To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T

Hugo - 20-08-2015, 22:51

Nowe dekielki do felg zamontowane, wreszcie koła wyglądają jak należy (tylko brudne):


Głównym zadaniem na dziś była konserwacja błotników przednich od wewnątrz, nadwozia pod nimi oraz podłużnic przednich.
Po zdjęciu błotników całkowicie zaskoczył mnie praktycznie brak korozji (wiem, że Gale lubi tam chrupać), same błotniki od wewnątrz nie miały grama korozji, ale zostały profilaktycznie zakonserwowane dookoła w każdym zakamarku Noxudolem 750 (zapomniałem zrobić zdjęcie):


A tutaj druga strona po konserwacji, w czerwonym kółku czujnik temperatury zewnętrznej przeniesiony z tego nieszczęsnego miejsca przy chłodnicach w okolice słupka, mam nadzieję, że nie będzie pokazywał 40 st. C po zatrzymaniu się na chwile, mimo, że na dworze jest 30 st...


Przy okazji zdjęte nakładki progowe, oczyszczenie paru miejsc z korozją i konserwacja (fabrycznie nie ma tam żadnej konserwacji :? ).

A teraz najgorsze: wymieniłem pompkę spryskiwaczy reflektorów na pompkę od Hondy Accord po 2003 r., która też ma wysuwane spryskiwacze. Sprawdziłem obie kombinacje kabli i dupa. Spryskiwacze się podnoszą i lewy coś tam pluje, a prawy suchy...
Wk...rzyłem się i zmierzyłem napięcie jakie dochodzi do pompki w momencie naciśnięcia przycisku spryskiwaczy i wyszło 9,7V. Coś mało. W instalacji jest zamontowany przekaźnik. Może to być jego wina albo złego podłączenia?
Podpiąłem starą, oryginalną pompkę bezpośrednio pod akumulator i w pierwszym podłączeniu kabli wypluła płyn na odległość 1,5 m, po zamianie kabli na odległość ok. 7 m :shock: Tak ma właśnie pompować! Wtedy spryskiwacze będą psikać na 1000%. O co kaman? Jak podłączyć to cholerstwo?

Nie myłem Gala już ponad 0,5 roku, zawsze wymyślę jakąś konserwację gdzieś tam i musi być suchy :mrgreen: , ale teraz mu się nie upiecze i może uda się w tym tygodniu jeszcze go opłukać...

eremita - 21-08-2015, 10:09

Hugo napisał/a:
Nie myłem Gala już ponad 0,5 roku,

Na srebrnym to tak można, bo kurzu nie widać :mrgreen:
Ja ostatnio jadąc do pracy zahaczyłem o myjnie a jak wychodziłem z pracy to ryczeć mi się chciało taki był okurzony nie wiem co tam się działo ale wyglądał gorzej niż przed myjnią :evil: przy ciemnym kolorze to albo garaż albo prześcieradłem go będę nakrywał co by się nie kurzył :P

WreX - 21-08-2015, 13:40

eremita napisał/a:
Hugo napisał/a:
Nie myłem Gala już ponad 0,5 roku,

Na srebrnym to tak można, bo kurzu nie widać :mrgreen:
Ja ostatnio jadąc do pracy zahaczyłem o myjnie a jak wychodziłem z pracy to ryczeć mi się chciało taki był okurzony nie wiem co tam się działo ale wyglądał gorzej niż przed myjnią :evil: przy ciemnym kolorze to albo garaż albo prześcieradłem go będę nakrywał co by się nie kurzył :P


Bardziej prawdziwe być to nie może co napisałeś. Mam to samo.

