To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Przygody z Galantem i Galantem 2.0 V6 MIVEC

Wszyc - 10-08-2011, 23:55

Ty sobie jaja robisz? to jest Galant? nie wierze! Photoshop! za mało rdzy!
areksz121 - 11-08-2011, 00:18

Co ja poradzę, że Gal zaskakuje na każdym kroku... bo za niedługo zrobi się rodzynek :D
Zobaczymy co ma do zaoferowania z tyłu :wink:

Andrew - 11-08-2011, 07:46

areksz121 przy praca chyba Ci Leżajsk towarzyszy :mrgreen:
areksz121 - 11-08-2011, 14:13

Leżajsk jak Leżajsk, ale warka jedna jedyna była :P

Dziś odjadą zderzaki i może coś z hamulcami porobimy :wink:

areksz121 - 27-08-2011, 08:57

Przyszedł w końcu czas na update :P

Hamulce:
W ruch poszła szczotka na wiertarce i papier ścierny na szlifierce kątowej. Gładzie gniazd wypolerowane, tłoczki dwa najlepsze też dostały polerkę. Pomalowane farbą Hamerite kolor młotkowy srebrno szary. Do tego komplet nowych uszczelniaczy, klocki i tarcze. Osłony tarcz odskrobane i pomalowane, a resztę sami oceńcie :wink: (zapodziało się foto zacisków po złożeniu na stole):

Nie wiem, czy dobrze zrobiłem, ale tarcze i klocki kupiłem z Girlinga. Słyszałem coś, że idą z tej huty co TRW...Nowy płyn zalany, odpowietrzone i próbowane. Wibracji brak, przez pierwsze 300km pedał nisko schodził, raczej dlatego że wszystko świeże i daleko wracały zaciski. Ale po 2000km wszystko wróciło do normy :D


Przód w czasie prac (Corizon + BITGUM):



Jak widać, w miejscu gdzie od środka pod maską mamy zbiorniczek spryskiwaczy wycięte do zdrowego, wstawiona nowa blacha i "do czoła" bez zakładek, żeby nic tam nie siedziało na przyszłość :wink: Błotniki od środka miały delikatne purchelki w kilku miejscach lecz nie znalazłem żadnej dziury po skrobaniu 8) zamalowane, zabezpieczone i do składania.
Brak zdjęć z tyłu, ale po ściągnięciu zderzaka i wyprucia bagażnika, okazało się że przez brak gumowych zaślepek dawało wodą do środka i kieszenie troszkę przegniły i dolne części błotników od tyłu. Na szczęście dało radę wyciąć rozsądne kawałki i nowe blaszki zamknęły wszystko elegancko. Nie obyło się bez urywania śrubek, lecz potem dało się gwinty odzyskać po spawaniu nakrętek od lewej strony i próbach wykręcania w drugą stronę :wink: Oprócz kieszeni nie znalazłem zarażonych miejsc z tyłu :)

Zderzaki w czasie prac:



Zderzaki poklejone, nie pamiętam, czy wspominałem że tylnym rogiem po stronie wydechu przydzwoniłem w malutki słupeczek na stacji benzynowej. Rozerwało plastik (ok 10cm w pionie), ale po dobrym sprawdzeniu nic nie brakowało, a po nastawieniu krawędzi widać było tylko grube zarysowanie. Tutaj pewnie się zdziwicie ale pospawałem to moją niezawodną ruską lutownica oporową, która normalnie mi służy przy elektronice :mrgreen: . Wyszło bardzo ładnie bez dokładania obcego materiału, papier ścierny, naparstek szpachli i lusterko:) Poza tym zdziwiło mnie, bo tył był malowany...na większej powierzchni zderzaka była szpachla, a tam gdzie były pęknięcia, to do gołego plastiku zjechałem i w efekcie końcowym jest mniej szpachli niż wcześniej 8)

Zdjęcia Gala w całości wkrótce, przez te odświeżone elementy szorowałem maskę z 2h na lustro :mrgreen: Polerka całości w planach.

