Nasze Miśki - Mitsubishi Galant Wagon - Trumna w budyniu
tresorex - 14-05-2017, 09:51
Teraz poprosimy zdjęcia galanta bo to co jest wyżej to jakaś nówka salonowka
Nacz - 15-05-2017, 00:35
Rafal_Szczecin napisał/a: | zdecydowanie nie jesteś normalny | Rafał, w Twoich ustach (patrząc co zrobiłeś z Volvo), to już chyba jest pocisk
Hugo napisał/a: | Wymiękam | Hubert, jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa
wojtas napisał/a: | Albo grubo, albo wcale | o tak, dokładnie właśnie tak
Panowie, dzięki za słowa uznania, jest motywacja do roboty!
mkm napisał/a: | Nacz, cynkowy podkład i konserwacja na wewnętrznych powierzchniach błotnika u mnie sprawdziła się średnio - rudzielec wybił mimo wszystko (po 4latach). | Nie jestem fanem cynku w sprayu, ale ten Dinitrola podobno dobry, że niby puszka ciężka i miał dużą zawartość cynku w cynku Zrobiłem nim tylko tył i zwrotnice, sam jestem ciekawy ile to wytrzyma, bo na reszcie podwozia jest Corina, teoretycznie na nią powinna iść jakaś kolejna warstwa chyba akrylowego, ale już nie miałem do tego głowy i cierpliwości i na Corinę poszedł od razu Noxudol. 4 lata to chyba i tak dość długo, jak mi ruda przez ten czas nie wyjdzie będę się naprawdę cieszył. To jest wynik z używaniem auta zimą?
tresorex napisał/a: | Teraz poprosimy zdjęcia galanta bo to co jest wyżej to jakaś nówka salonowka |
Póki co podwozie wygląda zdecydowanie lepiej niż nadwozie
Krzyzak - 15-05-2017, 09:33
Nacz napisał/a: | To jest wynik z używaniem auta zimą? | latem Galant nie rdzewieje - właściwie normalny deszcz nie robi problemu - tylko sól w zimie jest problemem
Nacz - 15-05-2017, 14:25
Krzyzak napisał/a: | Nacz napisał/a: | To jest wynik z używaniem auta zimą? | latem Galant nie rdzewieje - właściwie normalny deszcz nie robi problemu - tylko sól w zimie jest problemem | i dlatego mój zimą nie będzie jeżdżony.
mkm - 15-05-2017, 19:55
Przednie błotniki zabijają nadkola - trudno jest po latach "uszczelnic" błotnik.
Błoto wchodzi i się kisi.
Oryginalna masa też rudzielcowi pomaga.
Najbardziej Miśki zabija brak garażu.
Misiek garażowany w suchym miejscu, bez przygód blacharskich jest zdrowy.
Nacz - 16-05-2017, 16:25
Tak, na zgrzewach blach jest tragedia, nawet pod tą masą. Z tym garażem to też różnie, zimą korozja idzie jeszcze szybciej jak pojeździ się po soli a potem auto wstawi do ciepłego garażu.
Panowie, potrzebuję pomocy, a właściwie dobrego patentu na ustawienie ręcznego. Tarczo-bębny mam poskładane, śruby regulacyjne wewnątrz bębna (te od naciągnięcia linki) są na maxa wkręcone (tarcze i klocki zmienione przy zakupie auta, czyli max 2 tyś przebiegu). Ustawiać to bardziej śrubami w tarczo-bębnie czy tą śrubą przy ręcznym w kabinie?
Hugo - 16-05-2017, 16:56
Dokładnie, garaż ma swoje dobre i złe strony, tak jak stanie oid chmurką.
Nacz, regulatory w mechanizmach ręcznego rozkręcasz na tyle aby bębny obracały się z minimalnym oporem, tak na styku powiedziałbym i po tym regulujesz linki nakrętką pod dźwignią ręcznego tak by ręczny blokował koła nie szybciej niż na 4 ząbku.
