To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - GALardo ELEGANCE - czyli historia życia :)

szklarz - 05-06-2012, 19:05

Dziś odebrałem auto od Leszka. Piasty sprawdzone czujnikiem - tolerancja bicia książkowa. Zmienił przy okazji całej roboty płyn i odpowietrzył układ. Póki co nie szalałem bo chcę żeby się wszystko dotarło ale wszystkie niepokojące bicia i tłuczenia zniknęły :) teraz jeszcze klima i krokowiec i będzie światełko w tunelu :D
Tomek - 05-06-2012, 21:18

szklarz, widzę zakupiłeś na przód trw+trw
mam to samo u siebie od 1,5 roku
hamuje to świetnie, ale pisk niesamowity przez ładnych kilka tysięcy
a potem już mniej, ale jednak
ciekawe czy u Ciebie będzie tak samo

Krzyzak - 06-06-2012, 06:36

tomek84 napisał/a:
ale pisk niesamowity przez ładnych kilka tysięcy

sprawa jest prosta - jeśli piszczy na takim zestawie (jeden producent), to na 99% masz luźny klocek
dźwięk powstaje na skutek drgań - wiadomo, fala
drgania na skutek luźnego klocka w jarzmie

Tomek - 06-06-2012, 08:37

Krzyzak napisał/a:
drgania na skutek luźnego klocka w jarzmie


znaczy klocek niby do tego auta, ale nie pasuje ?? czy niepoprawny montaż

no i jak wytłumaczyć to, że piski ustały, a słychać jedynie na samym dohamowaniu, np. w korku, itp

szklarz - 06-06-2012, 10:38

No pojeżdżę to zobaczymy co to będzie - póki co nie słyszałem nic. Ale sądzę że u Tomka to nie jest wina nieoprawnego montażu - ten typ po prostu tak ma. Rozmawiałem z kolegą (Tomek ty go znasz - mieszka na akademikach AGH i jeździ srebrnym kangurem KT), którego mama ma auto z salonu na zestawie na pierwszy montaż TRW/TRW i piszczy.... Ja skusiłem się ceną bo komplet dobrego hamowania na przód do drugiego polifta to wydatek rzędu nawet 600-700zł gdybym chciał tarcze ATE i jakieś klocki dobre do tego a do tego jeszcze reparaturki zacisków i robota więc robi się 8-9 stówek. A to kupiłem za 459 komplet więc nawet ja będzie piszczeć to się nie przejmuję :) a TRW generalnie jest dobrą firmą więc jeśli tylko będę je oszczędzał zanim się nie dotrą (nie pokrzywią się od przegrzania) to potem powinienem długo pojeździć.
Tomek - 06-06-2012, 10:45

szklarz napisał/a:
Rozmawiałem z kolegą (Tomek ty go znasz


znam :P

szklarz napisał/a:
A to kupiłem za 459 komplet


ja dałem 430 zł, po największym rabacie w IC

szklarz napisał/a:
generalnie jest dobrą firmą więc jeśli tylko będę je oszczędzał zanim się nie dotrą (nie pokrzywią się od przegrzania) to potem powinienem długo pojeździć.


dokładnie
ja tak zrobiłem i cieszę się jazdą do dziś
generalnie świetnie hamują, tylko ten pisk, a to tylko czasem

a montaż to wiadomo gdzie

sporo słyszałem opini od ludzi, którym TRW piszczy

szklarz - 06-06-2012, 11:15

Ja do pisku jestem już trochę przyzwyczajony bo poprzednie tarcze a w szczególności lewa - jak się później okazało skrzywiona przez bicie na piaście piszczała właśnie na dohamowaniu. Na początku masakrycznie denerwowało ale z czasem się przyzwyczaiłem :D Także w przypadku TRW gorzej chyba nie będzie :)
fj_mike - 06-06-2012, 14:31

szklarz, miałeś problemy z wyjęciem przewodów klimy z osuszacza? U mnie było to strasznie zapieczone.
szklarz - 06-06-2012, 15:47

Oczywiście :D pisałem Ci na priv że u mnie była zapieczona jedna śruba - ukręcił się łęb a jej trzpień został w tej dokładce do przewodu - sporo się nagimnastykowałem żeby wyszło - w ruch poszedł młotek i śrubokręt i po pół godziny podważania udało mi się ściagnąć. Potem wszystko wyczyściłem i kupiłem nową śrubę i poskładałem. Ale już przez moment miałem załamanie że nie uda mi się tego rozebrać... A u ciebie jak poszło udało się wszystko?
fj_mike - 06-06-2012, 15:56

