Olivia - 04-04-2018, 00:20 Pewne jest jedno - zaletą tego modelu na pewno nie jest wygląd. Jednak jako posiadaczka (z sentymentu w chwili obecnej) Króla Lwa muszę napisać że Francuzi nie robią tak tragicznych aut. Owszem, są wykonane na ogół gorzej od np. niemieckich czy japońskich ale zanadto od nich nie odstają. Mi podobają się klasyczne kształty, np. 508, Talismann, Latitude (czy jak to się tam pisze). Ale wiele modeli to jakieś pomyłki inżynierów - i to psuje renomę autom znad Sekwany. Przykład : Kadjar - interfejs aby wejść do wentylacji i wyregulować nadmuch czy temperaturę sprawia wrażenie jakby matka patrzyła co jej nastolatek oglądał, podglądając w historii przeglądarki - jakaś pomyłka. Nie mówiąc już o wyglądzie. Niektóre wyglądają tak jakby oglądało się dziecko próbujące coś wyrzeźbić z plasteliny i gdy już coś zaczyna wyłaniać się z tych prób, wchodzi tata z cukierkami i młody porzuca rzeźbę. Tak dla mnie niektóre modele wyglądają. Niedokończone, nie wiadomo co autor miał na myśli i to nie tylko w wyglądzie ale również w ergonomii (patrz Kadjar i wentylacja), stylistyce - ewidentne weszły mocne psychoaktywne leki, etc. Podsumowując. Auta francuskie mają wiele zalet, spójrzcie chociażby na Renault Traffiki, pomijając te z silnikami 1.6 dCi, są bardzo udane, tanie w zakupie i eksploatacji, co najważniejsze dobrze wykonane i nie brzydkie. Właścicielowi gratuluje, niech się sprawuje i jeździ szybciej niżeli francuskie danie z obojniackiego zwierza 
Andrew - 04-04-2018, 08:20 To teraz opowiem krótko jak udało mi się to kupić. To prawda, że wyglądem nie zabija, ale jak pierwszy raz w niego wsiadłem, od razu poczułem, że muszę go kupić. Chciałem spróbować automatu no i po pierwszej przejażdżce banan na twarzy. Poza tym zgadza się jest to Renault, ale jak
apikus - 04-04-2018, 17:28
Ja mówię o Koleosie, bo o nim jest temat. Andrew - 11-02-2019, 19:58 Mały up. 239kkm na liczniku, od zakupu zrobione 13000 km. Wymieniony łącznik stabilizatora i guma wahacza. Ponadto miałem małą przygodę parkingową, walnąłem w kijankę. W sumie uszkodzona tylko zaślepka spryskiwacza. 
Poszukiwania i niestety tylko serwis i tylko ponad 300 zł. A, że mam super mechanika, to: 
 
Auto śmiga ogólnie. Za 2 tys. wymiana oleju. Spalanie koło komina, 2 km do pracy itp. wychodzi ok. 9 litrów. tomasek - 11-02-2019, 21:14 Ja się szykuję właśnie do wymiany tarcz i klocków,już zamówione 
Dobrego masz rzeżbiarza
tomasek - 11-02-2019, 21:16 A wogóle to świetnie tym się jeżdzi szczególnie w zimie 
Andrew - 12-02-2019, 07:57
Tu masz rację 
AidsD - 12-02-2019, 13:58
to ma napęd na 4? Andrew - 12-02-2019, 14:46
Tak. |
||||||||||||||||
