L200 Ogólne - Skrzypiace resory nowego modelu L200 od 2006 roku
Anonymous - 18-05-2007, 10:27
Normalnie jestem zafascynowany moim misiem , wzbudza niesamowite zainteresowanie gdziekolwiek się pojawię, jadę sobie jak panisko w tym cudeńku a wszystkie głowy w moją stronę ............. ALE NIE Z POWODU WYGLĄDU,,,, juz ich jeździ trochę.... A z powodu wydawania fantastycznych dzwięków dochodzących z tylnego zawieszenia, normalnie jak TARPAN na zdechnięciu, skrzypi, trzeszczy,,,,, a na dodatek po przekroczeniu 100 km/h zaczyna trzepać kierownicą, nie wspomnę o kontrolce check engine która zpala się po każdej wizycie w myjni na jakieś 3 godzinki
Pierwszy wolny termin w servisie jest na 28-05 no i jak tu jeździć ????
konrad1704 - 18-05-2007, 12:03
Cytat: | Pierwszy wolny termin w servisie jest na 28-05 no i jak tu jeździć ???? |
proponuje przesiasc sie do Colta:)
a tak powaznie to wspolczuje problemow juz na starcie.
Anonymous - 19-05-2007, 13:35
No i misio padł,,,,,,,,,,,, laweta pozostała... kontrolka check engine świeci się non stop, motorek po minucie od odpalenia gaśnie,, hym coraz bardziej go lubie,,,,,
Jackie - 20-05-2007, 14:21
Axer, Nie bardzo rozumiem dlaczego nie zareagowałeś jak tylko pojawił się check...OBOWIĄZKIEM serwisu jest diagnoza samochodu gwarancyjnego zaraz po zgłoszeniu ( nie mówię naprawa, bo na tę faktycznie mogli nie mieć czasu, ale zdiagnozowanie auta ma się odbyć natychmiast, nawet kosztem obsuwy w innych naprawach) Z podanych przez Ciebie objawów niewiele można wywnioskować ale ja stawiałbym na kiepskie paliwo (nie spotkałem się jak dotąd z żadną awarią L200, więc jest to jedyne wytłumaczenie, które mi się nasuwa) Moja propozycja - jak najszybszy kontakt z ASO i badanie paliwa plus oczywiście pełna diagnostyka. Gdybyś natrafil na problemy - daj znać.
Pozdrawiam
Anonymous - 20-05-2007, 19:59
Jackie dzięki że się odezwałeś, też się zastanawiam czy to nie problem paliwa ale :
- paliwo tankuję tylko na Orlen lub Statoil, leje Verve lub supreme ON, problem zaczął się nie po zatankowaniu, ( wypaliłem połowę zbiornika )
- problem zaczął się po wizycie w myjni, dwukrotnie po wyjeździe zapaliła się kontrolka inspekcji silnika, po trzech godzinkach postoju pod biurem sytuacja wróciła do normy
aczkolwiek przy stałej prędkości ok 120 km/h silnik przerywa i szarpie co jakiś czas ( wrażenia z jazdy po autostradzie)
- wczoraj nie wiem z jakiej przyczyny ( nie tankowałem, nie myłem ) autko odpala i gaśnie, kontrolka pali się cały czas
naturalnie zgłosiłem problem w macieżystym servisie, ustalono mi pierwszy wolny termin na 28-05, to było przed wczorajszym odmówieniem posłuszeństwa przez misia, oczywiście jutro rano ponowię proźbę o zdiagnozowanie mojej eleczki .
