To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

ASX Techniczne - ASX 2011(2012) 1.6 SILNIK ZDECHŁ / WYMIANA

wiwi02 - 11-05-2017, 12:24

Witam.Powiedz kolego czy wcześniej niczego nie zaobserwowałeś niepokojącego?nie było żadnych objawów że silnik się kończy?
lukjaw - 11-05-2017, 18:32

wiwi02 napisał/a:
Witam.Powiedz kolego czy wcześniej niczego nie zaobserwowałeś niepokojącego?nie było żadnych objawów że silnik się kończy?


Hej
postaram się napisać czytelnie historię awarii:

- wrzesień 2016 - przegląd okresowy przy 120.000 ASO (wlali Eneosa)
- styczeń 2017 - zauważyłem ubytki płynu chłodniczego, dolewka około 200 - 300 ml.
- luty 2017 - badanie techniczne ASO, przegląd blacharski, 129.000 km. (na własne życzenie wymiana oleju z okazji zawitania do ASO, wlali Eneosa).
Zgłosiłem również przy wizycie, że ucieka mi płyn chłodniczy. ASO sprawdziło, że nie ma ŻADNYCH wycieków zewnętrznych i wypuściło mnie do domu.

Po kilku dniach od wizyty auto zaczęło delikatnie zamulać a objawiało się to tym, że na wyższych biegach, i na niższych obrotach rzędu 2000 obr./min po prostu obrotościomierz zatrzymywał się w miejscu na 1-2 sek pomimo wciśniętego na maksa pedału gazu. Zadzwoniłem do ASO zapytać, co to za olej wlali i czy zmieniali coś z mapowaniem/oprogramowaniem itp. bo auto nie zachowuje się normalnie. Powiedzieli, że nie i żeby jeździć i obserwować. Jeździłem i obserwowałem. Nikt do mnie nie oddzwonił zapytać co i jak.

- kwiecień 2017 - 136.500 km. ASO kolejna wizyta (nie okresowa). Kupiłem swój olej Motula i po raz drugi zgłosiłem kolejne ubytki płynu chłodniczego (dolewka przed wizytą około 300 ml). Wymienili olej oraz zasugerowali wymiane świec. Wymieniłem. Niestety zmian na lepsze nie było.
Tutaj nie pamiętam, czy tego samego dnia czy kilka dni później (ale chyba tego samego dnia) sprawdzili jeszcze raz wycieki pod autem już po wymianie oleju :) , okazało się że tym razem były na bloku silnika ślady płynu chłodniczego. Diagnoza - uszczelka głowicy. Umówili mnie za tydzień na operacje. Wypuścili do domu. Pojeździłem takim autem jeszcze kilka dni. Odstawiłem do garażu. Na umówiony termin odwiozłem auto lawetą na operację. Po zdjęciu głowicy diagnoza o wżerach na cylindrach. Koniec opowieści :)

Generalnie objawy były mało zauważalne (nie licząc ubytków płynu bo tego nie zauważyć się nie da). Podejrzewam, że ktoś inny mógłby się tym nie przejąć. Trzeba się było dobrze wsłuchać w silnik i wpatrzeć w obrotościomierz.

mkm - 11-05-2017, 18:45

lukjaw, pierwszy ubytek zauważyłeś w 2012.
Silnik bez gazu?

lukjaw - 11-05-2017, 18:50

mkm napisał/a:
lukjaw, pierwszy ubytek zauważyłeś w 2012.
Silnik bez gazu?


Bez gazu

mkm - 14-05-2017, 08:56

lukjaw, poświęć te kilka stówek na ekspertyzę.

Jak zerknąłem w Twoje posty to miałeś podejrzenia, że coś się złego dzieje od momentu gdy odebrałeś auto...
Jeżeli okaże się, że silnik "padł, bo padł" to luz, ale jak się okaże, że dogorywał przez 4lata to będzie znaczyło, że nawet z pozoru błahy problem trzeba drążyć na gwarancji.

lukjaw - 14-05-2017, 10:09

Hej, tak przejrzałem również swoje posty i racja, pierwszy ubytek przy 15.000 km, ale to była jedyna dolewka wtedy. Później z tego co pamiętam już nie dolewałem aż do stycznia 2017.
Gdyby wtedy 'puściła' uszczelka to raczej nie jeździł bym przez 4 lata bez dalszych strat

Haiku - 06-07-2017, 14:45

ASO poległo na całej linii wg mnie. Sugerowanie, że problem mógł się pojawić po zalaniu silnika olejem, który dostarczył Klient jest nieprofesjonalne. Jeśli olej jest zgodny z normami producenta oraz jest zaplombowany + posiadasz dokument jego zakupu to ASO NIE MA PRAWA tego podważać.

ASO mogło zdiagnozować problem już wcześniej wg mnie, próbując wykonać prosty test szczelności uszczelki głowicy, tzn. czy w układzie chłodzenia nie ma spalin. Taki tester kosztuje grosze, test trwa 2 minuty.

