To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Światła dzienne

Tomii - 20-05-2011, 23:21

robertdg napisał/a:
"Dopuszcza się wymagania" jest pojęciem zgodnym z zasadą równania że coś musi być zrobione na równi lub lepiej ale nie gorzej. Zresztą sam wyraz wymagania mówi samo za siebie, dywagowałem to z fachowcem w tej dziedzinie, bo też mialem dokładnie te same myśli, sprowadził mnie na ziemie :P


to powiedz mi robertdg dlaczego ja, kupujac 12to letnie auto rok temu muszę podłączyc światla dzienne tak aby świeciły razem z tylnymi pozycjami a nie tak jak np znajomy który kupił nowego Lancera w tym samym roku co ja i zamontował tylko światła dzienne przód nie podłączając tyłu. No coś tu jest chyba nie tak. Dlaczego starsze auto jest "dyskryminowane" względem nowego?? aha wiem, może auta od 2010r mają z tylu jakieś mocniejsze odblaski :?

robertdg - 20-05-2011, 23:23

Przejedź się do fachowców w tej dziedzinie
milo - 20-05-2011, 23:34

Regulamin nr 48 Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ, określający homologację świateł dziennych, nie wymaga włączania tylnych świateł pozycyjnych. W Polsce to prawo jest obowiązujące.

Tyle tylko, że obowiązuje również rozporządzenie ministra infrastruktury, które mówi, że włączenie świateł do jazdy dziennej, ma oznaczać włączenie tylnych świateł postojowych. Mamy więc do czynienia ze sprzecznością w prawie.Co w takiej sytuacji? Policja podczas kontroli drogowej będzie kierowała się rozporządzeniem ministra, a więc może chcieć wystawić mandat za brak tylnych świateł. Sytuacja jest do tego stopnia paradoksalna, że gdyby pojechać (hipotetycznie) fabrycznie nowym autem wyposażonym w światła dzienne na przegląd, to samochód nie powinien dostać wpisu do dowodu, bowiem diagności również kierują się feralnym rozporządzeniem!Jednak spór z drogówką wcale nie musi być przegrany. Wprost przeciwnie! Mając wiedzę opisaną w tym artykule, należy policjantowi uświadomić istnienie Regulaminu nr 48 dodając o jego wyższości nad rozporządzeniem ministra (uznanie regulaminu jest dobrowolne, ale oznacza wyższość nad prawem lokalnym; Polska regulamin uznaje). Jeśli to nie pomoże, należy odmówić przyjęcia mandatu i ten sam argument wytoczyć w sądzie grodzkim. Tam sprawa będzie już wygrana, bowiem sąd to nie policjant na drodze i nawet jeśli nie jest świadom istnienia Regulaminu 48, to musi zweryfikować jego istnienie, zanim wyda wyrok.

Na pocieszenie dodajmy, że ministerstwie trwają prace na zmianą Ustawy o Ruchu Drogowym. Wśród nowości będzie m.in. uregulowanie kwestii świateł do jazdy dziennej, zgodnie ze wskazaniem Regulaminu nr 48. a więc światła pozycyjne tylne nie będą wymagane.

mar111cin - 20-05-2011, 23:38

Tomii to jest inaczej, w aucie wszystko ma działać tak jak wyszło z fabryki. Teoretycznie jak wyczuje że nie działa Ci mechanizm jednej z szyb w aucie to nie powinien dawać przeglądu (taki pierwszy z brzegu przykład)
Wszystko co zakładasz dodatkowo do samochodu musi posiadać homologację.


z tymi światłami to problem był z audi z tego co kojarzę, bo samochody miały homologacje potrzebą na wypuszczenie na rynek, natomiast można było w nich włączyć światła do jazdy dziennej - świeciły tylko przednie. Było to jeszcze przed wprowadzeniem tych przepisów, czyli teoretycznie nowe salonowe auto nie powinno przechodzić przeglądu xD

Głównie w krajach skandynawskich były stosowane wcześniej światła do jazdy dziennej, tak że faktycznie może się zdarzyć że kupisz dośc stare auto z tą funkcją ;) ale jak wtedy interpretować przepisy xD auto sprzed 2009r. natomiast instalacja fabryczna xD (domyślam sie, że teoretycznie musiałby człowiek "naprawić" auto tak, żeby świeciły wszystkie światła - bo ten przepis był pierwszy)

