To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

akbi - 10-08-2009, 15:04

Hubeeert napisał/a:
akbi napisał/a:
. chamstwo, egoizm i brak umiejętności
Ten znowu swoje :roll: :lol:

przecież dokładnie to ładnie opisałeś w temacie "Chcę powiedzieć że ... "
:lol: :P

Hubeeert - 10-08-2009, 16:49

akbi róznica między nami polega na tym, że ja toleruję tych kierowców. Ty nie. No i Ty uważasz, że wiesz jak naprawić wszystkie bolączki komunikacyjne w PL ;-) a sprowadza się to do pomysłu żeby małpie dać brzytwę - bo tak by się Twoje eksperymenty skończyły Arku. Nie uważam, że każdy może sam sobie ustalać to ile mu wolno - gdyby tak było miałbyś dopiero anarchię przy której obecna to pikuś. Poza tym Arku - co z grupami wyłaczonymi immunitetami? Co z osobami bez wyobraźni? Jasne - byłby przepis mówiący o dotkliwej karze finansowej - ale kara byłaby zbyt dotkliwa jak by zaraz ktoś dowiódł.

Arek problem nie w tym, że trzeba zmieniać, ale w egzekwowaniu przestrzegania. A zacząć należy od siebie.

Pozdrawiam

akbi - 10-08-2009, 17:47

tolerujesz chamstwo i egoizm :?:
Co do ludzi z brakiem umiejetnosci to ja nie mam nigdy promemu, do poki taki kierowca nie poucza innych i nie narzuca innym kierowcom barier wytyczonych na wlasnych umiejetnosciach. ... jak wielokrotnie pisalem ... auto to urzedzenie powszechne ... jak niemalze jak telewizor i na drogach zawsze beda kierowcy typu Loeb i typu "niedzielny kierowca".

Co do kar - to tez wielokrotnie pisalem ... jestem za okresowym zabieraniem uprawnien WINOWAJCOM KOLIZJI/WYPADKOW. ...a nie za podnoszeniem kar finansowych.

Mlodzi kierowcy ... powiedzmy 2-3 lata prawko ... kara (okrez zabrania uprawnien) x5 :d

Hubeeert - 10-08-2009, 18:02

akbi napisał/a:
tolerujesz chamstwo i egoizm
Dziwne pytanie - mam do nich strzelać? Nie podoba mi się to co robią, ale dopóki nie zostana prawomocnym wyrokiem Sądu pozbawieni prawa do prowadzenia samochodu chyba nie mam wyjścia co?
akbi napisał/a:
Co do ludzi z brakiem umiejetnosci to ja nie mam nigdy promemu, do poki taki kierowca nie poucza innych i nie narzuca innym kierowcom barier wytyczonych na wlasnych umiejetnosciach. ... jak wielokrotnie pisalem ...
Wiesz co Arek? Z tego co pamiętam to własnie Ty chcesz narzucac innym te bariery ;-)
akbi napisał/a:
jestem za okresowym zabieraniem uprawnien WINOWAJCOM KOLIZJI/WYPADKOW. ...a nie za podnoszeniem kar finansowych.

Mlodzi kierowcy ... powiedzmy 2-3 lata prawko ... kara (okrez zabrania uprawnien) x5 :d
To jest dyskryminacja ze względu na wiek.

Zaostrzając kary nie zmienisz zachowań. Skieruj swoją energię na poprawę egzekwowania przepisów. W tym również przez siebie. Jadąc szybciej niż pozwalają przepisy Galantem z klubowymi ramkami i naklejkami robisz nam antyreklamę - pomyślałeś o tym? :P

misjonarz. - 10-08-2009, 18:49

Hubeeert napisał/a:
akbi napisał/a:
jestem za okresowym zabieraniem uprawnien WINOWAJCOM KOLIZJI/WYPADKOW. ...a nie za podnoszeniem kar finansowych.

Mlodzi kierowcy ... powiedzmy 2-3 lata prawko ... kara (okrez zabrania uprawnien) x5 :d
To jest dyskryminacja ze względu na wiek.

młodzi ale nie wiekiem ale posiadaniem prawa jazdy, choć to też nie jest do końca dobrym wyznacznikiem umiejętności

Anonymous - 10-08-2009, 19:15

misjonarz. napisał/a:
młodzi ale nie wiekiem ale posiadaniem prawa jazdy, choć to też nie jest do końca dobrym wyznacznikiem umiejętności


dokladnie, sa jeszcze niedzielni kierowcy z 40letnim prawem jazdy:) ktorzy nie wiedza co to lusterka

akbi - 11-08-2009, 08:51

Hubeeert napisał/a:
akbi napisał/a:
tolerujesz chamstwo i egoizm
Dziwne pytanie - mam do nich strzelać? Nie podoba mi się to co robią, ale dopóki nie zostana prawomocnym wyrokiem Sądu pozbawieni prawa do prowadzenia samochodu chyba nie mam wyjścia co?

jest ok ...jasne, że nie będziemy strzelać ... chciałem wiedzieć czy:
Hubeeert napisał/a:
Nie podoba mi się to co robią
czy też jest Ci to obojętne.

