To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Nasz Galant E33

kamilek - 06-12-2009, 01:56

O widzisz Hubert, takie posty to ja rozumiem, od razu inna rozmowa :)
W poniedzialek oddaję głowicę do zakladu więc będzie diagnoza, a na przegląd gazu pojadę od razu po uruchomieniu fury.

rosomak1983 napisał/a:
hehe luzik ale narzekaniem na miski przychylnosci nie znajdziesz tutaj gdzie wiekszosc ludzi utorzsamia sie ze swoimi miskami to jakbys krytykował ich samych. Atak na mitsu odbieraja jak na siebie :wink: To naturalne.

Ok, a więc przepraszam wszystkich urażonych moją krytyką marki. Mitsubishi robi najlepsze auta na świecie. Lepszych nie znajdziecie. Koszmarek na prezydenta :P

Może być? :wink:

Maretzky85 - 06-12-2009, 09:53

kamilek, popadasz ze skrajności w skrajność :P Nie drażnij Lwa ... ee, znaczy Koszmarka :D
Hubeeert - 06-12-2009, 10:30

koszmarek napisał/a:
bo skończy się tym, że dostane ostrzeżenie od Huberta... i całkiem słuszne za moją wypowiedź, jak zaczniesz drażnić..

Ostrzeżenia dostaje się od moderatora działu - ja wkraczam w ostateczności ;-) kamilek taka drobna uwaga - skoro wiesz to wszystko tro dlaczego ciągle psuje Ci się ten samochód?

koszmarek - 06-12-2009, 10:37

Cytat:
koszmarek, przepraszam w ogóle że śmiałem powiedzieć coś złego na Mitsu...

kamilek napisał/a:
Mitsubishi robi najlepsze auta na świecie. Lepszych nie znajdziecie. Koszmarek na prezydenta :P

to smutne Kamil co piszesz..
Cytat:
Ostrzeżenia dostaje się od moderatora działu - ja wkraczam w ostateczności ;-)

no to od moda ;)
Pozatym Kamil
Cytat:

8.1. Forum jest przyjazne dla użytkownika czyli nie bądź nieuprzejmy dla innych

tak więc życzę ci dalszej walki z galem, byle udanej tym razem. Zabierz te głowicę do sprawdzenia, zrób z gazem to co Ci sugerują i pisz o efektach.

i bardzo proszę o :
Maretzky85 napisał/a:
kamilek, Nie drażnij Lwa ... ee, znaczy Koszmarka :D

Krzyzak - 06-12-2009, 20:51

kamilek napisał/a:
Tak jak mówiłem, złożę Gala, od razu jade na przegląd, no i zobaczymy, kiedy nastepny raz się rozsypie...

jeśli zechcesz przyjąć radę ode mnie, to nie rób tego - zamiast składać silnik, podejrzewam, że raczej niskim kosztem, kup taki silnik z innego auta - ale też nie pierwszy z brzegu, lepiej poszukać dłużej i znaleźć Galanta tuż po dzwonie, którego dokładnie da się sprawdzić, pomierzyć i co tam jesze :) ...

osobiście uważam, że ten silnik będzie już ciągle robił takie psikusy itd. a szczególnie przez kwestię LPG - sam pisałeś o problemach z wężami, z ogrzewaniem - uważam, że ta instalacja LPG jest porąbana (pisząc w skrócie) i jest winna tym problemom

kamilek - 08-12-2009, 13:27

Jezu, ludzie, spokojnie, wyluzujcie, po co te nerwy :)

Wróciłem z zakładu obróbki silników. Głowica szczelna, wszystko jest ok. Poszła uszczelka między 2 a 3 cylindrem. Widziałem że coś jest z nią nie tak, ale myślałem, że jak te metalowe okucia wokół cylindrów są całe to uszczelka powinna trzymać. A jednak nie.
Gość z zakładu powiedział, że nie sądzi żeby ubogie lpg wyrządziło takie szkody, zwłaszcza że niedawno była zakładana nowa uszczelka. Powiedział że to wina albo krzywego bloku, albo "wyciągniętych" śrub od głowicy (ubogie lpg wpłynęloby bardziej na zawory niż uszczelkę).
Sprawdzono też głowice pod kątem jej sprawności. Zawory są szczelne, a prowadnice zaworowe jak najbardziej w porządku. Poleciłem zmienić uszczelniacze zaworowe, niestety te które dałem okazały się złe więc wsadzili mi jakieś swoje, niby dobre, zobaczymy.

