[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Lancer 2011 z nowymi silnikami - warto?
maniax86 - 25-10-2012, 14:04
April77, hmmm z tym sprzęgłem to może kwestia przyzwyczajenia... jak jechałem ostatnio od brata hondą civic (ufo) to tylko czekałem żeby wsiąść w końcu do swojego lancera.... sprzegło tragedia.... ale dla niego z kolei chodzi normalnie.... wiec kwestia przyzwyczajenia..... a co do plastików to dziwne że skrzypia.... bo chyba mało komu skrzypią mimo słabej jakości...
gzesiolek - 25-10-2012, 15:22
Ale skrzypialy podczas jazdy czy pod naciskiem...
Bo u mnie pod naciskiem te wokol radia lekko skrzypia, ale wczasie jazdy cisza...
aha ja mam 1.5 z rocznika 2008...
Sprzeglo i generalnie skrzynia rzeczywiscie nieco lepiej chodzi w 1.8 niz w 1.5... ale nie jest to drastyczna roznica...
Uklad kierowniczy inaczej wspomagany... Do 100 km/h wole moj, powyzej wole ten w 1.8...
Co do Hondy to wole obydwa Lancery niz Civica 4D 1.8 z 2006... tez strasznie ciezkie jest czucie jazdy a sprzeglo jakies takie dziwne...
April77 - 25-10-2012, 16:10
Faktycznie być może to kwestia przyzwyczajenia.
W autach którymi jeżdżę często sprzęgło chodzi "topornie" lub czysto ciężko mechanicznie.
U siebie powiedział bym że chodzi "mechanicznie miękko" natomiast w 1.6 chodzi "GUMOWO"
Dlatego moje odczucia były właśnie takie. Być może to normalna praca tylko trzeba się przyzwyczaić.
W kwestii plastików w tym danym egzemplarzu 1.6 (2011r) skrzypiały przy dolnym podszybiu i "za zegarami" - dość mocno i nieustająco.
Co ciekawe schowek w porównaniu z moim jest poprawiony, mocno siedzi nie drgnie i nie skrzypi (bolączka pierwszych lancerów)
Zaskoczyła mnie jeszcze kierownica - u mnie gładka skórzana, czarna, świecąca, tu też skórzana ale matowa i niestety wyglądająca jak z plastiku (mogli chociaż dać czerwone przeszycia) ale wygodna.
maniax86 - 25-10-2012, 18:16
April77, hmmm co do skóry..... jest matowa to fakt.... ale nie wiem czy to efekt "nowości" ... bo z tego co kojarze to im bardziej zużyta to bardziej się świeci.... ale mi z kolei bardziej odpowiada ten mat niż świecąca skórka..... i chwała że nie obszywali białymi bądź czerwonymi nićmi... kompletnie takie coś do mnie nie trafia...
[ Dodano: 25-10-2012, 18:23 ]
gzesiolek napisał/a: | Co do Hondy to wole obydwa Lancery niz Civica 4D 1.8 z 2006... tez strasznie ciezkie jest czucie jazdy a sprzeglo jakies takie dziwne... |
poza sprzęgłem bardzo ciężkim to mnie bardziej irytował gaz.... jest strasznie hmmm "wysoki".... do połowy jest ok... ale później myśle sobie co jest grane czemu auto nie chce przyśpieszyć?.... a tu okazuje się że musiałem piętę dźwignąć żeby docisnąć go bardziej do "deski"... co w lancerze nie występuje...
gzesiolek - 26-10-2012, 10:39
maniax86, tak to jest gdy Honda zmienia to co dobre (w poprzednich generacjach) na cos co ma byc lepsze czyli elektroniczne sterowanie przepustnicą...
Generalnie gaz tez mi srednio lezal w tym naszym sedanie, ale nie nawet dlatego, ze trzeba docisnac, co mial wg mnie zbyt duzego laga... przy wyprzedzaniu mam taki zwyczaj, ze redukuje przy tym puszczajac gaz i rozpoczynam manewr dopiero gazujac i w Hani denerwuje mnie lag taki 0.1-0.2 sek od depniecia do reakcji...
Sorki za OT
zagubiek - 12-11-2012, 10:40
Wczoraj po przejechaniu sie 1.8 2011 musze powiedziec ze w porownaniu do mojego 1.5 z 2010 w srodku jest co najmniej 3 razy cichszy, wogle go nie slychac nawet przy 5-6tys obrotow. Gdzie w moim przy 3 tys mam odkurzacz w srodku. Czyzby model 2011 byl bardziej wyciszony?
gzesiolek - 12-11-2012, 22:06
zagubiek, ale zauwazyles ze nawet ten Twoj 1.5 potrafi byc dobrze rozgrzany 2x cichszy niz zimny i ze przy 5tys jest cichszy niz przy 3.5 tys ?