Hubeeert napisał/a:
Z tego co pamiętam to własnie Ty chcesz narzucac innym te bariery ;-)

tak ... barierę jaką narzucam to ZAKAZ (w tłumaczeniu zdecydowane zmniejszenie bo wyeliminować się nie da) powodowania kolizji/wypadków. ... i to jest jedyna bariera :)

Hubeeert napisał/a:
To jest dyskryminacja ze względu na wiek.

niech będzie to i dyskryminacja - ale tylko po to aby maksymalnie ograniczyć osoby typu:
Hubeeert napisał/a:
osobami bez wyobraźni

a jak wiadomo - tych jest zdecydowanie najwięcej w początkowej fazie "kariery drogowej"

... patrząc inaczej, mogę powiedzieć, że w chwili obecnej też jest dyskryminacja ...gdyż wszystkich kierowców wrzuca się do jednego wora ... i ja za mandaty za przekroczenie prędkości powinienem więcej płacić, aniżeli wiele osób za powodowanie wypadków/kolizji.
... a przecież wszystkie obostrzenia na drodze w końcu mają służyć przecież do zachowania ładu, porządku i bezpieczeństwa na drodze, a nie do odbierania ludziom swobód.

Hubert ... obecna "polityka" za wiele nie daje pozytywów ... jeśli w ogóle ... fakt, możliwe jest, że wprowadzenie "mojej teorii" doprowadziło by do:
Hubeeert napisał/a:
sprowadza się to do pomysłu żeby małpie dać brzytwę

ale tego niestety nie wiemy, nigdy też nie uważałem, że:
Hubeeert napisał/a:
No i Ty uważasz, że wiesz jak naprawić wszystkie bolączki komunikacyjne w PL
, mam jednak spore przeświadczenie, że jednak ilość wypadków i ilość ofiar śmiertelnych zdecydowanie by się zmniejszyła.

Zauważ, że obecnie wiele małych wypadków kolizji jest załatwiana "po cichu" ... tzn bez udziału Policji. Wypisywane są tylko zaświadczenia i jazda do ubezpieczalni. /swoją drogą ciekawe ile razy wzywaliście policje do kolizji na ogól swoich wszystkich "przypoadków" ... bez względu na winowajcę kolizji/.
Takich zdarzeń niestety nie ma w statystykach, a jest ich zdecydowanie więcej niż tych "odnotowanych"
Uważam więc, że jeśli jakiemuś delikwentowi, zabrano by 2-3 razy prawko na okres 1-3 miesięcy za kolizje, to nauczyłoby to go znacznie więcej niż obecne mandaty, co jednocześnie spowodowałoby, że ów delikwent 10x bardziej by się zastanowił czy jechać daną drogą 130 km/h ...czy może jednak tylko 70-80 km/h ... aniżeli się zastanawia przy obecnym systemie (nawet ze 100% ściągalnością mandatów)

[ Dodano: 11-08-2009, 09:12 ]
Hubeeert napisał/a:
Skieruj swoją energię na poprawę egzekwowania przepisów

nie wiem jak ... myślę, że policja w 98% skupia się jedynie na prędkości, a ja uważam, że odsetek innych przyczyn wypadków jest co namniej 30-40 x większy, aniżeli te 2% ... ale cóż .... udowodnić winę za pomocą radaru jest zdecydowanie łatwiej niż wdawać się w kłótnie z kierowcą który tworzy korki na drodze lub inne niebezpieczne manewry.

Hubeeert napisał/a:
W tym również przez siebie

jedynym ... powtarzam - jedynym łamiącym przepisem jakiego dopuszczam się z pełną świadomością jest "niedostosowywanie się do narzuconych przez ustawodawcę maksymalnych prędkości na drogach"

