To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mitsubishi Sondermodell

eremita - 11-03-2015, 09:46

Jak były właściciel to ogląda to pewnie się cieszy że pozbył się grata :)
A jak zobaczy efekt końcowy to będzie żałował :twisted:

mkm - 11-03-2015, 18:27

Ja tam bym się na jego miejscu cieszył :D , bo jakby jednak zaczął go robić tak jak mówił to popłynąłby strasznie... :roll:
Gdybym nie miał fachowego zaplecza warsztatowego to nawet bym w ogłoszenie z nim nie klikał :wink: .

Partsy z Avanca zostały rozwiezione celem regeneracji/naprawy.

Zderzak poszedł do klejenia, żeby trzymał linię.
Colt jak zwykle okazał się świetną bagażówką :mrgreen:



Zastanawiam się co zrobić z "chromowanymi" listewkami (są białe, bo chrom się "wytarł") - zostawiać tak jak jest czy jednak pokusić się o regenerację, czy może kupić "z metra" i wymienić wszystkie :rolleyes:

Prawa strona skończona...
Tak wyglądają nadkola zrobione "zeby tylko wyglądały" :twisted:



Być może w tym roku będę focić wyganianie rdzy z mojego Czarnucha - tam chcę "bez śladu" 8)

Na lakierniku już oszczędzam - będę zaprawiał :badgrin:
Zwłaszcza, że mam pięknie przygotowane podłoże. :D
Sam podkład bez szpachlówki:



Z lewej tymczasem origami , czyli dorabianie brakujących "pińcuset" elementów :twisted:



Chwilę później:



A odbudowa wykonywana jest na takich wzorach...



Wzór leży na podłodze "pod młotkiem".
To jest coś co mi imponuje w pracach blacharskich - gdy kawałek arkusza blachy zaczyna zamieniać się w przestrzenne figury :P

I cały kolejny dzień cięcia, gięcia, spawania, szlifowania, cięcia, gięcia, spawania, szlifowania...





Avance gubi kilogramy :doubt:



i je odzyskuje :mrgreen:





Wzbogacam relację - relacją filmową 8)
Taka rozgrzewka przed filmem pełnometrażowym z aspiracjami do Oscara 8)



Tak się goni rudzielca z Avanca - brutalnie :mrgreen:

MichciuGT, czasem to co niepozorne okazuje się dramatem, a czasami to co wygląda dramatycznie okazuje się zwykłą kosmetyką :wink:

Matejko, zdjęliśmy zapas :mrgreen:
Czyszczenie śruby, opukiwanie, dobry klucz i lipton :mrgreen: .
Pneumat na "naście razy" wkręcanie wykręcanie, smar i się przegwintowała :P
Koszyk też się trzyma, zabezpieczenie ruszyło, zawiasy wytrzymały - great success :twisted:

Hugo - 11-03-2015, 20:07

mkm napisał/a:
Taka rozgrzewka przed filmem pełnometrażowym z aspiracjami do Oscara
Niezłe rżnięcie :mrgreen:
Marcino - 11-03-2015, 23:09

Eeeeee to moj galant będzie jeszcze zył nie jest z nim tak źle.. ale jak mkm mówi..
mkm napisał/a:
czasem to co niepozorne okazuje się dramatem, a czasami to co wygląda dramatycznie okazuje się zwykłą kosmetyką
. Decyzja podjęta, będzie robiony:)
Hugo - 12-03-2015, 08:22

Marcino napisał/a:
Eeeeee to moj galant będzie jeszcze zył nie jest z nim tak źle.. ale jak mkm mówi..
Podłub trochę w miejscach zarudziałych to zobaczysz...
mkm - 12-03-2015, 14:12

I zobacz czy jest sens ruszać, bo jak ruszysz to już robić musisz :wink:

Avance najpoważniejsze zabiegi ma już za sobą - chyba, że coś wyskoczy z przodu, bo będzie opukiwany :? .

Od wtorku mechanika ( w tym uruchomienie klimatyzacji :twisted: ) i od tego jak bardzo kosztorys się rozjedzie uzależniam zabiegi kosmetyczno - wyglądowe.

Zderzak zrobiony.
Było tak - niby niegroźnie, ale w takim miejscu, że zniekształcało go na całej "szerokości", a w dodatku "pukał".



Jest tak:



Środek bagażnika gotowy.



