Carisma - Techniczne - [1,8 GDI] Spalanie
saphire - 07-09-2008, 12:57
Dla mnie sensowna jazda krajowymi trasami oscyluje między 120 a 140 więc spalanie na automacie 7.5 w tym momencie jest jak najbardziej OK - sorry ale gdybym miał się ciurlać 90-100 to bym chyba z nudów zasnął... więc wolę jeździć energiczniej pomimo większego spalania.
Morfi - 07-09-2008, 13:02
Ja jezdze 100-125 wtedy mam najniższe spalanie
Anonymous - 07-09-2008, 20:38
saphire napisał/a: | Dla mnie sensowna jazda krajowymi trasami oscyluje między 120 a 140 więc spalanie na automacie 7.5 w tym momencie jest jak najbardziej OK - sorry ale gdybym miał się ciurlać 90-100 to bym chyba z nudów zasnął... więc wolę jeździć energiczniej pomimo większego spalania. |
Coś jest w tym "ciurlaniu" , dzis jechałem zaledwie 60KM i myślałem, że zasnę. Wydaje mi się, że trzeba się przyzwyczaić do niższych prędkości bo inaczej można po prostu stracić koncentrację w nieodpowiednim momencie i to właśnie może być niebezpieczne!!!
Faktycznie 120-140km/h to spalanie na poziomie 7,5-8 litrów w zależności jak dużo jest hamowaniń, wyprzedzań itp. Jazda 100km/h to z litr mniej, ale czy warto?
saphire - 08-09-2008, 07:29
IMHO wolę jechać energicznie i mieć zajęcie za kółkiem niż się ciurlać ospale za kółkiem bo wtedy mnie od razu spanie bierze dlatego tez wole kręte drogi niż proste autostrady choć najbardziej pasują mi kręte autostrady. Moim zdaniem najgorsza prosta taka to w obie strony Cieszyn-Praga. Najfajniejsza kręta to ta nowa po Chorwacji albo z Pizy przez góry do Triestu. Przyjemne są też greckie autostrady. Mając wybór ospała i senna jazda kosztem energicznej i droższej ale za to z przyjemnością samej jazdy to wolę więcej zapłacić za paliwo i mieć zadowolenie z jazdy
Moomin - 08-09-2008, 09:59
A Wy tylko spalanie i przyjemność z jazdy. A bezpieczeństwo?
Anonymous - 08-09-2008, 12:39
Moomin napisał/a: | A Wy tylko spalanie i przyjemność z jazdy. A bezpieczeństwo? |
O bezpieczeństwie też. Nie sądzisz, że jeśli zaczniemy wszyscy jeździć 90km/h zamiast 130km/h, ale połowa z nas będzie przy tym przysypiać to jednak bezpieczeństwo na drogach spadnie???
Moomin - 08-09-2008, 13:50
Nie chcę tego offtopa przeciągać bo dostanę czerwoną kartkę, ale nie przekonaliście mnie. Dosyć dziwne te Wasze tłumaczenia.
mlun - 08-09-2008, 13:57
No już nie przesadzajcie że przy 100km/h odrazu zaśniecie,tym bardziej że jest jeszcze u nas wiele dróg które są jedyną droga w pewne miejsce a jej stan często nie pozwala nawet 100 jechać. No ale zgodze się że tam gdzie są nowe drogie dwu pasmowe albo jedno ale z szerokim poboczem to można sobie odrobinę wiecej pozwolić(oczywiście w granicach rozsądku). Np. ja się dziwie jak niektórysz jadąc z Warszawy trasą na gdańsk lecą ponad 130-140 km/h. Kto tamtędy jechał wie jak tragincz jest tam nawierzchnia(samochód niemal że leci a nie jedzie). Widziałem że w czerwcu przynajmniej kawałek zaczeli jej robić to moze całą naprawią.
A wracając do tematu spalania. To najekonomiczniej jest jechać w przedziale 90-120. Powyżej tej prędkość rosną też drastycznie opory powietrza i przez to samochód więcej nam tego paliwa spali. Dochodzi jeszcze kwestia wygłuszenia i komfortu ale to już od samochodu zależy.
saphire - 08-09-2008, 19:58
Najbardziej mnie męczy monotonia jazdy i dlatego wolę zróżnicowane kręte trasy no i wyprzedzanie i kombinowanie na drodze bo to daje kierowcy zajęcie, przykuwa uwagę i zwiększa koncentrację.
Anonymous - 10-09-2008, 22:01
saphire, i tu się z Tobą zgadzam bo nie prędkość 80 czy 140km/h czyni jazdę monotonną i nudną. Zresztą w Polsce ciężko się nudzić. Ciągłe wyprzedzanie, zwalnieani, przyspieszanie stanie w korkach .
A zużycie paliwa rzeczywiście powyżej 120 km/h rośnie geometrycznie.
Ja ostatnio miałem w GDI średnią 7,5l/100 (korki radomskie i z 500 km rwanej trasy) i nie wyobrażam sobie zejścia poniżej 7.
