To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - znowu załamka :(

Rafal_Szczecin - 27-05-2007, 10:41

Dawid wspolczucia
Bartek - 27-05-2007, 19:02

Współczucia.......

Od stycznia tego roku ZAWSZE będę wzywał Blues (nie koniecznie Brothers ;) )...... też trafił mi się normalny facet po 50..... do dziś nie mam odszkodowania tylko popsutego Misia, bo panu podczas potwierdzana przebiegu zdarzenia trochę się pomyliło kilka kwestii, a jak są wątpliwości co do przebiegu zdarzenia, to ubezpieczyciel wybiera jako bardziej wiarygodną tę, która wiąże się z mniejszym odszkodowaniem :evil:

Chooper - 27-05-2007, 22:05

u mnie wątpliwości nie ma...(chyba) uderzenie w tył, przy wjeździe na rondo, ponadto mam ze 20 świadków (sąsiadkę, tramwajarza i z 18 mitsułodziaków, których nie znam, nigdy wczesniej nie widziałem, i którzy tylko przypadkowo przejeżdżali w miejscu zdarzenia)
akbi - 28-05-2007, 00:47

No to jakis pechawy tydzien byl ... wspolczuje Chopper
Ja swoj naprawiam bezgotowkowo, facio z warsztatu chcial nawet Focusa udostepnic :)

yaro1976 - 28-05-2007, 09:32

saphire napisał/a:
Jak masz mechaniora i on ma umowę z PZU to oddajesz mu auto i robisz a jeśli auto potrzebne ci do pracy to zrób tak jak kumpel zrobił - wynajął auto i poinformował ubezpieczyciela pisemnie o tym iż jest mu niezbędne do pracy i zostało wynajęte i tyle a tyle kosztuje za dzień oraz że obciążysz ich kosztami więc niech się śpieszą z likwidacją szkody a koszty pokryją z OC sprawcy. Fakt że w kwestii kosztów wynajęcia auta na koniec otrzymał fakturę z wypożyczalni którą obciążył ubezpieczyciela. Ten nie chciał wypłacić więc sprawa poszła do sądu i oczywiście w pierwszej instancji wygrał a ubezpieczyciel nawet się nie odwołał i wypłacił. Auto potrzebował na dojazdy do pracy (ponad 50km miał) i chyba przez miesiąc wynajęte miał auto - ponad 3tys kosztowało. Jak chcesz szczegóły to w poniedziałek mogę go w robocie dokładnie wypytać co i jak z tym. :mrgreen:


raz bezgotówkowo, dwa jak ci nie dadzą auta zastępczego to idziesz do byle wypożyczalni bierzesz furę, informujesz PZU o powyższym fakcie - z uzasadnieniem typu: do pracy 60 km, babcia chora na Śląsku, itp. Ja zrobiłem podobnie jak mi babka skasowała poprzedniego Lancerka, tzn jeździłem ojca drugim samochodem, w firmie wypożyczającej zapłaciłem tylko Vat + 100 pln za wystawienie faktury i byłem 2000 pln do przodu, pomijając bezgotówkowe rozliczenie :P .
Co ciekawe facio z PZU podjechał do wypozyczalni żeby ich sprawdzić, ale na szczęście w tejże firmie troche myślą i go z... zrugali że nie mają obowiązku nikomu pokazywać swoich dokumentów i go wystawili za drzwi. Tak więc wszystko do przodu. Auto było zrobione bezgotówkowo i jeszcze cuś zostało. Tylko wypożyczane auto musi być o zblizonych parametrach i klasie.

Łączę wyrazy szczerego współczucia i życzę bezproblemowego załatwienia sprawy.
pzdr

zwolin - 28-05-2007, 22:37

Qrrde, wyrazy współczucia. Tak misia fiatem zepsuć. Szkoda.
Anonymous - 28-05-2007, 23:04

Chooper napisał/a:
z 18 mitsułodziaków, których nie znam, nigdy wczesniej nie widziałem, i którzy tylko przypadkowo przejeżdżali w miejscu zdarzenia


Jakby co to całe forum "przypadkiem przejeżdzało tamtędy i widzieliśmy całe zajście" :wink:

Anonymous - 30-05-2007, 15:58

Moja rada (bez względu na to jaką decyzję podejmiesz odnośnie sposobu likwidacji szkody)
- przed wizytą u rzeczoznawcy PZU - bezwzględnie odwiedź biegłego (najlepiej sądowego) jeśli takiego nie znajdziesz to może być biegły z PZMOT'u.

Przy oględzinach w PZU pokaż ich orzecznikowi swoją wycenę.

Wiem co pisze mam doświadczenie w tym temacie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group