To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

MMC Car Poland & Dilerzy Mitsubishi - ASO Białystok -opinie o serwisie i naprawach gwarancyjnych

igi - 01-10-2010, 21:00

No i kolejna wizyta w tymże serwisie i tak:

Wymienili mnie jakieś tuleje (nie wiem co to nie pytam wole nie wiedzieć ;) ).
Po ostatniej wizycie już było oki ale skoro powiedzieli że coś mnie zrobią żeby było lepiej i to prawie darmo więc pojechałem.

No właśnie pojechałem - przegapiłem przystanek a że Łukaszewscy (Krzysztof vel Jackie-go tata i sam Jackie) budują se super nowoczesny rozjazd przed salonem to se pobrudziłem buty w tym błocku (samochodu zastępczego nie dostałem ale to pewnie dlatego że o niego nie prosiłem :P ).

Więc wchodząc żalę się że nie było czerwonego dywanu itp itd na co usłyszałem od zgranej grupy sprzedawców: W ZABŁOCONYCH BUTACH DO SALONU SIĘ NIE WCHODZI

Skuliłem swego durnego łba i polazłem robiąc 2 razy więcej śladów niż normalnie (starałem się) do serwisu :)

A tam hmmmmmmmmmm :sunny: urocza Pani Sylwia z uśmiechem mówi że auto już gotowe :) i że teraz juz na zawsze będzie ok (zobaczymy :twisted: )

Ale i minusy są: niestety ;(

fotel był nie w takiej pozycji jak przed oddaniem :evil:

bastek - 01-10-2010, 22:18

tak se cytom ten wontek dla zdrowia psychicznego, ale widzę , że nie tylko...
igi napisał/a:
fotel był nie w takiej pozycji jak przed oddaniem

u mnie też... ale nie zgłaszałem tego jako zastrzeżeń

igi napisał/a:
Łukaszewscy (Krzysztof vel Jackie-go tata i sam Jackie) budują se super nowoczesny rozjazd przed salonem

mam wrażenie, że nie będzie extra-zjazdu do salonu....
igi napisał/a:
przegapiłem przystanek

widzisz, ja jestem nie-autochton, nie wiem nawet gdzie przystanek.... taksiarz zatrzymał się dokałdnie pomiędzy pasami. nie dość że po błodzie zasuwałem, to jeszcze między tymi wariatami jadącymi w stronę miasta. swoją drogą, dziwni ludzie... jechali prosto, nie zatrzymując się przy salonie....

a co do Twojego marudzenia na kawę, której to Jackie nie zrobił/nie dosłodził....
ja Go nawet osobiście nie poznałem.....choć pewnie spałem kilka domów obok Jego rezydencji.... (w Supraślu)

Jackie - 02-10-2010, 09:55

igi napisał/a:
No właśnie pojechałem - przegapiłem przystanek a że Łukaszewscy (Krzysztof vel Jackie-go tata i sam Jackie) budują se super nowoczesny rozjazd przed salonem to se pobrudziłem buty w tym błocku
No widzisz, ja też tego nie rozumiem. Po co brudziłeś buty? Żona Cię zabije a ty łazisz po błocku tylko po to, żeby mi śladów narobić...Hmm. no nie kumam - zwyczajnie nie kumam.... ;)
igi napisał/a:
Więc wchodząc żalę się że nie było czerwonego dywanu itp itd na co usłyszałem od zgranej grupy sprzedawców: W ZABŁOCONYCH BUTACH DO SALONU SIĘ NIE WCHODZI

Masz szczęście, że Chochlikowi bym tego nie zrobił bo inaczej też wpakowałbym się do twojego pokoju w brudnych (CELOWO! - bo jakbyś nie chciał to byś taxi wziął ;) ) butach ;)
igi napisał/a:
fotel był nie w takiej pozycji jak przed oddaniem

