[97-04]Galant EAxA/W - Galant 2.5 v6 problemy z elektryką.
jacek11 - 29-07-2018, 21:51
Nawet nowy regulator napięcia,jeśli nie jest oryginalny,może nie działać. Czasem lepiej kupić używany alternator.
kabat - 29-07-2018, 22:11
Nowy regulator działał od października zeszłego roku, do teraz. Wtedy w ogóle ładowania nie było. Przez ten czas zrobiłem ładnych kilka tys km. I nagle zaczęło się to dziać, co opisałem, wymienili regulator znowu ale na nowym jest to samo. Więc nie wiem czy to jest przyczyną, elektryka to suka
Hugo - 29-07-2018, 22:34
kabat napisał/a: | Gdzie jest ten grzybek tempomat? | Na górze przepustnicy, takie małe UFO Drugi koniec wężyka idzie do mechanizmu tempomatu pomiędzy ścianą grodziową a prawym kielichem. kabat napisał/a: | Sam to zrobię, bez kanału? | No raczej.
kabat - 29-07-2018, 23:00
Dzięki
[ Dodano: 30-07-2018, 10:14 ]
Hugo napisał/a: | Na górze przepustnicy, takie małe UFO Drugi koniec wężyka idzie do mechanizmu tempomatu pomiędzy ścianą grodziową a prawym kielichem. |
Bingo to był wężyk, spadł z mechanizmu tempomatu, założyłem i znowu działa dzięki jeszcze raz za podpowiedź.
Swoją drogą co za pokrecone zbiegi okoliczności. Myślałem cały czas że te spadki w ładowaniu mają jakiś związek z tempomatem bo obie rzeczy przestały działać na raz, złośliwość przedmiotów martwych
pierafal - 25-12-2018, 07:32
Udalo Wam sie rozwiazac problem z zapalajacymi sie kontrolkami od ladowania i oleju?
Ja wlasnie przerabiam ten temat. Objawy sa dokladnie takie jak w pierwszym poscie, czyli przypadkowe zapalanie sie kontrolek od ladowania i oleju (takie zazenie sie). Kontrolki gasna po przygazowaniu, zapalaja sie przy puszczaniu gazu - hamowaniu slilnikiem (ale nie zawsze). Czasem wylacza sie radio.
Podpialem miernik do gniazda zapalniczki i w trakcie normalnej jazdy ladowanie jest na poziomie 13,4-13,8V wiec wydaje mi sie troche malo. Natomiast w momencie jak zapalaja sie kontrolki wtedy napiecie skacze do ponad 15V lub nawet 16V.
Hugo - 25-12-2018, 09:37
pierafal, regulator napięcia w alternatorze umarł.
pierafal - 25-12-2018, 23:15
A jaki regulator kupiles?
Hugo - 26-12-2018, 10:24
Odpukać, ale jeszcze nie miałem żadnych problemów z alternatorem.
Krzyzak - 26-12-2018, 12:07
ja miałem jak zacząłem kombinować i wsadziłem regulator-zamiennik
potem kupiłem używany altek, zmieniłem łożyska i szczotki i śmiga, w drugim i trzecim Galu też tylko takie zmiany
pierafal - 31-12-2018, 15:36
Kupilem uzywany alternator i wlasnie odebralem auto z warsztatu. Niestety jest gorzej niz bylo, tzn. po rozgrzaniu slinika obie kontrolki (ladowanie i olej) mi sie swieca a dodatkowo zapala sie kontrolka od ABSu.
Macie jakies inne pomysly co to moze byc jesli nie alternator?
Zakladalem, ze regulator napiecia jest wewnatrz alternatora. Czy to prawda?
-Fenek- - 31-12-2018, 19:13
Tak, numer 10 na rysunku z serwisówki:
(Plik 16, strona 18)
Krzyzak - 31-12-2018, 20:27
pierafal, a sprawdziłeś napięcie na akumulatorze? - bo jak będzie dobre, a kontrolki się świecą, to problem jest... z masą
główna masa jest brana przez obudowę alternatora, czasem wystarczy dokręcić główną śrubę mocującą do bloku silnika
szwagierr - 01-01-2019, 12:49
pierafal napisał/a: | dodatkowo zapala sie kontrolka od ABSu. |
ABS wyłącza się (i zaświeca kontrolkę) gdy napięcie w instalacji jest za wysokie. Zmierz jakie faktycznie jest. Regulator nie mierzy napięcia na B+ (czyli na zacisku przy grubym przewodzie), tylko na S. Sprawdź czy masz dobre połączenie między S we wtyczce alternatora a plusem akumulatora (po drodze jest chyba bezpiecznik). A jak to nie pomoże, to znaczy że musisz poszukać lepszego zamiennika regulatora.
pierafal - 01-01-2019, 17:24
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
W Sylwestra nie udalo mi sie nic pomierzyc, ale samochod zachowywal sie inaczej niz przed wymiana alternatora. Przejechalem nim wczoraj jakies 7km i na poczatku jesli nie przekraczalem 1500rpm kontrolki sie nie zapalaly. Pozniej poziom obrotow przy ktorych zapalaly sie kontrolki sukcesywnie spadal do ok 1000rpm. I tak zaparkowalem samochod na Sylwestra. Po ok 20h pod chmurka, dzisiaj przychodze do samochodu i zero reakcji, a akumulator pokazuje 0,2V
Zakladam ze musi byc gdzies zwarcie, pytanie tylko czy ten "nowy" alternator moze miec gdzies zwarcie, czy mechanik cos namieszal i nie podlaczyl go jak nalezy?
-Fenek- - 01-01-2019, 19:09
Mogło się stać dosłownie wszystko, z światełkiem i niedomkniętą klapą bagażnika na czele. Duże zwarcie spaliłoby bezpiecznik.
Pierwszą rzeczą, jaką możesz sprawdzić to zamontować naładowany akumulator (o ile ten jeszcze uda się uratować) i po kolei wyjmować bezpieczniki a zamiast nich wpiąć próbniki multimetru i sprawdzić czy i w którym obwodzie będzie płynął prąd.
|
|
|