Jackie mam pytanko, czy jeżeli misia zabiorą na dłuższy czas celem zdiagnozowania oraz ewentualnej naprawy ( nie ukrywam że troszeczkę drobnych usterek się nazbierało ) mogę liczyć na auto zastępcze ? misio potrzebny mi jest do pracy poprostu i nie ukrywam że będę miał problem z poruszaniem się, na autko żony nie mogę liczyć hehe
Ogólnie autko jest fajne i nie mam zamiaru dyskredytować marki choć są to moje pierwsze doświadczenia z mitsu, wierzę że to drobny problem i dalej się będę cieszył z jazdy
Jackie - 20-05-2007, 21:29
Axer napisał/a: | oczywiście jutro rano ponowię proźbę o zdiagnozowanie mojej eleczki |
Raju, jak ja bym chciał, żeby moi klienci też byli tak spolegliwi
Nie prośbę a żądanie. To nie jest dobra wola ASO a jego obowiązek. Co do samochodu zastępczego - jeżeli naprawa ma się przeciągnąć ponad 14 dni przysługuje Ci jak chłopu ziemia, w innym przypadku jest dobrą wolą. Nie sądzę jednak, żeby byl z tym problem (nie mamy zbyt wielu "sztywnych" aut, więc myślę, że bez problemu dostaniesz auto, acz nie jest to obowiązkiem ASO). Jeżeli problem pojawil się na myjni (a może jeszcze wyskokociśnieniowej?) to jest szansa na urwanie jakiegoś przewodu przy płukaniu (u nas po myjni bezdotykowej Karchera facetowi lakier zdjęło ze Space Stara ) jeżeli nie to pewnie jakiś czujnik zamókł. Tak czy inaczej nie mogę niestety zdiagnozować tego na odległość więc ASO Cię wita. Myślę, że to jakaś głupotka i nic poważnego. Na przyszłość - check engine - ASO i bez textów, że nie mają czasu bo MUSZĄ go mieć (u nas parę razy chłopaki siedziały do 12 w nocy i robiły swoje) Nie daj się zbyć terminami - po to zapłaciłeś pieniądze za NOWE auto, żeby cieszyć się prawami jakich nie ma auto używane czy sprowadzane - egzekwuj to prawo (mała rada - do chwili kiedy masz gwarancję, czepiaj się do wszystkiego, potem nie będzie tak różowo )
Pozdrawiam i powtarzam - w razie klopotów daj znać.
Anonymous - 21-05-2007, 09:27
Jackie hehe, ja jestem na ogół spokojnym facetem ( do pewnego momentu oczywiście ) usterki i drobne awarie nie są mi obce, zajmuję się transportem od jakiegoś czasu więc zadaję sobie sprawę że takie rzeczy czasami mają miejsce. A mój misio normalnie jak by nic się nie stało odpalił rano i na razie jest ok,,, cholera wie,,, moze chciał odpocząc przez weekend, niemniej jednak kopnę się do ASO niech panowie postawią diagnozę.
Gene - 21-05-2007, 11:06
Jedz koniecznie, bo to nie jest normalne zachowanie nowego auta. Ja mam co prawda z 15 km do serwisu ale jezdze i dzwonie jak tylko cos wzbudza moj niepokoj. To o czym wspominasz nie jest drobiazgiem w stylu skrzypienia klapy w zabudowie. Powodzenia
Anonymous - 21-05-2007, 11:35
Misio już pojechał na lawecie, po godzinie normalnego funkcjonowania problem powrócił,, tak na marginesie to muszę pochwalić mitsubishi asistance, zadziałali błyskawicznie, po 15 miutach od zgłoszenia miałem lawete pod biurem, szybko sprawnie i bez problemów, pzostaje mi tylko czekać na diagnozę
[ Dodano: 21-05-2007, 21:07 ]
Diagnoza postawiona, jeżdżę dalej do poniedziałku ale na 136 kucykach, problem był w chipe, to on robił zamieszanie w motorku, wyjeli i misio nabrał chęci do życia, fakt tochę słabszy ale jeździ, w poniedziałek zamontują nowy i powinno być ok.
Gene - 24-05-2007, 08:08
historia biednego czipa Axera w temacie L200 chip
Anonymous - 12-06-2007, 09:37
A resorki skrzyp,,,, skrzyp,, już pomalutku przestaje mnie to śmieszyć, najpierw skrzypał lewy, oddałem do serwisu, przestał - ponoć coś zrobili,,, po następnym 1000 km zaczął skrzypieć drugi,, byłem w centrum Frankfurtu am main,,, coś niesamowitego,, wszystkie głowy na mnie i uśmiech politowania,,, potraktowałem go smarem grafitowym w sprayu - pomogło - jadę sobie jak panisko, muzyczka gra, motorek mruczy klimka chodzi bo upał okrutny, ludzie głowy odwracają hehe,,, nauczony doświadczeniem że to nie wygląd autka wzbudza zainteresowanie gaszę radyjko,,uchylam okienko i .............. krew mnie zalała, jazgot niesamowity i to oba, prawy i lewy, mam dosyć,,, odstawiam auto,, nie będę jeździł Tarpanem za 135 k.
