To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

Ursus - 07-10-2009, 18:24

Hubeeert napisał/a:
Ursus jak powyżej.
Przepraszam wszystkich za cytowanie wulgaryzmów (to wydawało mi się nie karane :wink: ).

Z tymi tablicami to znów chłopaki tak nie można generalizować :) . W końcu autem zawsze podróżuje człowiek a ludzie są różni. Ja tam zgeneralizowałem temat ogólnie do rejestracji na W... no bo takie mam doświadczenia niestety. :D

jaca71 - 08-10-2009, 02:16

Toż przecież nawet Pawlak w "Kochaj albo rzuć" już wiedział że ludzie dzielą się nie na Warszawiaków i resztę tylko po prostu na mądrych i głupich
piomic - 08-10-2009, 12:39

To chyba jeszcze bardziej skomplikowane jest. Nikt nie jest do końca mądry ani głupi. Każdy w niesprzyjających okolicznościach może podjąć głupią decyzję, czasem zaważy zdenerwowanie, zmęczenie czy coś innego. A temu głupiemu też zdarza się postępować słusznie.
Grunt, żeby bilans był "na plusie" a głupot na koncie jak najmniej.

Paweł_BB - 08-10-2009, 19:52

wash napisał/a:
Ponieważ najzwyczajniej świecie Ci ludzie nie umieją parkować swoimi samochodami.

Ale jakie to ma znaczenie? Ja po wyjściu z auta patrzę jak stanąłem i jak raz na ruski rok zdarzy mi się źle zaparkować to od razu wracam do auta i poprawiam ustawienie - czyż nie tak powinno się robić? Tu nie chodzi o uniejętności tylko o chęci...

Piwor - 08-10-2009, 20:02

Paweł_BB, i tutaj się zgodzę. :)
wash - 08-10-2009, 20:18

Paweł_BB, co do chęci to masz rację, też zawsze wychodzę i patrzę jak stanąłem i jak coś nie pasi to poprawiam. Ale myślę, że wielu ludzi sobie kupuje sobie nie wiadomo jakie samochody, a później ma problemy z jakimkolwiek manewrem. Widziałem zbyt wiele przypadków, żeby twierdzić, że to tylko chęci. ;)

Pozdrawiam! :)

Ursus - 08-10-2009, 20:24

Brak chęci to jedno, a do tego ten mega zadarty nos, w końcu ma się furacza co nie...? :wink:
krzychu - 08-10-2009, 21:10

Ja jak źle zaparkuję to przestawiam a jak mi przód wystaje (bo miejsca parkingowe za małe) to szukam innego miejsca (raz mi przytarli zderzak wystarczy). Patrze nawet kto z której strony mojego samochodu będą wsiadać kierowcy samochodów obok żeby zostawić temu więcej miejsca jeśli parkuje między dwoma. A potem patrze jak dama w sejcento zamaszystym ruchem kierownicą parkuje 1,5m ode mnie wysiada i idzie do pracy. :axe: następna C2-jką widząc cały wolny pas parkingu nie omieszka zaparkować na środeczku zamiast zaraz koło wysepki. Nawet nie popatrzy że są jakieś tam linie wyznaczone kostkami brukowymi ale dla takich dam to powinny być jaskrawym żółtym wymalowane. Chęci to jest to.
Paweł_BB - 08-10-2009, 21:22

Ursus napisał/a:
Brak chęci to jedno, a do tego ten mega zadarty nos, w końcu ma się furacza co nie...? :wink:

Nigdy tego nie rozumiałem, dla mnie to po prostu byłaby osobista porażka że ktoś mógłby pomyśleć jak to źle zaparkowałem :shock: jak parkuję to robię podobnie jak Krzychu - też patrzę koło kogo parkuję, poza tym jak ktoś krzywo stoi to nie staję koło niego równie krzywo bo jak tamten odjedzie to ja będę wyglądał jak totalny cymbał, dlatego zawsze wybieram dobre miejsca do parkowania a już pod marketami (np. pod Tesco w Bielsku) to w ogóle parkuję na samym końcu parkingu prawie w lesie gdzie są 2 auta na krzyż i chętnie spacerkiem idę na zakupy 8)

misjonarz. - 08-10-2009, 21:23

Ursus napisał/a:
końcu ma się furacza co nie...?

nie zawsze. ostatnio pod tesco postawiłem auto tak że z lewej miałem wiatę na koszyki a z prawej jedno wolne miejsce ale koleś za nim tak zaparkował że spokojnie mógł na wolnym miejscu wejść tylko maluch. jak wysiadałem to jeszcze żona mówi żeby postawić gala bardziej na środku, ale że ja nie lubię tak stawać więc misiek został. na odchodnym zauważyłem jeszcze jak jakaś blondyna czaiła się z tyłu w toledo. za chwilę zobaczyłem ją w sklepie. po jakimś czasie idę do auta i co widzę? to samo toledo stojące koło mojego gala :shock: jak ona z niego wyszła trudno powiedzieć, ale żeby żona weszła musiałem wyjechać.
ta blond piękność z sianem zamiast mózgu stanęła tam gdyż musiałaby postawić samochód parę miejsc dalej i przejść kilka metrów więcej. niektórzy to najchętniej samochodem wjechali by do samego sklepu żeby broń boże nie iść kilu metrów więcej.
więc to nie wartość auta robi z kierowcy buraka :evil:

cns80 - 09-10-2009, 08:48

wash napisał/a:
Paweł_BB, co do chęci to masz rację, też zawsze wychodzę i patrzę jak stanąłem i jak coś nie pasi to poprawiam. Ale myślę, że wielu ludzi sobie kupuje sobie nie wiadomo jakie samochody, a później ma problemy z jakimkolwiek manewrem.
Kiedyś ludzie parkowali Warszawę albo Tarpana bez wspomagania równiutko pod linijkę. A teraz mając radar cofania, wspomaganie ze zmienną siłą, kamery cofania, asystenta parkowania i bóg wie co jeszcze parkują jak ograniczeni umysłowo.

