To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Instalacja gazowa - LPG - Lancer CYxA

Golotheman - 04-03-2016, 14:12

bastek, poważnie ? No to słabo :( ciekawe ile mój misiek wytrzyma :( też mam wersje z 2009 więc będzie porównywalnie.

Co ciekawe, jak poszukacie sobie listy PRINS'a które silniki się nadają a które nie, to dopiero podają silnik lancera od 4A91 i jest to silnik 1.5 wersje od 2010 roku. Nie ma mowy o 1.8 4B10... Czyli nie powinno być tak fatalnie...

http://www.auto-swiat.pl/...eruja-lpg/t7vlf

RalfPi - 04-03-2016, 16:26

bastek napisał/a:
Emerycki sposób to ja... Równo 2500-3000 obrotów od święta 5000 obrotów a czerwonego pola to chyba wskazowka nie widziala :lol: Zreszta jk splanie mialem 6-7 litrow LPG to ostro nie jeździłem raczej....

I może to jest powodem, że silnik "padł" :(

Lipson-L1 - 04-03-2016, 17:12

Niestety LPG nie ma dobrego wpływu na silnik (luzy zaworowe).
Mimo założenia instalacji w polecanym zakładzie, mimo regularnych przeglądów instalacji LPG (co 10 tys km) i wiary że odpowiednie strojenie przy każdym przeglądzie zapobiegnie kasowaniu luzów nie ustrzegłem się dodatkowych kosztów.
Cztery zawory ssące i sześć wydechowych poza normą. Pomiary tu: http://forum.mitsumaniaki...1455409#1455409
Wprowadzając dane dotyczące kosztów zakupu instalacji, przeglądów, różnicy w cenie PB/LPG, rozruchu silnika na PB i mojego przebiegu na gazie tj 30 tys km wyszło, że jestem na plusie ok. 2 tys zł. Tą nadwyżkę mogę przeznaczyć na szlifowanie szklanek, wymianę szklanek lub wzmocnienie głowicy.
Ten przebieg był robiony głównie po mieście, gdzie przy rozruchu było używane PB. Jeździłem raczej nie przekraczając 3500 obrotów silnika. Na trasie nie wchodziłem na drugą fazę rozrządu. Zużycie LPG w mieście ok 11-12 litrów.
Boję się pomyśleć jaki wynik byłby z pomiarów luzów gdyby auto było "pałowane".
Ci którzy zastanawiają się nad konwersją na LPG mają teraz "zagwozdkę" :wink:

RalfPi - 04-03-2016, 19:56

Nie twierdzę, że Bastek źle jeździł i mu silnik padł, ale niskie spalanie i niskie obroty mogły się do tego przyczynić.

Też zrobię update.. Przejeździłem obecnie 113kkm w tym 110kkm na LPG i w zasadzie bez problemów.
Jedyny "dodatkowy" koszt, to 3 przeglądy luzów zaworowych (w cenie +-350zł każdy) i wymieniony reduktor (500zł).
Spalanie przy dynamicznej, rozsądnej jeździe to ok 10.5l LPG + 50l litrów Pb na rok, co daje obecnie około 24zł (przy cenie 2zł za LPG vs około 9.5l Pb 38zł przy cenie 4zł za Pb), czyli około 14zł/100km. czyli w moim przypadku około 14kzł (odliczając koszty dodatkowe, w tym instalacji) daje około 9kzł oszczędności w pierwszych 100kkm.

Oczywiście minusy wiadomo jakie są (słabsze osiągi, mniej miejsca, częstsze tankowania i trochę więcej zabawy).

tyku - 04-03-2016, 20:04

RalfPi napisał/a:
daje około 9kzł oszczędności w pierwszych 100kkm.
Czy to jest warte poświęcenia :?:
RalfPi - 04-03-2016, 20:18

tyku napisał/a:
RalfPi napisał/a:
daje około 9kzł oszczędności w pierwszych 100kkm.
Czy to jest warte poświęcenia :?:

Chyba zależy od zarobków i charakteru (zdolności do wyrzeczeń) kierowcy.

tyku - 04-03-2016, 20:21

RalfPi napisał/a:
daje około 9kzł oszczędności w pierwszych 100kkm.
Podziel 9 tys zł przez 6 lat :roll:
RalfPi - 04-03-2016, 20:31

mi wyszło 1.5kzł/rok.. dobrze :P ?

PS Wiesz - to jest "zysk" przez pierwsze lata - obecna cena Pb to 4zł (w Szczecinie), a LPG 1.7zł (więc różnica jest większa). Był moment, gdy Pb była po 5zł, a gaz po 2zł. (oczywiście był też gaz po 2.8zł długi czas..). Myślę, że przy 200kkm i np. 10 latach taka "inwerstycja" ma sens.

