[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Twój pierwszy problem z nowym lancerem.
mobista - 09-02-2010, 13:19
A wracając do tematu mój pierwszy problem z Lancerem to nieszczęsny tempomat - co jakiś czas przestaje działać i tyle. Serwis usuwa błąd z kompa i wszystko wraca do normy. Sęk w tym, że nie wiedzą dlaczego ta usterka powraca
Beny_s - 09-02-2010, 20:10
Cytat: | krzycho81 napisał:,
Zgłosiłem również dziwne odgłosy z okolicy lewego koła podczas najeżdżania na większy wybój. W którymś wątku czytałem o smarowaniu czegoś ale nie pamiętam gdzie i co. |
Jak już będzie wiadomo co i jak, to jakieś dokładniejsze info na forum coby szybciej reszcie poszło..
Anonymous - 09-02-2010, 22:40
Co do odgłosów zawiechy na"głębszych wybojach" to chyba ten typ tak ma ale coś tam smarowali i niby przechodziło Troszkę z innej beczki, spóźnia mi się radio tz. zegarek o jakieś 6-8 min miesięcznie, czy to też normalne?
jaca71 - 09-02-2010, 23:31
Bastek77 napisał/a: | spóźnia mi się radio tz. zegarek o jakieś 6-8 min miesięcznie, czy to też normalne? |
Nie wiem. U mnie spóźnił się od zmiany czasu do ostatniego weekendu około 3minut.
macior - 10-02-2010, 07:20
Bastek77 napisał/a: | Co do odgłosów zawiechy na"głębszych wybojach" to chyba ten typ tak ma ale coś tam smarowali i niby przechodziło | no to mój jest tego samego TYPU a ja myślałem ze za ostro po zakrętach chodzę (a przecież wciąż zupełnie nie ostro), patrzyłem też czy nie ocieram nadkola, ale skoro to w zawiasie to już niech serwis rozkminia
Beny_s - 10-02-2010, 13:20
Ostatni borykam się z bardziej codziennym problemem, a mianowicie mając wycieraczki gumowe (nie roztrząsają jakie są lepsze) po stronie kierowcy robi się zagłębienie pod prawą stopą i zbiera się w nim woda co jest bardzo irytujące...
Zajrzałem pod wycieraczkę i wykładzina w tym miejscu ma jakąś pustkę pod sobą, tzn. ogólnie jest napięta i równa, ale ugina się pod naciskiem jakby pod spodem nic nie było. Zaznaczam że tylko po prawej stronie - czyli okolice gazu, po lewej już gdzieś od połowy hamulca jest twardo.
Co to za dziura? Czy wszyscy tak mają? Jak się dostać pod ta wykładzinę?
Dexxed - 10-02-2010, 15:03
Już prawie miesiąc i 1000 km za mną. Na razie denerwujące są "zwijacze" pasów po odpięciu - działają wolno trzeba czasami im "pomóc" czy to norma czy jechać na serwis?
marmach - 10-02-2010, 18:17
Panowie,
Zauważyłem, że gdy auto przodem "zanurkuje" (wjeżdżając w, powiedzmy, zagłębienie asfaltu - w każdym razie nie dotyczy to dziur, w które się raczej wpada), to słychać jakieś "szurnięcie" z przodu. Czy to jest normalny odgłos zawieszenia, które musi się "ugiąć" trochę mocniej?? Zauważyliście coś takiego w swoich autach?
Jakby guma o gumę się otarła, gdy przód się mocniej ugina podczas szybkiego pokonywania głębszych poprzecznych nierówności. Tak poza tym żadnych stuków nie usłyszałem. Nic złego się nie dzieje.
Pawcho - 10-02-2010, 18:44
Dexxed ja z pasami mam identycznie. Do serwisu nie chce mi się jechać i w sumie przyzwyczaiłem się do tego. Natomiast na początku też mnie to irytowało.