krzychu napisał/a:
A potem patrze jak dama w sejcento zamaszystym ruchem kierownicą parkuje 1,5m ode mnie wysiada i idzie do pracy. :axe: następna C2-jką widząc cały wolny pas parkingu nie omieszka zaparkować na środeczku zamiast zaraz koło wysepki. Nawet nie popatrzy że są jakieś tam linie wyznaczone kostkami brukowymi ale dla takich dam to powinny być oczojebnym żółtym wymalowane.
Widzę że mamy te same doświadczenia.

misjonarz. napisał/a:
więc to nie wartość auta robi z kierowcy buraka :evil:
I tak i nie. Mijamy codzienie kilkadziesiąt-kilkaset drogich samochodów i ich kierowcy są normalni. Więc nie uogólniając nie każdy właściciel mesia t burak. Ale często jest tak że burak wyda 200-400 tyś na samochód żeby pokazać swoją wartość, a mieszka w ruderze (takie zastaw się a postaw się). Później na jezdni on leczy kompleksy pokazując że jego stać na kozackie parowanie w poprze, albo skręty z niewłaściwego pasa. Wszystko o czasu aż mu ktoś mordę obije, bo przecież mandat niczego go nie nauczy :(

Wczoraj czekając motorem na światłach zostałem wyprzedzony pasem do skrętu w prawo przez dwóch imbecyli w BMW. Oczywiście gdy zapaliło się zielone dostali tęgie baty i posłuchali sobie klaksonu. Tylko tak mnie zastanawia po jaką cholerę Ci debile mnie wyprzedzali ? Naprawdę wydawało im się że tym szrotem będą szybsi ?
No ale oczywiście pozy gangsterów mieli, żeby każdy czuł "rispekt" do nich :roll:

Paweł_BB - 09-10-2009, 10:25

cns80 napisał/a:
Później na jezdni on leczy kompleksy pokazując że jego stać na kozackie parowanie w poprze, albo skręty z niewłaściwego pasa. Wszystko o czasu aż mu ktoś mordę obije, bo przecież mandat niczego go nie nauczy :(

Wczoraj czekając motorem na światłach zostałem wyprzedzony pasem do skrętu w prawo przez dwóch imbecyli w BMW. Oczywiście gdy zapaliło się zielone dostali tęgie baty i posłuchali sobie klaksonu. Tylko tak mnie zastanawia po jaką cholerę Ci debile mnie wyprzedzali ? Naprawdę wydawało im się że tym szrotem będą szybsi ?
No ale oczywiście pozy gangsterów mieli, żeby każdy czuł "rispekt" do nich :roll:

Mamy te same doświadczenia i spostrzeżenia, ale na szczęście odkąd mam Evo to jakoś mało kto ustawia się obok mnie lub kozakuje w moim otoczeniu - wręcz przeciwnie jak widzę kogoś kozakującego w lusterku to potem jakoś w pobliżu mnie ten ktoś nie wiedzieć czemu daje sobie na wstrzymanie :P A nawet jeśli jakiś burak w BMW się trafi to ja akurat zupełnie to olewam i regulując radio śmieję się w duchu :D niech sobie pajace szaleją, ja nie będę się zniżał do ich poziomu, poza tym nie chciałbym mieć nikogo na sumieniu że na kolejnym zakręcie ktoś nie utrzyma się za mną lub nie wytrzyma presji kiedy ja będę za nim jechał i jeszcze rozbije się na drzewie - to oczywiście nie byłaby moja wina ale jakiś taki niesmak bym miał... Niestety trzeba myśleć za innych skoro oni sami nie myślą o swoim zdrowiu i życiu. Na forum Subaru wielokrotnie koledzy opowiadali że ktoś się przyczepił im do ogona a potem w lusterku widzieli tylko jak kolo w Golfie czy BMW robi bączka i wpada do rowu :roll:

j-rules - 09-10-2009, 11:01

Cytat:
A teraz mając radar cofania, wspomaganie ze zmienną siłą, kamery cofania, asystenta parkowania i bóg wie co jeszcze parkują jak ograniczeni umysłowo.

Bo to wlasnie caly ten asortyment elektroniki ich umyslowo ogranicza

romero - 10-10-2009, 00:38

Piwor napisał/a:
WZ to Warszawa Ziemniaki czyli podmiejskie Izabeliny i inne. :

Piwor nie czuję się urażony bo mnie to wali,ale trochę przeginasz :axe:

Hubeeert - 10-10-2009, 01:32

Panowie - odpoczynek od tego tematu jest wskazany bo zaczynają sie sypać ostrzeżenia.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group