Off Topic - Ciekawostka dropsa z USA (kierowca mitsu)
Karwoś - 04-04-2007, 23:42
Przy takich cenach stali na pewno
A ja najlepszą autostradą jaką jechałem była autostrada płatna przez Indianę - 3 pasy jak lustro, Najgorsza to w NJ, Gary obok Chicago , no i autostrady Californi przy dojazdach do Los Angeles - łączone betonowe płyty jak pod Malborkiem :)Oczywiście nie ma co porównywać do polskich dróg bo to tak jakby porównywać Galanta z Maluchem.
A co do chodników - czasami się widzi ale nikt z nich nie korzysta bo i po co jak się samochodem wszędzie jeździ
Krzyzak - 05-04-2007, 10:22
Karwoś napisał/a: | łączone betonowe płyty jak pod Malborkiem |
te plyty to jeszcze niemcy przed 2 wojna kladli i wtedy tez byly gladkie jak lustro - dopiero ostatnio zrobilo sie z tego bagno - jak polacy zaczeli asfaltowac szczeliny czy wycinac fragmenty, zeby zalac asfaltem
jak sie dobrze przyjrzec, to wszystkie dziury robia sie dokladnie tam, gdzie polacy zaczeli ingerowac w nawierzchnie - stare, betonowe, niemieckie plyty sprzed 70 lat jeszcze trzymaja
Karwoś - 05-04-2007, 11:04
A co do tego to nie ma wątpliwości - jak gdzieś jest dobra droga i widać drogowców to wiadomo że za tydzień będzie tam dziurawo. Bo jak coś zaczną to nie skończą, a jak już skończą to nie tam gdzie powinni, a nawet jak już sie uda skończyć tam gdzie powinni to się zoriętują że wylewali asfalt przy -15 I takim oto sposobem w Białymstoku są wielkie dziury gdzieniegdzie oblepione asfaltem, pełno pokruszonego asfaltu który wali po szybach i podwoziu, nie wspominając o stanie opon, felg i zawieszenia.
e-gen - 05-04-2007, 11:47
myślę że doraźne remonty dróg w Polsce to jedna wielka prowokacja! mnie się wydaje że drogowcy którzy łatają dziury chcą po prostu być pewni że za chwilę znowu będą mieć zajęcie
W Kujawsko-Pomorskim przy mrozach nie zalewają dziur asfaltem a jedynie zasypują czymś a'la asfalt.
Student - 05-04-2007, 11:52
Panowie w przeliczeniu na m^2 to metr dziury w drodze jest lepiej płatny niż nowy asfalt, ponadto zawsze z dziurą jest robota, przed zima , po zimie , przed latem po lecie i tę samą dziórę się łata.
NO i nie ma nic lepszego jak asfalt z worka ubity łopatą albo gumofilcem - trzyma się jak diabli
Szybko drogo i fachowo to nasza dewiza.
Anonymous - 05-04-2007, 12:04
Student napisał/a: | NO i nie ma nic lepszego jak asfalt z worka ubity łopatą albo gumofilcem |
hehe
Dawniej dużo na rowerku po szosie jeździłem i tak obrazek zauważyłem:
Drogowcy łatali dziury:
Dwóch pewnie na wyższym stanowisku, straszych i ubranych w bardziej odblaskowe ciuchy pracowników z przyczepy poruszającego się ok 10km/h stara zrzucają łopatami jakąś papkę w miejsce dziur.
Dwóch młodszych idzie za nimi i udeptują to łopatami.
Następnie nawrotka, ale tym razem posypują już żwirem albo czymś żeby się skleiło...
Matejko - 05-04-2007, 12:18
Ficu865 napisał/a: |
Następnie nawrotka, ale tym razem posypują już żwirem albo czymś żeby się skleiło... |
tak i polane jeszcze jakas smola - wbilem sie na to przy jakis 120km/h nie polecam latajac od jednej krawedzi do drugiej
Krzyzak - 05-04-2007, 12:20
w Malborku łatali w zime (poprzednia) i do tego w mokrym asfalcie - zatrzymalem sie i zwrocilem uwage, ze za 3 tygodnie to odpadnie;
podziekowali mi slowami w stylu: k...wa, ch..u, spier.....j
no i mylilem sie - odpadlo po 2 a nie po 3 tygodniach... nawet do lokalnej prasy o tym napisalem
Anonymous - 05-04-2007, 13:01
w bialymstoku do latania dzior maja wypasionego cantera z przyczepka i malym walcem na niej. tylko ze u nas jak chlopaki zaleja dziore to zamiast ja wywalcowac walcem to przejezdzaja po niej mitsu w jedna i druga strone, u nas nie uzywa sie juz gumiakow do ubijania
Karwoś - 05-04-2007, 15:26
Nie no w białymstoku to high class - dziura (taka szczelina 15 centymetrowa )jadąc sienkiewicza w stronę skrzyżowania z Lipową - jak w poniedziałek lewa strona lewego pasa jest załatana (samo skrzyżowanie) to już we wtorek wydaje się że można smiało jechać - a tu Zonk - we wtorek już ta dziura jest większa - w środę znowu jej nie ma a w czwartek powraca jak bumerang - czary. Jak się kiedyś wkur.... to wystawię im rachunek za wymianę amorków, sprężyn, opon, felg itp.
|
|
|