| 
				
					| Outlander I Ogólne - Mitsubishi outlander 1 2.0 turbo problem
 
 daniel131313 - 09-08-2019, 18:28
 
 Cewki Delphi kable NGK może zrobione 1000 km. Wszystko nowe.
 Bzyk_R1 - 09-08-2019, 20:02
 
 To chyba mamy winowajców... jak możesz to podmień od zdrowego.
 daniel131313 - 10-08-2019, 11:38
 
 Cewki?
 Bzyk_R1 - 10-08-2019, 11:45
 
 Cewki i kable. Były takie przypadki już na forum że nowe kable ngk powodowały przerywanie szarpanie. Cewki też tylko oem lub z evo się sprawują. Kable polecam OEM lub Magnecor.
 
 Zanim zaczniesz klikać i zamawiać dobrze byłoby przełożyć na próbę od zdrowego.
 daniel131313 - 10-08-2019, 11:56
 
 Jak zacznie znowu wariować to coś pomyśle. Póki co jest dobrze
 Bzyk_R1 - 10-08-2019, 11:59
 
 To obserwuj czy coś nie pojawi się nowego co by nakierowało nas na usterkę.
 daniel131313 - 10-08-2019, 12:01
 
 Dzięki za pomoc
  jak zacznie wariować będę się odzywał cerutti - 10-08-2019, 12:34
 
 Miałem podobny przypadek u siebie z przerywaniem powyżej 3 tyś, winowajcą okazała się pompa paliwowa nie dawała już odpowiedniego ciśnienia.
 Bzyk_R1 - 10-08-2019, 12:46
 
 Grzegorz tylko u kolegi to samo dzieje się na LPG.
 daniel131313 - 21-08-2019, 18:43
 
 Po jakimś czasie problem wrócił i nawet odpiecie aku nie pomaga
 mcukulele - 25-08-2019, 21:01
 
 Były takie przypadki już na forum że nowe kable ngk powodowały przerywanie szarpanie. Cewki też tylko oem lub z evo się sprawują. Kable polecam OEM lub Magnecor.
 
 
 To prawda ja na kablach NGK przejechałem może z 1000 km i dają przebicie na osłonę, warto zobaczyć wieczorową porą czy po odkręceniu osłony nie dają iskry
 daniel131313 - 27-08-2019, 17:22
 
 Może głupie pytanie ale czy mogę normalnie odpalać silnik ze zdjętym IC?
 Bzyk_R1 - 27-08-2019, 19:51
 
 Możesz próbować ale myślę że to się nie uda. Będzie za dużo powietrza bo to co "policzone" plus "lewe" i silnik nie zaskoczy.
 miron - 02-09-2019, 19:32
 
 Odpala i od razu gaśnie.
 Iron man - 29-10-2019, 14:23
 
 Cześć. Jako że ja jestem nowym właścicielem tego Outlandera, to napiszę przyczynę tych wszystkich problemów. Na 3 cylindrze na świecy był mały pierścień z gumy. Prawdopodobnie pozostałość z klucza do świec lub ze starej fajki. Po założeniu fajki i "kliknięciu" na świecy, po jakimś czasie ten kawałek gumy się rozprężał i odpychał fajkę, która zeskakiwała z końcówki świecy i tylko o nią się opierała. Ot i cała tajemnica.
 
 |  | 
 |  |