Off Topic - Chcę powiedzieć, że...
Anonymous - 28-07-2008, 09:42
... to nie jest dobry dzień ani dobry tydzień. Niech się wreszcie skończy! A przede mną jeszcze 3 takie tygodnie!
cns80 - 28-07-2008, 09:45
Dopiero się zaczął
Ale faktycznie nie jest dobry
arekp - 28-07-2008, 10:09
Tydzien zaczal sie fatalnie i wplywa bardzo mocno na reszte mojego zycia, wiec zdecydowanie nie jest dobrze
Anonymous - 28-07-2008, 11:30
nie jestem w stanie sie uspokoic. bank nordea nie czuje sie odpowiedzialny za to zeby wyplacic mi w godnym terminie pieniadze - inkaso czeku trwa u nich od miesiaca do trzech miesiecy i koniec - i nie obchodzi ich ze to ich wlasny czek...
a ja na zycie juz nie mam...
stary alfer - 28-07-2008, 11:43
Mnie również wydaje się, że tydzień będzie du dupy.
Aczkolwiek mogę się mylić i chciałbym żeby tak było.
Anonymous - 28-07-2008, 11:46
cos czuje że chyba to jakiś pechowy poniedziałek jest.... u mnie jeszcze ok i mam nadzieje że tak pozostanie
JCH - 28-07-2008, 13:15
Po 3 tyg niebytności na Forum jakoś przebiłem się przez 8 tys postów. Brrrrrrr.......
pawela - 28-07-2008, 13:43
że świadomie i solidarnie łamiemy w pracy nakaz chodzenia w koszulach i krawatach. Przy moim biurku jest już niemal 29', a ja siedzę w T-shircie i krótkich spodenkach
rafq - 28-07-2008, 18:49
Jak już zostało wcześniej wspomniane koszula wisi obok
arekp - 28-07-2008, 23:25
... poniedzialek zostal zakonczony gorzej niz moglbym sie tego kiedykolwiek spodziewac. Po prostu najgorsze scenariusze nie byly tak zle :/
koszmarek - 28-07-2008, 23:29
arekp jak Garfield;) on też nie lubił poniedziałków:)
arekp - 28-07-2008, 23:32
Ja poniedzialki uwielbiam, nienawidze klamstw.
akbi - 29-07-2008, 00:34
a u mnie poniedzialek rewelacyjny ... 25st w cieniu, szklaneczka whisky i do konca tygodnia urlopik nad jeziorkiem
koszmarek - 29-07-2008, 09:52
arekp a no to inna sprawa.. szkoda, że to popsuło Ci poniedziałek
akbi ha ha a ja od soboty też nad jeziorkiem tylko z piwem z sockiem mrr:)
Anonymous - 29-07-2008, 10:47
... chciałbym nie mieć szefów! By nikt nie mącił, nikt nie mieszał i nie stawiał na głowie priorytetów, nikt nie podważał komptencji i nei zachwalał pracowników innych działów, nie mając przy tym bladego pojącia, co się w owych działach dzieje i nie znając de facto ich pracowników i kompetencji... Ech...
|
|
|