No ale nie wiem jak od 2011... ale w roczniku 2008/2009 przy rpm pow. 3,2tys 1.8 jest wyraznie cichszy od 1.5... moze nie 3x, ale odczuwalnie...
zagubiek - 13-11-2012, 12:02
po rozgrzaniu to fakt jest cichszy. Dzisiaj po przejechaniu sie 1.6 z 2011 musze stwierdzić jednak ze to zaleta silnika 1.8 bo w 1.6 tez jest nie najciszej. No wlasnie z 1.8 mnie zdziwiło ze przy rozpędzaniu do 5-6 tys jest cichszy nisz moj przy 3tys, nawet przy tych 3.5-4tys nic nie slychac.
krzychu - 13-11-2012, 12:11
zagubiek - znaczy jak się ma to 2-3 tys i but to burczy złowrogo, a potem to już nic nie słychać?
zagubiek - 13-11-2012, 15:40
w 1.5
2-3,5 tys słychać silnik
3,5-4 jest hardcore
>4 jest głośno ale juz nie tak denerwuje ten dzwiek,
1.8 z 2011 miałem wrażenie że wogle nie słysze silnika do okolo 5 tys obrotów.
gzesiolek - 13-11-2012, 17:37
zagubiek, a gdzie takowym 1.8 jezdziles, bo z tym "nieslyszalnym" silnikiem to az mnie zaintrygowales... a moze to byl 1.8 ale diesel?
Choc wtedy te 5k rpm to bylby maks
Wiec raczej nie...
Hmm... no nic na razie mialem do czynienia z sedanem 1.8 (wiecej) i SB 1.8 (mniej) obydwa Invite z 2009... i ten drugi byl chyba minimalnie cichszy, a obydwa sa cichsze ale powyzej 3k rpm od mojego 1.5... ale daleki bylbym od mowienia ze sa bezszelestne...
To podaj tez cos wiecej o tym wyjatkowym... jaka wersja i czy czasami nie dodatkowo wyciszona...
domel90 - 14-11-2012, 09:44
Ja jeździłem na jazdach testowych 1.6 i 1.8
1.8 - jechałem jako pierwszym - pełne zadowolenie (dynamika, poziom hałasu)
później przesiadka na 1.6 i niemiłe zaskoczenie - chcąc wkręcić auto na obroty robi się dużo głośniej niż w 1.8 i ma się wrażenie, że auto zamiast dynamicznie przyspieszać zaczyna ryczeć.
Myślę, że moja ocena jest obiektywna gdyż nie mam ani 1.6 ani 1.8, a idąc do salonu byłem nastawiony na kupno 1.6 (chodzi oczywiście o dobre spalanie).
Dodam, że w 1.6 wyłączyłem również klimę - aby nie zabierać mocy autu.
Gdyby różnica w spalaniu była rzeczywiście tylko (i aż ) 2 litry to mógłbym kupić 1.8, ale mi na jazdach testowych 1.6 zamknął się w 7 litrach a 1.8 nie zmieścił się w 10.
Naprawdę nie wiem co wybrać.
Lucas123w - 14-11-2012, 10:40
10 i w górę w 1.8 osiągniesz jak będziesz jeździł w 80% w korku. Natomiast spokojna jazda po mieście z niską średnią prędkością i zatrzymywaniem się na światłach spokojnie można zejść do 8,5. Przy pustych przelotach spokojnie schodzisz poniżej 8 litrów.
Luk - 14-11-2012, 11:27
Lucas123w napisał/a: | 10 i w górę w 1.8 osiągniesz jak będziesz jeździł w 80% w korku. Natomiast spokojna jazda po mieście z niską średnią prędkością i zatrzymywaniem się na światłach spokojnie można zejść do 8,5. Przy pustych przelotach spokojnie schodzisz poniżej 8 litrów. |
Zależy od miasta...
W Warszawie, poruszając się w porannym szczycie ale NIE W KORKU, spalam 10-11. Dziś rano W KORKU po dojechaniu na miejsce 14 l.
[ Dodano: 14-11-2012, 11:34 ]
domel90 napisał/a: | 1.6 zamknął się w 7 litrach a 1.8 nie zmieścił się w 10.
|
Może być jeszcze tak, że 1.8 podświadomie bardziej deptałeś, bo jest cichszy od 1.6... Powyżej 4000 obr. zaczyna więcej palić.
tyku - 14-11-2012, 12:12
Luk, Ma rację !
Tak spalają nasze lancerki 1.8 i nie ma zmiłuj się, ale o spalaniu to nie w tym wątku, tylko tu :
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=24515
i
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=62548
i
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=22871
|
|
|