To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mój biały pancernik :)

Piwor - 17-11-2010, 00:07

To nie ma opcji, że gazownia nawaliła.
Maretzky85 - 12-12-2010, 23:22

A jednak...
Jedną z przyczyn wypalenia uszczelki pod głowicą prawdopodobnie był gaz.
Panowie na burakowskiej stwierdzili tylko, że nie ma sondy lambda... i chyba tyle. Bo do mieszanki stechiometrycznej na LPG jest bardzo daleko. Przykre i tyle.

Ja w porę też nie zajarzyłem, że mogli nie ustawić poprawnej mieszanki i nawet nie pomyślałem, żeby jakkolwiek zareagować, ostrzec czy cokolwiek. Będąc szczerym - nie uwierzyłem, że nie ma lambdy po prostu.

Jednak okazało się, że ta wersja nie posiada sondy lambda i silnik jest sterowany tylko i wyłącznie mapą paliwa, co uświadomił mi Hubeeert. Ja osobiście już byłem gotowy dorabiać wiązkę i gwintować kolektor wydechowy :P

Dalsze prawdopodobne przyczyny wyjarania uszczelki to:
-Niedokręcona śruba głowicy - prawdopodobnie nie wyczyszczony gwint. Syf się zebrał pod śrubą.
-Uszczelka pod głowicą - nie okuta po całości - przerwa w okuciu między 2 a 3 cylindrem. Jak widać Victor-Reinz się nie postarał.

W celu sprostowania - źle złożony rozrząd o którym pisał Misiek wcześniej dotyczył źle ustawionego wałka balansowego na pompie oleju.

W trakcie prac natrafiłem na kilka zerwanych gwintów, m.in na panewce wałka rozrządu, nie wspominając o wyciągniętej śrubie listwy paliwowej, która pękła przy dokręcaniu. W najbliższym planie mam kupienie sprężynek do naprawy gwintów i porządne dokręcenie panewki wałka.
Z ciekawostek - silnik miał wymieniany tłok pierwszego cylindra i zapewne zawory na pierwszym.

Pancernik już jeździ, ale czekamy na szerokopasmową sondę wyregulować poprawnie gazownię. No i jeszcze muszę powalczyć z szurającą obudową rozrządu...

Na prośbę zainteresowanego lista części:
- Uszczelniacze trzonków zaworowych - Hyundai
- Komplet uszczelek góry silnika - Eristic
- Uszczelka pod głowicą - ori Mitsubishi
- Pasek rozrządu - Dayco
- Pasek Balansowy - Dayco
- Napinacz paska balansowego - GMB
- Napinacz paska rozrządu - GMB
- Napinacz hydrauliczny - Ori Hyundai
- Rolka prowadząca pasek rozrządu - Koyo
- Pompa wody - GMB
- Uszczelniacze wałków rozrządu - Elring
- Uszczelniacze wału, wałka i pompy oleju - NOK
- Korek chłodnicy - HKT 0,9BAR
- Pasek klinowy - Dayco
Czekamy jeszcze na dwupinowy czujnik temperatury, któremu piny odpadają.

Była jeszcze nierówna walka z elektryką i wolnymi obrotami, których nikt jakoś nie mógł dobrze ustawić. Były zamieniane przepustnice i czynione dziwne cuda niewidy...
Piszę nierówna, ponieważ założyłem swoją przepustnicę `89, którą jakiś czas temu udało mi się zdobyć przy okazji poszukiwań do swojego. Przepustnica wymagała przełożenia pinów do nowej wtyczki, gdyż w Pancerniku jest jakaś mocno nietypowa i zamiast 6 pinów posiada 8.
Nie kontynuowałem trendu poprzedników i nie bawiłem się lutownicą i cięciem kabelków. wyciągnąłem piny ze starej wtyczki i wsadziłem do większej, ot cała filozofia.
Krokowy działa, wolne obroty też.
Zamieniłem też wtryski z hyundaiowych o bliżej nieokreślonej pojemności na Mitsubishowe - z Eclipsa - 240cc

Jak mi się coś przypomni to dopiszę a teraz idę spać :)

