To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Problemy techniczne - Ceramizer - regeneracja silnika

Anonymous - 10-01-2008, 01:32

Witam wszystkich. Zainteresował mnie temat ceramizerów, po przeczytaniu jednego z postów na tym forum w którym ktoś polecił go do skrzyni biegów w swoim Mitsu. Zacząłem więc zgłębiać temat.

Przeczytałem ten topic od samego początku. Wcześniej przeczytałem połowę forum BMW i trochę Mercedesa i wyrywkowo kilka innych. NIGDZIE nie znalazłem ani jednej negatywnej opinii na temat ceramizerów napisanej przez kogoś kto go używał. Pomijam tutaj jedną z pierwszych wypowiedzi Hugo w tym temacie, bo za "wyplucia" z jego silnika raczej nie można przypisać odpowiedzialności ceramizerowi.

Wszystkie negatywne wypowiedzi n.t. ceramizerów są zwykle autorstwa ludzi, którzy nawet nie zadali sobie trudu sprawdzenia co to w ogóle jest ceramizer, a jak sobie zadali to i tak guzik zrozumieli. Trafiłem nawet na post jednego geniusza, który napisał, że ceramizer działać nie może, bo to jest sprzeczne z prawami fizyki. Nie wiem jakiej fizyki on się uczył, o ile w ogóle się czegoś uczył. Wielu było tez takich, którzy twierdzą że ceramizery działają wyłącznie na podświadomość. Tak spektakularnego działania się chyba nawet sam producent nie spodziewał. Nie wiadomo jednak ile trzeba tego wypić, żeby takie zmiany w podświadomości zaobserwować i niech to pozostanie tajemnicą tych co tą tezę wysunęli.

Nagminne wrzucanie ceramizerów do jednej beczki z innymi świństwami typu Moto Doktor czy coś takiego, świadczy tylko o totalnej ignorancji wypowiadających się osób. Tutaj wyrazy szacunku dla Simones'a za cierpliwość w edukacji.

Zacząłem czytać na ten temat, bo tak jak chyba wszystkim tutaj zgromadzonym zależy mi na przedłużeniu żywotności mojego miśka. Teraz już takich aut nie robią. Niestety nawet Galant ten produkowany po 2002 roku już nie jest taki ładny, a w środku wygląda jak jakaś corsa ;) . Myślę, że spróbuję jednak coś takiego powlewać, bo na pewno nie zaszkodzi. W końcu Simones kłamcą nie jest, co zostało ustalone kilka stron wcześniej ;) .

Dobrze by było gdyby znalazło się w tym wątku więcej wypowiedzi osób, które miały do czynienia z ceramizerami (ale faktycznie CERAMIZERAMI a nie czymkolwiek co tam ktoś kiedyś do silnika wlewał), a mniej dyskusji na temat wyższości jednych stacji benzynowych nad drugimi.

To tyle moich uwag i pobożnych życzeń ;) . Jeśli wleję to w mojego gala to poinformuję o wszystkich aspektach działania.

Anonymous - 10-01-2008, 19:23

Dzieki za slowa uznania, choc zadnej ameryki nie odkrylem, to jedynie chcialbym jeszcze zaznaczyc, ze podobne zainteresowanie wzbudzil u mnie podobny srodek - militec, tyle ze nie mam czasu i potrzeby juz przestudiowac tego specyfiku tak jak to mialo miejsce z AutoRepair, wiec prosze zainteresowanych o zbadanie i tego srodka, gdyz mam uzasadnione podejzenia, ze jego dzialanie moze w niczym nie ustepowac ceramizerowi, a nawet jak gdzies mi sie obilo w jakis testach jest jeszcze lepszy.
XL - 13-01-2008, 19:18

W zeszłym miesiącu pisałem o zastosowaniu Militeca w moim poprzednim aucie. Różnica w działaniu preparatu Militec a ceramizerami jest taka, że Militec nie odbudowuje powierzchni w skojarzeniach ciernych. Efekty jego działania sugerują, że faktycznie dochodzi do modyfikacji powierzchni metalowych, zmniejszającej współczynnik tarcia i zużycie materiału. Mogę go z czystym sumieniem polecić do pojazdów już dotartych, a jeszcze nie wyeksploatowanych - z całą pewnością wydłuży ich życie oraz poprawi działanie poprzez zmniejszenie oporów wewnętrznych.
Uwaga: Nie spodziewajcie się cudu, Militec to nie legendarny preparat Sudżi-Mudżi, remontu za Was nie zrobi!

