Anonymous - 02-12-2005, 18:14  na 99% pojawie sie
do zobaczenia! Anonymous - 04-12-2005, 15:38 to trzeba ruszyc na spota do zobaczenia o 16 na jana pawla 
sruba - 04-12-2005, 18:09 no i po spocie... byli: Basia + Krzyzak Deenbe Josie Tomba no i ja. najpierw troche pomarzlismy na parkingu, pozniej przenieslismy sie tradycyjnie do Krokodyla. tym razem obylo sie bez jedzonka byla sama kawka...
zdjec nie robilismy... Anonymous - 04-12-2005, 18:31 zdjec nie robilismy bo nikt nie wzial aparatu 
piwkotom - 04-12-2005, 19:36 dlugo nie pomarzliscie skoro o 16:15 juz Was nie bylo 
trudno, next time
Krzyzak - 04-12-2005, 19:55 Wiecie co - musimy zmienić knajpę. Pomijając same żarcie (które wg mojej Baśki jest smakowo kiepskie - ale to kwestia gustu), to WSZYSTKO co mieliśmy na sobie śmierdzi spalonym serem. Ale dzięki wszystkim za spota. josie - 04-12-2005, 20:19
Jestem za:). Na taką gdzie można zapalić 
Anonymous - 04-12-2005, 21:00 to moze kolo spacerowej ta knajpa w ktorej raz bylismy? Anonymous - 04-12-2005, 21:45
czuje sie pominiety 
tez bylem!!!! a co do knajpy to nie taki zly pomysl zeby wprowadzic jakies unowoczesnienia :] sruba - 04-12-2005, 23:23 ta knajpka, w ktorej kiedys bylismy juz nie istnieje... kombinujcie dalej. sorry Adam zapomnialem o Tobie takis malutki...
fakt. wszystkie ciuchy mi wala... Krzyzak - 05-12-2005, 08:48
To ja odpadam - normalnie męczę się, jak mam to wdychać. Zaczekajmy do wiosny - cieplej jest i na dworzu można jarać - fakt, że śmierdzi podobnie, ale można się jakoś z wiatrem ustawić
A co do smrodu lokalu, to właśnie uwalnia mi się kolejna nuta - teraz to 'przepracowany' olej. sruba - 05-12-2005, 14:06 niewazne czy dla palacych, czy nie. miejscowke trzeba zmienic... josie - 05-12-2005, 19:45
Spoko Krzyżak, żartowałem tylko
Dla mnie może być dla niepalących, aż takim nałogowcem nie jestem i wytrzymam, a jak nie wytrzymam to sobie wyjdę na zewnątrz... Krzyzak - 05-12-2005, 20:38 Ja wiem, że to żarty, ale na pewno Tobie byłoby wygodniej - tym bardziej, że teraz wyjść na fajkę = marznąć. Kiedyś byłem bardziej na to odporny, ba - nawet nie raz sobie zakurzyłem. Teraz się zwyczajnie duszę, a jak ktoś na dworzu puści dyma i to tak sobie leci do mnie, to mam ochotę mu piąchopirynę sprzedać... Anonymous - 06-12-2005, 14:50 No dzieki za spotkanie bylo fajnie was poznac , choc myslalem ,ze bedzie wiecej ludzi ale nie szkodzi reszte mam nadzieje poznam kiedy indziej! Jak narazie czekam na jakiegos nastepnego spota )))
Pozdrawiam |
||||||||||||||||