Misiek :) - 13-12-2010, 00:36

Wielkie dzięki Maretzky85, za postawienie mojego Pancernika na nogi.
Jednak potrafisz zdziałać cuda :P :)
Niestety nie każdy właściciel dba o autko, i ten co miał przez 18 lat widać, że nie dbał:(
Ale będzie już coraz lepiej.
Dziękuje za dokładną rozpiskę w tym temacie co dolegało ico zostało zrobione:)
Dzisiaj mnie bardzo bolało nie odebranie samochodu,ale nie chce jeździć na nie regulowanym silniku. Joann prawie płakała ze mną, ale jeszcze nie.
Teraz mnie czeka zabawa z zabezpieczeniem podwozia na korozje. Skoro posypali solą to kolejny powód aby autka nie męczyć po "wspaniałych" warszawskich drogach.
Mam już upatrzony punkt/osobę :)
P.S.
Wkurza mnie niekończące się czekanie na części. A co do dróg wole jeździć po śniegu niż po solonej mokrej nawierzchni

Wszyc - 13-12-2010, 02:50

Teraz śledzę wasze tematy bo mamy wiele wspólnego :D kurka już nie mogę się doczekać co z tego u mnie wyniknie panowie w jakich cenach są napinacze hydrauliczne i jaki firmy polecacie :P

A co do soli na drogach no cóż ja tam zawsze byłem za tym by sypali cukrem ale niestety nie chcą, chodź w tedy paskudnie by się samochód lepił :P to nie wiem co... byle co, co da się zmieszać z wodą i obniży jej temperaturę zamarzania :P

Misiek dbaj dbaj fajne autko masz :P

koszmarek - 13-12-2010, 08:02

A ja jestem w szoku, bo nie mieliśmy czasu spokojnie pogadać o tych robotach przy Pancerniku i jestem zdziwiona, że można kupić takie auto(=w takim stanie) na naszym forum. i tyle.
Nic, Lodówkę postawiliśmy na nogi to i Pancernik stanie i się będą oba na Zlocie pięknie prezentowały :)

macia - 13-12-2010, 08:31

A ja czuję się wywołany do tablicy.
Co jednak mogę napisać? - tylko tyle, że mi przykro, że tak się sprawy potoczyły z białasem. Był w moich rękach dosyć długo i sprawiał wyłącznie te kłopoty, o których pisałem w swoim wątku. Wszystko co najważniejsze udało się zrobić i naprawdę cieszył mnie swoim charakterkiem. Z tym, że ja odłączyłem gaz i jeździłem wyłącznie na benzynie...
Szkoda, że musiałeś Misiek wwalić tyle kasy w te części i robotę, tym bardziej, że niedługo wcześniej sam robiłem to samo (komplet rozrządu, uszczelka pod głowicę, planowanie itd. itp.)
Natomiast jedno chcę powiedzieć - sprzedałem auto w absolutnie dobrej wierze nie kryjąc żadnej jego usterki i żadnego dnia jego historii. Dlatego naprawdę dotykają mnie uwagi typu, że "można kupić takie auto w takim stanie na forum". Powiem: wolałbym stracić te kilka złotych niż kogoś oszukać! Są dla mnie rzeczy warte więcej od pieniędzy i wszystkich miśków na świecie. Więc proszę - nie sugerujcie, że wcisnąłem komuś szrot, bo jest to po prostu nieprawdziwa i niesprawiedliwa opinia...
To tyle, mam nadzieję, że jednak w końcu będziesz z niego zadowolony, przynajmniej tak jak ja byłem :)

Misiek :) - 13-12-2010, 08:36

Wszyc napisał/a:
no cóż ja tam zawsze byłem za tym by sypali cukrem ale niestety nie chcą,

ja wole aby niczym nie sypali. Szkoda drzew przydrożnych i naszych aut. Jak by tylko odśnieżyli to kierowcy by się może nareszcie nauczyli jeździć.
koszmarek napisał/a:
że można kupić takie auto(=w takim stanie) na naszym forum. i tyle.

Nie wina Macii że było dużodruciarstwa w aucie, tym bardziej,że było wsadzone używane zawieszenie z 1,8. Wyglądało inaczej niż z 2,0, miało korektorem napis gal 1,8. Poza tym Marek ocenił organoleptycznie.
Co dolodówki i pancernika to kombinuje coś, ale pochwale się co zdobyłem dla siebie i Marka jak będe miałw domu. Jest to pośrednio związane z samochodem jeżdzącym, ale bardzo związane z galantami E33A. Dodaje nieco mniej koni niż naklejka turbo, ale więcej niż naklejka pjonjer :D