Operacja zakończona sukcesem, ale namotałem się z tym osuszaczem. Oba przewody były zapieczone.
Wyjąłem osuszacz z komory silnika razem z przewodami (musiałem poluzować kilka rzeczy). Na stole rozwierciłem i pomogłem sobie właśnie śrubokrętem i młotkiem :mrgreen:

szklarz - 06-06-2012, 18:52

To dokładnie tak jak ja - też rozebrałem przewody kawałek dalej i wyciągnąłem z przewodami i dopiero rozebrałem, inaczej nie było szans :D
Krzyzak - 06-06-2012, 20:28

tomek84 napisał/a:
klocek niby do tego auta, ale nie pasuje ?
jak każdy element ma pewną tolerancję wymiarów - czasem może być min. za duży
tomek84 napisał/a:
i jak wytłumaczyć to, że piski ustały
może mała ilość pyłu (ścierany syf) go usztywnia...
szklarz - 07-06-2012, 00:37

Krzyzak moim zdaniem Twoje argumenty są troszkę bezpodstawne ponieważ producenci biorą pod uwagę tolerancję wykonania i mniejsza lub większa grubość klocka nie powoduje piszczenia bo kompensuje to praca tłoczka (na takiej samej zasadzie działa praca układu hamulcowego przy zużywaniu się klocków czyli zmniejszaniu prześwitu w zacisku). Piszczenie jest spowodowane po pierwsze poślizgiem przy pracy tarcza/klocek co może wynikać ze struktury wewnętrznej materiału, zmiany współczynnika tarcia a przede wszystkim w przypadku tarcz hamulcowych zmiany współczynnika odprowadzenia ciepła - tzn. tarcze się nagrzewają i następuje zmniejszenie współczynnika odprowadzania ciepła co wpływa na miejscowe uplastycznienie materiału - jest po prostu przegrzany - (w dużym przybliżeniu materiał zaczyna "pływać") a z kolei klocki pozostają twarde co powoduje poślizg i piszczenie przy hamowaniu. Piszczenie nie występuje przy hamowaniu z dużych prędkości ponieważ duża prędkość tarcz hamulcowych powoduje kompensację wychyleń związanych z miejscowym uplastycznieniem a lepsze chłodzenie odpowiada za odprowadzanie ciepła. Z kolei przy dohamowaniu (ruch miejski) tarcze ulegają nadmiernemu przegrzaniu i nie mają się kiedy schłodzić dlatego przy delikatnym hamowaniu (dohamowanie) następuje poślizg tarcza/klocek co wywołuje piszczenie.

Poza tym nagromadzany pył ze zużywania się klocków jest na bieżąco odprowadzany - świadczy o tym zapylenie felg np. po dłuższym użytkowaniu bez mycia auta...

mkm - 07-06-2012, 01:56

szklarz, płyniesz...
Słuchaj Krzyżaka-a, bo prawdę pisze.
Jak Cie pisk drażni zainwestuj w coś dzięki czemu przestanie piszczeć:
http://auto-pit-stop.pl/p...x/productId/374
czy to co napisał Krzyżak, po zobaczeniu produktu nabrało sensu?

PS. Pył też odprowadzany jest częściowo...

szklarz - 07-06-2012, 08:21

Nie "płynę" tylko wyrażam swoje zdanie na ten temat i je argumentuję. Po drugie nie powiedziałem że Krzyzak nie ma racji tylko że moim zdaniem jego argumenty są trochę bezpodstawne ponieważ podążając jego tokiem rozumowania każdy klocek ma tolerancję wykonania i statystycznie dla połowy z tych klocków ta tolerancja jest na plus czyli wymiar jest większy czyli połowie z osób powinny piszczeć klocki. Po trzecie kilka postów wyżej napisałem wyraźnie że piszczenie mnie nie denerwuje a po czwarte aktualnie na nowym zestawie nic nie piszczy :P Aha a co do preparatów przeciw piszczeniu to w jaki sposób taki preparat ma kompensować to że tarcza piszczy bo kloce jest za duży? Bez sensu dla mnie. Gdyby miał tworzyć mikropowłokę na klocku wpływająca na polepszenie współczynnika tarcia przy poślizgu tarcza/klocek gdy tarcze są nagrzane to ok. Poza tym jak się ma wypowiedź Krzyzaka do faktu że na starych tarczach piszczenie było tylko jak się nagrzały? Chyba klocek jak jest za duży to jest za duży cały czas a nie tylko chwilowo :D Więc chyba tyle w temacie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group