Carisma - Techniczne - Klimatyzacja a obroty i moc
Anonymous - 08-05-2007, 14:57
arturro napisał/a: | leser, a jak myslisz lepiej zeby jeden chlodzil/obnizal cisnienie 5min czy dwa 2,5min?
troche trzeba czasem ruszyc glowa nawet jest przyslowie co dwie glowy to nie jedna, podobnie z wiatrakami. |
sugerowałem sie rozwiązaniem z innych aut,
w trybie "*" sprężarka i wentylatory pracują NON-STOP,
a 2szt to wbrew pozorom już całkiem spore obciążenie...
Anonymous - 08-05-2007, 15:35
z jakich innych? ja do tej pory we wszystkich autach jakie widzialem to przy klimie chodzily dwa wiatraki, a przy obciazeniu jakim jest klima dodatkowy wiatrak to pikus.
Anonymous - 08-05-2007, 15:44
nie taki pikuś, jak sprawdzałem układ chłodzenia w galancie to podpinałem
na krótko wentyl elektryczny aby sprawdzic czy sprawny (ale to inna historia)
i spadek obrotów silnika był dosyć spory, porównywalny z tym przy włączeniu
świateł i podgrzewania tylnej szyby, a przeciez to była tylko 1 sztuka
Anonymous - 10-05-2007, 00:35
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze - załączenie sprężarki klimatyzacji zawsze powoduje spadek obrotów i mocy, który jest w chwilę później rekompensowany przez podbicie obrotów. O ile w klimie manualnej działanie jest dość proste - załacza się sprzęgło elektromagnetyczne sprężarki (dla starszego typu), włącza się wentylator - układ działa. O tyle w klimie ECC (elektronicznej), po wprowadzeniu żądanej temperatury ECU układu bierze ją pod uwagę oraz temperaturę zewnętrzną. Ustawia tak przegrodę między nagrzewnicą a parownikiem, aby temperatura wewnętrzna (mierzona przy panelu sterowniczym) odpowiadała nastawionej. I teraz zaczyna się zabawa - włączenie sprężarki załącza wentylator lub dwa wentylatory, zależnie od rozwiązania, mając pomiar ciśnienia gazu w układzie działa jeden wentylator lub dwa w układzie szeregowym. Przy wzroście ciśnienia (wartość dopuszczalna 27 bar) załączają się dwa wentylatory w układzie równoległym i bardzo głośno pracują. Cały czas ECU klimy kontroluje temperaturę parownika (najniższa dopuszczalna 2 stopnie). To tak w wielkim skrócie.
Sprawny układ podczas pracy automatycznie rozłącza sprężarkę przy silnym dodaniu gazu, więc wyprzedzanie przy działającej klimatyzacji jest jak najbardziej bezpieczne.
Ostatnia rzecz - przycisk ECO dla klimy ECC powoduje tylko jedną rzecz, tzn. wyłącza całkowicie sprężarkę, więc nie masz klimy. W tym momencie układ tak stara się mieszać powietrze z nad nagrzewnicy i powietrze zewnętrzne, aby, choć w przybliżeniu odpowiadała ona ustawionej.
Anonymous - 10-05-2007, 02:11
krzysiek-asv napisał/a: | Ostatnia rzecz - przycisk ECO dla klimy ECC powoduje tylko jedną rzecz, tzn. wyłącza całkowicie sprężarkę, więc nie masz klimy. W tym momencie układ tak stara się mieszać powietrze z nad nagrzewnicy i powietrze zewnętrzne, aby, choć w przybliżeniu odpowiadała ona ustawionej. |
tu sie troche mylisz bo tak jest w audi, vw ale nie w mitsu.
tu eco oznacza to co bylo opisywane wczesniej.
Anonymous - 10-05-2007, 12:26
Chylę czoła - włączenie ECO faktycznie powoduje wyłącznie zmniejszenie częstotliwości zaprzęgnięć sprężarki i zmniejsza jej wydajność.
Kofi - 10-05-2007, 23:20
sluchajcie...a jak wam chladza klimy w cari?
u mnie czuc ze wieje nieco chlodniej, ale zeby bylo zimno to nie powiem.
jakos wydajnosc tej klimy nie jest zbyt dobra.
klime serwisowalem rok temu niby wszystko bylo ok
Anonymous - 11-05-2007, 08:15
w kazdej chwili moze ci rozszczelnic sie klima, jesli masz do niej zastrzezenia, serwis cie czeka.
Anonymous - 11-05-2007, 21:02
przy wspólczesnych klimatyzacjach problem polega na tym, iż gaz (R134a) ma bardzo silne właściwości przenikania. Często zdarza się, że w calkowicie szczelnej klimie (zwłaszcza gdy nie jest używana przez dłuższy czas - np.zimą) dochodzi do naturalnego ubytku gazu i co za tym idzie spadku ciśnienie czynnika. Układ się nie załaczy a jeżeli nawet, to jego wydajność jest obniżona.
Rozmawiałem wielokrotnie z ludźmi, którzy zajmują się zawodowo klimatyzacjami i zawsze powtarzali oni, że tak naprawdę układy te należy raz do roku kontrolować - opróżnić, osuszyć oraz uzupełnić brakujący czynnik chłodniczy, gdyż bardzo rzadko zdarza się, aby był pełny stan napełnienia
Anonymous - 15-05-2007, 17:18
Dawno mnie tu nie bylo, ale zapragnalem troche poczytac co madrego sie tu wypisuje
Mam Carisme 1.6 Hatchback-a. Jesli chodzi o skoki obrotow to rzeczywiscie ma to chyba miejsce w kazdej Carismie Ja sie do tego przyzwyczailem i nie jest tak zle. Nauczylem sie tak jezdzic ze te spadki obrotow sa prawie nie odczuwalne. Mysle ze to tez zalezy od stylu jazdy. Ale kazdy ma swoje zdanie, ktorego nie neguje
Jesli chodzi o chlodzenie klimy,to ja mialem problem taki, ze w ogole nie mialem tego "freonu" (czy jak to sie tam nazywa). Musialem napelnic i po sprawie. Dzis chlodzi mi jak przystalo na "lodowke"
Pozdrawiam.
PAULO345 - 18-02-2009, 17:56
U mnie w kari po włączeniu klimy nie podnoszą się wogóle obroty silnika czy to normalne
siwek - 18-02-2009, 18:02
PAULO345 napisał/a: | U mnie w kari po włączeniu klimy nie podnoszą się wogóle obroty silnika czy to normalne | normalne bo raczej silnik dostając kolejne obciążenie powinien zwolnić lekko czyli obroty powinny lekko opaść i po chwili się ustabilizować do normalnego poziomu
Jaro1974 - 18-02-2009, 21:40
Witam. U mnie też podczas załączenia się sprężarki od klimy też jest odczuwalny niewielki spadek mocy ale to normalne jest i wcale mi to nie przeszkadza. A żeby na spalaniu była aż tak wielka różnica to nie powiedziałbym. Ja lecąc po trasie z załączoną klimą do 130 km/h ( autostrada) spaliłem 5.5 litra na 100 kilometrów. Więc myślę że to nie tragedia za trochę chłodu w środku.
|
|
|