Hubeeert napisał/a:
Jadąc szybciej niż pozwalają przepisy Galantem z klubowymi ramkami i naklejkami robisz nam antyreklamę - pomyślałeś o tym? :P

nie pamiętam ... może i pomyślałem, jednak uważam, że antyreklamę robiłbym, gdybym obcierał inne auta na parkingach, gdybym powodował kolizje w ruchu miejskim, czy też gdybym swoją jazdą spowodował czyjąś śmierć , uważam, że robiłbym antyreklamę jeżdżąc tak, że inni musieliby zjeżdżać mi z drogi celem uniknięcia kolizji, jeżdżąc tak, że powodowałbym korki na drogach, czy też tak, że to inny musieliby zważać w większym stopniu na mnie w celu uniknięcia kolizji, niż na każdego innego kierowcę.
Do póki nie czynię powyższego to nie uważam, że robię antyreklamę ... a jeżeli komuś się nie podoba, że jadę szybciej od niego, że gdzieś tam będę szybciej niż on i z tego powodu ma mnie za wariata/pirata drogowego ... cóż ... nie obchodzi mnie opinia takiego człowieka. (podobna zawiść istnieje niemalże w każdej dziedzinie życia ... nikt nie może być lepszy ode mnie, nikt nie może być ładniejszy ode mnie, nikt nie może być bogatszy ode mnie ...ehh ... ludzka zawiść)


Hubert ... posta tego pisałem do Ciebie może i trochę skrótowo, aby nie powtarzać się kolejny raz, aby nie powtarzać kolejny raz tego co wiem, że wiesz :) Węc mam prośbę, że jeżeli będziesz pisał kontrargumenty do tego co napisałem, to proszę pisz przy założeniu całej mojej wizji ... a nie w stosunku do wybranych słów.

j-rules - 11-08-2009, 10:02

Cytat:
Hubeeert napisał/a:
Jadąc szybciej niż pozwalają przepisy Galantem z klubowymi ramkami i naklejkami robisz nam antyreklamę - pomyślałeś o tym?
Jak bedzie jechal odpowiednio szybko... to nikt naklejek nie zdazy zauwazyc ;)
joke.
Jesli moge wyrazic swoje zdanie, mam szacunek do tych, którzy majac szybkie wózki, na drodze potrafia sie zachowac tak jak nalezy. Dla mnie moze ktos przekroczyc predkosc, jesli obok tego stara sie maksymalnie zabezpieczyc wszelkie manewry np wyprzedzania (czyli odpowiednio uzywac kierunkowskazów, nie wisiec na zderzaku ani nie podjezdzac, nie wyprzedzac na trzeciego, nie robic gwaltownych manewrow, uzywac lusterek! nie przyspieszac gdy inny pojazd go wyprzedza, przewidywac, brac pod uwage topografie terenu i oczywiscie oznakowanie itp..)
Jesli to wszystko kierowca spelnia dla mnie osobiscie problemu nie ma, nie budzi we nie zawisci ze ma lepsza fure, albo ze nagina przepisy. To moje zdanie.

niestety przepisy sa jakie sa a i mozliwosci zbadania wyobrazni tez nie ma za bardzo. Stad ciezko bedzie poprawic obecny system (mam wrazenie, ze mogloby to sie skonczyc jakimis absurdalnymi nowosciami)

Hubeeert - 11-08-2009, 11:15

Arek w chwili obecnej dyskryminacja młodych niedoświadczonych kierowców jest faktem chociażby poprzez stawki ubezpieczeń. Moim zdaniem model angielski i ograniczenie na rok możliwości jazdy po autostradzie oraz przekroczenia 45mph czyli około 70km/h jest słusznym wyjściem dla nowego kierowcy nioezależnie od wieku. Tak samo jak dużo wyzsze stawki ubezpieczeń przy nawet jednym mandacie. Towarzystwa Ubezpieczeniowe by to poparły bo to zysk dla nich a dla kierowców jak ja - spokojna głowa. No może spokojniejsza.

Co do zalatwiania po cichu - tylko raz nie wezwałem Policji do zdarzenia wywołanego przeze mnie - urwałem lusterko miłej i ładnej brunetce jadąc w Warszawie VW T4 ze skrzynią z tyłu po ulicy Prostej. Wąsko było. Nawet nie zauwazyłem ale mnie dogoniła na rondzie i bardzo zdenerwowana krzyczała o tym lusterku. Przeprosiłem i zaproponowałem, że napisze oświadczenie, zjechaliśmy w Twardą i po 2 miesiącach (po zakończeniu sprawy) wypiliśmy sobie kawę na Starym Rynku.
akbi napisał/a:
nie wiem jak .


Pisz o przestrzeganiu przepisów. Wymyślmy jakąś akcję jako MM. Naklejki na samochodach nie kosztowałyby dużo a byłyby widoczne :?: Masz duzo energii Arek - zróbmy coś bo co jestem w Polsce to jestem bardziej przerażony tym co się dzieje na drogach...

