisał/a: | Hugo, tylko nie przesadź z tą konserwacją gala...bo będzie tak zabezpieczone,że Ciebie przeżyje |
Będzie dla następnych pokoleń
Psikus - 09-05-2011, 18:26
Żeby nie było jak w E30 mojego kuzyna - 2 razy do roku malował całą podłogę bitexem,aż pewnego pięknego dnia się okazało że bitex jest, a blachy na podłodze nie ma
Jogurt - 09-05-2011, 19:15
i od jutra już widze te marudzenie że gal znowu 1,5l wiecej zaczął palić
robertdg - 09-05-2011, 20:51
Psikus napisał/a: | Żeby nie było jak w E30 mojego kuzyna - 2 razy do roku malował całą podłogę bitexem,aż pewnego pięknego dnia się okazało że bitex jest, a blachy na podłodze nie ma | standard, upudrowany pryszcz rośnie i go nie widać, z zewnątrz się świeci, pod spodem mikroklimat - ło ile by maluchów było jeszcze na drodze gdyby nie byly tak zalewane kilogramami smarowideł - normalnie pozatykane kanały odpływowe i woda robiła swoje
Hugo - 09-05-2011, 23:51
Dzisiaj prawie nic nie zdziałałem jesli chodzi o konserwacje, najpierw nie miałem prądu, a później środek do konserwacji profili zamkniętych zrobił się zbyt gęsty i nie dał się rozpylić. Wydmuchałem tylko zaschnięte błoto i kurz z podłużnic, zajeło mi to 1,5 godziny, niektóre kawałki błota goniłem tam i z powrotem od otworu do otworu, aż w końcu się rozpadły na mniejsze kawałki i wyleciały przez jakiś otwór .Odkryłem luz na krzyżakach kolumny kierowniczej, ale to raczej nie powinno stukać, bo przecież przykręcone jest do wieloklinu przekładni kierowniczej, a to jest na sztywno. Sam nie wiem... robertdg napisał/a: | standard, upudrowany pryszcz rośnie i go nie widać, z zewnątrz się świeci, pod spodem mikroklimat - ło ile by maluchów było jeszcze na drodze gdyby nie byly tak zalewane kilogramami smarowideł - normalnie pozatykane kanały odpływowe i woda robiła swoje | Idąc tym tokiem myślenia, wszystkie EA na złom wysłać
Hugo - 12-05-2011, 16:24
Konserwacja podłogi zakończona. Parszywa robota, wyglądam jak diabeł. Teraz jak będzie gnił to do Żyda lub na złom. Jak wszystko posprzątałem, okazało się, że pominąłem 2 miejsca, które poprawię przy okazji konserwowania przednich wnęk kół. Z podłogą zacząłem wczoraj, ale miałem tak paskudny dzień, że po prostu czym prędzej zjechałem z kanału... Najpierw spadł mi wąż ze spężarki (oczywiście wylot był skierowany w stronę auta i ofajdało mi cały prawy bok olejem). Później za żadne skarby świata wosk do profili zamkniętych nie chciał lecieć rurką, jak zaczął to mimo puszczenia spustu na pistolecie leciał dalej i tym samym 1,5 litra wosku poszło do kanału Nawet nie wiedziałem, że znam tyle brzydkich słów. Gdy już stałem z kołkiem nad Galem żeby go porąbać, stwierdziłem, ze pewnie wosk był zbyt gęsty, dzisiaj kupiłem litr, rozgrzałem na słońcu i poszło Masą natryskową zrobiłem całą tylną belkę, do której są mocowane wahacze oraz częściowo przednią (tak jak to było możliwe).
Teraz oddaję auto na zrobienie kielichów i po tym powalczę z Brunoxe-em i konserwacją w przednich wnękach oraz zrobie małe poprawki w tylnych. Nie zrobiłem masą natryskową wahaczy, gdyż nie chciałem specjalnie do tego zdejmować kół, zrobię to przy okazji robienia wnęk na cacy. Coś mi sie wydaje, że dostanę garba kilka lat wcześniej niż powinienem, już 2 godziny nie mogę się wyprostować...
|
|
|