Hugo - 31-08-2015, 22:42

Dzisiaj położyłem nową instalację elektryczną zasilającą spryskiwacze reflektorów, czyli stałe +12V od akumulatora (wpięty po drodze bezpiecznik 10A), +12V oraz masa do pompki spryskiwaczy, wszystko z kabla 2,5 mm kw. i wpuszczone w peszel. Zrobione lepiej niż fabryczne instalacje w aucie :wink: Po cichu sobie myślałem, że może jak dam grubsze kable to prawy spryskiwacz zadziała, ale niestety, co prawda psika trochę mocniej, ale nie daje rady. Lewy wymiata...
Po tym, że prawy spryskiwacz się "odezwał" wnioskuję, że w wyniku położenia grubszych przewodów zasilających pompkę spryskiwaczy nieco wzrósł prąd idący do pompki. Niestety zapomniałem zmierzyć, może następnym razem, bo walka trwa...
Dzisiaj średnio uśmiechało mi się leżeć pod autem w 40 st. upale, więc przy okazji zrobię test, zamienię spryskiwacze miejscami i jeśli prawy zadziała po lewej stronie, a lewy po prawej tylko "siknie" to znaczy, że pompki spryskiwaczy są OK, a problem leży gdzieś w instalacji wodnej. Jeśli lewy spryskiwacz zadziała po prawej stronie, a prawy na lewej nie to znaczy, że prawa pompka jest uszkodzona, ale wątpię, bo zakładałem 2 inne w to miejsce i nie było zmian :?
Coraz bardziej skłaniam się ku teorii, że przyczyną wszystkich problemów jest... trójnik na wężach :shock: Gdy odłączyłem węże od spryskiwaczy od trójnika i pozwoliłem by płyn swobodnie wypływał ze zbiorniczka to króćcem idącym do lewego spryskiwacza płyn wylatywał po całości, a króćcem od prawego wypływał w ok. 50% przekroju króćca. Mam trójnik w kształcie litery "Y". Możliwe, że jest jakaś wada odlewu wewnątrz trójnika, która blokuje przepływ, albo ten trójnik nie nadaje się w to miejsce. Dla świętego spokoju zamówiłem trójnik w kształcie litery "T" i zobaczymy.
Już chyba rok uruchamiam te spryskiwacze, będą fotki jak zadziałają :mrgreen:

polaff - 01-09-2015, 05:50

czyli jednak dobrze, ze ja u siebie olałem wymiane zbiornika :P
Hugo - 01-09-2015, 07:59

polaff napisał/a:
czyli jednak dobrze, ze ja u siebie olałem wymiane zbiornika
Cały problem u mnie jest w tym, że przy wysuwanych spryskiwaczach ciśnienie płynu najpierw musi je unieść i następnie od razu podać płyn pod dużym ciśnieniem, więc instalacja, zarówno elektryczna, jak i wodna musi być perfekt. W przypadku oryginalnych spryskiwaczy już dawno byłoby OK, zresztą miałem wcześniej stacjonarne i śmigały aż miło.
Marcino - 01-09-2015, 09:07

Hugo napisał/a:
Możliwe, że jest jakaś wada odlewu wewnątrz trójnika, która blokuje przepływ, albo ten trójnik nie nadaje się w to miejsce. Dla świętego spokoju zamówiłem trójnik w kształcie litery "T" i zobaczymy.

Już chyba rok uruchamiam te spryskiwacze, będą fotki jak zadziałają

Może jakiś syf wleciał i blokuje 3 nik. Ja tak u siebie miałem w zawrokach zwrotnych pod maską do sprysków.

