[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Zawieszenie przednie, diagnoza luzów, stukanie w zawi
pappagiorgio - 12-08-2015, 12:47
Wygląda, że są prawidłowo włożone.
muscle_car - 12-08-2015, 13:23
pappagiorgio napisał/a: | Wygląda, że są prawidłowo włożone. |
Jeżeli tak to bardzo mnie to cieszy wymienię pozostałe wahacze i powinno być gut.
banangti - 12-08-2015, 20:36
Siemka,
wyremontowałem już zawieszenie z przodu, ale ciągle mnie wozi na nierównościach i chciałbym się wziąć za tył. Wpadłem na pomysł, żeby kupić używane wachacze i poliuretany. Poza autem oczyścić wachacze, wsadzić poliuretany i zamontować do mojego egzemplarza. Być może łatwiej było by to przygotować na sankach wyjętych z samochodu (wachacze ciężko będzie odkręcić), ale pojawia się pytanie? Jak zdemontować sanki tylne, bardzo to skomplikowane?
robertdg - 12-08-2015, 20:50
Poza mozliwością zapieczonej śruby w silentblock'u lub obróceniem szpilki w podłużnicy żadna filozofia, kostki elektryczne, 6 nakretek, 2 śruby, wejdziesz pod spód to Ci się rozjaśni
mar111cin - 12-08-2015, 21:19
Hugo a co, przekręciłeś gwint w tym dziadostwie?
banangti - 12-08-2015, 22:21
Sanki i/lub wachacze od 2.4 GDI 2000 rok będą pasowały do mojego 2.5 z 1997 r. ? Oba w sedanie.
Hugo - 13-08-2015, 07:57
banangti napisał/a: | Sanki i/lub wachacze od 2.4 GDI 2000 rok będą pasowały do mojego 2.5 z 1997 r. ? Oba w sedanie. | Tak, od kombi też będą pasować. mar111cin napisał/a: | Hugo a co, przekręciłeś gwint w tym dziadostwie? | Jedna śruba mocująca blaszkę tulejki drążka stabilizatora ukręciła się jak tylko ją ruszyłem (śruba 10 mm ), druga wyjechała z gwintem. Z lewej strony wystarczyło śruby poluzować i dalej odkręcały się palcami...
Jakiś skośnooki kretyn postanowił zrobić przelotowe otwory, więc z góry śruby rdzewiały. Jak się rozwierca metalową śrubę wkręconą w aluminium to chyba nie muszę opowiadać. NIGDY nie wywiercisz prosto, zawsze wiertło ucieknie w aluminium, tymbardziej jak wiercisz "do góry nogami". Na razie dałem jedną śrubę 8 mm na przelot z nakrętką, a druga jakoś się wkręciła na klej do gwintów. Mam już załatwione takie tulejki o średnicy 12 mm z gwintem 10 mm i muszę je kiedyś wstawić.
kabar - 13-08-2015, 21:16
Hugo napisał/a: | edna śruba mocująca blaszkę tulejki drążka stabilizatora ukręciła się jak tylko ją ruszyłem (śruba 10 mm ), druga wyjechała z gwintem. Z lewej strony wystarczyło śruby poluzować i dalej odkręcały się palcami...
Jakiś skośnooki kretyn postanowił zrobić przelotowe otwory, więc z góry śruby rdzewiały. Jak się rozwierca metalową śrubę wkręconą w aluminium to chyba nie muszę opowiadać. NIGDY nie wywiercisz prosto, zawsze wiertło ucieknie w aluminium, tymbardziej jak wiercisz "do góry nogami". Na razie dałem jedną śrubę 8 mm na przelot z nakrętką, a druga jakoś się wkręciła na klej do gwintów. Mam już załatwione takie tulejki o średnicy 12 mm z gwintem 10 mm i muszę je kiedyś wstawić. |
Dobrze że w VR-4 zrobili żeliwne sanki
Hugo - 13-08-2015, 23:06
kabar, a Ty odkrecałeś ten drążek dla mnie z aluminiowych czy żeliwnych sanek? Też był problem ze śrubami?
kabar - 13-08-2015, 23:15
Ten był z alu. Nie, nie było żadnego problemu. Jedynie ze śrubami trzymającymi tylną poduszkę (od góry). Obie sie ukręciły
Seba75 - 20-08-2015, 10:31
Hejka.Mam Pytanko.Czy da się jakoś ustalić w jakim stanie są sworznie górnych wahaczy?Wiem,że mam jeszce oryginały.wymienilem 2 proste w styczniu i lutym oraz 2 banany w maju.Niby jest wszystko ok.Wiadomo,że zawiszenie pracuje,ale skrecając wolno w lewo i przejezdzjąc przez dziure lub wjezdzjać na maly kraweznik slychać pojedyczny gluchy stuk.a wiec chodzi o prawą stronę.Wizualnie jest ok.Podnosząc koło i szarpiąc nim też nie czuć luzów.Jak ma się zachowywać sworzeń w górnym gdybym go wypiał?powinien się ruszać czy ścisło siedzieć?oslony są całe i nie sparciałe.Czy te tuleje w górnym często sie zużywają?
[ Dodano: 20-08-2015, 10:35 ]
Dodam tylko,że z przodu wymieniłem już wszystko.łaczniki ctr mocowania stabiliazatora na ori koncowki ctr drazki itp.a wiec zostają tylko te górne.jak to sprawdzić?
Szwagroz - 20-08-2015, 10:47
Seba75, jak wypniesz i bedzie latał luzem to do wymiany, ewentualnie jak jedziesz i przy hamowaniu słyszysz takie skrzypienie to bardziej niż pewne że jest do wymiany, ja właśnie 20 min temu wymieniłem górny prawy.
robertdg - 20-08-2015, 18:44
Seba75 napisał/a: | Wiem,że mam jeszce oryginały.wymienilem 2 proste w styczniu i lutym oraz 2 banany w maju.Niby jest wszystko ok.Wiadomo,że zawiszenie pracuje,ale skrecając wolno w lewo i przejezdzjąc przez dziure lub wjezdzjać na maly kraweznik slychać pojedyczny gluchy stuk.a wiec chodzi o prawą stronę.Wizualnie jest ok.Podnosząc koło i szarpiąc nim też nie czuć luzów.Jak ma się zachowywać sworzeń w górnym gdybym go wypiał?powinien się ruszać czy ścisło siedzieć?oslony są całe i nie sparciałe.Czy te tuleje w górnym często sie zużywają? | To pozostały jeszcze drazki i końcówki do sprawdzenia oraz sworzeń górnego wahacza, tych elementów nie trzeba demontować aby sprawdzić
Hugo - 20-08-2015, 21:40
Seba75, po wypięciu sworznia wahacza górnego szarpiesz nim ręką góra-dół. Jak będzie wybity wyczujesz luz.
muscle_car - 21-08-2015, 20:05
Nie powinno się wymieniać wszystkich wahaczy na raz? Przecież jeżeli wszystkie 3 są stare i wymienimy 2 to wiadome jest, że ostatni nie wytrzyma sztywności pozostałych. Oczywiście mam na myśli wymianę obu stron.
|
|
|