I to Ci tak przeszkadza, że nie możesz nawet przyjechać i zobaczyć jaki Wam pokój zrobiłem? No ale teraz jak rozumiem to się obraziłeś i gościną (choć w zasadzie jesteście u siebie.....) to gardzisz, tak?
;)
bastek1 napisał/a:
choć pewnie spałem kilka domów obok Jego rezydencji.... (w Supraślu)

Heh Ty popatrz jaki Urban Legend ;) Rezydencja...Ech chciałaby dusza do raju oj chciałaby ;) Celem wyjaśnienia - mam mały domek (za to dużą działkę ;) ) i faktycznie byłeś gdzieś obok (w Supraślu inaczej się nie da, za mały jest, zawsze jesteś gdzieś "obok" ;) )
A tak zupełnie na serio - uwaga o ustawieniu fotela warta przekazania, niby nic a może wkurzyć. Dzięki, nie wpadłbym na to.
Pozdrawiam

igi - 02-10-2010, 16:52

Jackie napisał/a:
A tak zupełnie na serio - uwaga o ustawieniu fotela warta przekazania, niby nic a może wkurzyć. Dzięki, nie wpadłbym na to.


Jackie to żarcik.

A jeśli na poważnie chcesz uwagę to z innej beczki. Ja wiem że musicie tak robić ale wyłączanie świateł i później ich nie włączanie jest gorszą rzeczą. Jak byłem poprzednio to dopiero po kilku kilometrach ktoś mi mrugnął żebym zapalił a wiesz jak się człowiek do tego przyzwyczaja że wkłada kluczyk o stacyjki to światła zapalone a jak wyciąga i otwiera drzwi to wyłączone

artisan - 12-12-2010, 22:00

A ja zanim jeszcze odebrałem swój nowy samochód miałem pewną niespodziankę :) Zamiast swego Lancera 1.5 Invite otrzymałem Lancera 1,8 Intense :)

Jakaś nowa promocja ? ? !! :shock:

No dobra już wyjaśniam : w piątek przyjechałem do salonu ubezpieczyć auto i ustalić o której godzinie mam odebrać auto w sobotę zgodnie z wcześniejszą umową. Okazało się że w związku z tym że jest dużo aut do wydania, serwis nie wyrobi się z przygotowaniem samochodu na sobotę tylko na poniedziałek. Dla mnie to nie jest jakiś wielki problem (pomyślałem sobie tylko że znowu dziecko będzie mnie pytać: "Tato a kiedy będzie nasz nowy samochód, powiedz Panu w sklepie że Bisia już chce... hm nowy bo stary hmmm... jest bydki ) :biggrin:

Ale firma w osobie Jackiego pokazała jak można odwrócić potencjalne danie ciała w profesjonalne podejście do klienta, po którym ten ostatni wychodzi z salonu z bananem na gębie.

I tak testowałem sobie bardzo przyjemnie Lancerka 1,8 Intense przez 3 dni i jedyne zmartwienie jakie teraz mnie trapi to silnik czy 1,5 już we własnym egzemplarzu nie okaże się zbyt słaby.
No ale poza tym utwierdziłem się tylko w przekonaniu że Lancer to dobry wybór, bo jednak sama jazda próbna to trochę mało żeby coś więcej wiedzieć o aucie.

Pozdrawiam załogę ASO Białystok

Jackie - 13-12-2010, 20:39

artisan napisał/a:
Ale firma w osobie Jackiego pokazała jak można odwrócić potencjalne danie ciała w profesjonalne podejście do klienta, po którym ten ostatni wychodzi z salonu z bananem na gębie.

Jest mi bardzo miło i cieszę się, że udało się "wyjść z twarzą" choć przyznaję, że tego typu wpadki w ogóle nie powinny się zdarzyć za co raz jeszcze przepraszam.
artisan napisał/a:
jedyne zmartwienie jakie teraz mnie trapi to silnik czy 1,5 już we własnym egzemplarzu nie okaże się zbyt słaby.

