To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY3A 1.8] SPALANIE WERSJI 1.8 - opinie

gzesiolek - 30-04-2010, 13:42

Luk, bo jest to calkiem normalne... ot mozna znalezc oszczedniejszy silnik w benzynie o tej mocy, ale nie az tak oszczedniejszy jak obiecuja producenci...
np. Civic Sedan 1,8 140KM, wg kompa pali 1-1,5l/100km mniej niz Lancer Sedan 1,8 143KM
Wg faktur ta różnica maleje do ok. 0,4-0,5l/100km, a jak sądzę jakby włożyć skrzynie 6 biegów do Lancerka to ta róźnica byłaby jeszcze mniejsza... ot jak jezdzi pic musi... :D

Hubeeert - 30-04-2010, 18:02

Warszawa - Koszalin bez wariactw ale też nie żałując gaziu przy wyprzedzaniu itd. 7.7l/100km
Anonymous - 03-05-2010, 00:36

Jezdze w trojmiescie, glownie na trasie Rumia-Gdynia (do pracy 15km w jedna strone), srednio miesiecznie 1200-1500km.

Spalanie zima (styczen-marzec) wychodzilo mi 9.4-9.5 litra.
Aktualnie spalanie wychodzi mi kolo 8.8litra na setke.

Srednia z tankowania pod korek, potem do rezerwy i liczymy :)

pekaes - 21-05-2010, 07:18

Witam. Dziś mój post z kategorii "rekordy": dzisiejszy poranek, godz. 6.20, trasa do pracy tradycyjnie ta sama (dystans 10 km), temperatura na zewnątrz 15 st. C, zielone światło niemal na całej długości trasy, ruch mniejszy niż zwykle. Spalanie ze wskazań komputera po dojechaniu do pracy - 7,0l/100 km. To mój absolutny rekord na tak krótkim dystansie.
alfiq - 21-05-2010, 09:00

Witam, może już o tym było ale zauważyłem, że misiek jest wrażliwy na jakość paliwa. Dwa tygodnie temu zatankowałem 45 l benzynki 95 na stacji Shell w centrum miasta. Samochód palił w cyklu mieszanym 50/50, przy w miarę spokojnej jeździe 8,5-8,9 l/100 km a czasem i mniej. Ostatnio zatankowałem prawie pełny bak 95 na stacji Shell na peryferiach i musze stwierdzić, chyba ponad wszelką wątpliwość, że takie różnice w spalaniu jak mam teraz, nie mogą wynikać z warunków atmosferycznych i czegokolwiek innego niż paliwo. Akutalnie, w takim samym trybie (50/50) i nawet ostrożniejszej jeździe (wcześniej nie bałem się przyspieszać i ciągnąć na wysokich obrotach, teraz na to uważam), spalanie prawie nie schodzi poniżej 10l/100, przy naprawde emeryckiej jeździe - 9,5l/100. Nie wiem, co mieli w dystrybutorze na tej drugiej stacji (nota bene Shell na Jankego w Katowicach - gwoli ostrzeżenia) ale tak dużo misiek nie palił nawet zimą :( Jak wyjeżdżę ten bak, zatankuję ponownie w centrum i zweryfikuję, bo może misiek coś oszalał :) .
waldinio - 21-05-2010, 15:24

alfiq napisał/a:
Witam, może już o tym było ale zauważyłem, że misiek jest wrażliwy na jakość paliwa. Dwa tygodnie temu zatankowałem 45 l benzynki 95 na stacji Shell w centrum miasta. Samochód palił w cyklu mieszanym 50/50, przy w miarę spokojnej jeździe 8,5-8,9 l/100 km a czasem i mniej. Ostatnio zatankowałem prawie pełny bak 95 na stacji Shell na peryferiach i musze stwierdzić, chyba ponad wszelką wątpliwość, że takie różnice w spalaniu jak mam teraz, nie mogą wynikać z warunków atmosferycznych i czegokolwiek innego niż paliwo. Akutalnie, w takim samym trybie (50/50) i nawet ostrożniejszej jeździe (wcześniej nie bałem się przyspieszać i ciągnąć na wysokich obrotach, teraz na to uważam), spalanie prawie nie schodzi poniżej 10l/100, przy naprawde emeryckiej jeździe - 9,5l/100. Nie wiem, co mieli w dystrybutorze na tej drugiej stacji (nota bene Shell na Jankego w Katowicach - gwoli ostrzeżenia) ale tak dużo misiek nie palił nawet zimą :( Jak wyjeżdżę ten bak, zatankuję ponownie w centrum i zweryfikuję, bo może misiek coś oszalał :) .


a nie zauwazyłeś, że im dynamniczniej jeździsz, tym masz mniejsze spalanie? :) zacznij jeździć tak jak wcześniej to będzie miał mniejsze spalanie, japoniec lubi wyższe obroty

Luk - 21-05-2010, 16:17

Wczoraj na trasie 170 km Warszawa-Podlasie miałem rekordowo niskie spalanie (jak na mnie): 6,9l... Droga raczej pusta. W terenie zabudowanym 60-70km/h (wiem, wiem...). Bez szaleństw, ale wyprzedzanie dynamiczne (pow. 4000obr). Nie była to jazda emerycka, choć 120 nie przekraczałem. Hmm... Czyli jednak da się poniżej 7 :)
mazin - 21-05-2010, 17:58