Hugo - 01-09-2015, 10:40

Marcino napisał/a:
Może jakiś syf wleciał i blokuje 3 nik
Jaki to musiałby być duży paproch, chociaż w sumie pompka spryskiwaczy reflektorów ma spory wlot ze zbiorniczka i może coś pociągnęła. No nic, będę patrzył, trójnik i tak wymienię.
Nie pamietam już czy zbiorniczek, gdy go montowałem, był czysty w środku, wiem napewno, że go nie płukałem. Co ciekawe co jakiś czas zatykają mi się dysze spryskiwaczy szyby, raz jeden sie zatka, raz inny, teraz np. prawy wewnętrzny :?

sveno - 01-09-2015, 13:08

Szukasz dziury w instalacji a nie sprawdziłeś najpierw najprostszych rozwiązań? Kompresor w łapę i dmuchaj wężyki :)
Hugo - 01-09-2015, 13:35

sveno napisał/a:
Kompresor w łapę i dmuchaj wężyki
Aaa, zapomniałem napisać, że wymontowałem z pompki te dysze, które nie psikają i dmuchnąłem w nie z kompresora. Dmuchają jak porąbane, więc są drożne.
booohal - 01-09-2015, 15:27

Hugo, jaki przekrój przewodu z pompki do dysz masz?
Teraz robiłem Mazdę 5 i przezbrajałem zbiorniczek z ksenonami to jak zobaczyłem jak galanty jest tam wąż to zrobiłem dość duże oczy...

Hugo - 01-09-2015, 19:39

Średnica wewnętrzna wężyka 10 mm, ponieważ takie są króćce przy spryskiwaczach.
Hugo - 03-09-2015, 21:09

Kolejne podejście i kolejna porażka...
Przyszedł trójnik na węże w kształcie litery "T". Zamontowałem i w pierwszym momencie byłem wniebowzięty, bo oba spryskiwacze działały tak jak powinny. Niestety im dłużej ich używałem tym słabiej psikał prawy spryskiwacz...
Nawet w ataku złości wymieniłem wężyk od niego do trójnika. Do tej pory był wężyk długości ok. 15 cm, a założyłem ok. 70 cm. I co? I znowu zaczął działać, a po jakimś czasie praktycznie przestał i teraz jest tak jak na filmiku poniżej. Muszę zamienić miejscami spryskiwacze i wszystko będzie jasne, ale chyba już mi się w tym roku nie chce... Chyba przyczyną niedziałania spryskiwacza nie będzie to, ze obecnie mam zamiast płynu wodę w zbiorniczku, bo bez sensu żebym co chwilę wypuszczał płyn na glebę i dolewał nowy.
https://youtu.be/kCfDjkUDYBc

Aaa, prawie bym zapomniał. Zupełnie przypadkiem znalazłem ogłoszenie na pewnym popularnym portalu aukcyjnym i dosłownie za kilka zł kupiłem nowiutkie i oryginalne zawiasy tylnej klapy do sedana. Planuję pomalować je na czarno (pewnie Plastidipem razem z alusami w przyszłym roku) i zamontować. Może to fajnie wyglądać jak po otwarciu tylnej klapy zawiasy będą prawie niewidoczne :wink:

WreX - 03-09-2015, 23:42

Hugo napisał/a:
Chyba przyczyną niedziałania spryskiwacza nie będzie to, ze obecnie mam zamiast płynu wodę w zbiorniczku, bo bez sensu żebym co chwilę wypuszczał płyn na glebę i dolewał nowy.


Powiem Ci tak, kiedyś mój znajomy wpadł na "GENIALNY" pomysł kupienia koncentratu z brico marche za X złotych do rozrobienia płynu do spryskiwaczy, mało tego mój "mały geniusz" użył wody ze studni, kto by tam lał drogo wode destylowano... no i dostałem ze 2 bańki tego "szpecyfiku" po pierwszej mi się dysze zatkały, bo kamień się osadzał. Więc to tłumaczy dlaczego z biegiem czasu/psikań nagle zaczyna jedna psikać słabiej, tym bardziej że są mgiełkowe. Oczywiście mogę się mylić ale u mnie tak było "po wodzie".

Hugo - 04-09-2015, 07:48

Ale zmieniałem prawe pompki na 2 inne i przedmuchałem sprężarką same dysze pod ciśnieniem kilku atmosfer i nic. Dlaczego lewa od początku psika jak należy i się nie zatka? Nie wiem już sam.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group