To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Colt CA0 - [CA4A 1.6] pare pytan, pare problemow, kto rozwiaze temu bro

Anonymous - 14-12-2005, 20:49

Witam. Mam pytanko apropo testu diodowego. Zlutowałem diode 3V, do niej rezystor na 12V, i 2 kable z płaskimi końcówkami. Mam problem bo nie wiem w które piny podłączyć te kable, kostka do diagnostyki ma kilka wejść, na stroni Krzyżaka nie za bardzo tam widać, zrobiłem zdjęcie kostki cyfrówką, ale nie wiem jak te zdjęcie dać na posta. Próbuje wysłać zdjęcie na serwer, podaje ścieżke, ale po wciśnięciu "wyslij" po chwili pisze: Problem: wysłany plik ma długość zero bajtów.
Anonymous - 14-12-2005, 21:18

Zobacz ten link http://www.stealth316.com/2-diagconn.htm
jak widac sa to skrajne "bolce". 1 i 12

Krzyzak - 14-12-2005, 21:28

LEWY GÓRNY - +
PRAWY DOLNY - masa

Anonymous - 14-12-2005, 21:33

Super, dzięki za pomoc koledzy :D :D :D Pozdrawiam.
p0gr0m - 14-12-2005, 23:24
Temat postu: rysunek reczny


[ Dodano: 15-12-2005, 00:28 ]
troszke odbieglismy od tematu bo dalej mam problem z obrotami, kable wn+swiece+kopulka+palec rozdzielacza wymienione a hustawka obrotow dalej, rozumiem ze to moze przeplywomierz albo wtryski , badz czujnik przepustnicy , ale czemu spadaja tez po wlaczeniu elektryki, tzn przy wlaczaniu szyb , wlaczaniu swiatel , wlaczaniu ogrzewania itp, a nawet zauwazylem ze jak wciskam hamulec albo sprzeglo i puszczam to tez obroty skacza, czego to wina ? silniczek krokowy ? a jak nie to co jeszcze?

Anonymous - 14-12-2005, 23:37

zwiekszony pobor pradu zawsze skutkuje spadkiem obrotow z tym ze
napewno nie w jakims bardzo znaczacym stopniu - sprawdz napiecie ladowania,
moze czas pomyslec o wymianie szczotek w alternatorze....
no a podstawa skakania obrotow jest - zla regulacja lub padnieta przeplywka (jesli jest gaz)

p0gr0m - 14-12-2005, 23:58

po wlaczeniu u mnie czegokolwiek z elektryki obroty leca tak ze czym wiecej wlacze rzeczy tym bardziej spadaja ale najwiecej spada przy wlaczaniu swiatel (jakies 200-400 obrotow w dol) elektrycznych szyb i wlaczeniu nagrzewania tylnej szyby, tylko jak wlacze radio to obroty sie nieruszaja a tak pozatym to co bym nie wlaczyl to leca w dol i to duzo bo mowa tu o 200-400 obrotach
padnieta przeplywka - czy chodzi ci o przeplywomierz ?

Anonymous - 15-12-2005, 09:57

sprawdz napiecie na klemach na chodzacym silniku

przeplywka = przeplywomierz -> odpal silnik i odlacz kostke ktora dochodzi do puchy z
filtrem powietrza i zobacz jak wtedy obroty tancuja - jesli beda tancowac tak samo
jak wczesniej to znaczy ze zaliczyla zgon. dobrze bedzie tez ja wyjac i ocenic wzrokowo

p0gr0m - 15-12-2005, 11:04

jak wyciagne kostke na zapalonym silniku to obroty dalej tancuja i to chyba jeszcze bardziej spadaja tzn spadaja i sie podnosza , spadaja i w gore, czy to oznacza zgon przeplywomierza ?
Anonymous - 15-12-2005, 13:37

niekoniecznie. powinno byc wyczuwalne ISTOTNE POGORSZENIE sytuacji - silnik
wtryskowy glupieje bez przeplywki.

wyciagnij przeplywke i zobacz w jakim stanie jest "plaster miodu"
1.odpinasz zaczepy wkolo puszki filtra
2. odkrecasz trabe slonia
3. wyciagasz wieko puszki i sobie ogladasz
- sprawdz stan tego wlasnie plastra
- z drugiej strony masz tez cos co zowie sie chyba filtrem szumow czy jakos tak i po strzale gazu czesto wyglada tak:

troche czasu - nici lub drutu i mozna to zreanimowac bo raczej dostanie nowego
graniczy z cudem.powinno wygladac tak:

czy cos kolo tego ;)

daj znac co i jak po ekspertyzie organoleptycznej :)

Anonymous - 15-12-2005, 19:49

Duuużo się tu można ciekawych rzeczy dowiedzieć...
Poproszę o podpowiedź, jaka jest "kostka" diagnostyczna w carismie i ew. gdzie jej szukać, no i czy tu też są piny "1' i "12" ?

p0gr0m - 15-12-2005, 23:28

porobie fotki jak to u mnie wyglada i wrzuce jutro albo pojutrze, ale po 1 w moim przeplywomierzu sa 3 plastry miodu z czego jeden po 5 strzalach przez pol roku byl wywalany do przodu tzn ze swojego miejsca i jest strasznie pogiety, probowalem go reanimwac ale on po tej reanimacji jest i tak pogiety , 2 plastry inne sa nieruszone, filtra szumow u mnie chyba niema, no ale wrzuce foty i zobaczycie i ocenicie czy to moze byc to
dostaje juz kota przez te obroty bo to juz z 4 miesiace tak mam, a ostatnio to wogole do 200 spadaja

a tak apropo jest tu ktos znajacy sie na rzeczy z olsztyna badz okolic ?

Leppe - 16-12-2005, 15:38

Jeśli strzelil przeplywomierz to masz dosc duzy problem bo on kosztuje cos kolo 2.000 tyś zł, sprawdz (zajzyj) do komputera czy nie wylal ci jakis kondensator moj brat mial podobny problemik w Colcie C50 pomogl mu Japaneze z Łodzi teraz jest git ( okazalo sie ze kondensator w komputerze wylal sie na plytke i cos uszkodzil ) odlacz kostke od filtra powietrza i zapal autko. Albo skontaktuj sie z Japaneze numer telefonu podam ci ne PW. Narqa
p0gr0m - 17-12-2005, 14:16

tu sa zdjecia mojego przeplywomierza, powiedzcie mi czy to to moze byc wina obrotow ? ale mam jeszcze takie ale jezeli tu nawet chodzi o obroty ze mi spadaja do 200-300 przy podjerzadzaniu do swiatel zatrzymaniu , a za chwile jest dobrze i tak w kolko , to jeszcze teraz czy jezeli wlaczam elektryke i obroty spadaja to to tez moze byc wina przeplywomierza ? czy moze to juz co innego np alternator ? silniczek krokowy ?
http://www.olsztyn.mm.pl/~pogi/colt/

Anonymous - 17-12-2005, 15:07

zobacz, masz na 89proc niesprawny przeplywomierz - daje nierowne obroty, czesto faluja
w takim wypadku zmiana obciazenia alternatora wplywa znacznie na plynnosc dzialania
silnika. gdyby przeplywka byla ok, to byloby co innego, ale nie bedziemy gdybac.
czas szukac nowej....



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group