Do momentu, w którym nie będziemy wymagali od niego osiągów sportowych auto będzie bardzo sprawne w codziennym poruszaniu się a i na trasie (o ile nie mamy tendencji do przekraczania 140km/h) ładnie daje radę. Niemniej, jak wspomniałem przy wydaniu samochodu (bo dziś auto wyjechało - info dla czytelników ;) ) zabawy z obrotomierzem po 5 000km ;)
Pozdrawiam i życzę szerokich dróg !

dzus1 - 10-01-2011, 19:11

witam wszystkich mitsumaniaków bylem dziś w aso grafix kierownik serwisu powiedział ze lampy się roszą bo w Japonii inny klimat jak montowali kamerę cofania nawet nie posprzątali po sobie zostawili wióry które rdzewieją za tablicą rejestracyjną kierownik powiedział żeby to poprawić to muszę auto zostawić na kilka dni w serwisie totalna załamka niema z kim gadać boje się co będzie dalej choć jedno co dobre to syn właściciela widać że ma lep na karku potrafi rozmawiać z klientem niema to jak szef bo pracownicy to niewolnicy aby odwalić swoje godziny zero zaangażowania choć na pewno o wszystkich tego nie mogę powiedzieć wiem coś na ten temat bo też jestem właścicielem warsztatu jego profesjonalne podejście od razu złagodziło zatruty klimat wielki szacun
Jackie - 10-01-2011, 22:25

Miło mi, że trafił Pan na forum. Niestety z dużą częścią Pańskich zastrzeżeń jestem zmuszony się zgodzić i raz jeszcze za to przepraszam, niemniej konieczność zostawienia samochodu ma jednak bezpośredni powód w postawieniu diagnozy, z którą, przyznaję, od ręki sobie nie poradziliśmy. Nie chcę poruszać tu błędów sprzedawcy, który nie dopilnował "papierologii" (nota bene został "właściwie" upomniany) ale w obronę wezmę serwis ;) Szef serwisu jest człowiekiem niezwykle starannym (momentami do przesady....) i widząc niedociągnięcia w przygotowaniu Pańskiego samochodu zwyczajnie dmucha na zimne. Dziś emocje nieco wzięły górę nad merytorycznym podejściem do tematu ;) więc uznałem za konieczne żeby zareagować. Jak wspomniałem objąłem "patronat" nad przypadkiem Pana Lancernika i zamierzam się z niego wywiązać.
Co do pracowników - chcę wierzyć, że nie jest tak źle ;) Na usprawiedliwienie mam jedynie niespotykany jak dotąd natłok obowiązków i wynikający z tego pośpiech ale, jak już wspomniałem, mam zamiar powetować Panu tę niedogodność w dalszym okresie eksploatacji Lancera.
Pozdrawiam

Jacek Łukaszewski

[ Dodano: 10-01-2011, 21:28 ]
mitsu00 napisał/a:
A to ciekawe..... Mój wpis i cabaniarza zostały dyskretnie usunięte przez Adminów. Istne czary..... :rolleyes: Rozumiem że nie wolno negatywnie wyrażać się nt patronatu forum :twisted:

Mój też wyleciał, właśnie konserwowano forum. Co do negatywów o naszej firmie - prawdziwa cnota krytyki się nie boi (co najwyżej wyciąga wnioski ;) ) więc napisz proszę raz jeszcze. Zakładam, że nie będzie to złośliwość a merytoryczne uwagi (bardzo zresztą cenne!) więc zupełnie serio: proszę o nie bo to nie pozwala wpaść w samozachwyt (skąd na dno już bardzo krótka droga).
Pozdrawiam

Hubeeert - 10-01-2011, 22:34

"Zniknięte posty" :arrow: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=59910

Zastrzeżenia do Administracji prosze zgłaszać we właściwym do tego celu dziale naszego Forum. Tam też można zadawać pytania.

mitsu00 - 10-01-2011, 22:43

Jackie napisał/a:
Dodano: 10-01-2011, 21:28 ]
mitsu00 napisał/a:
A to ciekawe..... Mój wpis i cabaniarza zostały dyskretnie usunięte przez Adminów. Istne czary..... Rozumiem że nie wolno negatywnie wyrażać się nt patronatu forum