Pozdrawiam, XL

Anonymous - 13-01-2008, 19:26

Jak może nie odbudowywac powierzchni i zmieniac współczynnik tarcia w parze ciernej?Cos musi sie osadzac.
Ja podlalem mojego Kliperka ceramizerem do silnika i do skrzyni,narazie zrobilem 400km wiec do konca tworzenia sie powloki jeszcze sporo kilometrow pozostalo,tak czy tak pogorszenia nie zauwazylem.

XL - 14-01-2008, 18:16

Podobno nie osadza się na powierzchni, a wbudowuje w jej strukturę krystaliczną.
Nawiasem mówiąc dziś "wszedłem w posiadanie drogą kupna" ceramizera do skrzyni biegów i jeszcze w tym tygodniu moja Carisma dostanie go wraz z nowym olejem. Zdecydowałem się na ceramizer a nie Militec ze względu na częstą przypadłość skrzyń biegów w Cari GDI, czyli zgrzytającą przy wrzucaniu na zimno dwójkę. Nie słyszałem aby ktoś to zdiagnozował na 100%, ale objawy wskazują na zużycie synchronizatora. Wstrzyknęcie ceramizera - chwila, wymiana synchronizatora - dwa dni. Wnioski oczywiste. Zobaczymy, może pomoże.

Pozdrawiam, XL

Hugo - 14-01-2008, 20:58

XL napisał/a:
dziś "wszedłem w posiadanie drogą kupna" ceramizera do skrzyni biegów i jeszcze w tym tygodniu moja Carisma dostanie go wraz z nowym olejem
Koniecznie poinformuj o efektach.
Anonymous - 14-01-2008, 23:52

cóż... ja zalałem do swojego "cykacza" ceramizer... i jestem pod wielkim wrażeniem...
na prawdę... nie chcę się wymądrzać, wiem tyle co z ulotki... ale działa...

[ Dodano: 15-01-2008, 00:02 ]
jeśli chodzi o szczegóły...

mój Galant przez ostatnie 30tys cykał... po wizycie w serwisie przy 150tys. dowiedziałem się, że to popychacze, i "śmiało jeździć, zrobi się razem z rozrządem". Pomyślałem że wiedzą co mówią, i tak też uczyniłem.

tydzień temu postanowiłem oddać auto na rozrząd, i popychacze.. ale jak się okazało popychacze nie występują w zamienniku, i kosztują... UWAGA.. (ja powinienem siedzieć ale stałem jak mi powiedzieli) 2500pln...

postanowiłem zatem poszukać na własną rękę ale nie udało mi się, natomiast natknąłem się na komentarze, że ceramizer pomoże... pomyślałem sobie że spróbować warto..

wymieniłem olej, dolałem ceramizer... i pełen sceptycyzmu czekałem w aucie przez 15 minut, które mówi instrukcja..

po tym czasie, na mojej gęmbie malował się uśmiech jak u małego dziecka które dostało torbę cukierków!!!

słychać było jak cichnie... a po 15 minutach.. jak po prostu błoga cisza.
teraz jestem już po przepisowych spokojnych 200km. i jestem w szoku.

czy zimny, czy ciepły... zawsze cichy. ZREGENEROWAŁ SIĘ, chciało by się krzyknąć.

ale jak mówiłem.
nie chcę się mądrować,... wiem tyle co na ulotce.. a 60pln zamiast 2500... hmm... jak dla mnie git.

zobaczę jak to z tym spalaniem wychodzi... czy faktycznie jest mniejsze, i się odezwę.

jednym słowem - POLECAM - NAWET JAKO PROFILAKTYKĘ!