Anonymous - 11-09-2008, 20:33
saphire napisał/a: | Najbardziej mnie męczy monotonia jazdy i dlatego wolę zróżnicowane kręte trasy no i wyprzedzanie i kombinowanie na drodze bo to daje kierowcy zajęcie, przykuwa uwagę i zwiększa koncentrację. |
Zgadzam się z Saphire i sam tez tak jeżdze. Nie przekonuje mnie tez tłumaczenie że jakby wszyscy jeździli 50 km/h to by było bezpiecznie. Po pierwsze dlatego że kierowca który jeździ wolno nigdy nie bedzie umiał zachować się kiedy ten jedyny raz pojedzie szybciej,a na odwrót tak. Poza tym szybkość nie świadczy o umiejetnosciach kierowcy, wiem bo byłem kilka razy na szkole jazdy Subaru. A poza tym skoro im wolniej to bezpieczniej to dlaczego nie wprowadzic ograniczenia predkosci do 30 km/h?
Pzdr.
Robson86 - 11-09-2008, 22:04
andy_lodz napisał/a: | Nie przekonuje mnie tez tłumaczenie że jakby wszyscy jeździli 50 km/h to by było bezpiecznie. |
a przekonuje cie crash test przeprowadzony przy 30 i 60km/h i przy....wiecej juz chyba nie ma sensu pisac
a gdy ktos wyskoczy na jezdnie pijak, dziecko... To jest zycie, tego sie nie da przewidziec to z jakiej predkosci lepiej wyhamowac
Im wyzsza predkosc tym sie zaweza pole widzenia .... zupelnie jak po alkoholu
przy 100km/h w ciagu sekundy pokonuje sie 28metrow
Czas reakcji kierowcy na widok przeszkody i podjęcie decyzji o awaryjnym hamowaniu przeciętnemu kierowcy zajmuje sekundę. Kolejna sekunda to czas potrzebny na naciśnięcie pedalu hamulca. Całkowita długość manewru hamowania ze 100km/h w naturalnych warunkach może więc wynieść nawet 80 metrów...
czy trzeba to argumentowac ???
Pozdroo
Moomin - 11-09-2008, 22:25
andy_lodz napisał/a: |
Zgadzam się z Saphire i sam tez tak jeżdze. Nie przekonuje mnie tez tłumaczenie że jakby wszyscy jeździli 50 km/h to by było bezpiecznie. Po pierwsze dlatego że kierowca który jeździ wolno nigdy nie bedzie umiał zachować się kiedy ten jedyny raz pojedzie szybciej,a na odwrót tak. Poza tym szybkość nie świadczy o umiejetnosciach kierowcy, wiem bo byłem kilka razy na szkole jazdy Subaru. A poza tym skoro im wolniej to bezpieczniej to dlaczego nie wprowadzic ograniczenia predkosci do 30 km/h?
Pzdr. |
Idąc Twoim tokiem rozumowania to najlepiej zabronić jeździć, wtedy w ogóle nie będzie zagrożeń... Chodzi chyba o jakiś kompromis między szybkością przemieszczania się a bezpieczeństwem, prawda?
Mówiąc, że szybkość nie świadczy o umiejętnościach strzelasz gola do własnej bramki. Oczywiście, że nie świadczy - wcisnąć gaz do dechy to i małpa będzie potrafiła. Kwestia czy przy takich prędkościach jesteś w stanie kontrolować w pełni auto. Jak widać po statystykach wypadków, większość tych szybkich posiadła jedynie umiejętność wciskania pedału gazu. Ja wiem, że nie jestem jakimś świetnym kierowcą bo nie przechodziłem żadnych szkoleń, kursów itp. Dlatego będąc świadom swoich braków nie rozwijam nadmiernych prędkości bo nie wiem czy umiałbym zapanować nad samochodem w przypadku sytuacji kryzysowej. A co do tego czy ktoś będzie się umiał odnaleźć przy większej prędkości, takie rzeczy, jeśli ktoś nie jest pewny, ćwiczy się na jakichś torach, lotniskach czy przechodząc kursy, a nie na publicznych drogach. A jeśli ktoś nie jest pewny swych umiejętności i ma tego świadomość, to nadmiernych prędkości nie będzie rozwijał.
Aha, żeby nie było, ja nie mówię o autostradach tylko o zwykłych drogach. Oczywiście, że na autostradzie można jechać szybciej bo są ku temu warunki, ale nie na dziurawych i wąskich polskich drogach.
maciej76 - 14-11-2008, 20:08
Wyniki spalania mojej GDI manual, na podstawie wskazań komputera:
-Trasa Warszawa- Poznań(300km) a więc zróżnicowana- korki w mieście, autostrada, dwupasmówka, jednopasmówka. Prędkość do 160km/h. Średnia 7,7l
-Dojazd do pracy(6km) tj. odcinek w mieście 3x światła i fragment dwupasmówką. Średnia 9.7l. Czytając o osiągach w spalaniu przez niektórych forumowiczów. Zastanawiam się czy podjąć jakieś działania w kierunku zmniejszenia spalania
Po wypłacie zaleję do pełna. Wtedy sprawdzę spalanie rzeczywiste i porównam je ze wskazaniami z komputera.
mlun - 15-11-2008, 00:41
Wydaje mi się że spalanie ok.
|
|
|