To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Czarna bestia by tomek84

bialyjayz - 17-11-2013, 23:12

wczorajsze zgubienie pilisy OC i dowodu rejestracyjnego jeszcze jakoś zniosłem, ale w tej sytuacji łzy się kręcą, i piszę to z szczerego serca. Bo naprawdę boli, że takie cudo zostało uszkodzone. Postaram się jak tylko będe mógł i obiecuję, że Galant wróci do formy sprzed wypadku. !
sveno - 17-11-2013, 23:39

bialyjayz napisał/a:
Dopadło mnie dzisiaj ok. 21.30 Galant vs Dzik.
oj stary, źle zaczynasz :( szkoda go, taki był ładny:




bialyjayz napisał/a:
Najpierw muszę doprowadzić Galant do stanu chociażby z wczoraj.
mam nadzieję, że się uda.

Jakis pechowy ten nowy nabytek :(

bialyjayz - 18-11-2013, 04:48

sveno napisał/a:
oj stary, źle zaczynasz szkoda go, taki był ładny

i będzie dalej ładny zapewniam. Myślę że limit pecha już wyczerpałem i może być już tylko lepiej. Z Waszą pomocą oczywiście będzie lżej.

Juiceman - 18-11-2013, 06:07
Temat postu: Re: Ratuj Galanta !
-zderzak od avance - szukanie na allegro
-kierunkowskaz lewy - zmiennik depo dziś zamów w regplascie *ew allegro)
-byc może lewy halogen - Tomek chyba coś sprzedaje przejrzyj dział sprzedam.
-jakiś lakiernik i blacharz dobry - Bartek pewnie poleci Ci Mariusza i Chrystiana ja na pewno ich polecam. - dobra jakość/cena ;-)

gulgulq - 18-11-2013, 06:57

a co z dzikiem??

gdzieś czytałem że w przypadku zderzenia z zwierzyną łowną (dziką) na drodze nie oznaczonej znakiem "sarenki" można dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi

Hugo - 18-11-2013, 08:28

gulgulq napisał/a:
gdzieś czytałem że w przypadku zderzenia z zwierzyną łowną (dziką) na drodze nie oznaczonej znakiem "sarenki" można dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi
Życzę powodzenia.
JCH - 18-11-2013, 09:00

gulgulq napisał/a:
gdzieś czytałem że w przypadku zderzenia z zwierzyną łowną (dziką) na drodze nie oznaczonej znakiem "sarenki" można dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi
Przerabiał to niedawno Wojtek Bogacz - jest opis w jego temacie. Też ktoś rozbudził w nim nadzieję, że zarządca drogi odpowiada bo odpowiednio nie oznakował, itd..... :roll:
A mnie to wygląda tak, że musiałbyś udowodnić, że takie przypadki w tym miejscu wystąpiły już w przeszłości, zarządca drogi został poinformowany i mimo to nie podjął żadnych działań zapobiegawczych. Trudne.... :?

WreX - 18-11-2013, 09:19

bialyjayz, ehh a pisałem, żebyś nie porysował... ;/

Mogłeś wziąć truchło dzika byś sobie łeb na ścianie chociaż powiesił :)

Tomek - 18-11-2013, 09:30

bialyjayz napisał/a:
ale przeznaczenia niestety nie oszukasz.


samochód nie chciał zmieniać właściciela
najpierw aparat zapłonowy, potem dowód rej, teraz to

czekam aż napiszesz, że Ci się sprzęgło zapowietrzyło, bo ile razy zostawiłem auto u mechanika, lakiernika, to wyjechałem z zapowietrzonym sprzęgłem, co mi się nigdy nie przytrafiło

bialyjayz napisał/a:
-zderzak od avance
-kierunkowskaz lewy
-byc może lewy halogen


mam kierunek lewy
mam halogen prawy
mam też ten rozklejony halogen lewy - może złożysz z dwóch jeden

bialyjayz napisał/a:
halogeny prawy jak i lewy wyskoczyły


lewy spoko, bo nie był przykręcony, to Ci pisałem
ale prawy jak wyskoczył to obawiam się, że mocowanie się urwało
oby nie było tak jak w poprzednim lewym halogenem, że razem z mocowaniem poszła dziura i od tego cała historia się zaczęła

zrób foto tych halogenów i ogólnie zniszczeń

WreX napisał/a:
lewy błotnik wygięty


mam lewy błotnik, ale to ten który mi ktoś przytarł pod pocztą,

zderzak Avance jest łątwo dostępny, a cena jest jaka jest 350-400 zł



Wrzuć fotki to ocenimy czy do naprawy czy na złom (z tym miałbyś problem, bo nie masz dowodu, więc lepiej napraw)

byłem dziś w wydziale komunikacji, miałem zapytać o twoją sprawę, ale zapomniałem

Wojciech Bogacz - 18-11-2013, 13:23

Faktycznie przerabiałem sytuację z dzikiem - tyle, że u mnie uszkodzenia są o wiele większe... Niestety trafiłem dwa na raz.

Co do winnych - jak na razie odpowiedzialności wyparli się:
- koło łowieckie
- nadleśnictwo
- zarządca drogi (w moim przypadki GDDKiA)

Planuję napisać jeszcze do Skarbu Państwa - potem się okaże czy pomysł był trafiony czy może odwrotnie.

bialyjayz - jakbyś coś działał w temacie to daj znać co ustaliłeś.

Według mnie jednak zarządca drogi powinien być odpowiedzialny i koniec. W końcu rolnikowi jak wybiegnie na drogę pies i ktoś sobie auto rozbije to biorą z polisy rolnika. Niezależnie od tego, czy pies wybiega regularnie na drogę czy urwał się z łańcucha... Ale to takie moje dywagacje :twisted:

gulgulq - 18-11-2013, 13:46

Wojciech Bogacz napisał/a:
Według mnie jednak zarządca drogi powinien być odpowiedzialny i koniec. W końcu rolnikowi jak wybiegnie na drogę pies i ktoś sobie auto rozbije to biorą z polisy rolnika. Niezależnie od tego, czy pies wybiega regularnie na drogę czy urwał się z łańcucha... Ale to takie moje dywagacje


dywagacje są kompletnie nielogiczne :P

rolnikowi -> pies -> polisy rolnika

wg tego schematu (prawidłowego: rolnik odpowiada za swojego psa) dlaczego zarządca drogi ma odpowiadać za dzika ??
nie jest jego właścicielem - jest nim skarb państwa lub nadleśnictwo co trzeba by sprawdzić prawnie


http://rzu.gov.pl/skargi/...wierzeta__20902

Tomek - 18-11-2013, 14:03

bialyjayz, jakie zanotowałeś spalanie?
bialyjayz - 18-11-2013, 14:04

Panowie to temat nie o tym jak odzyskać pieniądze z wypadku ale jak odzyskać piękno Mojego Avance. :)
bialyjayz - 18-11-2013, 14:28

tomek84 napisał/a:
bialyjayz, jakie zanotowałeś spalanie?

zatankowałem 39,5 litra zrobiłem nim ok. 360km, na autostradzie na zmianę tempomat 120-130km/h i manualna jazda przy podobnej prędkośći z paroma depnięciami :)
tylko jeszcze nie rozpracowałem jak działa ta klima to znaczy się ogrzewanie: auto, eco jakieś dziwne nawiewy na różne części ciała, jak na razie są mi obce i możliwe, że przez ich nadmierne używanie wyszło trochę za wysokie :)

bialyjayz - 18-11-2013, 14:31

ZDJĘCIA BESTIA VS DZIK

































Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group