[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Twój pierwszy problem z nowym lancerem.
Luk - 22-11-2009, 14:16
Cytat: | Na całorocznych Michelinach Salmopol przejechałem beż żadnych ekscesów, a śnieg w zaspach po bokach większy od człowieka był. |
Nie, nie, to było raz. Prawie codziennie tamtędy jeździliśmy i było ok, a sypało cały czas (właśnie takie 2-metrowe zaspy po bokach). Tylko ten jeden raz jakoś tak się zrobiło, ale jak pisałem inni też mieli problemy. Wcześniej widziałem tylko zakopane tylnonapędówki (BMW)
Jedyny problem w czasie silnych opadów śniegu, to wycieraczki. Śnieg wbijał się pomiędzy gumę a konstrukcję i po pewnym czasie przestawały zbierać (robiły się sztywne i nie dociskały). Teraz na zimę kupię takie "płaskie".
krzychu - 22-11-2009, 14:34
Luk napisał/a: | Śnieg wbijał się pomiędzy gumę a konstrukcję i po pewnym czasie przestawały zbierać (robiły się sztywne i nie dociskały). Teraz na zimę kupię takie "płaskie". |
Nawiew na szybę i spryskiwacze trochę pomagają (roztapiają).
jaca71 - 22-11-2009, 14:52
krzychu napisał/a: | Luk napisał/a: | Śnieg wbijał się pomiędzy gumę a konstrukcję i po pewnym czasie przestawały zbierać (robiły się sztywne i nie dociskały). Teraz na zimę kupię takie "płaskie". |
Nawiew na szybę i spryskiwacze trochę pomagają (roztapiają). |
Wszystko zależy od:
- temperatury zewnętrznej
- prędkości podróżowania
- wilgotności śniegu
Wbrew pozorom najgorzej jest jak temperatura w okolicy 0C i sypie mocny, wilgotny śnieg. Wtedy niewiele pomaga.
Pamiętam jak kiedyś jechałem przy silnym mrozie we mgle. Pomijam już że po zatrzymaniu ledwie do domu doszedłem - dopiero wtedy stwierdziłem jak jest ślisko. Ale na wszystkich wystających elementach (wycieraczki i antena) oraz na krawędziach lusterek zrobiły się takie fajne lodowe chorągiewki - super to wyglądało.
[ Dodano: 22-11-2009, 14:53 ]
Luk napisał/a: | Nie, nie, to było raz. Prawie codziennie tamtędy jeździliśmy i było ok, a sypało cały czas (właśnie takie 2-metrowe zaspy po bokach). Tylko ten jeden raz jakoś tak się zrobiło, ale jak pisałem inni też mieli problemy. |
To znaczy że nie najgorsze były te... jak im tam hancocki?
Luk - 22-11-2009, 16:06
jaca71 napisał/a: | To znaczy że nie najgorsze były te... jak im tam hancocki? |
Hankooki. Tak jak napisałem wcześniej: przeciętne.
Poprzednio miałem Barum Polaris i byłem zadowolony (Astra 1.4). Lepiej trzymały niż letnie, jakieś ze średniej półki na licencji Continentala chyba. Tak że na Barum zimowe też złego słowa nie powiem No ale to było na Oplu 60KM
mazin - 22-11-2009, 18:06
Luk napisał/a: | jaca71 napisał/a: | To znaczy że nie najgorsze były te... jak im tam hancocki? |
Hankooki. Tak jak napisałem wcześniej: przeciętne.
Poprzednio miałem Barum Polaris i byłem zadowolony (Astra 1.4). Lepiej trzymały niż letnie, jakieś ze średniej półki na licencji Continentala chyba. Tak że na Barum zimowe też złego słowa nie powiem No ale to było na Oplu 60KM |
No a ja własnie mam barum - własciwości jezdne nawet OK, ale z wyważeniem były jaja. Dosłownie, to znaczy opony sa jajowate ;-(
Meyster - 24-11-2009, 01:15
Hmm wczesniej pomyslalem, ze to tylko mi sie wydaje, ze kierownica ma tendencja do bycia przechyloną w lewo (przeciwnie do ruchu wskazówek), ale ostatnio mialem troche czasu i na prostej drodze sprawdzilem. To jednak prawda, z lewej strony jest delikatnie (3-5mm nizej niz z prawej) czyli przechył o jakis stopien, moze dwa, na pierwszy rzut oka ciezko wyhaczyc o ile.
