Nasze Miśki - Nareszcie jest Avance !!!:D:D
Jogurt - 01-06-2011, 22:46
KamilR10 napisał/a: | No i jest 60 tys | to ''trip A'' czy ''trip B'' ?
KamilR10 - 01-06-2011, 22:52
Jogurt napisał/a: | KamilR10 napisał/a: | No i jest 60 tys | to ''trip A'' czy ''trip B'' ? |
hehe nawet nie wiem czy tyle kilometrow mozna nabic w ,,tripach'' Ale pewnie tak
Jogurt - 01-06-2011, 23:12
mojemu też ostatnio wskoczyło 60kkm ale jeszcze z jedynką z przodu
KamilR10 - 01-06-2011, 23:14
Jogurt napisał/a: | mojemu też ostatnio wskoczyło 60kkm ale jeszcze z jedynką z przodu | Taki przebieg tez nie robi wrazenia na V6
Jogurt - 01-06-2011, 23:28
KamilR10, mój colt z R4 ma prawie 300kkm i nie robi to na nim wrażenia a gdzie tam V-ce do padnięcia
Anonymous - 02-06-2011, 00:06
na tripach max 9999 potem się zeruje
KamilR10 - 11-06-2011, 20:17
Dzisiaj po otworzeniu maski, tuz za silnikiem zobaczylem nadgryzione przewody, chyba calkiem przegryzione nie sa. Pierwszy jest od sondy lambda, a drugi, ten czarny? ktos wie?? Jest nadgryziony w dwoch miejscach....
Tomek - 13-06-2011, 17:04
ten czarny idzie chyba do sprężarki klimy, choc juz tak dokladnie nie pamietam
moze czujnik poziomu oleju
KamilR10 - 13-06-2011, 19:10
Mozliwe ze od sprezarki klimy, bo ostatnio cos klimatyzacja zaczela mi slabiej chlodzic a nabijalem ja miesiac temu...
P.S Moze ktos wie gdzie jest temat na forum odnosnie przegryzionych przewodow?
Owczar - 14-06-2011, 23:18
KamilR10, oba są od sond. Jeden od tej przed prekatem, a drugi od tej za prekatem.
Było coś o przegryzionych przewodach, ale podciśnieniowych. Jedyny problem to taki, że te przewody nie są miedziane, tylko z innego metalu i słabo się lutują. Ale jest na to sposób, że lutują się bez problemu
Kup w sklepie elektrycznym kwas do lutowania, oskubane z izolacji przewody skręć ze sobą, następnie zamocz w tym kwasie i zalutuj. Będzie git. Ja lutowałem u siebie obie sondy przed prekatami. Były wymieniane i ktoś zrobił na zaciski bez lutowania, ale źle pozaciskał.
Pamiętaj żeby dobrze zaizolować, najlepiej czymś odpornym na temp, bo przy tych kolektorach się będą grzały. U mnie na szczęście były łączone daleko od kolektorów.
KamilR10 napisał/a: | Mozliwe ze od sprezarki klimy, bo ostatnio cos klimatyzacja zaczela mi slabiej chlodzic a nabijalem ja miesiac temu... |
Nawet gdyby to by było działanie zero-jedynkowe. Albo działa, albo nie.
Ten od górnej wygląda, że jest ok. Zresztą gdyby on był przegryziony to już miałbyś CE na desce.
KamilR10 - 15-06-2011, 20:38
Owczar napisał/a: | oba są od sond. Jeden od tej przed prekatem, a drugi od tej za prekatem. |
No to sie wyjasnilo , bo juz sie martwilem, ze nikt nie wie od czego to przewod.
Owczar napisał/a: | Kup w sklepie elektrycznym kwas do lutowania, oskubane z izolacji przewody skręć ze sobą, następnie zamocz w tym kwasie i zalutuj. Będzie git. Ja lutowałem u siebie obie sondy przed prekatami. Były wymieniane i ktoś zrobił na zaciski bez lutowania, ale źle pozaciskał.