Anonymous - 11-08-2009, 11:26

Hubeeert napisał/a:
zróbmy coś bo co jestem w Polsce to jestem bardziej przerażony tym co się dzieje na drogach...


ja tez jak mam gdzies jechac w dluzsza trase chodze chory i poddenerwowany, dopiero po okolo 60km wpadam w ten wir debilizmu i jakos idzie :evil:

Owczar - 11-08-2009, 11:32

arturro, a po 60km jedziesz jak w podpisie Matejko: dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam :biggrin: ;)
To tak dla rozluźnienia.. Ale prawda jest taka, że dopóki Ci na górze nie ruszą mózgiem to nic się nie zmieni. Czemu w skandynawii potrafili rozwiażać problem i mają najlepszych kierowców w Europie? Prawda jest taka, że połowa "doświadczonych" kierowców nie wie co to poślizg kontrolowany i jak można wyjść z różnych sytuacji na prosto. Problem leży u podstaw. Nie wystarczy, że dołożą kilka godzin jazd po mieście. Należałoby gruntownie zmodernizować system szkolenia i egzaminowania. Mi się podoba właśnie styl skandywnawski...
Ostatnio w radio słyszałem. Najgorsze statystyki weekendu od początku wakacji. Najwięcej spowodowanych przez małoletnich kierowców wracających z dyskotek. Brawura, bra wyobraźni i alkohol główną przyczyną wypadków. Złapano ponad tysiąc nietrzeźwych kierowców. Gdzie Ci ludzie mają rozum?

Student - 11-08-2009, 11:37

A mi sie podobają europejskie autostrady.

Szkoła jazdy nigdy nie uczyła i nie będzie uczyć, bo najpierw należało by zmienić sposób pozyskiwania szkoleniowców w L-kach.
Znajomy właśnie zrobił szkolenie i będzie uczył jeździć innych,
Od dzisiaj uważajcie na ulicach Warszawy, Ja go znam i roweru bym mu nie dał.

cns80 - 11-08-2009, 12:15

akbi napisał/a:
... patrząc inaczej, mogę powiedzieć, że w chwili obecnej też jest dyskryminacja ...gdyż wszystkich kierowców wrzuca się do jednego wora ... i ja za mandaty za przekroczenie prędkości powinienem więcej płacić, aniżeli wiele osób za powodowanie wypadków/kolizji.

Przekroczenie prędkości o 50 km/h :arrow: 500 zł
Spowodowanie kolizji (co często wiąże się z korkami, interwencją służb, pogotowiem itd. :arrow: 300 zł
Paranoja jakaś :roll:

Anonymous - 11-08-2009, 13:17

Owczar napisał/a:
arturro, a po 60km jedziesz jak w podpisie Matejko:


wiesz ja nie taki wariat jak on :)
a powaznie od trzech miesiecy jezdze przepisowo bo ma 17pkt i zauwazylem za calkiem przyjemnie jezdzi sie po trasie z max 100km/h, a po miescie z 50-tka (szczegolnie jak dach otwarty :) ), naprawde pisze tu powaznie i bez sciemy.
juz dawno postulowalem zeby kazdy kierowca zaczynajacy staz za kierownica wyjezdzal na miasto z 20pkt obciazeniem na dwa lata, przez ten czas nauczylby sie pokory i zostaloby mu to na cale zycie.

LEWY - 11-08-2009, 13:18

Nie mam wielkiego doświadczenia ale jak ocenicie taka sytuację która miałem przyjemność przeżyć.
W niedziele jechałem do Gdańska,
i przed Sztumem jest taki wielki podjazd z delikatnymi łukami.
Wszystko z dołu widać jak na dłoni, dojechałem do dwóch wolno jadących samochodów (myślę że z 60 km/h) a to nie teren zabudowany!.
Wyprzedziłem jednego (między nimi była luka na dwie carismy) jechałem tak chwile między nimi po lewym pasie by upewnic się że zza łóku nic nie wyskoczy
i jaka niespodzianka bo ten drugi samochód dojechał pod sam zderzak poprzedniego,
szczęscie było pusto i spokojnie,
więc nie było sensu pchać się między nich.
Tylko gdybym się przeliczył to nie sądzę by mnie wpuścił, czy to nie jest głupota?
albo cwaniactwo
nie sądzę by chciał mnie czegoś nauczyć, bo niby czego chyba tylko tego żeby modlić się o to by więcej go na drodze nie spotkać.
Tu chyba umiejętności nie mają znaczenia bo może nie czuł się dobrze i jechał wolno ale po co komuś utrudniać.
Wole by to takim ludziom prawko na miesiąc zabierać bo on to robił z premedytacją więc jak by przez ten okres pomęczył się w PKS-ie jeżdżąc do pracy to drugi raz by się zastanowił 2 razy nad podobnymi manwerami.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group