To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

Anonymous - 15-08-2009, 12:28

jaca71 napisał/a:
Po drodze do pracy mam skrzyżowanie na którym są dwa pasy. Jeden do jazdy w lewo i na wprost, drugi do jazdy w prawo i na wprost.
Normalnym na nim jest ze skręcający w lewo stoją bez migacza na czerwonym. Gdy zapala się zielone włączają migacz i stoją czekając aż będą mogli skręcić. Z nimi... stoją wnerwieni inni kierowcy, którzy żyli nadzieja że kolo pojedzie prosto. Wiem że to inny przypadek ale... idzie się wnerwić.


mnie tez to wkurza, ja zawsze staram sie sygnalizowac ze skrecam, zeby niepotrzebnie nie stali za mna...

cns80 - 15-08-2009, 12:40

jaca71 napisał/a:
to podobno nazywa się jazda defensywna.
Podobno najlepszą obroną jest atak :P Tylko tak słyszałem ;)

gigant87 napisał/a:
jak to ja jeżdżę, jacy to warszawscy kierowcy są (auto na warszawskich blachach) itp itd.
Już wiem skąd ta opinia o warszawskich kierowcach ;)

jaca71, filmik fajniutki. w tym miejscu widywałem już różne manewry, ale takiego jak gość z Mondeo to jeszcze nie :)

siwek napisał/a:
bo co innego jak stoje na pasie do skrętu np w lewo to wiadomo że będę skręcał w lewo a nie prawo
Pan/i z mondeo pokazał/a że można inaczej :)

jaca71 napisał/a:
Normalnym na nim jest ze skręcający w lewo stoją bez migacza na czerwonym. Gdy zapala się zielone włączają migacz i stoją czekając aż będą mogli skręcić. Z nimi... stoją wnerwieni inni kierowcy, którzy żyli nadzieja że kolo pojedzie prosto. Wiem że to inny przypadek ale... idzie się wnerwić.
Oni O-SZ-CZ-Ę--DZ-A-J-Ą :) To pewnie zieloni ;) Zawsze w takich przypadkach rozlega się mój klakson.
Pexu - 15-08-2009, 13:34

a za tego typu wprowadzenie w blad, niesygnalizowanie lub bledne sygnalizowanie manewru policja moze wlepic 200zl grzywne. Jakis czas temu bylo o tym w Motorze.
Morfi - 15-08-2009, 14:12

jaca71, Jeżeli ciężarówka wymusi na mnie pierwszeństwo i uda mi sie uniknać z nia kolizji to później jade przed nia 30km/h 3 razy juz tak zrobiłem.
Wiem chamski jestem ale takie sa polskie drogi i ulice. I oczywiście klakson też średnio 2-3 razy w tyg musze użyć :)

Anonymous - 15-08-2009, 16:11

to zapytam Was jak zapatrujecie się na 2 rzeczy.

po pierwsze.. czy wg Was ostatni motocyklista w tym filmiku zrobił coś co wymagało, żeby go zatrzymać? Czy jakby przecisnął się między autami zamiast zmienić pas to już by go nie zatrzymali?


po drugie... czy denerwuje was to co zrobił kierowca bmw ( ten ominiety przez mondeo)? Bo w związku z tym, że większośc w PL rusza w tempie procesji, to jak ktoś tak sobie błyskawicznie wypruje, to ani nie zmusza nikogo do hamowania, bo zanim kierowca 3 auta znajdzie jedynke, to już go nie ma na skrzyżowaniu, ani nie zmniejsza przepustowości skrzyżowania. Wręcz przeciwnie.
Mozna by uznać, że zachował się trochę nieładnie nie czekając jak wszyscy... ale czy Ci wszyscy tez nie zachowują się nieładnie nie myślac o innych i ruszając w ślimaczym tempie? W moim odczuciu, nie zrobił nic co miałoby mnie zdenerwować, nawet jakbym stał pierwszy ( chociaż na pewno musiałby się wykazać, żeby wjechać przede mnie :twisted: :twisted: )
Co innego kierowca mikry, bo nie dość, że głupio się wepchnął to jeszcze startował z dwójki z zaciągniętym ręcznym i przyhamował wszystkich. Takiego bym strąbił mocno.

Anonymous - 15-08-2009, 16:20

Alexander napisał/a:
nawet jakbym stał pierwszy ( chociaż na pewno musiałby się wykazać, żeby wjechać przede mnie :twisted: :twisted: )


ta m3'ka nie przekroczylaby 3 tys zeby byc pierwsza :lol:

Anonymous - 15-08-2009, 16:24

jeśli to było M3 to oczywiście ;) ale jak często spotyka się na światłach takie furki :) ?
jaca71 - 15-08-2009, 16:26

Ad.1.
Dla mnie motocyklista hmmm... Ja bym go uniewinnił.