Pamiętaj żeby dobrze zaizolować, najlepiej czymś odpornym na temp, bo przy tych kolektorach się będą grzały. U mnie na szczęście były łączone daleko od kolektorów.
| Sprobuje tak zrobic, heh szczerze mowiac pierwszy raz slysze o czyms takim jak kwas do lutowania mam nadzieje ze bedzie cos takiego w sklepie.
Ale z klimatyzacja rzeczywiscie cos sie dzeieje, jeszcze tydzien temu dziala normalnie, lecialo zimne powietrze, nabijalem ja i odgrzybialem na poczatku maja, gosc ktory to robil, powiedzial ze jest bardzo dobre cisnienie i bedzie zima! a od kilku dni tak jakbym nie mial nabitej klimayzacji, leci lekko chlodne powietrze, sprezarka sie wlacza, bo slysze jak na postoju wlacze klimatyzacje, mozliwe zeby w tak krotkim czasie nastapilo jakies rozszczelnienie? Zastanawiam sie tez czy jakies gryzonie mogly cos uszkodzic
Owczar - 15-06-2011, 22:22
KamilR10 napisał/a: | Sprobuje tak zrobic, heh szczerze mowiac pierwszy raz slysze o czyms takim jak kwas do lutowania |
Bez niego nie biorę lutownicy do ręki. Nie musisz nawet oczyszczać przewodu za bardzo. Na moim nie ma już etykiety więc nie powiem co to za kwas. Jest w takim opakowaniu:
http://www.google.pl/imgr...NEIfUsgakrLHoDw
Musisz sprawdzić szczelnośc, bo osłabienie skuteczności wiąże się albo z ubytkiem czynnika albo umierającą sprężarką, a wątpię by przy tym przebiegu umierała
Znajdź jakiś sposób na te gryzonie bo może być gorzej :/
KamilR10 - 18-06-2011, 12:35
Owczar napisał/a: |
Musisz sprawdzić szczelnośc, bo osłabienie skuteczności wiąże się albo z ubytkiem czynnika albo umierającą sprężarką, a wątpię by przy tym przebiegu umierała |
Sprezarke wykluczam, slysze jak sie wlacza, watpie zeby cos sie z nia dzialo, a bede mogl dopiero sprawdzic wszystko za miesiac, wtedy mam urlop, a w DE do serwisu mitsubishi raczej nie pojade, musialo czynnik wywiac, tylko zastanawia mnie jak to sie stalo, jak na przegladzie klimatyzacji bylo bardzo dobre cisnienie i rzeczywiscie zaraz po wlaczeniu klimy byla zima w aucie. Stalo sie to praktycznie z dnia na dzien, klimatyzacji nie wlaczalem moze kilka dni
Owczar napisał/a: | Znajdź jakiś sposób na te gryzonie bo może być gorzej :/ |
Zmienilem miejsce parkingowe, tutaj powinno nie byc tych szczurow....
sveno - 18-06-2011, 12:38
KamilR10 napisał/a: | Zmienilem miejsce parkingowe, tutaj powinno nie byc tych szczurow.... | jest na to sprawdzony sposób, znaczy się na gryzonie, masz psa? Nie kąp go ze 2 tyg tak coby pachniał jak prawdziwy kundelek, wyczesz go, a to co zbierzesz ze szczotki ulokuj gdzieś pod maską, tak coby nie zaciągało zapachu do wnętrza działa!!!
KamilR10 - 18-06-2011, 22:55
sveno napisał/a: | KamilR10 napisał/a: | Zmienilem miejsce parkingowe, tutaj powinno nie byc tych szczurow.... | jest na to sprawdzony sposób, znaczy się na gryzonie, masz psa? Nie kąp go ze 2 tyg tak coby pachniał jak prawdziwy kundelek, wyczesz go, a to co zbierzesz ze szczotki ulokuj gdzieś pod maską, tak coby nie zaciągało zapachu do wnętrza działa!!! |
Pewnie dziala, ale w DE nie mam zadnego psa. Zmiana miejsca parkingowego powinna pomoc, narazie zadnych dziwnych sladow nie widzialem...
|
|
|