[ Dodano: 15-01-2008, 00:53 ]
(dla uzupełnienia dodam, że przez te 30tysięcy kilometrów czterokrotnie zmieniałem olej, testując różne marki w nadziei, że może to kwestia przepłukać silnik, czy też zalać taki olej, który będzie służył... nawiasem mówiąc, najcichsza praca była na mobilu.)

saphire - 15-01-2008, 08:12

Też na dniach czeka mnie wymiana oleju ale ceramizer już mam i na pewno wleję właśnie dla profilaktyki bo póki co mój nie cyka ale niech ma dobrze a co. :biggrin:
sampler - 15-01-2008, 08:15

Ja natomiast moge pochwalic sie takze w walce z popychaczami. Zastosowalem preparat Liqui Moly oraz zalalem nowy olej Motula 6100 zamiast Mobila Super S. Po przejechaniu okolo 500 km jest absolutna cisza.
Anonymous - 15-01-2008, 08:28

nie chcę martwić kolegi... oby byłą cisza jak najdłużej... (pytanie na jakim etapie cykania jest twój misiek). ja po testach z różnymi olejami też miałem podobny efekt.. ale po 3000km zawsze cykanie wracało. W zależności od oleju, raz szybciej, raz wolniej...

ale może mój misiek, miał nieco bardziej wysłużoną cykadę :D

tak czy tak... proponuję zalanie ceramizera, jeśli coś ci ucho podpowie...

pozdrawiam

saphire - 15-01-2008, 09:51

Źle mnie zrozumiałeś - mój nie cyka w ogóle - bez względu na to czy przed wymiana oleju czy po wymianie :) - za młody przebiegiem jest by cykać niemniej ceramizer mu dam bo nie tylko na cykanie on jest - ale także na wszelkie cierne powierzchnie więc jak mogę mu poprawić życie to czemu nie 8)
Anonymous - 15-01-2008, 10:02

:) zrozumiałem, zrozumiałem... miałem na myśli kolegę Samplera... :)
sampler - 15-01-2008, 11:34

No coz pozyjemy zobaczymy. W kazdym razie poki co jest cisza. Wiekszosc stosuje ceramizera a ja zastosowalem preparat na popychacze Liqui Moly :)
puntspusy - 15-01-2008, 12:10

Niektore zaklady np Klubohamownia Maha w Gliwicach ( zdaje sie ze to klub sierry ) proponuja czyszczenie silnika srodkiem o nazwie ProTec ( jak zawieszenie w hondach ).

Wlewaja protec nr1, silnik chodzi z taka mieszanka 10-15min, spuszczaja olej, wlewaja nowy i dodaja protec nr2. Usluga kosztuje 150zl + olej.

Srodka nieda sie nigdzie kupic procz takich specjalnych zakladow.

Potem mozna shamowac auto, w fordach i oplach przywraca to ponoc zblizone do fabrycznych parametry silnika - moc/moment !

Czy ktos moze spotkal sie z takim preparatem ?

XL - 16-01-2008, 21:09

Cytat:
Wlewaja protec nr1, silnik chodzi z taka mieszanka 10-15min, spuszczaja olej, wlewaja nowy i dodaja protec nr2. Usluga kosztuje 150zl + olej.

Srodka nieda sie nigdzie kupic procz takich specjalnych zakladow.

Potem mozna shamowac auto, w fordach i oplach przywraca to ponoc zblizone do fabrycznych parametry silnika - moc/moment !

Tryb postępowania jakoś dziwnie przypomina zestawienie Xeramic Engine Flush + Xeramic Engine Ceramizer. Pewnie inny producent, inna nazwa, ale zasada działania taka sama.

No, a teraz pora się pochwalić: moja Cari dostała dzisiaj nowy olej do skrzyni biegów (Mobilube 1 SHC 75W90) + ceramizer. Na efekty przyjdzie mi trochę poczekać. bo ostatnio jakoś mało jeżdżę, ale o wszelkich objawach dam znać.

Pozdrawiam, XL



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group