To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić 3000GT/GTO - POMOCY!!!! Szukam Mitsubishi 300GT VR-4 lub Dodge StealthR/T

MARIANO69 - 17-04-2007, 16:55

zgadzam się...
ale tylko częściowo
ceny wg. mnie są nieco wygórowane
nie powiesz mi chyba że do auta wartego powiedzmy 25 tyś kupiłes nowe amortyzatory warte 6 tys , czy komplet opon na lato za min.3 tys , -komplet felg i opony zimowe za 7tys

Zdaje sobie sprawe że nowe części są drogie ale niektóre to przesada!!!!
Tak jak pisałem mam Dodge Stealtha na części to troszkę się oriętuje jak cenią się części (używane) średnio połowe taniej.

Lakier oczywiście w tylu letnim aucie ma prawo być już troche podniszczony czy wypłowiały (większość czerwonych Miśków które oglądałem - miała właśnie troszke wymatowiały lakier) - to jest norma praktycznie - bo Mitsubishi miało w tych latach wg. mnie nie najlepsze lakiery.
Ale przyznasz że przy kupowaniu wolał byś kupić auto z nominalnym lakierem
i ewentualnie dać do malowania niż całe świeżo malowane - gdzie niewiadomo co się kryje pod tą farbą
(niektórzy po wypadkach robią auta na tak zwaną sztuke - tylko żeby sprzedać)
potem przy eksploatacji szpachel pęka rdza wychodzi z pod farby itd. :shock: :shock:
:shock:
Co do tego młodszego rocznika to masz jak najbardziej racje!!!
tylko trzeba mieć fundusze...

Pozdrawiam!!!!

Anonymous - 17-04-2007, 22:19

ja kupiłem 92 ,jezdze dużo opony dla mnie to podstawa,mam dużom frajdę zjazdy w zimie,więc bez zimówek się nieda.W tym roczniku nie znajdziesz już auta z dobrymi amorkami,a od tego zależy twoja przyczepnosc i droga hamowania,na tym radze nie oszczędzać.Dla mnie zawieszenie ,opony,hamulce to piorytet,potem dopiero w pełni możesz sie cieszyć zjazdy i go dopieszczać.Jesli chodzi o amory w wersji vr4 są o zmiennej twardości nieda się ich regenerować.Używane ja cwiczyłem temat ,nic z tego nie wyszło ,może miałem pecha.To moje skromne doświadczenie ,czesci są drogie bo brak zamieników ,chyba że masz kogoś w stanach,to sprawa wygląda zupełnie innaczej i wtedy nieopłaca sie wymiana na części używane.
Krzyzak - 18-04-2007, 09:32

MARIANO69 napisał/a:
nie powiesz mi chyba że do auta wartego powiedzmy 25 tyś kupiłes nowe amortyzatory warte 6 tys , czy komplet opon na lato za min.3 tys , -komplet felg i opony zimowe za 7tys


co prawda ja kupowalem do Galanta, ale inwestujac w nowe opony z alusami, komplet amortyzatorow KYB gazowych, komplet hamulcow, radia z glosnikami i jeszcze kilkoma bzdurami - przekroczylem rynkowa wartosc takie auta

i nie robilem tego, bo musialem - celowo inwestowalem i nie sprzedam teraz Galanta nawet za 15 tys. (wiem - abstrakcyjna cena, mozna miec za to EA)
zreszta - to auto ma u mnie dozywocie :)

tak wlasnie jest z dobrymi autami - uwazam, ze mam najbardziej zadbane E32 w tym kraju oraz, ze juz nie produkuje sie tak prostych i solidnych aut - dlatego nie zamierzam sie go nigdy pozbywac

nie pisze tego, by sie przechwalac - chcialem tylko Ci uzmyslowic, ze sa ludzie, ktorzy celowo i bez przymusu potrafia zainwestowac duze kwoty w przedmiot - wbrew powszechnej logice

Hubeeert - 18-04-2007, 10:09

MARIANO69 napisał/a:
nie powiesz mi chyba że do auta wartego powiedzmy 25 tyś kupiłes nowe amortyzatory warte 6 tys , czy komplet opon na lato za min.3 tys , -komplet felg i opony zimowe za 7tys
Do samochodu wartego max 4,5-5 tys zl jak do tej pory wlozylem kwote ponad 20 tys zl. Wszystko zalezy od priorytetow ;-)
saphire - 18-04-2007, 21:05

Na wartość auta składa się ewentualna możliwa do uzyskania kwota przy sprzedaży + wartość sentymentalna która to może być przeogromna...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group