Krzyzak - 14-09-2016, 07:20 robertdg, też tak myślę... zwyczajnie do myślenia dało mi to, że na samej końcówce podczas wjazdy do garażu nie miał prawie mocy... ale odpaliłem drugi raz, przytkałem przepływkę i chodził w miarę normalnie
Krzyzak - 15-09-2016, 23:25 No i po sprawie. Dziś dojechały wężyki, cena 150 zł za oba. Próbowałem sztukować wąż z metra, użyłem Parkera 14mm (pasuje średnicą), ale niestety tak się zaginał, że zastosowałem oryginały. Pozostało zalać płyn i w drogę. W kombi zrobiłem zbieżność. Niestety młody partacz przekręcił mi osłonę drążka i w efekcie dziś właściciel warsztatu wymieniał rozerwaną osłonę oraz ustawiał zbieżność raz jeszcze. W kombi też mieniłem klocki z tyłu i szczęki ręcznego. Czeka też nowy przegub wewnętrzny Febest - bo wciąż czuć drgania podczas przyśpieszania. Montaż w przyszłym tygodniu. Hornet - 18-09-2016, 16:58
Można wiedzieć gdzie tak partaczą ? Krzyzak - 18-09-2016, 19:29 W Tczewie. Nie chcę podawać adresu, bo właściciel wiele razy zwracał młodemu na to uwagę i jak zobaczyłem, zadzwoniłem, powiedziałem - wiele razy mnie przepraszał, umówił się na następny dzień by wszytko poprawić itd. - więc zachował się więcej niż honorowo. Cóż - to tylko pracownik i podobno będzie z tego stosownie rozliczony... Krzyzak - 22-09-2016, 10:25 Wczoraj zmieniłem przegub wewnętrzny w kombi. Czuć było drgania, przeszkadzało mi to. Jeszcze nie jeździłem, więc nie wiem jak wyszło. Przy okazji wrzuciłem nowe klocki na przód i tył oraz szczęki ręcznego. Tomek - 22-03-2017, 15:31 Krzyzak, ty masz Hyosunga? dobrze kojarze? Krzyzak - 22-03-2017, 21:28
Obecnie nie mam żadnego motocykla, wszystko sprzedane. Dwa auta na LPG dają radę jeździć taniej niż jakiekolwiek moto - a i 5 osób z bagażem przewiozą. Muszę zrobić update w temacie bo sporo się działo w marcu. Marcino - 29-03-2017, 21:43
Można dywagować... ale faktycznie lepiej z dachem jezdzić:) KamilZ - 07-04-2017, 22:58 Darek przyciemniles szyby?
Krzyzak - 08-04-2017, 21:22 za 2 tygodnie jadę, zdam relację (jak nie zapomnę) Krzyzak - 06-01-2018, 22:22 Obecnie bordowy Galant stoi rozebrany, gdyż zauważyłem mały wyciek oleju spod głowicy - w miejscu od strony skrzyni i wydechu, co skutkuje podciekaniem oleju po wężu chłodnicy. A ten akurat jest nowy, sprowadzany z Japonii. Głowica została splanowana (zeszło 0.08mm), ale szlifierz mówi, że już raz była robiona, bo widać szlifowanie papierem, rysy... po taniości. Wałek rozrządu starty na 1 cylindrze poniżej minimum, pozostałe krzywki w normie. Zakupiłem oryginalny wałek rozrządu.Blok na moich przyrządach pomiarowych jest w normie, krzywizna nie przekracza 0.05mm a miejscami nawet 0.02mm, cylindry w nominale, czyli 80.6mm. Do czyszczenia nagaru próbowałem wielu środków od bezwartościowego śmiecia K2 Akra aż po JanPro, który jako jedyny usuwa ten syf. Zresztą sami popatrzcie na zdjęcia. Idąc za ciosem postanowiłem zmienić pierścienie. Zakupione CTI Japan, liczę że będą się dobrze sprawować. Dół silnika jak widać rozebrany. Miska umyta (o dziwo była bardzo czysta), tłoki też ładnie umyte (ach jak lekko teraz się sworzeń tłoka rusza), pierścienie założone. Przed był taki syf: 
a potem: 
Zrezygnowałem z montażu klimatyzacji - przez 3 lata nie udało mi się skompletować potrzebnych części, niektóre elementy są na sprzedaż... Z przodu za to wrzuciłem hamulce 2 tłoczkowe i tarcze 276/24 ale nie polecam - nie jest nic lepiej niż na 256/24. Zaciski zostały zregenerowane, więc to nie ich wina - prędzej kwestia całego systemu a konkretnie bębnów na tyle i kiepskiego rozdziału ciśnienia. Leży już tylna belka w wersji z tarczami i czeka na lepszy czas. Jest to prezent od Se7en, któremu chcę też podziękować za inne rzeczy, które mi wysyła. M.in. mam też od niego daszek przeciwsłoneczny kierowcy, który u mnie się urwał z tego drutu... W kombi zrobiłem przyciemnianie szyb, ale dopiero na Zlocie w Grudziądzu, bo typ z Tczewa to jakiś niepoważny mitoman i kompletnie mnie zignorował. Z innych kwestii to podczas podróży do Danii tarcze Zimmermann się pokrzywiły i musiałem je reklamować. Po długich bojach dostałem zwrot pieniędzy. Zmieniłem więc na tarcze 276/26 (pasują) a także tylne tarcze (Febi) wraz z piastami (NTY). Pękła mi też lewa linka hamulca ręcznego, więc zmieniłem obie na Ashika (były najtańsze a jednocześnie jak oryginały miały teflonową powłokę na plecionce stalowej). 
Srebrny sedan dostał zaciski z Outlandera II oraz tarcze/klocki Textar. Sprawują się bardzo dobrze, szczególnie, że zrobiłem pełną regenerację zacisków z przodu i z tyłu. Trwa już końcowe odliczanie do zakupu nowego autka. Miał być już 2 miesiące temu, ale się nie wyrobili. Dealer jednak zachował się bardzo ładnie i dostałem na ten czas autko zastępcze. Przyzwoite wozidło, aczkolwiek nie ma porównania do Galanta w kwestii prowadzenia czy mocy. Za to ma dużo lepsze hamulce i jest cichsze powyżej 120km/h. 
Owczar - 06-01-2018, 22:39 Na jakim oleju smigasz bordowym? Strasznie ciemna ta klawiatura. To seat jeszcze nie był w stanie dostarczyć auta? Co do produktów ashika to osobiście się boję. Kupiłem raz filtr powietrza i bałem się go założyć. Choć do galanta będę szukał teraz czegoś po taniosci bo jeździ tylko po mieście. Raz w tygodniu 2km
jacek11 - 06-01-2018, 23:00 Zaworów nie szlifujesz 
deejay - 06-01-2018, 23:33
O to samo miałem zapytać , bo wygląda tragicznie 
se7en - 06-01-2018, 23:46 Krzyżak już kupił ten silnik w tragicznym stanie, pewnie teraz zaleje lepszym olejem
no przeciez wiesz że nie ma za co... 
odkupie
ps. w końcu dozyłem postu na forum
|
||||||||||||||||||||||