Wnęka już nie straszy :D



Pójdzie baranek i będzie cacy :D

tresorex - 12-03-2015, 15:19

Czy ten blacharz mógłby na zlecenie wyklepać z takich blaszek całą nową budę do CA? :D
mkm - 12-03-2015, 20:53

Mógłby i klepie - niestety nie Miśki, bo są za tanie :evil: .
Takie rekonstrukcje to umiejętności, narzędzia i czas...mnóstwo czasu, a czas to pieniądz :roll:

Gdyby Avance miał być konkursowy lub pod opinię to podejrzewam, że dzisiaj kończyliby dopiero jedną stronę podłużnicy :wink:
"Głupi" maluch to jakieś 3-4miesiące :D

Marcino - 12-03-2015, 20:55

tresorex napisał/a:
Czy ten blacharz mógłby na zlecenie wyklepać z takich blaszek całą nową budę do CA? :D

He he.... szkoda że coraz mniej takich fachwców jest. MOj tata ma coś takiego w rękach ale niestety jakoś go samochody nie kręcą, odkąd rzucił również motocykle.

karolgt - 12-03-2015, 23:37

mkm te iskry to z Turbiny oczywiście lecą przy mocnej jeździe? :)
Marcino - 13-03-2015, 15:32

mkm napisał/a:
I zobacz czy jest sens ruszać, bo jak ruszysz to już robić musisz

Sensu pewnie nie ma. Ale lepiej mieć chyba pospawany niż dziurawy.

mkm - 17-03-2015, 19:38

Dzisiaj akcja mycie silnika :mrgreen:
Co Wam będę dużo pisał... to, że trzeba "prostować" postawy internetowe to luz, ale, że na myjni gdzie teoretycznie powinni być fachowcy... no nie przypuszczałem... :roll: poleciał "hejt na żywca" i tylko miła obsługa i przyznanie się do braków powstrzymały mnie przed podaniem namiarów na myjnię. :wink:

Tak jak pisałem silnik był tak brudny, że nie było wiadomo skąd się poci



Zaczęło się mycie... i padło moje pierwsze pytanie czy gość kiedykolwiek mył silnik :badgrin:



Potem były pytania o chemię - pisząc krótko "chemia nie grała" :shock: po zwiększeniu stężenia także nie grała, więc nakazałem przerwanie tej groteski :roll:
Jeszcze nastąpiła prezentacja "sprzętu" (która odbyła się na "na czuja" - nie ogarniał co pryska od spodu - chemii już nie używał)



Silnik już na mokro wyglądał na niedomyty.



Niestety odpalił od strzała (a już miałem przygotowany "hejt na brak zabezpieczenia"), więc mogę napisać, że przy totalnym zalaniu wodą całej komory i całego osprzętu silnika - odpala.
Czkawki dostał po około 20kilometrach :twisted:

Ponieważ trzeba było sprawdzić co się poci pojechałem na testy.
Góry, doliny, autostrada - w sumie 200km - powinno było cos pociec :badgrin:

W Sieprawiu ustrzelony Lancer



Zeby nie było pustych przelotów pojechałem po 3 komplety felg z olx-a.
Gdyby przyszły kurierem to chyba bym strzelał - spawane, szpachlowane, krzywe, uszczerbione - przez telefon "wczoraj zdjęte z auta - prościutkie, nie biją, "igła".
Ale jeden komplet upolowałem :twisted:



Te felgi (a dokładnie to jak będą wyglądały) jeszcze zobaczycie - tylko w innym temacie 8)

Silnik suchy jak pieprz (woda, a raczej para) zebrała się pod kopułką i to była przyczyna "czkawki".
Komora wygląda jakby nie była myta :mrgreen:
Nic też nie pociekło :evil:



Jutro będą się robić hamulce, zawieszenie i klimę :D
Jutro też będzie wiadomo jak bardzo zaboli :wink:

Tomek - 17-03-2015, 19:45

te kopułki mają taki jakby odpowietrznik, więc możesz go otworzyć, to woda może odparuje
mkm - 23-03-2015, 15:29

Avance utknął przy hamulcach.
Czas zrobił swoje i "śrubki" nie chcą współpracować... ale pomału do przodu.


mkm - 01-04-2015, 21:22

Jak utknął tak utknął :roll:
Dzisiaj wreszcie odebrałem zregenerowane linki - oby dobrze :?



Kolejnym hamulcowym w temacie hamulcowym jest zacisk hamulcowy :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group