Anonymous - 19-08-2009, 09:57 motocyklisci glownie uciekaja bo nie maja prawka ale malo ktory sobie sprawe zdaje ze jesli mamy kategorie B, a nie mamy kategori A nie groza nam zadne konsekwencje procz mandatu za brak dokumentow uprawnionych do kierowania jednosladem, czyli tylko 300zl (lub 500 niepamietam dokladnie). Owczar - 19-08-2009, 15:07
Patryk ja też tam widywałem różne akcje, ale podobną do tego na filmie widziałem nawet nie dawno  Ja na tym skrzyżowaniu zawsze jadę lewą stroną i skecam w lewo a potem pierwsza w prawo i w ten sposób dojeżdzam do Galerii Motów. Jakieś 2 miesiące temu stałem pierwszy do skrętu w lewo. Gość za mną nie miał zamiaru skręcać i jak tylko zatrzymały się auta na poprzecznej, my mieliśmy jeszcze czerwone, on mnie objechał i pojechał prosto.... Podobnie jak na tym filmie. Swoją drogą nie wiedziałem że monitorują to skrzyżowanie 
Anonymous - 19-08-2009, 18:06 arturro : motocyklisci glownie uciekaja bo nie maja prawka ale malo ktory sobie sprawe zdaje ze jesli mamy kategorie B, a nie mamy kategori A nie groza nam zadne konsekwencje procz mandatu za brak dokumentow uprawnionych do kierowania jednosladem, czyli tylko 300zl (lub 500 niepamietam dokladnie). Mandat 500 zł, więc niektórym się bardziej opłaca jeździć bez prawka i raz na parę lat zaplacić mandat, niż robić uprawnienia. tomekrvf - 19-08-2009, 18:15
Kiedy policjanci pierwszy raz zatrzymali mnie na motocyklu (Junaku) w Warszawie to byłem niezmiernie zdziwiony że zapytali mnie czy mam prawo jazdy kat A. Później sie dowiedziałem że to wcale nie jest takie oczywiste że jak ktoś jedzie moto to ma prawo jazdy A. Anonymous - 19-08-2009, 22:26
znam kilkunastu motocyklistow jezdzacych moto od ladnych paru lat z ktorych co trzeci nie ma prawka do tej pory. nawet tu, nie bede pokazywal palcem
choc jeden z moich kumpli jezdzacy bez prawka tydzien temu zrobil wreszcie kat A. mefis_radom - 19-08-2009, 23:08
 Ostatnio kumpel zdawal na A, to jeden koleszka przyjechal na egzamin swoim scigaczem 
Paweł_BB - 20-08-2009, 06:11
Taa, do pierwszego wypadku lub kolizji - wtedy już nie jest tak wesoło nie mieć uprawnień.
normalka, samochodami na "B" też przyjeżdżają. miszkin - 20-08-2009, 10:54 Witam wszystkich, Widzę, że dyskusja rozwija się w najlepsze. 
Znalazłem ostatnio bardzo ciekawe forum: http://www.skyscrapercity...splay.php?f=240 Obszernie dyskutowane są chyba wszystkie inwestycje drogowe w Polsce, plus wątek Q&A z GDDKiA oraz parę innych ciekawych. Może temat jest na pograniczu OT, ale warto zajrzeć i poczytać. A jak ktoś ma wystarczającą wiedzę to i wypowiedzieć się można...
JCH - 09-09-2009, 15:48 Ciekawe spojrzenie psychologa ruchu drogowego na ten właśnie temat (Kultura jazdy) --> w Dużym Formacie Gazety Wyborczej. Anonymous - 09-09-2009, 17:17 Dziś wracając z pracy, byłem już bliski płaczu. Spory ruch, ale kompletnie żadnych korków, 3 pasy ruchu, brak skrzyżowań i sygnalizacji, ograniczenie do 80 km/h. Prosta droga. Pasy środkowy i lewy jadą równo 40, w porywach do 60 km/h. Prawy całkiem wolny, ale kończący się kilkaset metrów dalej. Wskoczyłem na prawy, wyprzedziłem wszystkich maruderów i co - na początku peletonu dwie ciężarówki na obu pasach, a potem droga pusta po horyzont. Brak słów... A propos jeszcze skuterów i ich bezmyślnych prowadzących. Widok z mojego balkonu. Miejsc parkingowych zdecydowanie za mało w stosunku do potrzeb, miejsc dla inwalidów więcej niż inwalidów w okolicy, a w dodatku remont kilku okolicznych ulic (zamknięte przejazdy i parkingi), remont ścieżki rowerowej i nakaz parkowania w odległości co najmniej 50 cm od chodnika (stąd taśma i akrobatycznie zaparkowane auta mieszkańców. Ale co tam - skuterów to nie dotyczy: 
jaca71 - 10-09-2009, 08:19 Tak mnie naszło ostatnio dlaczego organizator ruchu wymusza na kierowcach nieprzestrzeganie ograniczeń prędkości? Jest sobie ulica Wielicka w Krakowie, kierunek w stronę centrum. Ograniczenie jak to na wielopasmowych drogach dwujezdniowych w mieście 70. I teraz jadący zgodnie z przepisami i logiką kierowca co światła trafia na czerwoną falę. Jedyna szansa niezałapania się na nią to dość znaczne przekroczenie limitu prędkości o co najmniej o 20km/h. Oczywiście takich przypadków i przykładów jest w Krakowie więcej ale Wielicka ma to do siebie że ustawiono na niej kilka fotoradarów. Wygląda to na celowe działanie mające na celu nabicie kabzy. Po co ludzie mają być grzeczni? Skoro żadnej nagrody za to nie ma, przecież powinni być nagradzani zieloną falą a tu nic. Anonymous - 10-09-2009, 08:26
cns80 - 10-09-2009, 08:45
mlun - 11-09-2009, 17:22 Tylko czemu fotoradary albo panowie z suszarkami nie zawsze są "ustawieni" do realiów:P Mnie to w Warszawie tez denerwuje szczególnie na jednej ulicy- Fieldorfa. No tam jeszcze nigdy ale to nigdy nie przejechałem na zielonej fali. Odcinek niedlugi a jest kilka sygnalizatorów i co na jednym jest zielone to na nastepnym czerwone, ruszysz i znowu stajemy bo się czerwone zapala. Paranoja jakaś. Anonymous - 11-09-2009, 22:51 Taki mały OT - uwazajcie bo są już w Polsce fotoradary które robią zdjęcia tyłu pojazdu. Wczoraj dostałem właśnie takie , przyszło do firmy na moje służbowe auto
|
||||||||||||||||||||||||||
