To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Carisma Piwora

Piwor - 15-11-2009, 10:03

Pexu, teraz to już jest dużo lepiej. :) Nie ma to tam to. :P Błotnik wymieniałem, jak było jeszcze ciepło, co widać. :) Nie mniej, dziękuję za propozycje. :)
Maretzky85 - 15-11-2009, 11:13

Trzeba było mnie wyciąć :P Nie pasuje do garniaka :P
Pexu - 15-11-2009, 11:17

Maretzky85 napisał/a:
Trzeba było mnie wyciąć :P Nie pasuje do garniaka :P

haha faktycznie, Maro na galowo :D kto Ci to zrobił? :lol:

Piwor - 15-11-2009, 11:41

Maretzky85, dobrze jest. :)
Piwor - 08-01-2010, 22:45

Hm, no i klops. Z Carismy wyleciała pompa hamulcowa. Z racji ABS'u jest problem. Zakupiłem identyczną pompkę na alledrogo i ten sam efekt. Reperaturki są, ale do aut bez ABS'u, to znaczy 22.22 mm średnicy tłoka. Pompa do pojazdów z ABS'em ma lekko ponad 23 mm. Jutro jadę do sklepu, gdzie dobiorę reperaturki. Mam nadzieje, ze będą. Wrzucę Wam fotki pompy z opisem.

Cały czas myślę, czy to tylko pompka, muszę rozebrać 4 zaciski i wszystko posprawdzać, czy gumki nie puściły. Mam wrażenie, coś tam jest nie tak. Postaram się to ogarnąć w poniedziałek w pracy, lecz wcześniej będę kończył remont kapitalny Toyoty. :P

Piwor - 16-01-2010, 20:16

Dziś dobry dzień dla Carismy.

Poprawiony lewy amorek, jest tak, jak potrzeba.

Zregenerowana pompa hamulcowa, układ odpowietrzony, zalany świeżutki płyn Ate. :)

Olej + filtr wymieniony. @ zalanie 5W30. Silnik wyraźnie cichszy. :) Ukłony dla Maretzky'ego. Jest przedmuch w wydechu. Na szczęście padła uszczelka pomiędzy tłumikami. Niedługo wymiana i Cari będzie cichutka.

Carisma nigdy tak nie hamowała jak teraz. Oczywiście w czasie, gdy ja ją posiadam. :P

Dzisiejsze wydatki to: 9.75 filtr oleju. :D

Piwor - 17-01-2010, 22:20

Hurra! Schodzę rano do autka i widzę strzaskane prawe lusterko. Kocham swoich sąsiadów...
Piwor - 05-02-2010, 19:45

No i niestety, dziś miałem pierwszą stłuczkę w życiu. Godzina 11:15 staje na światłach na ul. Czerniakowskiej na wysokości Chełmskiej w kierunku Żoliborza. Jestem 3 może 4 od świateł. Zielone, po kolei samochody przede mną ruszają. Nagle gość z przodu hamuje. Wszyscy za nim również, w tym ja. Za mną czerwony Ford Fusion (z Poznania) nie hamuje. Zatrzymuje się na mnie. Spojrzenie na ojca, wszystko ok. Cóż, awaryjne i wychodzimy. Facet nieco spanikowany. Zjechaliśmy na bok. Stwierdziłem, że napiszemy oświadczenie. Telefon do znajomego, natychmiast powiedział co i jak, co istotne, co zrobić, jak samochód jest na firmę.

Sporo po 12 wszystko gotowe. Papier napisany, facet przeprasza i dziękuje za brak policji i w ogóle. Wracałem z zakupów kafelków do łazienki. Hura.

Szkody, jakie są, jutro dam zdjęcia.

Na pierwszy rzut oka:

- zderzak połamany
- wzmocnienie dostało
- prawa strona klapy
- prawe przeciwmgielne
- pas tylny wgnieciony, chyba naruszona wnęka na koło
- część blachy pod prawym światłem jest wepchnięta do środka

Zobaczymy jak będzie jutro u rzeczoznawcy i co on zarządzi ciekawego.

Bartek - 05-02-2010, 19:51

Współczuję - Legi już czeka na zastrzyk części (o dziwo nie ma wielkiego problemu z ich sprowadzeniem, mimo że wpisanie w ASO np. MR465911 - poszycie zderzaka - powoduje komunikat - błędny numer)

Oj z tym brakiem Policji to nie chciałbym być złym prorokiem.... Napisz jeszcze jaki ubezpieczyciel....

Wszyc - 05-02-2010, 19:56

to pół biedy jak Ci się ktoś wpakował w tyłek... 2 dni temu ja się komuś wpakowałem w tyłek :/ szklanka na drodze 25km/h do kolesia z 7 metrów a i tak nie dało rady zatrzymać :/ na atrapie lekka rysa i bardzo malutki wgniotek tak to głównie tablica rejestracyjna ucierpiała gorzej z mazdą 323F ma zderzak do wymiany... cóż trzeba wszystko w życiu przeżyć mówią :/ tyle dobrze że odwaliłem to przed blacharzem a nie po...

Życzę by nie było problemu z ubezpieczycielem i żebyś dostał szybko kasę na naprawy żeby Cari znów dobrze wyglądała :)

Bartek co do policji to w przypadku poprzedniego wypadku mojego Gala co mój ojciec jechał była policja była nasza wina a koleś i tak nie dostał nic z ubezpieczenia wiec jak ubezpieczyciel jest upierdliwy to będzie... mam nadzieje że dla Piwora się to dobrze skończy

Piwor - 05-02-2010, 20:15

Bartek, znajomy do którego dzwoniłem ,to policjant z drogówki z dłuuuugim stażem, wiec wiedział, co mam robić. Ubezpieczyciel PZU. Rozmawiałem z gościem z Mit-Caru jak by wyglądała opcja bez gotówkowa.

Generalnie raczej chce to ogarnąć bezgotówkowo. Chyba, że Ty Bartku jesteś mi w stanie dać namiar do kogoś, na kim Ty polegasz i może mi to naprawić. Najchętniej daj numer na PW do siebie :P

Bartek - 05-02-2010, 20:24

Ała...... PZU..... tylko bezgotówka........Ja naprawiam w Toyota Wiśniewski - jest to lakiernia nie bojąca się perłowych lakierów - mają autoryzację Lexusa :)

Co do Policmajstrów - nauczyła mnie przedostatnia stłuczka, gdzie sprawca nawet nie rozmyślił się, że on spowodował, tylko warta dała mu do oceny szkody, które sprawca miał ocenić (!!!!) które powstały z jego winy, przez co oczywiście dostałem może 15% należnego odszkodowania (do wymiany zderzak, do prostowania i malowania błotnik, lusterko i drzwi dostałem 600 zł) po długich bojach.....

Wszyc - 05-02-2010, 20:32

u mnie z PZU wszyscy znajomi mają dobre wspomnienia nawet przyjmują sprawozdanie z wypadku na wymiętolonej kartce :) przynajmniej tak zawsze dotąd było ja jestem dobrej myśli :)
Morfi - 05-02-2010, 21:25

Też mam dobre wspomnienia z PZU jak 8 lat temu to ja zaparkowałem komuś w bagazniku.
rosomak1983 - 05-02-2010, 21:31

to jest wlasnie najgorsze... Dbasz picujesz furke... wyrabiasz dbałość ponad norme...
A nie znasz dnia i godziny jak ktos moze wszystko rozbić...
Ale i tak warto (dbać) :D :D :D

Najwazniejsze ze glowy całe :wink:
Szacun za to ze obyło sie bez niepotrzebnego przypału.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group