Mój też wyleciał, właśnie konserwowano forum. Co do negatywów o naszej firmie - prawdziwa cnota krytyki się nie boi (co najwyżej wyciąga wnioski ) więc napisz proszę raz jeszcze. Zakładam, że nie będzie to złośliwość a merytoryczne uwagi (bardzo zresztą cenne!) więc zupełnie serio: proszę o nie bo to nie pozwala wpaść w samozachwyt (skąd na dno już bardzo krótka droga).
W kilku zdaniach opisałem moje zdziwienie co do diagnozy serwisu nt roszenia lamp. Wiem z informacji innego ASO że problem parowania kloszy zarowno w Lancerach jak i w Outlanderach jest doskonale znany MMC. W moim przypadku obie tylne lampy zostały juz 2-krotnie wymieniane z powodu parowania. Uważam że powodem nie jest różnica klimatyczna jak to serwis zasugerował (notabene Lancery i Outlandery na Europę z tego co się orientuję produkowane sa chyba w Gent w Holandii), lecz wadliwa ich konstrukcja. Albo lampy są nieszczelne klejone i nie trzymaja próżni jak powinny, albo system odparowywania/odwolgocania nie działa jak powinien. miałem podobny problem we wcześniejszym BMW serii 5 E61 i tam powodem była wlaśnie wada konstrukcyjna odprowadzania wilgoci. Wymiana nic nie pomogła i nastepna lampa tez parowała.

P.S dzus1>>>> Używaj interpunkcji proszę :P

Jackie - 10-01-2011, 22:53

mitsu00 napisał/a:
Wiem z informacji innego ASO że problem parowania kloszy zarowno w Lancerach jak i w Outlanderach jest doskonale znany MMC.

Istotnie się zdarza ale nie za często.
mitsu00 napisał/a:
W moim przypadku obie tylne lampy zostały juz 2-krotnie wymieniane z powodu parowania.

Jeżeli ich osuszenie nic nie da - również zgłosimy wniosek o wymianę w samochodzie dzus1.
mitsu00 napisał/a:
Uważam że powodem nie jest różnica klimatyczna jak to serwis zasugerował

wbrew pozorom może tak właśnie być bo:
mitsu00 napisał/a:
notabene Lancery i Outlandery na Europę z tego co się orientuję produkowane sa chyba w Gent w Holandii

to sformułowanie prawdziwe jest tylko częściowo - Lancer od początku do samego końca (łącznie z powietrzem w oponach ;) ) wykonywany jest w Japonii.
Pozdrawiam

Marianekk - 13-01-2011, 15:55

mitsu00 napisał/a:
Gent w Holandii


To miasto znajduje się w Belgii a jedyna fabryka pojazdów mechanicznych jaka tam się znajduje to Volvo.
Pozdrawiam
Marian

mitsu00 - 13-01-2011, 17:22

Marianekk napisał/a:
mitsu00 napisał/a:
Gent w Holandii


To miasto znajduje się w Belgii a jedyna fabryka pojazdów mechanicznych jaka tam się znajduje to Volvo.
Pozdrawiam
Marian
Dziękuję za korektę :wink: Zgadza się w 100%. Pomylka z mojej strony. Outlandery, jak również paszczaki 4007 i cytryny C-Crossery na rynek europejski produkowane są w fabryce Mitsubishi NedCar w miejscowości Born w Holandii.
cabaniarz - 24-01-2011, 22:08

Ale o co chodzi z tymi ,,znikniętymi postami''? Dobra, nie wnikam. Mam pytanko do białostockiego serwisu (czytaj Jackie :wink: ), a mianowicie: czy robicie montaż blokad antykradzieżowych na skrzynie biegów? Byłbym zainteresowany, a z tego co wiem nie tylko ja. Zbliża mi się przegląd to bym sobie założył, a co mi tam :D .
Hubeeert - 24-01-2011, 22:24

cabaniarz napisał/a:
Ale o co chodzi z tymi ,,znikniętymi postami''?
Nie na temat i wylądowały w Forumowym Smietniku.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group