Luk napisał/a:
Wczoraj na trasie 170 km Warszawa-Podlasie miałem rekordowo niskie spalanie (jak na mnie): 6,9l... Droga raczej pusta. W terenie zabudowanym 60-70km/h (wiem, wiem...). Bez szaleństw, ale wyprzedzanie dynamiczne (pow. 4000obr). Nie była to jazda emerycka, choć 120 nie przekraczałem. Hmm... Czyli jednak da się poniżej 7 :)


Da się i 6,3, ale to bez klimy i jazda raczej emerycka. Nie ma sensu się tak męczyć, poza oczywiście próbą pobicia rekordu ;-)

jaca71 - 21-05-2010, 20:38

mazin napisał/a:
Da się i 6,3, ale to bez klimy i jazda raczej emerycka.

Dlaczego bez klimy? Ja u siebie nie zauważam wzrostu spalania z klimą bądź bez.
mazin napisał/a:
Nie ma sensu się tak męczyć

W 100% się zgadzam. Trzeba się cieszyć jazdą. Przy cieszeniu się jazdą spalanie w mieście ustabilizowało mi się na poziomie ~11L/100km. Poza miastem 7L/100km. a średnia jak widać w motostacie ~9 ;)

mazin - 21-05-2010, 21:07

jaca71 napisał/a:
Dlaczego bez klimy? Ja u siebie nie zauważam wzrostu spalania z klimą bądź bez.

Ja zauważyłem - trasa Sącz-Bielsko w jedną stronę bez klimy 6,3 l/100 km, w drugą stronę z klimą 6,9 (a właściwie 6,84 ale zaokrąglam tu do góry). Pomiar przy tankowaniu na różnych stacjach, potem już nie mierzyłem. W mieście mam 10,5, ale to mierzyłem dwa razy, jeszcze w zeszłym roku i nie w zimie (wiosną i jesienią). I nie ma żadnej różnicy w zależności od benzyny (95, 98, Vpower itd.)

jaca71 - 21-05-2010, 21:45

U mnie różnica wygląda na pomijalną - chyba. Nie zaobserwowałem żeby na znanej, powtarzalnej drodze wystąpiła jakaś zależność między spalaniem z klimą - bez klimy. Chociaż na chłopski rozum różnica powinna być.
Generalnie motostat prowadzę by wiedzieć ile mnie kosztują samochody nie po to by walczyć ze spalaniem ;)

pawelek32 - 21-05-2010, 23:00

witam.
bodajże 3 tyg temu zrobiłem trasę Sejny- Augustów- Białystok (na ul Wiejską).
jechałem dość szybko, bo zajechałem do celu ze średnią prędkością o ile dobrze pamiętam 87km/h. komputerek pokazał wówczas 8,1 / 100
wracałem po 8 godzinach. miałem dużo czasu, więc chciałem sprawdzić ile spali w maksymalnie oszczędnej jeździe. poza zabudowanym jechałem +/- 80km/h, w zabudowanym trochę zwalniałem.
jechałem sam- bez zbędnego obciążenia.
gdy zajechałem do celu komputerek pokazał 5,6 / 100.
wiem, wiem- masochizm, ale chciałem sprawdzić :)
jakby nie patrzeć u mnie już lato, bo już drugie tankowanie, w którym mieszczę się w 7 / 100 :)
pzdr

Pawcho - 22-05-2010, 21:35

5.6 ????hmmm.nie róbcie z lancerka Toyoty Prius :) Chyba sie poświęcę i spróbuję przejechaćze 20km z tą prędkością/ 80km i niżej/bo ja nigdy nawet się nie zbliżyłem do takiego wyniku.
alfiq - 25-05-2010, 10:00

waldinio napisał/a:
a nie zauwazyłeś, że im dynamniczniej jeździsz, tym masz mniejsze spalanie? :) zacznij jeździć tak jak wcześniej to będzie miał mniejsze spalanie, japoniec lubi wyższe obroty


No nie do końca tak jest :) Ale, kontynuując moją obserwację, zatankowałem ponownie na tej "dobrej" :) stacji, czyli Shell w centrum Katowic, spalanie NATYCHMIAST spadło, przy mniej więcej zbliżonym sposobie jazdy i zbliżonym profilu trasy. Czyli jednak paliwko ma znaczenie i to nawet na stacjach tego samego koncernu.
Dla przykładu, ponownie po mieście misiek pali 8,5-8,9 (czy tam 9,0)l/100 km, na trasie wczoraj bez specjalnego wysiłku zszedłem do 6,9 l/100 km a nie specjalnie oszczędnie jechałem, wyprzedzałem dynamicznie i trzymałem prędkość w okolicach 110 kmh.

Na podstawie tego doświadczenia mogę więc polecić jedną a odradzić drugą stację :)

aegis - 25-05-2010, 12:47

alfiq napisał/a:
zatankowałem ponownie na tej "dobrej" :) stacji, czyli Shell w centrum Katowic
Czy to jest ta stacja obok Silesii? 8)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group