Anonymous - 24-02-2008, 21:43
Koleżanko tak z czystej ciekawości, który to był rocznik, bo rdza jesli występowała to tylko w jednym miejscu w śladowych ilościach, mianowicie na rantach tylnich błotników, w kombi było to samo(zarówno mkI jak i mk II), o innych miejscach nie slyszałem, chyba że autko po dzwonie lub malowaniu u " heńka w stodole". 
Jesli chodzi o miejsce z tyłu nic nieprzebije Toyoty Cariny E, w tamtych latach nie było obszerniejszych aut. Moomin - 24-02-2008, 21:46 Jeśli w grę wchodzi również Biała Podlaska (trasa takiej samej długości jak do Warszawy) to w ostatniej lokalnej gazecie jest GDI z 2000r do sprzedania. Zadzwoń, zapytaj 083 342-64-05. Zapytaj o kolor i czy hatchback/sedan. Widziałem tylko jedno GDI oprócz mojego w mieście, jeśli to srebrny sedan to ma problem z popychaczami - klepie gorzej niż u mnie przed wymianą.  Ale może jest jakiś o którym nie wiem.
t_a_s - 24-02-2008, 21:50 98 rok to był, ale poprzedni właściciel chyba zaniedbał sprawę, to nie wiem, gościu mówił, że bezwypadkowy, a ja powoli kombinuję transport do tej Ornety. [ Dodano: 24-02-2008, 21:52 ] A ten http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C4521550 jest najbliżej mnie. Anonymous - 24-02-2008, 22:01
raczej tak .
na pierwszy rzut oka wygląda wporządku, choć mam pare zastrzeżeń  .
Cena normalna, przebieg do weryfikacji na mniejscu pzdr Mario - 24-02-2008, 22:03 Także warto obejrzeć
Chooper - 24-02-2008, 22:07
to sie łatwo demaskuje, bo wystarczy na jazde próbną wsadzić jakiegoś wariata i przepalić silnik na wysokich obrotach, a po teście jak faktycznie pluje olejem spod uszczelki to ukażą sie dowody zbrodni
t_a_s - 24-02-2008, 22:08 Pojadę jutro, choćby się paliło, waliło i nie wiem, co jeszcze, jak uda mi się załatwić kogoś z autkiem A przebieg sprawdzą mi tylko w autoryzowanym serwisie?
Juiceman - 24-02-2008, 22:16 Co to za wydech? Koles miał fantazje ;] a ta z dolnego slaska ? Tak z ciekawosci pytam ;] t_a_s - 24-02-2008, 22:18 Juiceman, z chęcią bym się przejechała, nawet na Śląsk, ale to za daleko. [ Dodano: 25-02-2008, 08:35 ] Dzięki za Was czas i zaangażowanie, ale z moim mężem nie da się dojść do porozumienia, on nie chce nigdzie jechać, wszędzie mu za daleko, no cóż pozostaje mi rower i taxi, nie wiem, może liczy na to, że samochód sam do niego przyjedzie. A ten zielony nie jest nawet zarejestrowany i do tego gościu nic praktycznie nie wie o jego stanie. Na razie sobie odpuszczam, bo szkoda mi moich nerwów. Pozdrawiam. Mario - 25-02-2008, 10:23 No szkoda...Ale nie poddawaj sie 
t_a_s - 25-02-2008, 11:34
gdzie jest ta nerka? Morfi - 25-02-2008, 12:30 t_a_s, to może zmień męża zamiast samochodu  Moja żonka jest twojego rocznika 
Mario - 25-02-2008, 12:41
chodzi Ci o to co to jest ? tak ? t_a_s - 25-02-2008, 12:44 Tak
Anonymous - 25-02-2008, 12:51
zgadza sie, wymień go na nowszy model 
|
||||||||||||||||||||