Tomii - 20-05-2011, 23:46

mar111cin napisał/a:
Tomii
Wszystko co zakładasz dodatkowo do samochodu musi posiadać homologację.

lampy dzienne które mam założone posiadają homologację i na pewno nie będę podłączał tyłu.

robertdg - 21-05-2011, 08:26

Tomii napisał/a:
lampy dzienne które mam założone posiadają homologację i na pewno nie będę podłączał tyłu.
obyś nie trafił na obcykanego smerfa albo diagnoste, bo albo nei dostaniesz preglądu albo dostaniesz czek do zrealizowania, chodź osoba z którą o tym rozmawiałem powiedziała, że najbardziej można się obawiać diagnosty niż policjanta :P
milo - 21-05-2011, 08:55

Ostatnio byłem na przeglądzie do świateł dziennych nic się nie czepiał u mnie z tyłu nie zapalają się ,tylko przyczepił się do przeciwmgielnych tylnych których nie miałem diagności sami nie wiedza mówią jak policja się nie czepia to jest dobrze :?:
Hugo - 21-05-2011, 10:49

Nie lepiej nie robić wiochy na aucie i nie martwić się czy to zgodne czy nie z przepisami?
nerus - 21-05-2011, 11:09

Hugo napisał/a:
Nie lepiej nie robić wiochy na aucie i nie martwić się czy to zgodne czy nie z przepisami?

dokładnie :p
dla mnie nie ma na to sensownego miejsca w zderzaku

Hugo - 21-05-2011, 11:11

nerus3 napisał/a:
dla mnie nie ma na to sensownego miejsca w zderzaku
Zgadza się, może być tylko w reflektorach, ale i tak wygląda to słabo w tych nowych audi czy vw.
Tomii - 21-05-2011, 22:32

robertdg napisał/a:
obyś nie trafił na obcykanego smerfa albo diagnoste, bo albo nei dostaniesz preglądu albo dostaniesz czek do zrealizowania, chodź osoba z którą o tym rozmawiałem powiedziała, że najbardziej można się obawiać diagnosty niż policjanta :P


o te rzeczy akurat się nie martwię, auto po przeglądzie i wszystko ok. Dalej upieram się przy swojej wersji :P

[ Dodano: 21-05-2011, 22:45 ]
Hugo napisał/a:
Nie lepiej nie robić wiochy na aucie i nie martwić się czy to zgodne czy nie z przepisami?


a co do "wiochy", to jazda na światłach mijania w dzień to właśnie "wiocha".

Hugo - 22-05-2011, 10:54

Tomii napisał/a:
jazda na światłach mijania w dzień to właśnie "wiocha".
:wink:
jacekwa - 22-05-2011, 11:20

A może widzieliście Galanta który ma światła dzienne wkopmonowane w reflektory, jeżdzi taki po warszawie bo go widziałem niestety mijałem go z naprzeciwka i nie byłem w stanie się przyjżeć temu wynalazkowi, ale świeciły napewno jak światła dzienne a nie reflektory.
irekkczek - 22-05-2011, 13:21

to może ja zaprezentuję swoją "wiochę" na aucie:










niestety idealnego efektu LED'ów nie widać, ale na żywo zapewniam wygląda 99% lepiej.

Co do przepisów to pytałem fachowców z drogówki przy kontroli mojego autka i powiedzieli, że owy przepis świecenia tylnych pozycyjnych razem z dziennymi istnieje po to, że najpierw w Polsce pojawił się przepis mówiący o tym, że muszą się świecić tylne pozycyjne razem z dziennymi i zaczęły się wtedy problemy z samochodami nowymi z salonu, które miały dzienne bez tylnych pozycyjnych i właśnie po tym dopisano, że dopuszcza się używanie tylnych z dziennymi, także oba wyjścia są dozwolone. pozdrawiam

P.s
owe "trytki" w zderzaku to efekt spotkania z kuną późną nocą, także musiałem zastosować "doraźne" podtrzymanie pękniętej części, bo w wolnej chwili ściągnę zderzak i dam do spawania.

Tomii - 22-05-2011, 15:26

irekkczek napisał/a:
to może ja zaprezentuję swoją "wiochę" na aucie:


idealne miejsce na ledy w Galancie, czy to Hella?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group