Miałem jeszcze inne zajęcia, a zapomniałem o klimie i zabrałem się za nią w ostatni dzień zaraz przed wyjazdem :roll: Po stłuczce w kwietniu nie zauważyłem jednej istotnej rzeczy:

Chłodnica wyskoczyła z jednej strony z poduszki na dole i te kilka miesięcy sukcesywnie obcierała o chłodnicę wody, co dało w efekcie 3 dziurki przy sprawdzaniu :roll: Nowa mogła być dopiero na drugi dzień, więc zmodyfikowałem starą... wyciąłem przecinakiem na drewienku te trzy żeberka przy słupkach, pozostawiając resztę w środku, co by zachować trochę powierzchni radiatora. Ma się sprzęty w domu, to tata zaspawał otworki w słupkach i składamy. Po drugim podejściu do klimy okazało się, że przy ciśnieniu 12bar pokazała się jeszcze malutka dziurka na jednym ze słupków...tym razem chłodnicę wymontowałem w 2 min :D :D Trzecia próba zakończona powodzeniem, przejechałem z 60 km na włączonej i na "max cool", sprawdziłem a UV i cisza :wink: 8)

Wymieniona oliwka +filtry oleju i powietrza :)
Z poniedziałku na wtorek w nocy wyruszyłem do NL... Gal leciał i leciał... za 15h byłem już na miejscu 8) Nie wiem czy to dziwne, ale jakoś przyjemniej się prowadzi przy prędkości 160 (Niemcy) niż 120-130km/h...albo może mi się po prostu wydaje :twisted:

Przebieg przy wymianach 365500km, obecnie już 368000 8)
Zawiecha dalej cicho pracuje, ale na czasie będzie kontrola na podnośniku :wink:

Aha, zapomniałem... już po przyjeździe do NL zrobiłem patenta :D Ze względu na zapieczony zamek w tylnej klapie założyłem siłownik do centralnego zamka i podpiąłem do centralki...dodatkowy przekaźnik i działa jak talala :mrgreen: :mrgreen: Z pilota otwieram bagażnik bez latania do fotela kierowcy :P

szpala85 - 27-08-2011, 10:24

areksz121 napisał/a:
Z pilota otwieram bagażnik bez latania do fotela kierowcy :P


:mrgreen: chyba najlepsze wyjście do naszych galów :mrgreen:

btw. od czego kupiłeś gumki do zacisków na tłoczki ..... ??? podaj wszystkie dane i czy pasują idealnie ( nie są za małe ? )

jacek11 - 27-08-2011, 12:35

No to teraz jest całkiem przyzwoity wózek 8) fajnie,że tak dbasz o niego 8)
areksz121 - 27-08-2011, 18:40

szpala85 napisał/a:

btw. od czego kupiłeś gumki do zacisków na tłoczki ..... ??? podaj wszystkie dane i czy pasują idealnie ( nie są za małe ? )


Powiem, że firmy nie pamiętam, ale miałem akcję z klockami i wychodziło wg jednego z katalogów w zaprzyjaźnionym sklepie, że Gal ma heble od E88A...tak więc najbezpieczniej spróbuj zapytać o zestawy od E52A, bo tam na pewno są tarcze 256 jakie my też mamy. Przynajmniej ja szedłem tą drogą. A pasuje wszystko 8)


jacek11 napisał/a:
No to teraz jest całkiem przyzwoity wózek fajnie,że tak dbasz o niego


Wiesz Jacku, ktoś musi :D Tym bardziej, że naprawdę uparta bestia z tego Gala jest :D

btw...Zauważyłem przy wymianie oleju, że (chyba) poci mi się silnik na tylnej głowicy, tzn uszczelka pod głowicą...nie wygląda to na nic strasznego, ale co by się stało jakby spróbować dokręcić tę głownię?

areksz121 - 02-09-2011, 08:34

Gal wczoraj dostał nowy pasek Gates'a do klimy i wspomagania, bo stary mimo że ładny to rano zawsze piszczał...teraz tylko jakaś mała dziurka chyba na środkowym tłumiku furczy i wtryski od gazu słychać troszkę :wink:

W sobotę dostanę w łapki kabelek do Staga, będzie wymiana filtrów gazu i podłączanie :wink:
Jak się pogoda nie zepsuje, to będzie generalne sprzątanie (może i pod maską) i lekki szlif :P

areksz121 - 16-09-2011, 17:35

Co by za długo ciszy nie było, to Gala po 3 tygodniach umyłem :P
Jak dobrze pójdzie to w środę będę miał graty do tuningu...LPG :D I na pewno będą jakieś zdjęcia, bo jeszcze nawet po malowaniu zderzaków nic nie wstawiłem...nadrobimy :wink:
Obecnie Gal robi ze 30km na dzień, w weekend do 150 :) Na chwilę obecną odpala, jeździ, jeździ i jeździ, cisza w zawieszeniu niby, może ogarnę się kiedyś żeby sprawdzić na warsztacie :P I może w końcu zabrałby się za oklejenie tej tylnej szyby... przed tym trzeba spróbować pokleić połowę podgrzewania, bo z 4 ścieżki padły.