Anonymous - 10-02-2010, 21:02
Pawcho napisał/a: | Dexxed ja z pasami mam identycznie. Do serwisu nie chce mi się jechać i w sumie przyzwyczaiłem się do tego. Natomiast na początku też mnie to irytowało. |
hehe to i ja się przyłączę - ale miałem IDENTYCZNIE w colcie...i w serwisie jak zwykle usłyszałem "ten typ tak ma" więc może za jakiś miesiąc na przeglądzie powiem to samo i tez zapewne to usłyszę jak słyszę
Dexxed - 10-02-2010, 22:18
Beny_s napisał/a: | Ostatni borykam się z bardziej codziennym problemem, a mianowicie mając wycieraczki gumowe (nie roztrząsają jakie są lepsze) po stronie kierowcy robi się zagłębienie pod prawą stopą i zbiera się w nim woda co jest bardzo irytujące...
Zajrzałem pod wycieraczkę i wykładzina w tym miejscu ma jakąś pustkę pod sobą, tzn. ogólnie jest napięta i równa, ale ugina się pod naciskiem jakby pod spodem nic nie było. Zaznaczam że tylko po prawej stronie - czyli okolice gazu, po lewej już gdzieś od połowy hamulca jest twardo.
Co to za dziura? Czy wszyscy tak mają? Jak się dostać pod ta wykładzinę? |
Sprawdziłem dziś w garażu Beny_s masz racje też to mam może to nie dziura ale raczej wgłębienie- ciekawe. Wykładziny na razie nie zamierzam ściągać.
Beny_s - 10-02-2010, 22:52
Dobrze, że ktoś jeszcze tak ma bo jak się czyta co się z nimi dzieje w transporcie to nigdy nic nie wiadomo..
Mam nadzieję że to tylko wgłębienie, na szczęście nie wieje tamtędy - ale po co to?
marmach napisał/a: | Panowie,
Jakby guma o gumę się otarła, gdy przód się mocniej ugina podczas szybkiego pokonywania głębszych poprzecznych nierówności. Tak poza tym żadnych stuków nie usłyszałem. Nic złego się nie dzieje. |
Jest o czymś takim na 84 stronie..
marmach - 11-02-2010, 08:58
Zauważyłem to tylko w przypadku szybkiego pokonywania jednego miejsca kilka ulic od mojego domu (zapadnięty asfalt). Na dziurach, muldach, ogranicznikach prędkości jest OK. Tak więc póki co nie będę robił draki. Może tak ma być. Jeśli zacznie skrzypieć jak u Kol. Kol. to pojadę do ASO.
A tak z innej beczki to zauważyłem, że na ustawienie kierownicy przy jeździe na wprost (o czym było tutaj i w innym poście), duże znaczenie ma nachylenie jezdni. Przynajmniej w moim egzemplarzu. Po regulacji końcówek drążka kierownica jest na wprost i na równej drodze auto rzeczywiście jedzie prościutko. Nie ściąga, wszystko cacy. Po kilkuset metrach jezdnia "nachyla" się w lewo lub prawo i auto zaczyna delikatnie skręcać (ustawienie kierownicy bez zmian). Zauważyliście coś takiego w Waszych autach? Pytam, bo mam wrażenie, że w starej Astrze układ kierowniczy nie był tak podatny na stan dróg. Świadczy to o nowoczesności rozwiązań Mitsubishi, czy o wadzie/uszkodzeniu?
el_diablo - 11-02-2010, 09:11
Na nachylonej jezdni chyba każde auto bedzie sciągać...
Nie mniej jednak Lancer w mojej opinii mistrzem trzymania prostego kursu nie jest, kontrolować tor jazdy trzeba, choć w porównaniu z np. nubirą jest bardzo dobrze, to jednak np. cee'd lepiej trzyma prosty tor jazdy.
Beny_s - 11-02-2010, 09:32
Rzeczywiście, jakby się tak zastanowić w Astrze nie miało takiego znaczenia nachylenie drogi..
|
|
|