JaGrab3 - 24-05-2007, 13:49 No i mam samochod spowrotem, w zamian za 300 zł. Oś tylnia, zbieżność równo po +-12', czyli w normie. Kąty: po.1.5 st, czyli 0.5 powyzej normy, podobno dalej juz sie nie dało naciagnąć, moje zdanie, ze zle pomierzyli i nie chcieli znowu zdejmować wahaczy. Przód: Zbieżność na 0 obie strony, Kąty: 0.08 stopnia obie strony. Ale nadal mnie w koleiny wciąga, moze za duzo wybrzydzam, ale to juz wina kapci 215 i profilu 45, pojezdzimy zobaczymy Anonymous - 12-06-2007, 19:17 A ja mam taka przypadlosc u siebie, ze jak napakuje 2 osoby z tylu i full bagaznik to mi na dziurach i poprzecznych nierownosciach lata tyl auta. Mam jeden amorek do wymiany, to moze bedzie lepiej po wymianie. Opony mam 205/50/16 i na tych letnich wydaje mi sie ze bardziej to czuc, niz na zimowych 205/60 lub 65(nie pamietam)/15. Poniewaz kompletnie nie znam sie na zawieszeniu auta, to mam pytanie, czy zrodlem takiego tanczacego tylu moze byc amortyzator, czy wypada cos wiecej sprawdzic ? (przy nieduzym obciazeniu tylu nie czuje sie tego tanczenia tak bardzo - ostatnio jechalem OSem na ktorym zginal M.Bublewicz i dalem troche czadu i wszystko bylo ok, a za to w tamtym tygodniu podczas deszczu musialem zwolnic gdzies do 60-70km/h na DK1 w okolicach Dabrowy G., bo odnosilem wrazenie, ze mi zaraz tyl gdzies ucieknie!!) JaGrab3 - 13-06-2007, 09:38 taisho, moze wrzucisz twoj wynik badań, porównałbym sobie z moim zawieszeniem jak to sie ma do całości 
Krzyzak - 14-06-2007, 09:21 Jakby co, to znam fachowca - mieszka kolo Tczewa i jest tani - ktory prostuje zawieszenia i reguluje to, co w Galantach nieregulowalne (np. pochylenie kol po dzwonie). W razie checi podjechania do niego, to prosze o info na priv - warsztat wyglada jak stodola, facet to dziadek, ale na swoim rzemiosle sie zna i niejedno auto juz wyprostowal... JaGrab3 - 14-06-2007, 10:15 Krzyzak, Wlasnie bylem juz u fachowca, bardzo polecanego i mi ponaciągał, poprawił zbierznosc i pochylenie z przodu, ale z tyłu urwał niestety tylko koło 1 stopnia, tak ze teraz mam 1.5 na kazdym kole jeszcze. Jak by co to pojade jeszcze raz go męczyc. Ale za info dzięki, niestety do Tczewa to mam przez całą Polske ... czekoladka_1981 - 14-12-2007, 15:17 Byłam ustawiać geometrię nie znam się na tym a gość był małomówny i dał mi wydruk zainkasował 120 zł z którego ni wząb nie rozumię. fabrycznie dla obu osi to +0,00 /-0,09 -0,09 wynik taki: oś przednia zbieżność lewe - 0,07 / prawe -0,07 oś tył zbieżność lewe +0,11 / prawe -0,10 mam rozumieć że jeszcze mieszczę się w granicach tolerancji, czy nie. akbi - 14-12-2007, 15:19 czekoladka_1981, poniżej zamieszczam komplet ustawień dla naszych autek 
przód tak, ale tył to już niekoniecznie
dla przedniej i tylnej osi są różne nastawy czekoladka_1981 - 14-12-2007, 15:36
brał mi pomiar z autodaty 2005 i wychodzą nastawy takie same +0,00 /-0,09 -0,09 chyba pojadę jeszcze raz gdzie indziej zrobić ponowny pomiar. dzięki akbi irekkczek - 26-02-2009, 18:43 Temat postu: Jak wygląda problem geometrii, jak go rozwiązaliście?? WItajcie. Panowie, napiszcie jak wygląda ten problem? Czy rozwiązaliście go?? Dzisiaj ściągnąłem zimówki z galanta , przód ok, natomiast tył ścięty, od zewnątrz bieżnik 3mm, natomiast od wewnątrz 5mm. Mam SE i ... nie był walony w tył na 1000%. Czekam na wasze informacje!! xor - 24-03-2009, 13:14 dzisiaj pierwszy raz miałem robioną geometrię (po wymianie zwrotnicy), miałem malutkie odchylenia z przodu i tyłu prawego, po ustawieniu idealnie, też mam SE, więc nie ma zależności SE<=>kłopoty z ustawieniem geometrii Anonymous - 31-07-2009, 15:50 tez podlacze sie do tema tu z tanczacym tylem i zuzywajacymi sie opnonami dzieki z gory za pomoc JaGrab3 - 07-08-2009, 00:29 Oj chyba w galach kombi, tańczący tył to norma... one sa po prostu za miękkie. akbi - 07-08-2009, 06:57
jaka norma??? mi nic nie tanczy ... moze wymien amorki i sprezyny /na odpowiednie do amorkow/ JaGrab3 - 07-08-2009, 08:03 No właśnie, wiedziałem , że wywołam takie głosy.... W zawieszeniu mam wszystko cacy, lecz, w porównaniu np z saabem mojego ojca, lub nawet carismą mojej żonki, to gal w zakręcie = masakra, przechył i tańczenie w koleinach, moje zdanie jest takie ON JEST ZA MIĘKKI. Jeżeli twierdzicie, że wasze gale się super prowadzą, to albo macie niestandardowe zawieszenie, albo, nie jezdziliscie innymi samochodami....oczywiscie nie mowie o żęchach. Anonymous - 07-08-2009, 08:52
|
||||||||||||||||
