[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Biały dym z wydechu
Bizi78 - 30-03-2020, 15:16
Obstawiam, że jakiś wężyk pękł i płyn dostaje się na rozgrzany silnik lub wydech i stąd biały dym.
Maciejos - 30-03-2020, 17:00
Bizi78 - dokładnie to samo powiedział mój mechanik (bez sprawdzania auta - na kanał wjedzie nim jutro).
Przed trasą - z mojej pracy do mechanika - wlałem 1 litr płynu chłodzącego i faktycznie przez większość drogi (jakieś 7 minut) żaden dym się nie wydobywał z wydechu.
Dopiero, gdy dojeżdżałem na miejsce, w kabinie zaczął być znów wyczuwalny ten słodki zapach płynu chłodzącego. Wysiadłem z auta i dym (a raczej para) leciał gdzieś tam od spodu silnika.
Rano, gdy jechałem była temperatura ujemna, mocny wiatr i pewnie dlatego było tak dużo tej pary.
Oby to było to (w sensie jakiś wężyk)...bo wolałbym nie mieć w tej chwili dodatkowych kosztów (pracuję w biurze magazynu - branża reklamowa, która teraz praktycznie stoi...nie wiadomo, czy za chwilę nie zakończy to się jakimś "postojowym").
-Fenek- - 30-03-2020, 17:09
Jak kapie gdzieś z okolic silnika, to raczej gdzieś się rozszczelniła jakaś złączka, przewód lub właśnie chłodnica i leciało na gorący silnik lub wydech. Skoro temperatura płynu (niby) była w normie i nie było ciepłego powietrza, to raczej wyciek jest gdzieś między silnikiem a wlotem do nagrzewnicy i nie docierał do niej płyn.
Temperatura się utrzymywała, bo prawdopodobnie jeszcze zostało trochę płynu i ciągle miał chłodzenie. Inna rzecz, że czujnik temperatury cieczy musi mieć kontakt z cieczą, która go ogrzewa. Jeśli ciecz całkiem odparuje lub się wyleje, to może nie pokazywać nic nadzwyczajnego, a silnik i olej będzie się przegrzewał.
W przypadku uszczelki pod głowicą z reguły nie widać nic na zewnątrz silnika, bo uszczelkę trafia szlag między cylindrem a płaszczem wodnym i tędy woda dostaje się do cylindra, dopiero potem jest kolejna warstwa uszczelki na zewnątrz silnika. Dlatego wtedy widać tylko dym z rury.
Krzyzak - 30-03-2020, 21:40
jak węże nie były ściągane to najczęściej problem jest z którymś wężykiem doprowadzającym płyn do przepustnicy albo tzw. okularki występujące w V6 pod aparatem - tam są 2 oringi
dobra - przeczytałem pierwszą stronę - pękł wężyk od chłodnicy oleju - przez pokrywę lub korek wlewowy leje się na niego olej, wężyk mięknie i pęka - przerabiałem to w sedanie...
nowy oryginał 90zł (ten drugi, mniejszy - 60zł)
Hugo - 31-03-2020, 10:54
Jak biały dym (para) nie była jednak z wydechu a spod maski to pewnie z silnikiem wszystko OK. Może pękł któryś wężyk od chłodnicy oleju albo wąż od chłodnicy wody.
Maciejos - 31-03-2020, 12:13
Hugo, Krzyżak - Mnie się też wydaję, że pękł, któryś z wymienionych przez Was wężyków.
Gdy jechałem z pracy do mechanika było już z 15 stopni cieplej niż rano, gdy wydarzyła się awaria (tzn.: -4 stopnie vs + 11 stopni) i nie było już widać tej ogromnej ilości białego dymu/pary.
Gdy dojechałem do mechanika, biały dym/para wydobywał się z maski, gdzieś od spodu silnika lub od wydechu. Z rury wydechowej wydobywała się standardowa ilość dymu spalinowego.
Rekonstrukcja wydarzeń wyglądałaby mniej więcej tak: Jadę rano już ok 6 minut, silnik i wydech zdążyły się już nagrzać. Dochodzi do pęknięcia, któregoś z węży, płyn dostaję się na rozgrzaną część silnika lub wydechu. Temperatura na zewnątrz jest ujemna, w momencie zetknięcia się płynu i rozgrzanego metalu powstaje sporo pary. Silny wiatr dopełnia wszystkiego.
Czekam za "wyrokiem" od mechanika. Dam znać.
Hugo - 31-03-2020, 16:08
Maciejos, masz wyciek oleju spod korka wlewu oleju lub spod uszczelki przedniej pokrywy zaworów?
Maciejos - 31-03-2020, 17:14
Hugo. Na około pokrywy zaworów suchutko, ale jeżeli chodzi o korek, to rzeczywiście jest tam wiecznie wilgotno.
Nawet zauważyłem, że ten korek zaczął się zbyt łatwo odkręcać.
To by wskazywało, (zgodnie z teorią Krzyżaka i pewnie Twoją również), że właśnie stamtąd kapie olej na jakiś wężyk i przyspiesza jego degradację.
Najlepsze jednak jest to, jeżeli dobrze zrozumiałem mechanika, to jednak nie pękł wężyk od chłodnicy oleju, tylko któryś od chłodnicy wody.
Auto odbiorę dopiero jutro, bo tak się ucieszyłem, że silnikowi nic nie dolega, że zaraz zażyczyłem sobie wymianę kół na letnie (tak wiem, będą jeszcze przymrozki, ale ulice w Poznaniu są puste - przynajmniej te na mojej trasie do pracy), a koła mechanik trzyma w jakimś innym magazynie.
Także jutro jeszcze napiszę, od której chłodnicy pękł wąż, bo nie jestem na 100% pewny (byłem zbyt przejęty, jak odbierałem telefon od mechanika i trudno było mi się skupić na szczegółach).
Krzyzak - 31-03-2020, 19:19
kup uszczelkę korka - stara pewnie ma konsystencję plastiku i się połamie przy wyciąganiu
nowy oryginał 10zł
https://allegro.pl/oferta/uszczelka-korka-oleju-pajero-galant-lancer-pinin-8797778059
Maciejos - 03-04-2020, 11:12
Dzięki za link Krzyżak - już kupione
U mnie winowajcą okazał się faktycznie wąż od chłodnicy wody...ale oczywiście zapomniałem zapytać ktróry
p_bladek - 06-04-2020, 19:04
Obstawiam któryś z węży.
-Fenek- - 06-04-2020, 19:09
p_bladek napisał/a: | Obstawiam któryś z węży. |
Chyba się trochę spóźniłeś
p_bladek - 06-04-2020, 20:52
-Fenek- napisał/a: | p_bladek napisał/a: | Obstawiam któryś z węży. |
Chyba się trochę spóźniłeś | Może, nadrabiałem zaległości i trzech ostatnich postów nie doczytałem, życie.
tomo85 - 16-04-2020, 12:09
Cześć, podepnę się do tematu bo mam podobny problem od kilku dni ale u mnie dodatkowo świeci się dioda engine. I problem ustępuje jak jest ciepły silnik ale w czasie jazdy co 10min zapala się dioda na 15-20 sekund a potem gaśnie.
Bizi78 - 16-04-2020, 12:11
tomo85, trzeba sprawdzić błędy, w twoim może da radę wymrugać.
|
|
|