Piwor - 13-11-2011, 10:33 A ja już znam rozwiązanie zagadki. 
mkm - 13-11-2011, 10:53 Piwor, nawet nie pisz, że to też nie było to:
fj_mike - 13-11-2011, 11:39
Pochwal się 
Owczar - 13-11-2011, 13:38 Panowie, nie róbcie z tego tajemnicy  brałem udział w burzy mózgów i rozwiązanie mi się należy
Torp12 - 13-11-2011, 17:48
MKM no to tez nie bylo to;) Rozwiazanie bylo duzo bardziej prozaiczne niz by sie wydawac moglo:) Owczar cwaniak juz wie wiec powiem i Wam;) Otóż przednie zaciski byly.... zalozone na odwrót:) To znaczy lewy na prawy , prawy na lewy. Przez co odpowietrzniki były na dole zacisków a nie na górze, przez co sie nie odpowietrzało do końca;) Ot taki chochlik:) Teraz hamulce to żyleta:] Oby jak najdlużej:) Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc:) deejay - 13-11-2011, 17:58
Kto to montował ?  
Torp12 - 13-11-2011, 18:01
Znajomy. Kazdemu moze sie zdarzyc:) Na tylnych jest ewidetnie "L" , "R" a tu sie akurat pomylil... deejay - 13-11-2011, 18:05
Ale majac jakies pojecie o mechanice powinien wiedzieć ze odpowietrzniki maja byc na górze 
Torp12 - 13-11-2011, 18:06 Przeoczył, co poradzic:) Ważne że się wkońcu wyjaśniło:) robertdg - 13-11-2011, 18:09 deejay, ale Owczar miał taki sam problem, bo też założył zaciski na odwrót jak robił SWAP hamulcy tylnych Piwor musiał miec niezły ubaw jak to zobaczył
deejay - 13-11-2011, 18:13 odpowietrzali tyle razy.... i nikt sie nie kapnął , łobuzy 
Torp12 - 13-11-2011, 18:15
To jest właśnie najlepsze:) Swoją drogą prawy sie odpowietrzył dużo lepiej niż lewy i pewnie to wszystkich myliło i nie naprowadziło na właściwy trop:) mkm - 13-11-2011, 18:50
I właśnie dlatego uważam, że jak się nie ma wiedzy i praktyki to w niektóre podzespoły nie należy rąk pchać. To są kwestie bezpieczeństwa. Hamulce, zawieszenie, układ kierowniczy – tylko u mechanika i to nie z pierwszej łapanki. Jak już koniecznie chcemy robić sami lub u samouków – po pracy kupić flaszkę, podjechać do warsztatu niech to ktos posprawdza… Torp12 - 13-11-2011, 18:59 MKM to nie bylo robione samemu i u byle kogo. Poza tym ja mam rozum i jak czuje ze hamulce malo sprawne to nie zapierdzielam nie wiem jak:] mkm - 13-11-2011, 20:05 Torp12, trafiła się okazja, żeby trochę pomoralizować to ja wykorzystałem.
Ty akurat jesteś w tym przypadku pokrzywdzony – chyba, że stałeś mu nad głową i wydawałeś komendy – wtedy współwina jest, więc nie masz co tłumaczyć kolegi bo walnął potężnego zonka... Uczulam wszystkich, którzy samodzielnie majstrują przy autach. Niestety jest coraz większe grono ludzi, którym się wydaje, ze mechanika jest prosta jak konstrukcja cepa. Wystarczy kupić kilka podstawowych kluczy, pobuszować troche w sieci i już możemy naprawiać auta…
Niestety zostałeś narażony na niebezpieczeństwo i mam nadzieję, że kolega zrozumiał, że mogło być niewesoło. Mam także nadzieję, że nie machnie kolejnego zonka osobie, która może nie wyczuć fuszery i będzie sprawdzał nie dwa, nie trzy, a cztery razy zanim cos odkręci/przykręci, bo jakby nie patrzeć w jego rękach jest czyjeś bezpieczeństwo… moralizatorstwo OFF
|
||||||||||||||||||||||||