Watpie, zeby to byla geometria, chociaz kto to wie, znajomy rzucił, ze jest zle wyregulowany włos kierownicy pogooglalem, ale nic takiego nie ma jak ów włos, takze moze kto wie jak to sie nazywa fachowo? Tak czy siak wybieram sie z tym do salonu...
mazin - 24-11-2009, 06:31
Meyster napisał/a: | Hmm wczesniej pomyslalem, ze to tylko mi sie wydaje |
Geometria!
Meyster - 24-11-2009, 14:16
Czyli była zła od nowego? Obawiam sie, czy mi to wezmą z gwarancji czy trzeba bedzie wyłozyc z wlasnej kieszeni. Kiedys w Toyocie mialem podobna sytuacje, z tym, ze bardziej widoczne to bylo, zajezdzam robie geometrie, z godzine im zeszlo, ok. Odbieram auto jade, znowu to samo. Co sie dzieje?! - mysle sobie i wracam do nich reklamowac. Koles wsiada przejechal sie i mowi: aaa juz wiem co jest, potrzebna regulacje czegos tam w drążku kierowniczym. Wracam do ASO, oddaje kluczyki, po 5-10 minutach maks. mowia, ze juz uregulowane, wsiadam jade i jest ok. Takze do tej pory sie zastanawiam po co byla robiona geometria, skoro wystarczyla drobna regulacja...i nawet wydruku nie dali do tej geometrii;]
Na Forum nie uzywamy wulgaryzmow!
Hubeeert - 24-11-2009, 14:21
Meyster sprawdź ciśnienie w oponach i później geometrię. Mogła się przestawić na dziurach - mam tak samo w moim VW. Niestety.
Trik - 24-11-2009, 20:22
W lancerze ( nie wiem jak w VW ) jest jeszcze kalibracja jakiegoś tam systemu zintegrownego z kołem kierownicy.
Jeśli na prostej drodze, wliczając w to jej profil poprzeczny i jedynego kierowce na pokładzie, auto nie znosi "szybko" z kursu to nie jest to geometria. Ja też tak mam i jakoś to mnie mnie martwi. Możliwe że jest to do zrobienia w ramach gwarancji, bo np "coś mi tu nie teges ", ale tego nie wiem. Jak kiedyś zapytałem o metodę działania w tym temacie, to poinformowano mnie że powinno się przestawić koło kierownicy np o jeden ząbek plus kalibracja systemu MUT-em.
jaca71 - 24-11-2009, 20:54
Trik napisał/a: | W lancerze ( nie wiem jak w VW ) jest jeszcze kalibracja jakiegoś tam systemu zintegrownego z kołem kierownicy. |
Czyżby o regulacje na końcówkach drążków chodziło. Jak nie ściąga a kierownica skoszona to da się w tym miejscu wyregulować.
Meyster - 24-11-2009, 21:26
jaca71 napisał/a: | Trik napisał/a: | W lancerze ( nie wiem jak w VW ) jest jeszcze kalibracja jakiegoś tam systemu zintegrownego z kołem kierownicy. |
Czyżby o regulacje na końcówkach drążków chodziło. Jak nie ściąga a kierownica skoszona to da się w tym miejscu wyregulować. |
O cos takiego wlasnie mi chodzi.
Trik - 25-11-2009, 07:31
Meyster napisał/a: | jaca71 napisał/a: | Trik napisał/a: | W lancerze ( nie wiem jak w VW ) jest jeszcze kalibracja jakiegoś tam systemu zintegrownego z kołem kierownicy. |
Czyżby o regulacje na końcówkach drążków chodziło. Jak nie ściąga a kierownica skoszona to da się w tym miejscu wyregulować. |
O cos takiego wlasnie mi chodzi. |
Raczej chodzi o jakis system elektroniczny cy cóś. Jeśli auto nie sciąga w lewo to po co mieszać w geometrii. Ktoś już tu pisał, że przestawiali mu koło kierownicy o jeden czy dwa ząbki. W kolumnie chyba jest jakiś czujnik położenia kierownicy i o take cóś mnie chodziło.