Nacz - 18-05-2017, 07:14
Linka przy ręcznym jest teraz tak luźna, że jak teraz zacznę rozkręcać regulatory z tyłu to wykręcę je na maksa a okładziny pewnie i tak nie dotkną bębna. Jest jakieś magiczne początkowe ustawienie linki w kabinie? Czy zrobić to na wyczucie?
robertdg - 18-05-2017, 07:32
Rozkrecasz regulatory w tarczobebenie az zablokuje sie tarcza, potem cofasz o ile dobrze pamietam 5-7 zabków, na koncu regulacja linki i korekta sily lewe-prawe koło - w Manualu tez jest to opisane pod hasłem Parking break
Nacz - 19-05-2017, 08:25
Robert, linki przy ręcznym w kabinie są bardzo luźne (musiałem kupić nowe) i pytam czy jest jakiś patent na regulacje od tej strony, bo jak zacznę kręcić regulatorami przy bębnach to całe je wykręcę a koła z tyłu i tak się nie zablokują. Jest na to jakiś patent, czy trzeba to zrobić na oko?
Krzyzak - 19-05-2017, 08:33
W kabinie też masz śrubę regulacyjną - możesz podciągnąć w granicach tolerancji.
tresorex - 19-05-2017, 09:31
Dokładnie, regulować trzeba z wyczuciem. Ja raz tak naciągnąłem linkę, że jak spuściłem auto z lewarka i usiadło koło to linka lekko już blokowała koło...
Nacz - 21-05-2017, 00:07
Linki do ręcznego jak tam wyżej pisałem musiałem ostatecznie wymienić, jedna poległa przy wypychaniu auta z garażu (zahaczyła o podnośnik i padł oplot). Wpadło takie coś:
Dorobiłem sobie też nowe mocowania, te przy samym kole bo z oryginalnych dużo nie zostało:
^ zrobiłem niby model z kartonu, ale i tak wyszły straszne pokraki
a z ręcznym ostatecznie poradziłem sobie tak (Panowie, dzięki za podpowiedzi):
- wykręciłem o ok 10 klików regulatory w tarczo-bębnach
- dociągnąłem linkę śrubą w kabinie tak żeby mocno obcierało i żeby dźwignia od ręcznego nie chciała iść wyżej niż 4-ty ząbek
- poodpuszczałem po kilka klików w tarczo-bębnach, tak żeby koła kręciły się z minimalnym oporem
...i chyba jest ok, zobaczymy co wyjdzie na przeglądzie.
Nacz - 12-06-2017, 00:19
Kolejny mini update, do piaskowania nie wrzuciłem blaszek od czujników prędkości bo pewnie nic by z nich nie zostało, więc elementy pojechały do wytrawienia, załapało się też kilka pierdół od hamulcowego i wydechu:
^ I zamontowane tam gdzie powinno.
Wydech chciałem zrobić z kwasówki, ale okazało się, że mój się całkiem nieźle trzyma, więc póki co jeszcze ze mną pojeździ. Do wymiany poszły tylko złącza elastyczne.
^ Z oryginalnego wieszaka jak widać niewiele zostało.
^ Nowy pewnie przeżyje auto:)
^ Wydech przed..
^ ..w trakcie..
^ ...i po.
^ Na koniec dorobiona z nierdzewki osłona termiczna, chłopaki z warsztatu skręcili bekę, że to lusterko dla rudej, żeby miała się w czym przeglądać jak znów zacznie wyłazić
Przy okazji pytanie, do czego są te dwa "tłumiki" na środkowej części wydechu, czy jest sens bawić się w ich usuwanie i czy będzie z tego jakiś przyrost mocy? Jakiś sprawdzony mod na zmianę średnicy?
Hugo - 12-06-2017, 08:19
Co to blaszki od czujników prędkości?
|
|
|