[XX-92]Galant E3xA i starsze - [E33A 2.0] juz mam dość
josie - 12-04-2007, 09:45
Krzyzak napisał/a: | 12 = zabiles przeplywke (czyli wybuch gazu) - moga byc problemy z uruchomieniem auta |
josie napisał/a: | A spróbuj odłączyć przepływomierz |
waldi-1 napisał/a: | odłaczyłem silnik mi gaśnie |
Czyli to raczej błąd zapamiętany po zdjęciu wtyczki.
waldi-1, ustawienie zapłonu sprawdzałeś? Na zmasowanym złączu ustawiania zapłonu.
Też polecam odczytać błędy jeszcze raz. Najlepiej odłączyć klemę na 1min. Potem odpalić, przejechać z 1km i odczytać
waldi-1 - 12-04-2007, 13:53
no własnie zapłon miałem za póżny rególoweałem silnik ale niezdiąłem niestety klemy a (przepływki czyli tego czujnika w filtrze) jeszcze niewymieniałem ile to może kosztować? ciekawe czy dostanie sie cos takiego? ale jeśli chodzi o nia to raczej powinna działać poniewarz jak wtyczke od tego sciągne to mi silnik gaśnie
[ Dodano: 12-04-2007, 14:45 ]
no więc tak ,byłem w garażu odłączyłem klemy i......
czek engine niestety świeci ,kuknołem na ta przepływke i sie teraz zastanawiam czy to cos wygladające jak opornik hihi jest drogie,czy musze wymienić całośc czy tylko ten czujnik da sie wylutować i wstawić nowy?
Krzyzak - 12-04-2007, 16:39
pewnie myslisz o termistorze do temp. powietrza - przeplywomierz to zupelnie inna czesc (ten plaster miodu wraz z elektronika obok); czujnik temp. rzadko pada
czyli po resecie jakie wymrugalo bledy?
podsumuj tez co zrobiles w silniku
waldi-1 - 12-04-2007, 17:13
a co w tym plastrze jest takiego że sie psuje moge go jakoś zreanimować?
Krzyzak - 13-04-2007, 09:38
jak gaz wybucha to rozwala wszystko, co napotka na drodze - w tym plaster, moze tez spalic elektronike (w koncu to wybuch)
naprawia sie przez wymiane calego zespolu przeplywomierza
JaGrab3 - 13-04-2007, 10:47
ja mialem wlasnie przeplyke rozwaloną, plastra miodu nie znaleziono. Kiedy odłączyłem przepływkę slnik chodził na zimno lepiej niż z przepływką. Oczywiscie po wybuchu gazu wcale przeplywka calkiem nie musi lecieć, ja mialem tak ze źle działała a check sie nie świecił. Kupiłem na allego uzywke, 250 zł, problem jak ręką odjął.
Kiedy przeplywka byla uszkodzona, silnik palił bez problemu ale miał kłopot z wejsciem na obroty, na wolnych baardzo falował, nie wchodził powyzej 4000tys obr, oczywiscie na zimno te bjawy były nasilone.
waldi-1 - 13-04-2007, 14:23
u mnie tak niejest silnik chodzi równo i kręci sie na obroty czy zimny czy ciepły mam tylko problem z zapaleniem go grak ssania ,wizualnie ten plastelr jest cały niewidać zniszczeń
Krzyzak - 13-04-2007, 14:55
u Josiego tez byl OK (plasterek), cala elektronike wrecz przelutowal, a auto dalej gaslo
pozyczylem swoj na podmianke - problemy zniknely
a jego przyplywka wygladala idealnie...
waldi-1 - 13-04-2007, 16:15
ale u mnie autko niegaśnie tylko ciężko zapalic jak zimny potem juz chodzi fajniusio
|
|
|