[97-04]Galant EAxA/W - Niezidentyfikowane stukanie w silniku (nie popychacze)
przemek1602 - 14-01-2020, 08:08
Jak już się tan dobierasz to zmierz ciśnienie oleju bo masz po drodze. Panewka wpłynęła by na moc silnika
Krzyzak - 14-01-2020, 18:26
to raczej nie panewka i nie sworzeń tłoka (modne w tym silniku) - coś się "kolebie" - koło pasowe się nie rozpadło???
vrangsinn - 14-01-2020, 19:07
Krzyzak napisał/a: | to raczej nie panewka i nie sworzeń tłoka (modne w tym silniku) - coś się "kolebie" - koło pasowe się nie rozpadło??? |
ubiegłeś mnie Krzyżak...u mnie objawy były mniej drastyczne, nie było stukania, tylko w pewnym zakresie obrotów silnik drgał...mozna było to łatwo sprawdzic kładąc kubek z płynem na silniku..
Faza - 17-01-2020, 19:56
Już wszystko wiadomo.
Po zdjęciu koła, ukazało się zapocenie w okolicach gdzie bagnet wchodzi w michę.
Po zdjęciu zaślepki od napinacza, widać było kropelkę w miejscu gdzie wchodzi zawleczka.
Drucik wlazł w napinacz bez problemu a dźwignia z śrubokręta potwierdziła, że napinacz hydrauliczny to był hydrauliczny ale kiedyś a teraz jest jak świnka morska - ani świnka, ani morska.
https://youtu.be/iIHvh0ls4Jc
Pytanie co wymieniać?
1-Cały rozrząd (napinacz, obie rolki, pasek, pompę)
2-Wszystko z wyjątkiem pompy (niby co 2 rozrząd się ją wymienia, ja wymieniam co rozrząd wiec może wytrzyma kolejne 80k km - Pompa Aisin albo GMB)
3-Napinacz i jego rolkę oraz pasek
Osobiście obstawiam opcję nr2 gdyż: napinacz wiadomo, rolka napinacza dostawała w łożysko, pasek się trochę zsuwał z kół pasowych wiec mógł się powycierać.
Rolka prowadząca i pompa miały, jak mi się wydaje, nie więcej drgań jak na sprawnym rozrządzie ze względu na mocny naciąg miedzy kołami rozrządu i wałem
(jedyny luz to między wałem a głowicą przy grodzi który jest na napinaczu)
Hugo - 17-01-2020, 21:47
Pasek obowiązkowo do wymiany. Ja bym wymienił napinacz i pasek oraz sprawdził w jakim stanie jest rolka napinającą, a konkretnie łożysko. Jak nie ma luzu to można zostawić, chociaż ona z KOYO kosztuje kilkadziesiąt złotych, więc nie warto oszczędzać. Pompa wody wytrzyma spokojnie do następnej wymiany rozrządu, tak samo rolka prowadząca na górze.
P.S. Pierwszy raz widzę padnięty napinacz hydrauliczny w tym silniku (w ogóle w silniku Mitsubishi). Oryginalne napinacze z pierwszego montażu są wieczne. Jakiej był firmy ten, który założyłeś?
Krzyzak - 17-01-2020, 21:51
Faza napisał/a: | Drucik wlazł w napinacz bez problemu | ale przy poprawnie ustawionym rozrządzie to on właśnie tak wchodzi - jak się go ustawi, to potem można drucik zabezpieczający wsadzać i wyjmować (w pozycji TDC1 oczywiście)
rozumiem, że po zdjęciu można było wciskać iglicę napinacza palcem? - to już ewidentne uszkodzenie
swoją drogą raz też miałem tak, że 60 tkm od wymiany na napinaczu widać było kropelkę w miejscu uszczelnienia - trzymał, ale zmieniłem profilaktycznie
oryginalne potrafią wytrzymać ogromne przebiegi, znam takich co 400 tkm na jednym zrobili
Faza - 17-01-2020, 22:09
Hugo - no właśnie nie wiem jakiej firmy był ale na pewno nie NTN, który był zawsze w zestawie od znanego sprzedawcy z allegro.
Krzyżak - Wątpię żebym akurat zgasił silnik w TDC1:)
Czy da się palcem wcisnąć ten trzpień to nie wiem ale siła na śrubokręcie była praktycznie żadna a pamiętam że kiedyś w 2.0 imadełkiem się go wciskało.
Ten mój miał kropelkę w miejscu na zawleczkę i drucik też był mokry po wyjęciu. No i plama oleju jest przy rurce od bagnetu gdzie widać że wyciekło to spod osłony rozrządu.
Siemeringi były wymieniane a oleju nie ubywa.
Krzyzak - 18-01-2020, 15:32
nie musisz gasić w TDC1 - wystarczy pokręcić wałem i ustawić
manual wyraźnie precyzuje że jeśli postawisz na trzpieniu 10-20kg i się ugnie to jest do wymiany
trzeba włożyć sporo siły by go zgnieść i trzeba to robić powoli
Jaro1974 - 19-01-2020, 00:50
Czyli wychodzi na to że miałem rację 😉
Faza - 19-01-2020, 23:45
Całkowitą rację:)
|
|
|