Czyli jednym słowem - gitara :) Spróbuję jeszcze raz uruchomić ten silnik (ostatnia szansa :P ) i zobaczymy jak się będzie spisywał. Teraz tylko muszę jakoś ten blok sprawdzić, czy jest prosty (tylko nie wiem jak :roll: Będzie improwizacja).

Jakie to wspaniałe te Mitsubishi :twisted: :mrgreen: :lol:

Krzyzak - 08-12-2009, 13:39

jak najbardziej mogła się uszczelka od ubogiego lpg przepalić - szczególnie wrażliwa jest właśnie między 2 a 3 cylindrem (dlaczego, to pewnie wiesz)
Bartek - 08-12-2009, 13:58

kamilek napisał/a:
(ubogie lpg wpłynęloby bardziej na zawory niż uszczelkę).


Tu się nie zgodzę - poSławkowy Galant (4g63 sohc) dmuchał uszczelki spod głowy z powodu gazu, nie wypalał zaworów. Po ustawieniu gazu przelatał dużo i bezproblemowo na najtańszej uszczelce założonej na szybko w garażu pod Poznaniem ;) - przeżył pęknięcie chłodnicy i czerwone pole.....

kamilek - 08-12-2009, 14:27

W sumie bardzo pocieszające jest to co mówicie. Czyli wychodziłoby na to że silnik jest sprawny tylko użytkownik nie bardzo...
Ale mam nauczkę na przyszłość. Teraz nadgorliwie będe latał na przeglądy co 10tys. km (w książeczce mam zapisane co 15), razem ze zmianą oleju bede przegląd robił :)

I skoro tak twierdzicie że to wina lpg to czy mogę zostawić stare śruby od głowicy, czy jak już robię to i śruby nowe zakupić? Pytam z tego względu że nigdy nie miałem do czynienia z zamiennikami śrub i nie wiem czy dadzą radę, a może lepiej stare używane oryginały zostawić?

Krzyzak napisał/a:
szczególnie wrażliwa jest właśnie między 2 a 3 cylindrem (dlaczego, to pewnie wiesz)

Nie wiem, z chęcią się dowiem :) (domyślam się, ale może nie mam racji :wink: )

I jeszcze jedna kwestia mnie zastanawia - skoro jeździłem na gazie i żadnych objawów nie miałem, samochód elegancko się zbierał, nie dusił nie dławił nic, to skąd mam wiedzieć (tak na przyszłość) czy samochód jeździ na ubogiej mieszance? Jakie objawy?
A czy na benzynie również można mieć ubogą mieszankę? Czy ECU tym jakoś nie wysteruje tak żeby było ok, a jak będzie ubogo to się będzie dusił czy coś?

Bartek - 08-12-2009, 14:55

kamilek napisał/a:
skąd mam wiedzieć (tak na przyszłość) czy samochód jeździ na ubogiej mieszance? Jakie objawy?


Jedyną poszlaką jest niskie spożycie paliwa - niestety do uzyskania również innymi metodami ;) , po drugie - ubogo może być np. tylko na wysokich obrotach - wtedy silnik nawet lepiej jedzie niż powinien.....

koszmarek - 08-12-2009, 17:27

kamilek napisał/a:
Jakie to wspaniałe te Mitsubishi :twisted: :mrgreen: :lol:


:roll: :roll:
przynajmniej nie jest wina auta. Rób szybciorem i ciesz się galem

Rafal_Szczecin - 08-12-2009, 19:32

kamilek napisał/a:
koro tak twierdzicie że to wina lpg to czy mogę zostawić stare śruby od głowicy, czy jak już robię to i śruby nowe zakupić?

kupuj nowe , glowice sciagasz juz ktorys raz, wiec sruby tez sa juz wyciagniete.
te z elringa daja rade.

mkm - 08-12-2009, 19:58

kamilek, gaz demontuj i to jak najszybciej.
Na początku tego tematu napisałeś:
kamilek napisał/a:
)
Wyczyściłem przewody, zaizolowałem tamtą dziurę (narazie brak funduszy na nowe przewody :( ), popsikałem je takim sprayem do konserwowania elektryki.

