To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Bydlak

Owczar - 21-02-2011, 23:56

luckyluck napisał/a:
do tego Inter-Risk


Gorzej trafić nie mogłeś... Nie dość, że taki cham, to jeszcze ubezpieczyciel, który będzie migał się od odszkodowania...

tomasek - 22-02-2011, 00:23

Cytat:

luckyluck napisał/a:
do tego Inter-Risk


Gorzej trafić nie mogłeś... Nie dość, że taki cham, to jeszcze ubezpieczyciel, który będzie migał się od odszkodowania...
Myślę że ubezpieczyciel jak każdy inny.żaden chętnie kasy nie wypłaca ze swojego konta :wink:
akurat ja mam OC i AC u nich i z wypłatą z AC nie miałem problemów i oby w tym przypadku tak też było :)

KaWu - 22-02-2011, 10:03

luckyluck napisał/a:
Zresztą co gość może wskórać, gdy dowody świadczą ewidentnie przeciwko niemu? Chyba tylko na czasie.


Ciekawe co tam Policja napisze. No i mam nadzieję, że porobili pomiary :?:
Identyczna sytuacje w ub. roku miał mój kolega. Dojezdzal do ronda lewym pasek i facet mu wskoczyl na jego pas. Nie bylo takich uszkodzen ale kolegi przod a tamtego tyl. Tez odmowil przyjecia mandatu.
Sprawa sie ciagla kilka miesiecy i moj kolega wygral. Ale pomogly mu dokladne pomiary uszkodzen i mikejsca wypadku (taka informacje otrzymal od bieglego).
Takze na Policji dowiedz sie co i jak i zglos ta stluczke w Inter-Risk zeby obejrzeli i opisali auto.

luckyluck - 22-02-2011, 23:10

Dzwoniłem dzisiaj na Komendę i żadnej notatki mi nie dadzą póki nie zostaną przesłuchani wszyscy świadkowie. Jutro jadę do TU i zobaczymy co oni będą gadać.
Policja żadnych pomiarów nie robiła, bo w sumie nawet nie było co robić. Żadnych śladów hamowania, ślisko było. Ewentualnie mogli zmierzyć długość pasa ruchu ale nie zrobili tego. Moim zdaniem jednak opisali wystarczająco miejsce zdarzenia. Jakby co porobiłem również fotki mojego Misia i auta sprawcy. Widać na nich dokładnie miejsce uderzenia czyli prawy róg Volvo. Nie wiem czy na coś się przydadzą ale chyba zawsze to lepiej niż nic.

luckyluck - 23-02-2011, 14:02

Byłem na Komendzie i tak jak przez telefon mówili, nic nie dostanę. Na razie zostały rozesłane wezwania do świadków pod właściwe adresy zameldowania. W Inter-Risku byłem, szkodę zgłosiłem. W ciągu 7 dni ma się ze mną skontaktować likwidator i umówić termin oględzin auta. Rozmawiałem też z gościem od Volvo i dalej upiera się, że jest niewinny, bo ja niby za szybko jechałem. Generalnie gadka z nim, to jak głową o ścianę. Najlepiej mówi: "bo ja porobiłem sobie zdjęcia i na tych zdjęciach widać, że Pana części auta leżą na prawym pasie". Co za imbecyl. A, na którym maja leżeć skoro jechałem właśnie prawym pasem?
Owczar - 23-02-2011, 14:13

luckyluck, ładny typ Ci się trafił. Może jemu chodziło o to, że nie powinny leżeć żadne części :) Miejmy nadzieję, że w sądzie mu dowalą tak, żeby już więcej nie grał na zwłokę...

Byłeś u lekarza? Szyja Cię nie boli przypadkiem? Zwolnienie powyżej 7dni by mu skomplikowało troszkę życie :)

robertdg - 23-02-2011, 14:20

luckyluck napisał/a:
Najlepiej mówi: "bo ja porobiłem sobie zdjęcia i na tych zdjęciach widać, że Pana części auta leżą na prawym pasie". Co za imbecyl. A, na którym maja leżeć skoro jechałem właśnie prawym pasem?
Było mu powiedzieć, że gdyby się nie pchał, to nic by nie leżało
luckyluck - 23-02-2011, 14:31

Kurczę patrz z tym zwolnieniem nie pomyślałem. Ehh a już wpisałem w formularzu szkody, że nie odniosłem żadnych obrażeń. A widziałem, że ktoś już wcześniej taki pomysł podrzucił a ja gupi nie skojarzyłem.
Owczar, bo jemu wydaję się, że części powinny leżeć na dwóch pasach, bo ona na dwóch pasach się znajdował. Nie wiem jak on to analizował (tak dzisiaj powiedział) ale przecież logicznym jest fakt, iż jadąc prawym pasem nie uderzę go centralnie w tyłek, bo przecież jego auto nie stało całe na prawym pasie.
Zobaczcie foty jego uszkodzeń:




Owczar - 23-02-2011, 14:41

O ja.... Twarda sztuka...
luckyluck - 23-02-2011, 14:44

No. Mój kolega jak kiedyś przywalił przy 60km/h właśnie taką Vołoviną w Tuarega, to całą oś mu przestawił a uszkodzenia miał takie jak ja.
matunio20 - 23-02-2011, 14:50

ale podłużnice gnój ma pogięte :D spoko!
A o to zwolnienie możesz się jeszcze postarać... takie bóle szyi wychodzą po kilku dniach, jak siostra miała dzwona to po 4 dniach poszła ze ją szyja boli, dostała zwolnienie, i tam coś lekarz pomacał po szyi ale nic nie wyczuł, siora oczywiście symulowała.

matunio20 - 23-02-2011, 14:54

a siostra druga jechała mazdą 323 starą (GTX :D ) i była szklaneczka, i jak gościowi w tył strzeliła, to ani ona żadnych uszkodzeń, ani u gościa, jechaliśmy z 30 km/h, walnęliśmy w Passata, ale była szklaneczka, i gościa posunęło po lodzie, dlatego tylko drobne ryski na zderzaku. dostał 200zł i pojechał.
Seichan - 23-02-2011, 16:55

matunio20 napisał/a:
A o to zwolnienie możesz się jeszcze postarać... takie bóle szyi wychodzą po kilku dniach


Dokładnie. Wcześniej mogłeś być w szoku i jak napięcie opadło, ujawniły się bolegliwości bólowe ;)

stary alfer - 23-02-2011, 17:26

Seichan napisał/a:
Dokładnie. Wcześniej mogłeś być w szoku i jak napięcie opadło, ujawniły się bolegliwości bólowe ;)


Dzieci słuchajcie Cioci Seichan ;)

Naprawdę warto zgłosić szkodę osobową. Nie powinieneś mieć w tym wypadku litości luckyluck :)

Ze 2 strony temu pisałem Ci o szyi, ale chyba nie doczytałeś ;)

luckyluck - 23-02-2011, 18:27

Stary alfer, no właśnie czytałem tylko nie załapałem, bo ja nie lubię oszukiwać. Ale Seichan ma rację. Chyba powoli ustępuje stres, bo coś zaczyna mnie w karku boleć.
Czyli co muszę iść do lekarza, który stwierdzi, że mnie boli i wystawi zwolnienie. A co dalej z tym zwolnieniem, gdzie uderzyć? Do TU sprawcy i na Policję?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group