Forum ogólne - Parkowanie
halbog - 11-12-2009, 17:16
xjacobs napisał/a: | 50 minut to mało? | , wiesz co, zawsze wolałem wstać wcześniej i spokojnie dojechać, tak, by być pół godzinki przed czasem, niż "pałować" siebie i innych użytkowników drogi z powodu mojego niezorganizowania. Bart007 napisał/a: | Ogólnie, kierowca pojazdu nieuprzywilejowanego, który twierdzi, że 15 minut go zbawia, wzbudza mój szczery lęk... | Mój też
Pozdrawiam
Bogdan
cns80 - 11-12-2009, 17:22
Bart007 napisał/a: | To istnieją prostsze metody rozwiązania takiego fundamenalnego problemu egzystencjalnego niż grzanie na drodze, np. wstać z łóżka 15 minut wcześniej czy skorzystać z niejednokrotnie szybszej komunikacji publicznej | Bart007, nie uogólniaj Warszawy do całej Polski, bo jak ktoś mieszka w małej miejscowości to akurat komunikację publiczną (czyli PKS 2 razy na dzień) może sobie w buty włożyć. Nawet w Warszawie ja jadę autobusem do pracy w poprzek przez całą Warszawę 1:15 h, a samochodem 25 min.
Jakieś pół roku temu był artykuł w necie na temat prędkości średnich w stolicach europejskich. Warszawa miała średnią 27-28 km/h, a dla mnie bez wysiłku średnia to 34-43 km/h. Wszystko zależy którędy się jedzie.
Bart007 napisał/a: | To istnieją prostsze metody rozwiązania takiego fundamenalnego problemu egzystencjalnego niż grzanie na drodze, np. wstać z łóżka 15 minut wcześniej | A co Ci to da jeśli przedszkole twojego dziecka otwierają o 7:30, a ty pracujesz od 8:00 na drugim końcu miasta i jesteś jedyną osobą w rodzinie, która może zaprowadzić dziecko do przedszkola ? Możesz sobie wstać nawet 2 godziny wcześniej, a i tak będziesz miał tylko 30 min na przejazd całej Warszawy.
Morfi - 11-12-2009, 18:07
Cytat: | A co Ci to da jeśli przedszkole twojego dziecka otwierają o 7:30, a ty pracujesz od 8:00 na drugim końcu miasta i jesteś jedyną osobą w rodzinie, która może zaprowadzić dziecko do przedszkola ? Możesz sobie wstać nawet 2 godziny wcześniej, a i tak będziesz miał tylko 30 min na przejazd całej Warszawy.
_________________ |
słuszna uwaga
albo że jedna prace konczysz o 14 a do drugiej na 16 a w tym czasie pokonac 50 km z wizyta w domu na przebranie i umycie się.
jaca71 - 11-12-2009, 18:19
Morfi napisał/a: | Cytat: | A co Ci to da jeśli przedszkole twojego dziecka otwierają o 7:30, a ty pracujesz od 8:00 na drugim końcu miasta i jesteś jedyną osobą w rodzinie, która może zaprowadzić dziecko do przedszkola ? Możesz sobie wstać nawet 2 godziny wcześniej, a i tak będziesz miał tylko 30 min na przejazd całej Warszawy.
_________________ |
słuszna uwaga
albo że jedna prace konczysz o 14 a do drugiej na 16 a w tym czasie pokonac 50 km z wizyta w domu na przebranie i umycie się. |
To jest proste Ja pracuje od 8:0 a przedszkole od 7:00 jest czynne. Pełen luzik. Problemy zaczynają się po południu Przedszkole do 17:00 a ja pracuje do 20:00 tego nawet Kubica nie przeskoczy.
Ale bez jaj panowie. To że mamy 30 minut na zrobienie całego miasta w poprzek nie upoważnia do niedbałego parkowania, do objeżdżania korków niewłaściwym pasem i do przekraczania prędkości.
Bart007 - 11-12-2009, 19:26
cns80 napisał/a: | Bart007, nie uogólniaj Warszawy do całej Polski, bo jak ktoś mieszka w małej miejscowości to akurat komunikację publiczną (czyli PKS 2 razy na dzień) może sobie w buty włożyć. |
To fakt, są miejsca gdzie jesteśmy skazani na samochód - np. mała miejscowość na kresach wschodnich, gdzie mieszkają moi teściowie. Ale z drugiej strony nie ma tam korków, tempo życia inne i dystanse do pokonania (dom, kościół, szkoła, praca) max 5 km i szarżować nie ma po co. Generalnie samochód jest bardziej potrzebny na wsi/ w miasteczku niż w metropolii...
Cytat: | Wszystko zależy którędy się jedzie. |
I o której. Jeśli wyjadę o 7.00, to docieram do pracy w W-wie (15 km, Wisła do pokonania) w 30 minut, a komunikacją w 50. Ale jeśli wyjadę samochodem o 7.45, to już minimum godzina...
Wybór trasy jest oczywiście bardzo ważny. Ja zdecydowanie wolę płynniejszą spokojną jazdę niż szarpanie. U nas kierowcy mają z tym problem, np. 99% jadących z W-y na Południowy Wschód (Lublin itp) wierzy, że musi pakować się na Zakręt i krajową 17 (najniebezpieczniejszą trasę w Polsce). A wcale... nie musi
Bart007 napisał/a: | A co Ci to da jeśli przedszkole twojego dziecka otwierają o 7:30, a ty pracujesz od 8:00 na drugim końcu miasta i jesteś jedyną osobą w rodzinie, która może zaprowadzić dziecko do przedszkola ? |
Czy to usprawiedliwia łamanie przepisów, narażanie życia swojego, tegoż dziecka (!) i innych użytkowników drogi? Jeśli robisz to sprawnie, ale w zgodzie z przepisami i zasadami współżycia to brawo. Jeśli zakładasz "skoro mam tylko 30 minut to mi wolno więcej" to nie ma się czym chwalić...
Misiek :) - 12-12-2009, 00:49
z tematu o parkowaniu zaczął się temat o korkach...
NP moja Mama mieszka na pradze a pracuje na mokotowie...
komunikacją miejską to w godzinach szczytu nieco wolniej niż samochodem...
Tylko jest jedna różnica. Moja mama na ogół do pracy wozi torebke + 2 walizki. Jest to konieczne ponieważ zawartości tej używa w pracy, potem musi jechać np na bródno, do drugiej pracy, a wieczorem wraca do domu (i tu też potrzebna też zawartość).
Jak ma kobieta (Mama więc nie 20 latka) stać na nogach przez 3 godziny dziennie w tłoku z ciężkimi walizkami (nie uwierzę że w busach jest zawsze miejsce aby usiąść) i w pracy pokonać duuużo na nogach i pracować 10-12 godzin dziennie (bez przejazdu).
|
|
|