Mazowieckie - Mazowiecki ShoutBox
Owczar - 18-09-2012, 21:46
Maretzky85 napisał/a: | Bo komputer PB będzie cały czas dążyć do 14,7 |
Komputer dąży do lambda=1. Na PB lambda=1 wynosi przy AFR 14,7 a na LPG powyżej 15. Ale dla samego ECU nie ma znaczenia skład mieszanki przed spaleniem tylko po spaleniu, a z tego co wiem, to spaliny LPG nie zawierają więcej tlenu. Co zresztą potwierdzają wyniki analizy spalin. Na obu paliwach miałem lambda=1,02.
Maretzky85 - 19-09-2012, 08:11
O tym mówię, komputerem gazowym nic nie zrobisz.
Owczar - 19-09-2012, 08:20
Komputerem gazowym ustawiamy mnożnik, dzięki czemu przestawiamy mieszankę stechiometryczną przy zachowaniu takiej samej korekty ltft jak na PB, dodatkowo niwelując różnice przepływu cieczy i gazu.
Na PB do silnika wpada x kg powietrza. Na PB silnik dawkuje x/14,7 paliwa. Po przełączeniu na LPG dodajemy korektę za pomocą mnożnika. Wpada także x kg powietrza. ECU dawkuje x/14,7 paliwa, ale komputer LPG wprowadza korektę m, co powoduje, że do komory spalania trafia x/14,7*m LPG Dzięki temu korekta STFT i LTFT jest taka sama na obu paliwach. Nawet gdy ktoś źle ustawi mnożnik, to ECU poradzi sobie z mieszanką przez korekty.
Maretzky85 - 19-09-2012, 09:46
Owczar, wszystko cacy, tyle, że dla gazu to powinno być 15,7 a nie 14,7.
I jedyne co jesteś w stanie uzyskać przez bawienie się kompem gazowym to wyrównanie korekt długoterminowych i którkoterminowych.
Chodzi mi o to, że nie jesteś w stanie wymusić spalanie mieszanki na poziomie 15,7 - a tak być powinno dla gazu.
Owczar - 19-09-2012, 10:41
Ale ja nie musze tego wymuszać bo ECU silnika to robi. ECU dba by lambda spalin wynosiła 1, a dla paliwa wynosi tyle dla mieszanki 14,7:1, a dla LPG 15,7:1. Komputera nie interesuje wejście, bo dawka jest sterowana na podstawie analizy spalin. Jedynie w pętli otwartej jest różnica, ale tutaj jest po prostu bardziej bogato niż na PB. Choć w tym wypadku skład można ustawić za pomocą mnożnika.
Maretzky85 - 19-09-2012, 20:52
Otóż nie - czy na gazie czy na benzynie będzie 14,7.
Owczar - 19-09-2012, 23:04
Maretzky85 napisał/a: | Otóż nie - czy na gazie czy na benzynie będzie 14,7. |
Ale dlaczego tak uważasz? Skąd taki wniosek? Nie bierzmy pod uwagę wskazań AFR, tylko napięcia sondy. W przypadku galanta mamy sondę napięciową.
Więc tak jak pisałem, podczas pracy na PB, przy Lambda=1 mamy mieszankę 14.7:1, a przy pracy na LPG 15,7:1. Spaliny będą miały taką samą zawartość tlenu. Sonda szerokopasmowa ze wskaźnikiem AFR wskaże identyczne wyniki, ale dlatego, że wskaźnik jest wystrojony pod PB. Ale to nie zmienia faktu, że spala mieszankę stechiometryczną.
Maretzky85 - 20-09-2012, 07:13
Owczar, któryś z nas jest albo źle poinformowany albo coś źle rozumie
Z mojej wiedzy wynika, że moja sonda szerokopasmowa umie mierzyć AFR i dla benzyny i dla gazu i ta sonda twierdzi, że po włączeniu gazu mieszanka spala się w proporcjach 14,7 do 1.
Poczytam jeszcze instrukcję jak będę miał chwile - może coś źle zrozumiałem
azhi - 20-09-2012, 07:45
Co do smrodu za autem z gazem to jeszcze nie spotkałem takiego za którym choć trochę nie było czuć, wiadomo że zawsze coś będzie czuc tak jak za autami na inne paliwo ale inne paliwo tak nie smierdzi.
Do tego ten odgłos jakby zamiast rury wydechowej była gazrurka i ktoś by w nią pierdział.
Co do bezpieczeństwa zbiornika, to proszę wytłumaczcie mi jakim cude zbiornik pod ciśnieniem z gazem może być bezpieczniejszy od zwykłego zbiornika (pojemnika) na benzyne, np podczas kolizji?
Owczar - 20-09-2012, 09:41
Maretzky85 napisał/a: | Z mojej wiedzy wynika, że moja sonda szerokopasmowa umie mierzyć AFR i dla benzyny i dla gazu i ta sonda twierdzi, że po włączeniu gazu mieszanka spala się w proporcjach 14,7 do 1. |
No tak, ale sonda mierzy przez natężenie prądu. Które to jest proporcjonalne do zawartości prądu w spalinach. Natomiast samo AFR pokazuje już sterownik, który potrafi interpretować to natężenie jako AFR. Jednak w samym sterowniku są zawarte informacje dla mieszanki stechiometrycznej PB jako 14,7. Na LPG też pokaże 14,7, choć w rzeczywistości będzie to 15,7.