Jeżeli takie masz podejście do swojego auta to nie dziwie się, ze tak Ci odplaca.
Na gazie kable i filtry to podstawa!
kamilek napisał/a:
Pasek prawdopodobnie zostanie zmieniony z całym rozrządem, ale to jeszcze zależy od finansów. Uszczelniacze to też kwestia kasy. Zobaczymy...

…co padnie pierwsze…
Tak wiec nie narzekaj na to auto, bo tylko jego jakości zawdzięczasz to, ze ono jeszcze jezdzi.
Kupiłeś za kilka tysięcy, pełnoletni samochod…
Brakuje Ci funduszy na kompletny „serwis”…
Robisz wszystko „tanim kosztem”…
Myślałeś, ze jak kupiłeś auto zadbane to koniec wydatkow…
Otoz nie. To dopiero początek.
Pamiętaj o wieku swojego auta, zuzyciu materialu i wiedz, ze jak go nie doinwestujesz to caly czas będziesz się borykal z usterkami, czasem blahymi, czasem powaznymi.
Co do Twojego problemu to masz dwa wyjscia. Albo kupno kolejnego silnika w niewiadomym stanie i inwestowanie kasy, albo remont tego w jakims dobrym warsztacie co także wiaze się z zainwestowaniem kasy…
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa!

Masz stare Mitsubishi, bądź z tego dumny!

j-rules - 08-12-2009, 19:59

przeczytalem cale te przygody. Niezly kosmos.. rozumiem ból. Mnie by zwyczajnie nie bylo stac i bym wymiekl. Takze respekt, sam znosilbym toduzo gorzej, ba nie znioslbym ;)
na pocieszenie powiem, ze duzo jest nas tutaj uzytkowników kilkunastoeltnich miśków i te furki lataja i wg mnie sa bardzo trwale wrecz nie do zajechania. Kwestia egzemplarza, przeszlosci.
Jakie auto uwazasz za najmniej awaryjne, najlepsze? Gwarantuje ze znajdziemy duuzo zajechanych tkore non stop beda sprawiac problemy chocby to byl, nie wiem, Lexus i chocby wygladal i sprawial wrazenie swietnej kondycji.
Glowa do góry.. Za daleko zabrnales zeby teraz sie zalamywac.
Dobrym pomyslem wydaje sie tez poszukiwanie powoli silnika zastepczego co zasugerowal rosomak. Jesli jest to problematyczna jednostka to moze nie byc koniec klopotow.
Powodzenia i respekt

kamilek - 08-12-2009, 21:28

Ło matko, ten się odezwał co zawsze wie najlepiej...
mkm, wyciągasz jakieś stare cytaty, dawno nieaktualne i próbujesz wmówić mi coś co absolutnie nie jest prawdą. Kurde, się wkurzyłem :-X Muszę Ci odpowiedzieć.

Cytat:
Jeżeli takie masz podejście do swojego auta to nie dziwie się, ze tak Ci odplaca.

Jakie podejście, przepraszam bardzo? Że wtedy nie miałem kasy na przewody, i zrobiłem najlepszą rzecz jaką wtedy moglem zrobic? Może i prowizora, ale auto jeździlo bez zarzutu, wszystko było ok, nawet po ciemku nie widziałem żeby szło z nich przebicie, czego tu się czepiać? Zresztą nowe kable już dawno siedzą w Miśku. Oczywiście ja oszczędzam na aucie, nie inwestuję w nie, a oryginalne NGK znalazłem na ulicy i sobie wziąłem i założyłem :) Jasne...
mkm napisał/a:
Na gazie kable i filtry to podstawa!

