To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - jak to kowalski zakupił BMW ;)

krzysio1972 - 22-12-2005, 12:01

ROMEL napisał/a:
OK - nie pije do wszystkich "Gazowników" - mam nadzieje że Ty taki nie jesteś...
Jak trzeba to poprostu usuwasz awarie i tyle i nie marudzisz na wszystkie światy przy tym...

Pozdr.


No raczej nie jestem, kupuje samochody, na ktore mnie stac, mam kase na pelne ubezpieczenie, na terminowe i pelne przeglady, takze awarii to praktycznie nie mam, bo wszystko na czas jest wymieniane, jak sa oznaki zlego dzialania to rowniez wymieniam, aby uniknac wiekszych problemow, itd. Odnosnie samego gazu to przez te pare lat jestem 10000 pln do przodu, dlatego jak go galanta zakladalem lpg to sie nie zastanawialem czy 2 generacja czy 4 i te 4300 netto za vsi prins lezalo w skarbonce.

Natomiast zle jest to, ze mamy polskie zarobki, ale eurpejskie koszty utrzymania, a czasem nawet wyzsze. Z naszego ogrodka, kto mi wytlumaczy dlaczego przeglady i ceny czesci zamiennych sa wyzsze w Polsce niz zagranica?

Kofi - 22-12-2005, 12:08

Taka polityka cenowa. W niemczech nowy samochod jest za to drozszy.
Anonymous - 22-12-2005, 12:25

Kofi napisał/a:
Taka polityka cenowa. W niemczech nowy samochod jest za to drozszy.


nie koniecznie, tam sa wyzysze marze sprzedawcow, gdzies czytalem ze na A8 sprzedawca ma 15 tys po przeliczeniu na polskie pln, wiec jesli skutecznie sie targujesz to mozesz kupic taniej o kilka tys euro.

krzysio1972 - 22-12-2005, 12:26

Kofi napisał/a:
Taka polityka cenowa. W niemczech nowy samochod jest za to drozszy.


Mialem w lapach kiedys porownanie cen i wcale tak do konca nie bylo, roznice byly, ale nie az tak znaczace, a w segmencie luksusowych to byly nawet tansze, poza tym nie chodzi mi tylko o Niemcy. Moze gdzies znajde to info.

Kofi - 22-12-2005, 12:38

Znajomy mojego kuzyna (Niemiec) w polsce kupowal nowego Espasa bo wyszlo go to sporo taniej. Ale jak to dokladnie jest to tak naprawde nie wiem :)
Firebee - 22-12-2005, 13:28

Jackie napisał/a:
No wypisz wymaluj Firek !!!;)
Bardzo się mi podobało ale z czasookresem napraw w BMW to żeś przesadził - nie znam bejcy coby rok bez roboty jeździła.
Pozdrawiam


ani nie jestem przeciętny Kowalski, ani nie narzekam, że włożyłem już w bumę juz z 1500zyli, więc prosze mi sie nie czepiac :twisted:

pozdro
dres Firek 8)

Jackie - 22-12-2005, 15:07

Firebee napisał/a:
ani nie narzekam, że włożyłem już w bumę juz z 1500zyli

Buhahahahha - no nie... Nie chę mówić: a nie mówiłem?? ;)
Się nie gniewaj - ot to tylko taka sympatyczna złośliwość.

Pozdrawiam

Kofi - 22-12-2005, 16:08

A ja uwazam, ze to nie w czesci mechaniczne a w komplet nowych pozadnych opon zimowych co by tu bezpiecznie się przemieszczać . PRAWDA FIREK? :D
Pozdrawiam :)

Chooper - 22-12-2005, 17:40

arturro napisał/a:
nie koniecznie, tam sa wyzysze marze sprzedawcow, gdzies czytalem ze na A8 sprzedawca ma 15 tys po przeliczeniu na polskie pln, wiec jesli skutecznie sie targujesz to mozesz kupic taniej o kilka tys euro.



a u nas na A8 sprzedawca ma minimum 20 tys. :) bo te wielkie promocje, np. jakie robił Seat, gdzie na niektórych modelach rabat był nawet do 10k (chyba na alhambrę), to własnie zmarży sprzedawcy, który i tak wychodzil na swoje..

Firebee - 22-12-2005, 17:44

Kofi napisał/a:
A ja uwazam, ze to nie w czesci mechaniczne a w komplet nowych pozadnych opon zimowych co by tu bezpiecznie się przemieszczać . PRAWDA FIREK? :D
Pozdrawiam :)


i to nowiuśkich :) miałem sporego cykora jak się bedzie zachowywał dwutonowy tylnionapędowiec z 3.5litrowym silniczkiem po naszych super drogach.. i jest Ekstra.. ale nie wiem co by bylo gdybym jezdzil na letnich..

Przy okazji pozdrawiam TIROWCOW... co przez nich po rowach musze jezdzic (nie ma to jak wyprzedzanie sie TIROW na waskiej trasie przy oblodzonej drodze.. Fajnie to wyglada jak sie jedzie z przeciwka.

Pozdro
Firek

krzysio1972 - 22-12-2005, 18:33

Firebee napisał/a:
Przy okazji pozdrawiam TIROWCOW... co przez nich po rowach musze jezdzic (nie ma to jak wyprzedzanie sie TIROW na waskiej trasie przy oblodzonej drodze.. Fajnie to wyglada jak sie jedzie z przeciwka.


Fajnie to wygladaja 2 tiry wylaniajace sie zza pagorka, z czego jeden na moim pasie. Ja na szczescie widzialem to z bezpiecznej odleglosci, tylko troche musialem zwolnic.

A 2 razy mniejszym samochodem, z 2 razy mniejszym silnikiem , ale z tylnim napedem (polonez) na letnich oponach nie moglem z wlasnego podworka wyjechac w zimie, prz bramie byl malutki cokolik, wierz mi wystarczyl.
Ale przynajmniej mozesz sie poslizgac ;-)

JCH - 22-12-2005, 20:39

Firebee napisał/a:
... ale nie wiem co by bylo gdybym jezdzil na letnich...

Taa... To powiem Ci co by było:
Niedawno widziałem jak taki wyjeżdżał z poporządkowanej - taksiarz, Merc "Okularnik", srebrny, ksenony z przodu .... nawet nie było pod górkę, no może tak ciut a pajac nie mógł ruszyć i włączyć się do ruchu jak człowiek.
To tak tylko w najsłabszym wydaniu :lol:

Firebee - 22-12-2005, 20:49

dokladnie.. nawet zimowki na lod nie pomoga.. fajnie sie rusza np z przejazdu kolejowego gdy trzeba puscic pocia a zatrzymalo sie pod gorke...
jedyne co ratuje to automat... kola sie slizgaja zwiekszaja sie obroty, skrzynia zmienia bieg na wyzszy i juz jest ok :) tak samo jest szansa wyjsc z poslizgow.. bynajmniej teoretycznie
pozdro



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group