azhi napisał/a: | Co do bezpieczeństwa zbiornika, to proszę wytłumaczcie mi jakim cude zbiornik pod ciśnieniem z gazem może być bezpieczniejszy od zwykłego zbiornika (pojemnika) na benzyne, np podczas kolizji? |
Wyciekające paliwo powoduje wydobywanie się oparów, które z powietrzem są mieszanką jeszcze bardziej wybuchową. Zbiornik paliwa w ogniu, nawet gdy jest szczelny to wybucha. A butla nie. Zawór bezpieczeństwa wraz ze wzrostem ciśnienia upuszcza gaz tak by ciśnienie wewnątrz nie przekroczyło krytycznego. Gaz wypuszczany spala się w ogniu.
azhi napisał/a: | Co do smrodu za autem z gazem to jeszcze nie spotkałem takiego za którym choć trochę nie było czuć, wiadomo że zawsze coś będzie czuc tak jak za autami na inne paliwo ale inne paliwo tak nie smierdzi. |
Może nawet nie wiesz, że jakieś auto było na LPG bo tego nie czułeś. A identyfikujesz jako zasilane lpg tylko te które czujesz i widać wlew gazu.
azhi napisał/a: | Do tego ten odgłos jakby zamiast rury wydechowej była gazrurka i ktoś by w nią pierdział. |
Co? Nigdy wcześniej podobnego stwierdzenia nie słyszałem. Odgłos wydechu na LPG i się niczym różni.... Przecież dźwięk samego wydechu powoduje przepływ spalin.
azhi - 20-09-2012, 10:29
Co do bezpieczeństwa to chodzi mi o mocne uderzenie takei które by uszkodziło zbiornik, jak sam powiedziałeś zbiornik z gazem jest pod ciśnieniem, a więc jego mocne uszkodzenie powoduje automatycznie chyab wybuch czy cos? tak jak z butlą gazu?
Co do smrodu to tu spierać się nie chcę.
Co do dźwięku to nie wiem jak mogłes nie zauważyc różnicy, chyba że to wybitny zbieg okoliczności ze każdy samochód który pierdzi akurat był na gaz.
m6riano - 20-09-2012, 10:42
Cytat: | Do tego ten odgłos jakby zamiast rury wydechowej była gazrurka i ktoś by w nią pierdział. |
hahahaha....pewnie za tico jechałeś co to ma taka cieniutką gazrurke jak słomka z makśmiecia..;-)
azhi - 20-09-2012, 10:48
Nie no to sa tylko moje watpliwości i rzeczy które zauważyłem, nie praktykowałem gazu, nigdy nie jechałem autem na gazie.
A jak to jest z kosztami eksploatacji? Nie mówię tu o paliwie bo iadomo że sporo tańsze, ale..
montaż dobrej instalacji gazowej to sa koszta
Do tego homologacja co jaki czas? jakie koszta?
Do tego jak czesto cośsię psuje w takiej instalacji i przez taką instalację?
No i czy w ogólnym rozrachunku po jakim czasie (ilu kilometrach?) zwraca siękoszt instalacji?
Dario1986 - 20-09-2012, 10:51
azhi, możemy zrobić test np. w SMM. Sam sprawdzisz czy jesteś w stanie po zapachu spalin i odgłosie wydechu rozpoznać czy auto jest na LPG czy na benzynie.
[ Dodano: 20-09-2012, 10:59 ]
azhi napisał/a: | montaż dobrej instalacji gazowej to sa koszta |
moja 2,5 roku temu kosztowała 2300pln zakładana przez wcześniejszego właściciela,
azhi napisał/a: | Do tego homologacja co jaki czas? jakie koszta? |
co 10 lat butla, koszt ok 400pln
azhi napisał/a: | Do tego jak czesto cośsię psuje w takiej instalacji i przez taką instalację? |
po 2ch latach wymiana reduktora(miałem z wadliwej serii magica) koszt 300pln z robocizną i 2 letnia gwarancja jest. do tego filtr gazu co 25tys zalecane, ja wymieniam co 10tkm razem z olejem.
Jak stoję w korku to 5-10km nie robi mi różnicy. W trasie zawsze mogę sobie przełączyć na benzynę chociaż ja spadku mocy nie odczuwam
[ Dodano: 20-09-2012, 11:04 ]
Ja kupiłem auto z dobra instalacją także od razu zacząłem oszczędzać
łatwo można obliczyć http://gazeo.pl/lpg/kalkulator-lpg-gazu.html przy 2000km miesięcznie i spalaniu ok 13l/100km to instalacja tak na oko zwróci się do pół roku.
Dzik - 20-09-2012, 11:18
Pierwsza podstawowa zasada oszczędności przy gazie. Ludzie kalkulują czy im to sie opłaca, wyliczają jakieś średnie, orientacyjne koszta przeglądów i bla bla bla. Masz LPG, które pali ok. 2l więcej co PB i kosztuje Cię max 3zł za litr to po prostu jeździsz 2x więcej.
Jeśli ktoś wcześniej zastanawiał się jaki ma środek lokomocji wybrać aby było taniej, bądz uważał, że nie opyla mu sie ruszać samochodu to najnormalniej w świecie ma to teraz w nosie i porusza się autem.
A gdybanie o niszczeniu silnika po prostu mnie rozbrajają. To nie s klasa aby martwić się o Zywotność silnika. Wszystkie japońce dobrze znoszą LPG bo maja konstrukcje silnika proste jak budowę cepa i zazwyczaj są budowane z tradycyjnych materiałów które wiele wybaczają.
A jak nawet coś strzeli to same gołe silniki sa w śmiesznie niskich cenach i handlarze oddają je za grosze bo nikt ich nie bierze ponieważ: SILNIKI JAPOŃCÓW SĄ PANCERNE I MAŁO KTO JE WYMIENIA.
|
|
|