Żartujesz? (zresztą na sekwencji kable mają drugorzędne znaczenie)

Twój drugi cytat...nie wiem kiedy to pisałem, ale rozrząd został zmieniony cały, kompletny, nawet 2 razy, bo za pierwszym razem z Markiem trochę zwaliliśmy sprawę i potem drugi raz sam dokładnie poskładałem, z moją pedantyczną dokładnością wszystko od nowa. Teraz po zdjęciu pokrywy rozrządu - zero wycieków, suchotko, czyściutko.
Poza tym obecny pasek rozrządu ma nie więcej niż pół roku, najechane nie więcej niż 10tys. km, a ponieważ zdejmuję głowicę, to kupuję nowy (mimo iż ten obecny spokojnie mógłbym przecież założyć). No ale ja przecież oszczędzam na aucie i nie dbam o nie...

mkm napisał/a:
Tak wiec nie narzekaj na to auto, bo tylko jego jakości zawdzięczasz to, ze ono jeszcze jezdzi.

Wiele razy porównywałem go do E16, nie chce mi się kolejny raz tego pisać.

mkm napisał/a:
Brakuje Ci funduszy na kompletny „serwis”…
Robisz wszystko „tanim kosztem”…

Oczywiście :) Nowe hamulce (tarcze klocki płyn) TRW to przecież najniższa półka i najtańszy badziew. Sonda lambda NGK to tani badziew. Świece denso, ee tam, do dupy. Paski mitsuboshi, uszczelniacze nok, g*wno. I w ogóle wszystkie części kupuję z tych badziewnych i tanich firm, które dziwnym trafem wszyscy polecają tu na forum. Ale oni pewnie też oszczędzają i polecają to bo najtańsze i najgorsze :roll:

mkm napisał/a:
Myślałeś, ze jak kupiłeś auto zadbane to koniec wydatkow…
Otoz nie. To dopiero początek.

Nie wiedziałem, dzięki.

mkm napisał/a:
ze jak go nie doinwestujesz to caly czas będziesz się borykal z usterkami, czasem blahymi, czasem powaznymi.

A powiedz mi, co jest w nim nie doinwestowane? Gdzie poczyniłem jakieś głupie oszczędności? (oprócz tego przeglądu lpg, no ludzie, weźcie już mnie nie dręczcie, mam nauczkę na przyszłość, odczepta się. Zresztą, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :D Znowu ściągnąłem głowicę więc i uszczelniacze zmieniłem i prowadnice sprawdziłem, i teraz mam pewność że głowica jest w 100% sprawna)

mkm napisał/a:
Co do Twojego problemu to masz dwa wyjscia. Albo kupno kolejnego silnika w niewiadomym stanie i inwestowanie kasy, albo remont tego w jakims dobrym warsztacie co także wiaze się z zainwestowaniem kasy

Człowieku, jaka wymiana, jaki remont, czy Ty widziałeś w ogóle mój silnik? Wiesz w jakim jest stanie? Po co kolejny złom na podwórku?
Wywaliło uszczelkę pod głowicą. Jaki wpływ mógł mieć na to silnik? Oprócz tego że blok może być krzywy...ale sądzę, że nie jest. Zwalacie wszystko na ubogą mieszankę, ja też się do Waszych sugestii przychylam. Jak mi się wysra silnik za parę tysięcy km to wtedy będę kombinował. A teraz mamy rzekomego winowajcę, wyelimimujemy go i będziemy czekać na rozwój wydarzeń.

mkm napisał/a:
Masz stare Mitsubishi, bądź z tego dumny!

Ależ jestem dumny :) Z E16. Z tego co najwyżej zadowolony, jak mu się trafi miesiąc bez usterki :)


j-rules, o, takie wiadomości jak Twoja czyta się z wielką przyjemnością :) Dzięki za słowa wsparcia, człowiekowi od razu się lepiej robi jak to czyta :) Admini i moderatorzy mogą się od Ciebie uczyć :P



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group