Ad.2.
BMW. Co tu dużo gadać. Każde zachowanie, które podnosi ciśnienie innym (pomijam aspekt złamania przepisów bo to jest bezdyskusyjne i mandat się należy) jest dla mnie karygodne. Kilka osób wyciulanych przez BMW pewnie się zdenerwowało co skutkuje mniej racjonalnym zachowaniem przez kilka minut. A to jest złe ;)

BTW. Stoję sobie kiedyś na pasie do jazdy na wprost. Po prawej stoi sobie autobus także na pasie do jazdy na wprost. Ja po lewej mam pas do skrętu w lewo, autobus po swojej prawej pas do skrętu w prawo. Zapala się zielone i słychać ryk i zza autobusu wyrywa srebrne EVO X i wjeżdża przed autobus - powiem szczerze że poczułem gruby niesmak. Na szczęście nie miał żadnej nalepki lub znaczka klubowego Mitsumaniaków. Za to miał nalepkę z chyba klubu Turbo czy jakiś taki.

krzychu - 16-08-2009, 11:01

jaca71 napisał/a:
. Za to miał nalepkę z chyba klubu Turbo czy jakiś taki.


Może 4Turbo? Ostatnio widuje je na Golfach. Więc albo ktoś chciał dodać sobie naklejką 10 koni albo ma przez ta firmę parę kucy więcej niż fabryka dała.

Ile razy mnie kusi żeby pojechać z lewoskrętu prosto przed betoniarką, autobusem, maluchem itd.... Jak mnie denerwuje jak wieśniaki tak robią... A jak mnie wkurzyło jak jeden baranek w passacie jak jeszcze miałem stare auto mi tak zrobił (pierwszy raz chyba nie spieszyło mi się wtedy do pracy bo by wylądował na wysepce pomimo 55 koni w mojej byłej "rakiecie").... :axe:

Ostatnio na żywieckiej jeden gość w golfie srebrnym z cała paczką znajomych blokował lewy pas (3 skrzyżowania dalej jest lewoskręt). No więc ustawiłem się na prawym jadę sobie równo z nim (bo ja jadę prosto) w końcu dojechaliśmy do momentu gdzie przed mną były 2 samochody więc myślę może faktycznie jedzie w lewo ale gdzie tam w tym momenci redukcja przed samą wyspeką wepchanie się przed te 2 samochody przede mną pisk klaksonu hamulec tego gościa co sobie spokojnie jechał... :axe: Oczywiście golf nawet nie włączył kierunku, awaryjnych po co przecież to gość jest.

Ps. A ten film to kosmiczny jest. Ja bym się w tego białego z premedytacją wbił. Szczególnie jak miałem jeszcze do malowania zderzak.

Anonymous - 16-08-2009, 11:23

krzychu napisał/a:
Ja bym się w tego białego z premedytacją wbił


Kolejnym moim złotym sposobem na poprawę nastroju na drodze, będzie zakup dużego, orurowanego twardziela.. jakiś stary i mocno metalowy :twisted: ... tak, żeby w razie konieczności mieć siłę argumentów w tłumaczeniu komuś, że jedzie jak #$%! . oczywiście tłumaczenie bedzie już po fakcie, jak komuś przemodeluje cały bagaznik. Wtedy z radością zapłacę ten mandat 200 zł i zwyżkę za ubezpieczenie :twisted: :twisted:

Paweł_BB - 16-08-2009, 11:48

jaca71 napisał/a:
gdy stoi znak nakazu skrętu w prawo włączacie migacz czy nie? Bo mnie na kursie uczyli że jak jest jedyny mozliwy kierunek i jeszcze nakazany znakami nie włącza się migacza.

Z tego co wiem na kursach uczą, żeby ZAWSZE sygnalizować zmianę kierunku bo tak nakazują przepisy.

cns80 - 17-08-2009, 07:50

Alexander napisał/a:
po pierwsze.. czy wg Was ostatni motocyklista w tym filmiku zrobił coś co wymagało, żeby go zatrzymać?
Dla mnie to jest czepianie się, bo mógł się przeciskać między autami, a wybrał bezpieczniejszy wariant. No ale prawo jest prawem. Szkoda że tak chętnie nie egzekwują nie używania kierunkowskazów, albo parkowania w niedozwolonych miejscach :roll:

Alexander napisał/a:
w związku z tym, że większośc w PL rusza w tempie procesji, to jak ktoś tak sobie błyskawicznie wypruje, to ani nie zmusza nikogo do hamowania, bo zanim kierowca 3 auta znajdzie jedynke, to już go nie ma na skrzyżowaniu, ani nie zmniejsza przepustowości skrzyżowania. Wręcz przeciwnie.
Tylko ze na następnych swiatłach nie wiedziesz na zielonym (jeśli jest zielona fala) tylko bedziesz musiał hamować żeby ten przyjemniaczek ruszył. Na następnych to samo itd. Krótko mówiąc z płynności nici :( Dodatkowo gdyby to Mondeo nie przytrzymało tego Subaru (?) to miałby lekki problem (znam to miejsce). O aspekcie kultury nawet nie wspominam.