Zatem stawiam na to, a nie na geometrię. Zajedź do ASO przy salonie Grafix-u i się dowiesz., bo ja właśnie tam pytałem.
PS Dopytałem o ten system. System nazywa się SAS i współpracuje z kontrolą trakcji. Ustawienie koła kierownicy można też regulować za pomocą "drążkow", ale SAS-a należy potem i tak kalibrować/sprawdzić. Oba sposoby są dobre
mazin - 25-11-2009, 09:21
Trik napisał/a: |
Raczej chodzi o jakis system elektroniczny cy cóś. Jeśli auto nie sciąga w lewo to po co mieszać w geometrii. Ktoś już tu pisał, że przestawiali mu koło kierownicy o jeden czy dwa ząbki. W kolumnie chyba jest jakiś czujnik położenia kierownicy i o take cóś mnie chodziło.
Zatem stawiam na to a nie na geometrię. Zajedź do ASO przy salonie Grafix-u i się dowiesz., bo ja właśnie tam pytałem. |
Cóz, pierwsze słyszę o takich wynalazkach, ale świat sie zmienia, może sobie mistu skomplikowało życie wynajdując zupełnie nowy, nikomu niepotrzbeny system, w dodatku zdaje sie w Europie nadal niedozwolony
Ale poważnie- uważam, że chłopaki ustawili zbieżność (albo i nie?), ale nie skorelowali tego z położeniem kierownicy. Dlatego - jesli zbieżność źle ustawiona, nalezy podjechać, niech poprawią, jeżeli zaś dobrze, to tym bardziej - tyle samo, ile odkręcą z lewej muszą przykręcić z prawej i będzie OK - kiera wrócui w centralne położenie bez zmiany zbieżności. Żaden poważny problem, średnio rozgarnięta małpa sprawę ogarnie, zajmie jej to 10 minut - i nie ma co wyszukiwać jakichś nieistniejących bytów w rodzaju włosa kierownicy czy przekładania ząbków - to urban legends .
Anonymous - 25-11-2009, 21:16
Trik napisał/a: |
Raczej chodzi o jakis system elektroniczny cy cóś. Jeśli auto nie sciąga w lewo to po co mieszać w geometrii. Ktoś już tu pisał, że przestawiali mu koło kierownicy o jeden czy dwa ząbki. W kolumnie chyba jest jakiś czujnik położenia kierownicy i o take cóś mnie chodziło.
Zatem stawiam na to, a nie na geometrię. Zajedź do ASO przy salonie Grafix-u i się dowiesz., bo ja właśnie tam pytałem.
|
Czasami jak ktoś zdejmuje w jakimś celu kierownicę(np. obszycie skórą) to może dojść do sytuacji niewłaściwego jej montażu - np. przesunięcie o "1 ząbek" wieloklinu.
Trik napisał/a: |
PS Dopytałem o ten system. System nazywa się SAS i współpracuje z kontrolą trakcji. Ustawienie koła kierownicy można też regulować za pomocą "drążkow", ale SAS-a należy potem i tak kalibrować/sprawdzić. Oba sposoby są dobre |
tak na marginesie chciałbym nadmienić swoją małą uwagę, że ustawienie kierownicy na wieloklinie jest jak najbardziej możliwe ale ustawienie na drążkach ma jedną wielką zaletę - jest "płynne".
Natomiast ASC z tym wszyskim ma tyle wspólnego bo:
Po 1: jest mierzona prędkość na kołach ( przy skręcaniu prędkość kół się różni);
Po 2: pod kierownicą znajduje się "czujnik skrętu"
........
Cały system jest skalibrowany ze sobą, dlatego jeżeli przestawimy tak sobie koło kierownicze "na drążkach" i podczas jazdy na wprost czujnik skrętu wykryje jakieś inne położenie niż jazdy na wprost to będzie bonanza
Pozdrowienia dla chłopaków i dziewczyn z Grafix-u
|
|
|