Osobiście również mam ASX'a 1.6 rok 2011 od nowości w moich rękach. Auto serwisowałem w Satall Łódź wyłącznie do upływu okresu gwarancyjnego. Dlaczego? Podejście serwisu ASO zatrzymało się chyba w latach 90-tych. Ceny za usługi są kosmiczne za wykonywaną usługę. Co do samej usługi zastrzeżeń nie miałem nigdy jeśli chodzi o dealera Łódzkiego, z innymi nie miałem do czynienia.

janpen - 20-08-2017, 22:47

Witam. Zainteresował mnie temat uszkodzenia silnika. Ciekawi mnie jakie było rozstrzygnięcie sprawy z wymianą silnika. Jeszcze jedno, co ile wymieniany był olej w silniku. Według instrukcji każą robić wymianę co 20k. Mnie osobiście wydaje się to trochę przy długi okres między wymianami. Fachowcy od silników mówią że wszystko zależy także od sposobu eksploatacji silnika i jakości oleju. Podam taki przykład w Hyundaiu z 2009 roku miałem zalecaną wymianę co 15k, za kilka lat znajomy kupił także Hyundaia i zalecali mu wymianę oleju co 25k. Pytam się, czy te oleje robią teraz "super złote" że tak się wydłuża przebieg między wymianami oleju, czy też jest to celowe działanie, aby szybciej "wykończyć" silnik. Poważny serwisant silników powiedział mi tyle, jeden raz w roku obowiązkowa wymiana oleju, a przy krótkich przebiegach samochodu ( małe trasy jednodniowe) max 15k a najlepiej co 10k. Na oleju się nie zaoszczędzi, a na pewno wydłuży to żywotność silnika.
lukjaw - 11-01-2018, 23:06

Koledzy przepraszam, że nie odpisywałem , ale nie było mnie tu dłuższy czas.
Rostrzygnięcie sprawy było takie, że ASO zaproponowało mi wymianę w kwocie około 24.000 pln. i termin wymiany chyba 4 miesiące z tego co pamiętam (silnik miał się dopiero wyprodukować). Było to dla mnie nie do przyjęcia. Silnik wymieniłem na własną rękę , zakupiony u handlarza części do ASXów używanych z Holandii (handlarz z Polski). Było widać, że silnik malutko używany, jakieś autko powystawowe bite z tyłu. Aktualnie jeździ ładnie i cicho. Pali mało, nic niepokojącego nie obserwuję. Błędów komputera nie ma. Całość kosztowała mnie ze skrzynią biegów i wymianą 3500 plnów. Przejechane mam już na nim 20.000 km.
Autko serwisuję już w serwisie Lexusa i Mitsubishi, nie autoryzowanym.
Jeżeli chodzi o oleje, podczas gwarancji zalewałem różnie, ale głównie olejami, którymi dysponował serwis, co około 20.000 km, zgodnie z tym, co sugerowało ASO.
Obecnie leję Motula 8100 co 10.000 km.
Jeżeli chodzi o podejście MMC i ASO do mojej sprawy - coż można powiedzieć. Każdy wnioski może wyciągnąć sam czytając wątek. Wszyscy rozłożyli ręce.
W związku z tym, że sprawa była bezprecedensowa nie można jej było 'podpiąć' pod jakąkolwiek akcję serwisową. MMC nie zrekompensowało mi nawet złotówki.
ASO umyło ręce - nie widząc w swoich poczynaniach żadnych błędów.
Ale nie martwię się bo ostatnio dostałem pismo z MMC o akcji serwisowej na wymianę siłownika tylnej klapy i jest szansa zaoszczędzić 70 zł (tyle chyba kosztuje ten siłownik) :)
Aktualnie kupuję drugie autko bo rodzinka się powiększa. Ale nie szukam już w salonach tej marki i przepraszam koledzy ale nie mogę już siebie nazywać Mitsumaniakiem.

wgrzeziu - 24-01-2018, 13:22

silnik kosztje 1200zl z malym przebiegiem i poco serwisowac i walic im kase
RomanK61 - 25-01-2018, 12:35

Gdzie jest taki silnik za 1200.Tyle ma kosztować mnie trzeci przegląd.
wgrzeziu - 26-01-2018, 20:28

wejdz na allegro uzywki
4a92


w nlodzi maja za 1200zlponoc 17000przebiegu
trzeba spr luzy zaworowe

lukjaw - 31-01-2018, 10:41

Ja za swój zapłaciłem bodajże coś koło 2000 zł ze skrzynią biegów. Przy okazji pozbyłem się również innego problemu - ciężko 'wchodzącego' pierwszego biegu (jak również od czasu do czasu problemu z ciężko wchodzącym wstecznym), który to z kolei pojawił się u mnie chyba gdzieś przy 3 czy 4 (nie pamiętam) serwisie w ASO po wymianie oleju skrzyni biegów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group