Hamulce po kolejnych km działają zajefajnie, i jeśli chodzi o Girlinga (tarcze+klocki) to dają radę. Za to, że dobrze hamuje to sukcesywnie przednie felgi przybierają kolor brunatny od pyłu :P Ale tak chyba ma być.

areksz121 - 30-09-2011, 11:35

W końcu się zebrałem :D
Przyjechały w środę tydzień temu graty do gazu:


Na początek zdjęcie poglądowe "przed"


I zaczynamy; drugi reduktor poleciał pod podstawę aku, obok i niżej pierwszego reduktora:


Potem troszkę przeróbek z wężami, widać kompensację między reduktorami:


Sterowanie 3 elektrozaworów przez przekaźnik mitsu osadzony w skrzynce z bezpiecznikami (fabrycznie przystosowany do gazu :P )



Na czwartkowe popołudnie było dość, więc odjazd na benzynie, próba szczelności na piątek. Sprawdzone na starych wtryskach:


W sobotę przyszła kolej na swapa wtryskiwaczy (Magic Jet):



Potem przyszedł czas na podłączenie laptopa...z grubsza ustawione, ale coś było nie tak...W niedzielę przewiozłem się do rodzinki 60km, na autostradzie lambda leżała, brak mocy przy ustawionej mapie :roll: :roll: :evil: Nie przyszło mi do głowy sprawdzić dysz wtryskiwaczy czy są faktycznie 2mm jak to miało być...Nie dało mi to spokoju, więc poleciałem do Gala, wykręcam pierwszą dyszę i ziuu...zaznaczona na jednym foto czerwonym kwadratem między głowicami, obok wspornika rolki rozrządu. Trzeba było dolną część dolotu (rozdzielacz) zrywać ehh... :mrgreen:


Masakra...2 godzinki i po operacji razem z rozwiercaniem dysz...bo okazało się, że były 1,5mm :roll: Rozwiercone na 2mm, sterownik pluł się, że za duże przy ciśnieniu 1,25, zjechałem na 1,15 - jeszcze dużo. Dopiero na 1,05 było ok.

Brat obok z laptopem, północ na zegarku, a my zbieramy mapę :P Ciśnienie przy maksymalnym bucie spada max o 0,15bar, czyli elegancko 8) Na pustej drodze przetestowane w warunkach, które zdarzają się epizodycznie 4bieg i doszło do 6500rpm (chyba, bo nie pamiętam) i jakoś 180...lambda na bogato :mrgreen: i koniec próbowania :)
Coś mi się wydaje że teraz jest wszystko zrobione, tak jak ma być:


A tutaj kilka zrzutów z przebiegu z parametrami przy dużych obciążeniach:


Operację "GAZ" uważam, że można uznać za zakończoną powodzeniem :P
Zostaje do sprawdzenia spalanie, ewentualnie niewielkie poprawki :)

I na koniec małe co nieco:


Z innej beczki...pod koniec stycznia wymieniane były świece i przewody WN... te GTS-y od j-rules przejechały już 30tys i nic się im jeszcze nie dzieje. Chyba można polecić :)

I to by było na razie tyle z aktualności :biggrin: :mrgreen: 8) :twisted:

Wojciech Bogacz - 30-09-2011, 17:37

Jestem pod wrażeniem :) Wszystko zrobione porządnie - gaz wyregulowany :) Aż miło :) )) Ja tam tylko czekam na jakiś przypływ gotówki i się może wreszcie coś i umnie zacznie dziać... ;)
areksz121 - 30-09-2011, 19:56

Wojtku, wsadziłem z 700plnów w ten zestaw co na foto, ale efekty zdumiewające. Teraz dopiero jedzie na gazie, bo przedtem to mi się tylko wydawało :P Jak się nic nie posypie, poza zawiechą (wahacze używki w zapasie) to w najbliższym czasie plan UKP jest bardzo realny :)

Możecie sobie wyobrazić jak mi się szczęka cieszy przy każdym przekręcaniu kluczyka...aha zapomniałem jednej rzeczy - po zrobieniu gazu silnik pali z półobrotu :P

jacek11 - 30-09-2011, 21:20

Arek,jestem pod wrażeniem :!:
KaWu - 01-10-2011, 14:23

areksz121, osłoń czymś czujnik temperatury gazu bo będzie Ci przekłamywał tak jak jest teraz.

A tak poza tym to kawal dobrej roboty :!:

Nie znam tez tego kolektora. Wkretki masz w jednakowej odleglosci (wszystkie 6 szt) :?: Te 3 wiercone wyzej sa z przedluzkami-rurkami :?:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group