Jogurt - 04-05-2010, 20:32 http://aukcja.onet.pl/sho...item=1012729639 polecam lekturę opisu aż do końca Hubeeert - 04-05-2010, 20:53 gigant87 - 04-05-2010, 21:05 http://www.youtube.com/wa...player_embeddedig_or - 06-05-2010, 20:13 http://najlepszemp3.eu/hitygulgulq - 07-05-2010, 13:59 Nigdy nie rozumiałem, dlaczego potrzeby seksualne mężczyzn tak bardzo odbiegają od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus... Nigdy również nie rozumiałem, dlaczego tylko mężczyźni są w stanie myśleć racjonalnie... W zeszłym tygodniu poszedłem z moją żoną do łóżka. Zaczęlismy się pod kołdrą głaskać i dotykać. Byłem już gorący jak cholera i myślałem, że ona również, ponieważ to, co robiliśmy miało jednoznaczne podłoże seksualne. Lecz właśnie w tym momencie rzekła do mnie: - Posłuchaj, nie mam teraz ochoty sie kochać, chcę tylko, żebyś wziął mnie w ramiona, dobrze? Odpowiedziałem: - Co? W odpowiedzi usłyszałem, no jak sądzicie, co? To przecież jasne: - Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet! W końcu zrezygnowałem i skapitulowałem. Nie miałem tej nocy seksu i tak zasnąłem... Następnego dnia poszedłem z żoną do Centrum Handlowego na zakupy. Patrzyłem na Nią, gdy przymierzała trzy piękne, ale bardzo drogie sukienki. Ponieważ nie mogła się zdecydować, powiedziałem Jej, żeby wzięła wszystkie trzy. Nie wierzyła własnym uszom i zmotywowana przez moje pełne wyrozumiałości słowa, stwierdziła, że do nowych sukienek potrzebuje przecież nowe buty, zresztą te, które na wystawie oznaczone były ceną 600 zł. Na to rzekłem, że, oczywiście, ma rację. Nastepnie przechodziliśmy obok stoiska z biżuterią. Żona podeszła do wystawy i wróciła z diamentową kolią. Gdybyście mogli Ją widzieć! Byla wniebowzięta! Prawdopodobnie myślała, że nagle zwariowałem, ale to było Jej w gruncie rzeczy obojętne. Sądzę, że zniszczyłem wszelkie schematy myślenia filozoficznego na których się do tej pory opierała, gdy po raz kolejny powiedziałem "tak" i dodałem "piękna kolia"... Teraz była wręcz seksualnie podniecona. Ludzie! Jej twarz wyrażała tyle uczuć, musielibyście to widzieć! W tym momencie powiedziała ze swoim najpiękniejszym uśmiechem: - Chodź, pójdziemy do kasy zapłacić. Trudno mi było nie wybuchnąć śmiechem, gdy Jej odpowiedziałem: - Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupować... Jej twarz zbladła jak ściana, a jeszcze bardziej, gdy dodałem: - Mam tylko ochotę na to, żebyś mnie wzięła w ramiona. Gdy z wściekłości i nienawiści już prawie pękała, wbiłem ostatni gwóźdź: -Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych możliwości mężczyzn. Sądzę, że nie będę miał seksu do roku 2013...halbog - 08-05-2010, 00:02 Tytułem wprowadzenia: żona napisała i dostała dotację na projekt, w ramach którego powstaje przedstawienie teatralne zrealizaowane przez dorosłych amatorów. Poniżej link do "zajawki" przedstawienia "Leć w duet, czyli fioletowa krowa". http://vimeo.com/11560095
Pozdrawiam
Bogdankoszmarek - 09-05-2010, 18:37 http://demotywatory.pl/1552276/Julian-Tuwim http://demotywatory.pl/15...cieli-zaskakuje Siekiera - 13-05-2010, 17:28 Ale ktoś miał pomysł http://www.joemonster.org...ajony_fotoradarTrik - 13-05-2010, 20:06 http://telewizor.tv/film,...yczka%26quot%3BBartek - 14-05-2010, 19:01 Lodreipein - najskuteczniejszy środek antykoncepcyjny harpagan - 14-05-2010, 22:42 tu był OFF TOPIC!koszmarek - 15-05-2010, 13:13
http://demotywatory.pl/15...acharz-za-drogirobertdg - 16-05-2010, 12:08 http://demotywatory.pl/13...otow-z-klientowJassmina - 17-05-2010, 12:18 Gość wybrał się do kina na film kryminalny. Kupuje bilet a kasjerka do niego:
- Może kupi pan słone paluszki?
- Nie dziękuję - odpowiada.
- To może kruche ciasteczka?
- Nie, nie chcę! odpowiada poirytowany.
- To może popcorn? - nie daje za wygraną bileterka.
- Ile razy mam mówić, że nic nie chcę!? Proszę tylko o bilet.
Klient dostaje w końcu bilet a jak już miał wchodzić na salę kinową kobieta wychyla się z okienka i głośno mówi:
- A mordercą to jest szofer, ty sknerusie.
*****
Elegancki gentelman siedzi w teatrze, kiedy do jego nozdrzy dolatuje nagle obrzydliwy fetor.
Nachyla się więc i pyta uprzejmie siedzącego przed nim gentelmena:
- Przepraszam, czy pan się zesrał?
- Tak. A o co chodzi?
*****jacek11 - 17-05-2010, 17:47 Czwarta rano.Chłopak odprowadza dziewczynę do domu.Przy drzwiach opiera się o ścianę,i mówi do dziewczyny:
-kochanie,teraz zrób mi tego
-nie no,co ty,jeszcze ktoś zobaczy-odpowiada dziewczyna
-jest czwarta rano,wszyscy śpią,nikt nie zobaczy-namawia cały czas chłopak
przekomarzają się jeszcze ze dwadzieścia minut,aż nagle otwierają się drzwi,i wychodzi
ojciec dziewczyny,z drugą córką,i mówi
-słuchaj córko,zrób mu tego,jak nie,to twoja siostra mu zrobi tego,a jak nie,to ja ci zrobie tego-zwrócił się do chłopaka-tylko ma miłość boską,weź rękę z domofonu