Misiek :) - 13-12-2010, 08:43

pisałeś macia, razem ze mną :P w tym samym czasie.
Podejrzewam, że nie lubisz ludzi nacinać, i nie miałeś pojęcia. Marek jest o tle dobrym mechanikiem, że jak poprosiłem to przy robieniu silnika zrobił wszystko co trzeba za jednym rozłożeniem.
Pozatym Marek mówi i pisze o wszystkim co widzi. Gdybym robił u kogoś innego, to by nie zrobił aż tyle, lub przynajmniej by tyle nie powiedział. Większość by liczyła,że wpadne ponownie z uszczelką :P
Właśnie za to serce szczerość, poświęcenie i za kilka innych drobiazgów Maretzky85, został moim lekarzem pierwszego stosunku i pierwszego kontaktu :P z t taką różnicą, że potrafi zrobić operacje na otwartym sercu :P
a co do kwestii
macia napisał/a:
Szkoda, że musiałeś Misiek wwalić tyle kasy w te części i robotę, tym bardziej, że niedługo wcześniej sam robiłem to samo (komplet rozrządu, uszczelka pod głowicę, planowanie itd. itp.)

to nie będe już dociekał czyja i w którym miejscu wina że tak się stało.
JA CHCE MOJEGO KOCHANEGO JEŻDZĄCEGO i czekającego przy domu na mnie

koszmarek - 13-12-2010, 12:25

macia napisał/a:
Dlatego naprawdę dotykają mnie uwagi typu, że "można kupić takie auto w takim stanie na forum"


Urazić nie chciałam, natomiast zawsze(ok, do niedawna) wydawało mi się, że na forum jak się kupuje to sprawdzone(szczególnie, że macia krótko na forum nie jesteś, prawda?). Niestety, jak widać można nie wiedzieć o czymś co podrutował mechanior. I to mnie zmartwiło.

Misiek :) napisał/a:
Maretzky85, został moim lekarzem pierwszego stosunku i pierwszego kontaktu

chyba Twojego Pancernika, a nie Twoim? Czy ja o czymś nie wiem?

Misiek :) - 13-12-2010, 14:51

koszmarek napisał/a:
Czy ja o czymś nie wiem?

jeszcze się nie bawiliśmy w lekarza:P Marek nie w moim typie, zupełnie nie podobny do Asi
masz racje
koszmarek napisał/a:
chyba Twojego Pancernika

koszmarek - 13-12-2010, 15:43

Misiek :) napisał/a:
Marek nie w moim typie, zupełnie nie podobny do Asi


no tak też mi się wydawało że coś mało podobni :D

Misiek :) - 15-12-2010, 07:28

wczoraj wieczorem odebrałem od Marka autko, i dziś jedziemy na strojenie podtlenku lpg.
jeździ się super i bajecznie. Koła szybko tracą przyczepność jak lekko musne gaz, ale to chyba kwestia mocy. Po pierwszej przejażdżce z opon na śniegu? Może być lepiej!
do co pracowania silnik pracuje równo, gładko, Jeśli jade samochodem po śniegu, w dodatku auto się dociera to nie moge nic powiedzieć więcej.
Ale wielkie podziękowania dla Marka.
niebawem powinno być kilka fotek z remontu silnika.
Zostało mi:
-gwintowanie w silniku (pilne)
-kable odpłynu chłodzącego
-klima (na wiosnę)
-zabezpieczenie od korozji (teraz, szybko)
-polerowanie/renowacja lakieru
-alternator i akumulator (przed CA)
-cb z car audio

Misiek :) - 16-12-2010, 23:32

Jestem po strojeniu LPG.
Pancernikiem jeździ się rewelacyjnie.
Jeden mały mankament. Słysze jakiś dziwny skrobot i w rytm skrobanie mi prędkościomierz drga.
I tu znów porównam albo raczej napisze, że nie ma porównania do colta rodziców. Auta z innej epoki i z zupełnie innej bajki. Środek nawiasem mówiącw podobnym stopniu zużyty.
Aktualnie 229000 km.
Jak pisać, to pisać. Załamują mnie ceny paliwa. Teraz na stacji bez markowej zapłaciłem tyle samo za lpg co na shellu przed oddanie do naprawy. A ceny 95 teraz są takie jak wtedy Pb98.
U mnie w baku jeszcze pływa Pb95 z shella kupiona w Wałbrzychu za 4,30 czy coś koło tego :)

Teraz w zimę brakuje mi napędu na 4 łapy. Byłaby zabawa, a tak to szkoda mi auta na zabawę z ręcznym.

Wszyc - 17-12-2010, 00:58

Co by się Marek nie nudził na lato przyjadę do niego na przegląd :D :D :D

nie mogę się doczekać kiedy to białe cudo na zlocie zobaczę :D o ile dojadę :D

rosomak1983 - 17-12-2010, 01:42

Misiek :) , naprawdę dbasz o to auto :) oby tak dalej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group