Szkoda że tablic nie pokazują, bo obstawiam że obie fury były przyjezdne :) Większość ludzi podróżujących tym skrzyżowaniem wie że na następnym stoi patrol, który zdejmuje takich gości. Zresztą wystarczy się rozejrzeć czy na poboczu nie stoi biały VW LT (nr WY xxxxx) z lekko uniesioną kopułą na dachu. Wtedy mamy pewność że jesteśmy w TV ;)

krzychu - 18-08-2009, 22:59

cns80 napisał/a:
Dla mnie to jest czepianie się, bo mógł się przeciskać między autami, a wybrał bezpieczniejszy wariant. No ale prawo jest prawem. Szkoda że tak chętnie nie egzekwują nie używania kierunkowskazów, albo parkowania w niedozwolonych miejscach :roll:


Nie zgodzę się. Należy szanować linie na drodze. Jak źle sobie zajmę pas (jak nie znam terenu) a jest ciągła to już nie zmieniam pasa skręcam źle i potem zawracam. Ty jako jeżdżący na motorze i oczekujący szacunku od kierowców samochodów powinieneś promować jazdę zgodną z przepisami. Po coś ta linia jest. To tak jak by powiedzieć jest przejazd kolejowy a nic nie jedzie po co stać? Albo na przejściu dla pieszych widzę że przechodnie przeszli a czekam jest ze 2 minuty zanim się zapali zielone po co stać jak głupi jak nikt nie idzie? Powiem więcej pieszy ma już czerwone a ja muszę poczekać jeszcze ze 20-30 sec zanim się zapali zielone. Czemu nie przejechać na czerwonym? Ja też potrafię z prawoskrętu albo lewoskrętu wystartować przed ciężarówką. Czemu tego wszystkiego nie robię skoro to bezpieczne warianty nic nie jedzie ruszę na pewno szybciej niż ciężarówka? Czemu? Czemu dla motorowca to bezpieczniejszy manewr a jak ja bym tak zrobił to jest chamstwo na drodze?

To ja ta mentalność (chodź Ciebie cns80 bym nie podejrzewał) właśnie to sobie mogę, tamto też, a tamto już nie mogę ale co tam mam 50 razy lepszy stosunek mocy do masy od tego jelcza... I tak nie poczuje że go wyprzedziłem bo nie zajmuję miejsca w korku zresztą jakie korki damy radę z lewo/prawo skrętu pojechać prosto zresztą zawsze można się poprzyciskać między lusterkami. A może po azylu tez pojeździmy co tam przecież ja jestem boss i mam odgiętą rejestrację jak by co i mogę manetkę odkręcić do oporu to nawet Vectra V6 mnie nie dogoni a jak by co to ominę tira na żyletki to oni nie dadzą rady.

cns80 - 19-08-2009, 07:57

Cytat:
Ty jako jeżdżący na motorze i oczekujący szacunku od kierowców samochodów powinieneś promować jazdę zgodną z przepisami.
Eeeee... Tu to się rozpędziłeś. To czy wymagam szacunku nie zależy od tego czy jestem motocyklistą. Podobnie z promowaniem przestrzegania przepisów. Są inne powody ;)

krzychu napisał/a:
Czemu dla motorowca to bezpieczniejszy manewr a jak ja bym tak zrobił to jest chamstwo na drodze?
Motocyklista mógł się przecisnąć zgodnie z przepisami i nie byłoby dyskusji, ale wybrał wariant wygodniejszy i bezpieczniejszy. Na jego miejscu wjechałbym przed ciężarówkę i trzymał moto na biegu żeby jej nie blokować po zapaleniu się zielonego. Bo stojąc na prawym mógł blokować skręcających, ale tego na filmie nie widzimy.
Wystarczy popatrzeć jak taki ruch odbywa się w krajach gdzie moto jest dużo więcej niż u nas. Takie manewry są na porządku dziennym i nikt się nie czepia.
Tylko w państwach dawnego Układu Warszawskiego policja woli szukać problemów tam gdzie ich nie ma, zamiast zajmować się najgroźniejszymi zagrożeniami ruchu :roll:

Cytat:
A może po azylu tez pojeździmy co tam przecież ja jestem boss i mam odgiętą rejestrację jak by co i mogę manetkę odkręcić do oporu to nawet Vectra V6 mnie nie dogoni a jak by co to ominę tira na żyletki to oni nie dadzą rady.
Tacy na ogół nie potrafią uciec dobrym ścigiem przed głupią Vectrą V6. Moc nie idzie w parze z umiejętnościami :)

Co do uciekania to jeśli ktoś ucieka żeby uniknąć 25 lat odsiadki to jestem w stanie to zrozumieć (nie zaakceptować, ale zrozumieć). Natomiast jeśli ktoś ucieka żeby uniknąć 500 zł mandatu zwielokrotniając swoje szanse na śmierć podczas ucieczki to jest dla mnie debilem.

Morfi - 19-08-2009, 09:22

cns80 napisał/a:
Co do uciekania to jeśli ktoś ucieka żeby uniknąć 25 lat odsiadki to jestem w stanie to zrozumieć (nie zaakceptować, ale zrozumieć). Natomiast jeśli ktoś ucieka żeby uniknąć 500 zł mandatu zwielokrotniając swoje szanse na śmierć podczas ucieczki to jest dla mnie debilem.

Mam te same zdanie :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group