Anonymous - 12-06-2007, 09:44
U mnie jest to samo. Smaruje WD40 (on lepiej nawet pomaga niz te profesjonalne)
smary, jednakze samochod za taka cene nie powinien miec takich problemow.
Zglosilem do ASO, oni do MMC Poland i tak sobie czekamy. Znam innych
co dzwonia tam juz od kilku miesiecy i nie ma odpowiedzi.
Cos jednak trzeba z tym zrobic.
Anonymous - 13-06-2007, 22:03
Witam moj rowniez zaczal skrzypiec mam 8000 na liczniku ... Poczekam do pierwszego przegladu , albo do czasu az producent sie zlituje i wymieni to badziewie .. Ni eprzygladalem sie dokladniej skrzypia piora resoru czy tulejki w uszach? Bo jak tulejki to nie problem dorobie inne , cale metalowe , ale ruchome podobnie jak w RVI MAGNUM..:)
Anonymous - 13-06-2007, 22:51
Witam. dzisiaj byłem w niemieckim serwisie kolegi L200, między innymi w sprawie resorów. Po pierwsze czas oczekiwania w serwisie to 3dni - a nie tak jak u nas słyszę ze 3tyg. I u niemiaszków jeszcze nie mieli takich przypadków (ale moze dlatego ze to bardzo mały serwisik - samych L200 mieli moze z 2szt), ale ponoć w starszym modelu mieli akcje serwisową z takim skrzypieniem i mówili ze u wszystkich wymieniali resory. w poniedziałek bede miał informacje co zrobią z tym modelem (bo dali zapytanie do centrali). a wiec dam znac jak sie to wyjaśni.
a teraz następna sprawa. to ze Niemcy sami sprawdzili w swoim programiku i wisiało w systemie ze trzeba wymienić jakiś czujnik od filtra paliwa a druga akcja serwisowa to nowy soft silnika. i zrobili to za darmo. mówię o tym bo słyszałem ze nasze serwisy coś sie ociągają z robieniem tego - a już o wymianie softu pewnie nikt nie słyszał.
aha i niebyło żadnego problemu ze auto nie było u nich kupowane i to ze wcześniej właścicielem był ktoś inny. sami zmienili dane właściciela w swoim programiku - nikt nie robił focha jak u nas ze jak nie od nas to na drzewo.
jeśli ktoś by chciał scana niemieckich papierów z tych akcji serwisowych to mogę wysłać na emaila- myślę ze można to przetłumaczyć i przycisnąć wasze serwisy żeby to zrobili. Poza tym jak rozmawiałem z kierownikiem to był zdziwiony ze nasze serwisy nie bardzo robią takie akcje serwisowe (śmiał się ze chyba mają za dużo pieniędzy) bo on ma za takie coś płacone.
aha i takie gadanie:
Jackie napisał/a: | ... w Polsce to 104 990brutto czyli ja na mnie nie ma sensu tracić gwarancji, zniżek w serwisach (bo stało się pewną normą inne kwotowanie "zciągaczy" ) czy też assitance nie mówiąc już o tym, że na serwisie zawsze będziesz za klientem "polskim". |
to totalna bzdura!!! przynajmniej z Niemczech. oni nie patrzą skąd masz auto. chcesz serwisować to dobrze. a widac ze u nas ....
Jackie - 20-06-2007, 18:05
dan1 napisał/a: | i zrobili to za darmo. mówię o tym bo słyszałem ze nasze serwisy coś sie ociągają z robieniem tego - a już o wymianie softu pewnie nikt nie słyszał |
I wyobraź sobie, że u nas też nic za to nie chcemy, ale jaja co? Powiem Ci więcej - przed wydanem samochodu jest mu wgrywane nowe oprogramowanie. Co do czujnika przy filtrze palowa - nie wiem, zapytam na serwisie czy mamy też taką akcję. dan1 napisał/a: | aha i niebyło żadnego problemu ze auto nie było u nich kupowane i to ze wcześniej właścicielem był ktoś inny. sami zmienili dane właściciela w swoim programiku - nikt nie robił focha jak u nas ze jak nie od nas to na drzewo. |
Wydawało mi się, że dość jasno opisałem sytuację w innym wątku a tu nadal nie dotarło...Cóż, szkoda.
Pozdrawiam
|
|
|