PS 2 Ile trzeba pracować na 1'5kzł, żeby stracony czas zrównał się z oszczędzonymi pieniędzmi? Na to pytanie każdy odpowie sobie sam :)

bastek - 04-03-2016, 20:43

Ja 100.000 km zrobiłem w 2.5 roku. Potem w kolejne 3.5 roku dalsze 100.000 km. W ostatnim roku 35.000.
Oszczędność 25.000 zł w 5 lat. 2 średnie pensje netto. Albo prawie 1\2 wartości samochodu.

Na niskich obrotach czyli poniżej 1500 obrotów nie jeździłem. Tu bym nie szukał przyczyny.

Lipson-L1 - 04-03-2016, 22:34

RalfPi napisał/a:
Też zrobię update.. Przejeździłem obecnie 113kkm w tym 110kkm na LPG i w zasadzie bez problemów.
Jedyny "dodatkowy" koszt, to 3 przeglądy luzów zaworowych (w cenie +-350zł każdy) i wymieniony reduktor (500zł).

- kolego RalfPi, tak teraz kombinuję... Ty przypadkiem nie masz wzmocnionej głowicy ?
Pytam bo nie przewertowałem wszystkich Twoich wpisów, a coś mi się kojarzy że ktoś na forum miał tą "opcję" :wink:

RalfPi - 05-03-2016, 11:16

tak jak mówisz kolego Lipson-L1 :) - mam wzmocnione gniazda zaworów i głowicę.
Golotheman - 05-03-2016, 12:23

Za to kolega Lipson-L1, wg postów które sam wstawił, ma założony reduktor który jest zdecydowanie nie polecany i jest owiany złą sławą szczególnie wśród miśków. Intryguje mnie to, że obecnie są dwie osoby z brc którym nic się nie dzieje (poza normalną regulacją szklanek) a reszta posiada instalki STAG. Może jednak składaki nie działają jak powinny? BRC słyszałem, że ma mniej parametrów do edycji, dzięki czemu mniej się pokombinuje ale i mniej zepsuje. Musi być jakiś wzór na to, że niektórym te miśki dzialają na gazie i nie ma większych problemów a niektórzy muszą remontować pół auta... odrzucam dziadowski montaż (bo kolega Lipson był podobno w zaufanym śląskim warsztacie).

Ale chyba i tak bardziej opłaca się założyć gaz i nawet potem jak dojdzie do remontu koło 100tys km, nawet zamontować gniazda i zawory wzmocnione i mamy bezawaryjną jazdę przez resztę czasu ?

tyku - 05-03-2016, 13:04

Golotheman napisał/a:
nawet zamontować gniazda i zawory wzmocnione
Ile to kosztuje :?:
Jak ktoś zrobi tyle km co bastek, to się opłaca, ale poniżej to już tylko "sztuka dla sztuki". :roll:

RalfPi - 05-03-2016, 13:21

Mam wrażenie, że dochodzimy do sedna sprawy.. tzn. przez ile tak naprawdę zakładamy jeździć Lancerem bez większych awarii - dla mnie absolutną granicą jest 300kkm, a realną 200kkm - jeżeli do tego czasu nie będzie większych problemów, to będę naprawdę zadowolony.

Co do BRC - nie mogę narzekać na BRC - wymieniam z Teściem filtry gazowe (kupowane naprawdę za grosze (niecałe 30zł za dwa filtry)) i miałem reduktor do wymiany - obecnie wtyskiwacze trochę zaczęły hałasować (przez ostatnie 10kkm), więc rozważamy wymianę części instalacji, co by spokój mieć.

mkm - 05-03-2016, 13:37

Najistotniejsze dla bezpiecznego użytkowania LPG w autach jest jakośc paliwa.

Znajomy, który doktoryzuje się z paliw alternatywnych nie zakłada gazu, bo twierdzi, że przy naszym systemie kontrolnym i "uczciwości" stacji gazowych, upraszczając i porównując do benzyny jakośc jest taka jak słynna za PRL-u niebieska 78-ka.
Starsze konstrukcje dadzą radę bardzo długo, ale mocno wysilone silniki przy takim paliwie są bez szans.

W Lancerze wymiana silnika to kwota rzedu 1000-3000zł.
W Cayenne minimum 8000 za goły słupek.

Kolejna kwestia jak szybko silnik padnie.
jak auto będzie miało kilka lat to luz - gorzej jak stanie się to w pierwszych 3-latach (ceny części używanych)

Trzeba kalkulować :D

Kolejną (już moją) obserwacją jest totalne olanie kwestii wyższej temperatury spalania gazu.
Tak jak o olej i jego jakość uzytkownicy już dbają, tak o płynie chłodniczym (i ogólnie drożności układu chłodzenia) nie myśli nikt.
A brak chłodzenia plus zanieczyszczenie gazu równa sie kłopoty.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group